10.04.2010-tekst na broszurę

Propozycja tekstu na broszurę
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

„...no dobrze widać, że to nie jest chyba przypadek, ale kto by na tym zyskał?”- Pytanie o motyw

Wunderwaffe Kremla – Gazowa Dywizja Kremla : (…) Europejscy politycy zdają się nie dostrzegać, że Gazprom to nie jest zwyczajna firma, tylko rosyjska broń. „To nic innego jak gazowa dywizja Kremla” – komentował Edward Lucas, czołowy publicysta „The Economist”.„Gazprom to nie jest firma, to najważniejszy element rosyjskiej polityki” – podreśla „Financial Times”. (…)

Gazprom, czyli ZSRR-bis. Rury gazowe zamiast czołgów: „Strategia Gazpromu polega na podpisywaniu dwustronnych umów z poszczególnymi krajami UE, skutecznie rozbijając w ten sposób wspólny front unijny” – uważa prof. Dieter Helm z Oxford University(…), (…) Beztroskie zachowanie europejskich polityków robiących interesy z Gazpromem można porównać do kapitalistów, o których pisał Lenin: „Sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy”. „Władimir Putin wykorzystuje Gazprom, jako pałkę” – można przeczytać w książce o superkoncernie(…)[1]

12 kwietnia 2010 Gazeta Wyborcza informuje, że najwięksi przeciwnicy umowy gazowej i zwolennicy bezpieczeństwa energetycznego Polski zginęli w Smoleńsku: (...)Jak po katastrofie pod smoleńskiem będą wyglądać debaty o bezpieczeństwie energetycznym? Ze sceny politycznej odeszli najgłośniejsi zwolennicy zapewnienia polsce dostaw gazu i ropy z różnych źródeł(...) . [2]

DELEKOWZROCZNOŚĆ POLITYKI DONALDA TUSKA - Jak dwa dni zmieniły rzeczywistość: 27 stycznia 2010 - Kancelaria Prezydenta L. Kaczyńskiego potwierdza oficjalnie chęć uczestniczenia w obchodach rocznicy zbrodni katyńskiej [3] . 27 stycznia 2010 roku nowa umowa gazowa pomiędzy Rosją i Polską zostaje podpisana. Jednocześnie następuje także umorzenie 1.2 Miliarda złotych długu Gazpromu oraz obniżenie zysku Polski za tranzyt gazu. Według obliczeń kancelarii Prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego strata Polski na rzecz Rosji wyniesie nawet 14 miliardów złotych w trakcie trwania umowy . [4]
28 stycznia 2010 roku, D. Tusk ogłasza rezygnację z kandydowania na prezydenta. Decyzję motywuje dalekowzrocznością. [5] W pierwszych planach do Katynia miał lecieć zarówno Lech Kaczyński jak i Jarosław Kaczyński. Prezydent L. Kaczyński groził skierowanie sprawy do sądu, aby zastopować podpisanie tej niekorzystanej dla Polski umowy gazowej. 

