TUSKÓWNA - POnętka GLANCUSIA

Herr Thusk z byłych Prus urabia małolatów naiwnych z prowincji oraz "młodych wykształconych z wielkich miast" (taki jego mać target) zarzucając POnętkę na wędce w postaci bloga córuchny ( http://www.makelifeeasier.pl/ ), którego niestrudzenie promują na onecie.

Oto dwa komentarze o tej rządowo-familijnej http-ściemie pt. "uczyń życie łatwiejszym":  

"Wystarczy się przyjrzeć temu blogowi od strony technicznej i merytorycznej! Profesjonalna stylizacja, profesjonalny fotograf, profesjonalna obróbka zdjęć z retuszem - to jest "domowy blog"? Widać na kilometr, że nad tym pracuje sztab PR! Oczywiście, że to jest promocja jej ojca. Ten blog ma trafiać do takich wieśniar jak ty, które urwały się z głębokiej prowincji, przyjechały do większego miasta i wydaje im się, że są lepsze od tych, których tam zostawiły, a Kasia Tusk - taka ładna, mądra, nowoczesna, ładnie ubrana - ma być dla nich wzorem! Tylko taka wieśniara jak ty jest zbyt tępa, żeby głębiej się temu przyjrzeć; myślisz idiotko, że jak Tusk zostanie zrównany z ziemią, co nastąpi niedługo, ktoś jeszcze będzie tego bloga w taki sposób prowadził? Czy myślisz, że będzie się na onecie nadal pojawiać jego promocja?

A do tych wszystkich mądrych urzędniczek, które, zamiast pracować, wpisują tu swoje mądre rady o wzięcie się do roboty, to właśnie przed chwilą przelałem na rzecz US ponad 70.000 złotych podatku VAT, i tak co miesiąc, nie wspominając o innych podatkach, więc to wy się bierzcie do roboty, bo to ja was, nieroby, utrzymuję, to z moich pieniędzy są opłacane wasze pensje i marketingowe sztuczki Tuska z bezwartościowym blogiem jego córki włącznie."

"Człowieku, mieszkałem na "zachodzie", do którego tak bardzo aspirujesz wraz ze swoją rodziną poprzez durne zakupy w galeriach za wirtualne pieniądze żydowskich bankierów, i widzę, co się w tym kraju dzieje. Stajemy się zakładnikami Brukseli poprzez ręce byłych esbeków i w moim przekonaniu już nie jesteśmy niepodległym państwem. Nie musisz mnie lubić i życzyć mi dobrze, to taka nasza Polska mentalność, ale pomyśl człowieku o swoich dzieciach i wnukach, w jakim kraju będą żyły za 20/30 lat. Zniszczono przemysł, wciskając nam, że bezmyślna konsumpcja w amerykańskim stylu, którą promuje Pani Kasia, to droga do sukcesu. Jeżeli choć trochę interesujesz się ekonomią (każdy powinien), to zobacz, do czego ten styl życia doprowadził przeciętną amerykańską rodzinę. Niestety, takich informacji trzeba szukać samemu. Jadąc autostradą Kulczyka w eremefie o tym nie usłyszysz.

Zacznij mniej solić, dużo zdrowia!"

(http://uroda.onet.pl/forum/kas...)

Jak się ma kretyńskiego premiera to warto przypominać wzorce zza granicy:

"Czy Węgrzy są dziś wolni? Czy wolnym jest ten Węgier, który tonie w długach? Czy wolnym jest ten Węgier, dla którego własny dom pozostaje tylko marzeniem? Czy wolnym jest ten Węgier, który po trzykroć zastanowi się czy ma przyjąć nowe dziecko? Czy wolnym jest ten Węgier, który od lat nie znajduje pracy? Czy wolnym jest ten Węgier, którego dziecko chodzi głodne? Czy wolnym jest ten kraj, gdzie ze 100 forintów podatku, 90 idzie do wierzycieli? Czy wolnym jest ten kraj, który zamiast stać na twardym gruncie, grzęźnie w długach?[...]

