Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Historia pewnego małżeństwa
Wysłane przez adriano w 17-08-2012 [19:42]
Jakiś czas temu, a było to może 2 może 3 lata wstecz znajomy opowiedział mi taką krótką historię...
Otóż było sobie małżeństwo. Miało małe dziecko. Mój znajomy znał tą trójkę, bo Pan Mąż był jego starym kumplem. Pewnego dnia zauważył ten znajomy coś okropnego. Żona jego kumpla całowała się namiętnie z jakimś innym nieznanym mu facetem, bynajmniej nie w miejscu odosobnionym, tylko zwyczajnie na ulicy (może wydawało im się, że najciemniej jest pod lampą, może mieli wszystko gdzieś, a może myśleli, że nikt niepożądany tego nie widzi). W dodatku dziecko kobiety siedziało sobie w wózku i na to patrzyło.
Znajomy niezwłocznie poinformował kolegę o wybrykach jego żony. Wiecie jak Pan Mąż zareagował?
Myślicie może:
Złapał za telefon aby opieprzyć żonę?
Wsiadł w samochód aby ją znaleźć i zrobić scenę?
Zaczął kombinować jak namierzyć kolesia, który mu przyprawiał rogi w celu zapoznania go se swoją pięścią?
Nie! Powiedział: "o nie! naprawdę? Moja żona?.....No i po co mi to mówiłeś?"
Widać Pan Mąż domyślał się już od jakiegoś czasu, że jego żona przyprawia mu rogi. Informacja o jej zachowaniu nie zwaliła go z nóg. Wiedział, że jego małżeństwo to fikcja, że żona go nie kocha ale mimo to dalej ciągnął ten związek.... Żył w obłudzie, oszukiwał sam siebie, udawał, że nic złego się nie dzieje. Nie zareagował. Nie miał w sobie tyle siły i odwagi. Tak ciężko mu się było przyznać do błędu a opowieść kumpla spowodowała, że nawet przed nim stracił twarz.
To małżeństwo przypomina mi jeszcze jedno trwające małżeństwo:
Małżeństwo Zwolenników Platformy z ich Partią Miłości.
Tekst pojawił się wcześniej na portalu niepoprawni.pl:
http://niepoprawni.pl/blog/4991/historia-pewnego-malzenstwa
Komentarze
17-08-2012 [20:22] - amfetamina (niezweryfikowany) | Link: problem polega na tym ze
w relacj/malzenstwie Partii Milosci i jej Zwolennikow w Miejscu Dobrego zanjomego mamy alfonsow spod znaku GW/TVN/Polityki/Wprost itd, dlatego partia ta moze dawac d.py nieskrepowanie na lewo i prawo w mysl zasady "nie z mydla to i sie nie wymydli". Dokladnie tak jak w aferze hazardowej i wielu, wielu innych.