KACZYŃSKI POMIDOR

Ironia – zabójcza broń wobec miernot – to dziś stylistyka najlepszych piór blogosfery. I oczywiście humor ten – komuż, ach komuż?! – spędza sen z powiek.

Ano naszej Władzuni rozmiłowanej w poddanych, od których, po pierwszym zadekretowaniu Polityki Miłości i paru latach jednostronnego oral-dymania polactwa, odgradza się teraz już trzema kordonami z gazem i pałami (dwa kręgi funkcjonariuszy mundurowych, a zomo-najemnicy jako ochrona frontowo-bojowa).

Kisiele mnożą się jak grzyby po deszczu, bo samorodne, rozliczne talenty nie znalazłyby nigdy i nigdzie takiego codziennego wysiewu absurdów przez rzężąc-rządzących. Pietrzak i Wolski, Łysiak i Ziemkiewicz, Rewiński-Siara czy Lisiewicz-Hyziu mają przed sobą naprawdę nieźle harcującą szajkę przewrotnych napastników słowem, co to śmiechem przygwożdża i każdego administracyjnego buca, np. ze Zdrady Ministrów, z wydmuszki w zbuka zamieni.

Oto oswojony u nas Wilk Morski zadebiutował dziś pod patronatem "Rzeczpospolitej" (gratuluję!) jako stały poniedziałkowy felietonista tej gazety w necie. Co on tam nie powypisywał!  POPO. Można boki zrywać, gdy się to czyta. Absurd goni absurd, istna paranoja tworzona przez POpaprańców z eks-wyborczym mandatem społecznym, którym obecnie, przed kolejnym sprawdzianem przy urnach, strzałki wektorów logicznego myślenia tak się potrafią w głowach odwracać, że aż od tego iskrzy im, i podążającym za nimi lemingom, z czaszek. Pijarowski Oscylator Platformy Obywatelskiej.

A i język blogera cięty i świetny. Oto dwie próbki dla zachęty:

"Pani Kluzik- Rostkowska ogłosi, że przeprasza wszystkich za to, że namawiała do głosowania na Jarosława. Redaktor Wołek napisze: „Od dawna mówiłem, że faszysta, sami widzicie!”, a Dziurawy Stefan, członek prezydium Sejmu doda: „Załgany hipokryta, ćwok, ćwok!!!!” Gwoli wyjaśnienia, Dziurawy, to od 8 dziur w piersiach, które sobie wyobraził pod wpływem silnego wzburzenia po morderstwie Marka Rosiaka w Łodzi. Pomyślał, że te 8 kul było dla niego! Zszargane nerwy wicemarszałka nie wytrzymały, również Służba Marszałkowska zaniedbała dozoru i Dziurawy Stefan pobiegł ogłosić to straszne zdarzenie do wszystkich telewizji, wliczając CCTV w większych zakładach pracy i monitoring skrzyżowań ulicznych. To i tak dobrze, bo w tym stanie umysłu mógł przecież pomyśleć, że był w Dallas w limuzynie z Kennedym! Albo na wulkanie Krakatau w czasie erupcji! "

"Oczywiście, jeśli Jarosław skrytykuje separatyzm kaszubski, jeszcze tego samego dnia w gościnnej Kancelarii Prezydenta (tfu, Prezydęta, bo w tej kadencji obowiązuje zreformowana pisownia) rozpoczną się rozmowy zjednoczeniowe nowo utworzonej Republiki Federalnej Kaszub i Kociewia z Republiką Federalną Niemiec, a Pan Prezydęt Cherbu Red Bul, w trybie pilnym akredytuje jej ambasadora oraz przeprosi za nazistowski wybryk Jarosława w imieniu Rzeczpospolitej. Na Facebooku 50 tysięcy wejść uzyska grupa „Wszyscy jesteśmy Kaszebame”. Gazeta Wyborcza obiektywnie i bezstronnie poda adres itd., itd."
http://www.wsieci.rp.pl/opinie...

Sea Wolf pisze ze statku, widzi lepiej z oddali, jest niemal komentatorem-zawodowcem, a poza tym - jak wiemy - ma talent literacki.

Ale trafiają się również cudowne miniaturki, co czynią blogosferę tak intelektualnie ożywczą i wyzwalającą spod kołchoźnikowej propagandy przekaziorów. Oto jakże celnie i zabawnie opisał to, co zobaczył, inny bloger, MacGregor, który wpadł na chwilę do kraju.

