I czy rząd Tuska potrafi to przyznać?
Wiem, że to pytania retoryczne i że nie dostanę na nie odpowiedzi. Ale je stawiam. Zostawiam ślad...
Pytanie tygodnia: jeśli umowa gazowa polsko-rosyjska jest tak dobra, jak przedstawia to rząd to czy nie wynika to czasem głównie z faktu nieustającej, wielomiesięcznej presji ze strony opozycji (przede wszystkim PiS)?