Wolność oznacza dla nas to, iż nie jesteśmy gorsi od innych. Oznacza też to, że i nam należy się szacunek. Oznacza, że pracujemy dla siebie i za siebie, i nie spędzimy naszego życia jak niewolnicy zadłużenia. Oznacza również i to, że nie można odbierać nam dachu nad głową, naszych domostw. Wolność oznacza, że i my mamy prawo do otrzymania szansy, byśmy sami mogli zapracować na swój rozwój. Ani rozwoju, ani dobrobytu, ani sukcesu nie prosiliśmy od nikogo w prezencie. Na rzecz tych wartości zawsze pracowaliśmy i dzisiaj pracujemy. Pragniemy tylko szansy na sensowną pracę. Zabiegamy tylko o rozsądną i sprawiedliwą możliwość wyjścia z zadłużenia. Wolność oznacza to, że sami ustanawiamy prawa rządzące naszym życiem, że my sami decydujemy, co jest dla nas ważne, a co nie – według oglądu węgierskiego oka, według węgierskiego sposobu myślenia, idąc za rytmem węgierskiego serca. Dlatego to my sami piszemy naszą Konstytucję. Nie potrzebujemy kogoś, kto by prowadził nas jak osła. Nie potrzebujemy też niechcianej pomocy obcych, którzy prowadząc nas za rękę, chcą sterować naszymi poczynaniami. Dobrze znamy naturę nieproszonej pomocy towarzyszy. Umiemy ją rozpoznać nawet wtedy, gdy skrywa się ona nie za postawnym mundurem, ale dobrze skrojonym garniturem. Pragniemy, by Węgry mogły same zająć się sobą. Dlatego też obronimy naszą Konstytucję, która stanowi rękojmię naszej przyszłości."

Przemówienie Viktora Orbána
w dniu święta narodowego Powstania i Walk o Wolność 1848-49,
Budapeszt, Pl. Kossutha 15 marca 2012.

(http://www.blogopinia24.pl/pol...)

Proponujemy zrobić z bloga Kasi T.  taczki, tzn. wykupić za pieniądze podatnika (jakoś przebolejemy) domeny w kilku językach (machlebenleichter.de; rendsvieplusfacile.fr; rendivitapiufacile.it) i przekładać te polskie bzdety z automatu. Może wtedy pozbędziemy się Wielkiego Szkodnika pod hasłem "Zamieńmy Buzka na Tuska!". Niech go brukselska otchłań wreszcie pochłonie!

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Logan3331

30-03-2012 [20:51] - Logan3331 (niezweryfikowany) | Link:

Prosta recepta - pogoń Tuska !
Nie rozumiem natomiast hasła "Zamieńmy Buzka na Tuska!" - przeciez gdy "capo di tutti capi" dostanie immunitet europejski, będzie sie nam śmial w twarz ze nas tak wydymal, a my mu możemy skoczyć !
Nie pozwolmy mu uciec , gdyż jego miejsce jest w "kryminale" .

Obrazek użytkownika PanReyTan

30-03-2012 [21:17] - PanReyTan (niezweryfikowany) | Link:

Tusk jest wytrawnym graczem. Dla ladnych i grzecznych dzieci serwuje styl corki, dla tych zbuntowanych zaaplikowal Palikota, nawet dla katolikow przygotowal telewizje TVN-owska ale ta wydaje sie nie przebijac... Na wszelkich poziomach probuje zajac uwage ludzi aby nie patrzyli mu na rece... dzisiaj po raz kolejny sie wykrecil i wczoraj sie wykrecil i przedwczoraj bo media tak profesjonalne i dopracowane mowia o rozmowie Radzia, smierci Madzi, nowej kiecce Kasi itd. Objecie tego wszystkiego zabiera mu jednak coraz wiecej energii a funkcjonariusze nieprzypilnowani moga sie w tym czy owym pomylic wiec i nasz milujacy Peru czlowiek cierpliwosc traci... Musi tak byc poniewaz za piekna fasada kolorow mody i happeningow czai sie zimna i bezwzgledna pustka.

Obrazek użytkownika Gośćola

30-03-2012 [21:32] - Gośćola (niezweryfikowany) | Link:

i on by chcial i MY bysmy chcieli i gras i nioesiol,palikot, lis, olejnik ,ci od szkla kontaktowego,"najprawdziwszy" polak adam michnik i tvn 24 i i i. w czym rzecz .on za glupi jest. jego tam nie zechca.

Obrazek użytkownika krokodyl

30-03-2012 [23:43] - krokodyl (niezweryfikowany) | Link:

...w każdym razie po prokuratorach lata .....!

Obrazek użytkownika obserwatorka

31-03-2012 [07:18] - obserwatorka (niezweryfikowany) | Link:

Jak, kochający podobno bardzo swoją córkę ojciec, może narażać i wystawiać ją na pośmiewisko, uderzenia i zaczepki różnych ludzi (słuszne, lub nie).
Jak on może dawać zgodę na firmowanie siebie poprzez córkę w takich gigantach medialnych jak Agora, na ich żałosnych portalach GW i onecie.

Co to za ojciec?

Jego głupiutka córka lansuje się w ten sposób, a tatuś bez skrupułów wszedł w ten biznes medialny, kosztem nawet prywatności i dobrego imienia swojego dziecka.

Jeśli Tusk nie szanuje własnej córki kosztem własnych korzyści, to dlaczego ma się przejmować kimkolwiek innym: emerytem, nauczycielem, pacjentem, lekarzem, Narodem?