Nie ma on polskich czcionek, więc wyjaśniam czytelnikom z Pałacu Namiestnikowskiego (zwłaszcza "Hrabiemu" herbu Gafa) i Podletzowi Ober-Kremlina, że słowa bez "antenek i ogonków" (to a propos "zreformowanej pisowni") można czytać bez nosalizacji, no, powiedzmy prościej, bez krępacji, wymawiając naturalnie, swojsko, zgodnie z pookrągłostołową tradycją, po wałęsowsku, i jak w lasach na polowaniach pod Budą Ruską przy bigosie z innymi Bolkami. A jeszcze lepiej zacinając się.

MacGregor: O wyzszosci kibola nad intelektualista przez Hegla pokasanym

Przy okazji niedawnych Swiat i pobytu w Polsce, rozmawialem z wieloma mlodymi kretynami wyksztalconymi na “Gazecie Wyborczej”, ale tez i z ludzmi nieco starszymi, pretendujacymi do bycia elita. Owe pretensje nie wynikaly bynajmniej z umiejetnosci czy chocby usilowania samodzielnego myslenia i proby oddzielenia prawdy od plewow, ile raczej z zewnetrznych atrybutow przynaleznosci do “salonu”, takich jak ogladanie TVN-u, czytanie politycznie poprawnej prasy tudziez rytualnego odciecia sie od kaczyzmu.

Jakiekolwiek proby wciagniecia ich w pulapke merytorycznej dyskusji z miejsca narazaly mnie na podejrzenie, iz mimo milej powierzchownosci, skutkiem umyslowej aberracji moge byc krypto-kaczysta. Rozmowa przypominala dziecieca gre w pomidora:

Ja: minister Kopacz klamala
Inteligent: pomidor ( tzn. Kaczynski )
Ja: dlug publiczny wzrosl za rzadow PO o ponad 200 mrd USD
Inteligent: pomidor ( tzn Kaczynski )
Ja: rzad nie spelnil zadnej obietnicy
Inteligent: pomidor ( tzn. Kaczynski ).
Jak mozna sie domyslec, dialog ten nie byl szczegolnie owocny ( choc pomidor jest scisle mowiac owocem ).

Inteligent nie odroznia rzeczy istotnych ( np. 200mrd USD ) od spraw niewaznych ( np. kaczor wspomnial o Gabonie ), zas inteligent z tytulem profesorskim (Marcin Król ) myli nazim z noszeniem pochodni ( do czego zreszta jako pierwszy nawolywal Donald Tusk tutaj ).
Na zarzut, ze obecny rzad w ogole nie prowadzi polityki zagranicznej, uslyszalem od inteligenta ( autentyczne!!! ) “ale ja nie chce wojny z Rosja”.

A tymczasem kibole znakomicie odrozniaja “niespelnione rzadu obietnice” od “tematu zastepczego – kibice”.
Inteligent wstydzi sie swojej polskosci, a kibol uwaza sie za patriote ( z ktorego to powodu “GW” rozpetala kampanie klamstw przeciw “Wierze Lecha”, od czego zreszta wszystko sie zaczelo ).

Trafnie zauwaza Piotr Lisiewicz, iz zamiast tracic czas na prawie niemozliwe odzyskanie dla Polski zaczadzonego Heglem, Marksem czy Michnikiem inteligenta, lepiej i latwiej bedzie pozyskac dla niej kiboli.

Jak pisal Marian Miszalski ( Jest alternatywa ):
Lepsze rządy kibiców niż życie w kibucu.
Gdy „elyty” spod okrągłego stołu okazały się „cienkim Bolkiem” – a ich symbolem jest TW „Bolek” – hasło „cała władza w ręce kibiców” wydaje się całkiem dobrą alternatywą.
http://blogmedia24.pl/node/48381

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika mirek

18-05-2011 [16:39] - mirek (niezweryfikowany) | Link:

kto chce niech zbaduje a bedzie pomidor /gra dla dzieci/ ale jak widac gra w nia i po i cala reszta mediow /oczywiscie zaprzyjaznionych / i nie jast dla tych mediow wazne ani gospodarka ktora sie sypie ani bezrobocie czy drozyzna tylko pomidor .......gratuluje fachowej roboty dziennikarskiej tvn,tvn24.polsat news,i porabanej superstacji ale solorza !!!!!!!!!!!!