Smoleńsk – 10.04.2010 – Śmierć Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i polskiej elity patriotycznej. Po tragedii smoleńskiej, w wyniku, której odeszli najwięksi przeciwnicy umowy gazowej i zwolennicy bezpieczeństwa energetycznego Polski, 20 kwietnia 2010 roku, Michał Kwiatkowski szef firmy Europol Gaz odpowiedzialnej za tranzyt gazu a zarazem przeciwnik umorzenia długu Gazpromowi i podpisania nowej umowy gazowej z Rosją został odwołany ze stanowiska [6]  . Wkrótce potem nowa umowa gazowa z Rosją została zatwierdzona przez rząd Donalda Tuska. Rząd Donalda Tuska odmówił podania szczegółów umowy gazowej. Umowę podpisano na jesień 2010 roku pomimo tego, że już od lutego 2010 roku Unia Europejska kwestionowała umowę: „W piątek Polska i Rosja podpiszą porozumienie gazowe. Bez akceptacji Komisji Europejskiej, która grozi procesem, bo rząd nie pozwolił Brukseli sprawdzić, czy umowa jest zgodna z prawem UE.” [7]   Niestety rząd Donalda Tuska nie udostępnił szczegółów umowy gazowej nawet Unii Europejskiej i w wyniku interwencji UE zdołano tylko zmniejszyć (najprawdopodobniej, bo premier Rosji W. Putin temu zaprzecza) czas trwania z 27 lat na 12 lat. Drastycznie wzrosła też cena gazu.
Ci, którzy zginęli nad Smoleńskiem zabiegali o bezpieczeństwo energetyczne nie tylko Polski, ale i Europy. „(…)Bezpieczeństwo energetyczne było niewątpliwie jednym z filarów politycznej działalności prezydenta Kaczyńskiego. To prezydencka Rada Bezpieczeństwa Narodowego po konflikcie gazowym Rosji z Ukrainą w 2006 r. opowiedziała się za budową gazoportu, aby zapewnić dostawy gazu do Polski z nowych źródeł. Z inicjatywy prezydenta Kaczyńskiego w 2007 r. w Krakowie zorganizowano szczyt prezydentów Polski, Ukrainy, Litwy, Gruzji i Azerbejdżanu w sprawie stworzenia "korytarza energetycznego" do dostaw ropy i gazu z bogatych złóż nad Morzem Kaspijskim do Europy. Kolejne szczyty odbyły się w Wilnie, Kijowie i Baku, a inicjatywa stworzenia "korytarza energetycznego" zyskała poparcie innych państw Europy, Komisji Europejskiej i USA. (…) „Bezpieczeństwem energetycznym zajmował się szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor, który także zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Przed rokiem na międzynarodowej konferencji "NATO - wyzwania i zadania" gen. Gągor wskazywał, że NATO potrzebuje "prawa energetycznego", aby radzić sobie z nowymi zagrożeniami spowodowanymi przez wykorzystywanie energii, jako broni w konfliktach międzynarodowych”.(…)[8]

Był to tylko jeden z motywów, którymi mogli się kierować sprawcy katastrofy w Smoleńsku. Pozostałe to między innymi:
A) archiwa IPN – po tragedii smoleńskiej przyspieszono zapoczątkowany w 2009 roku przez PO proces ograniczający działania Instytutu Pamięci Narodowej, który zajmował się ściganiem zbrodni komunizmu wobec narodu polskiego.  
B) Likwidacja środowiska patriotycznego zgodnie z doktryną Stalina. (...)Społeczeństwo oczyszczone z ludzi przedsiębiorczych i wykształconych staje się bezkształtną masą łatwą do kierowania i wynarodowienia” -  (J. Stalin).
"Polacy muszą się wyrzec swojej polskości"  – tak powiedział 18 lutego 2012 roku - Janusz Palikot, były poseł PO, lider partii Ruch Poparcia Palikota, przyjaciel obecnego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, który wywodzi się również z PO. Zarówno Janusz Palikot jak i Bronisław Komorowski zaciekle atakowali prof. Lecha Kaczyńskiego. [9]
C) Tragedia smoleńska umożliwiła wymianę prozachodniej kadry oficerów i urzędników i zastąpienie ich zorientowanymi na Rosję i wykształconymi w Moskwie oficerami i urzędnikami państwowymi.
D) Zastopowanie prowadzenia niezależnej polityki Narodowego Banku Polskiego, który swoimi działaniami starał się uchronić Polskę przed działaniami spekulantów finansowych wykorzystujących drastyczny wzrost zadłużenia kraju pod rządami Platformy Obywatelskiej (PO). Dług Polski w latach 2007-2010 (lata rządów PO) wzrósł z 527,4 miliarda złotych (2007) do 747,9 mld zł (2010). PO wygrało ponownie wybory w 2011 i kontynuuje zadłużanie kraju, które obecnie wynosi 820 mld zł . Platforma Obywatelska w zadłużaniu kraju prześcignęła nawet postkomunistów, którzy w podobny sposób zadłużali Polskę. [10]

Wbrew medialnym informacjom Prezydent prof. Lech Kaczyński miał szanse na ponowny wybór. Jednak to niepewność szans na ponowny wybór był dla ewentualnych sprawców największym motywem gdyż musieli sobie zdawać sprawę, że w przypadku braku ponownego wyboru prof. Lecha Kaczyńskiego na prezydenta trudno będzie kolejny raz zgromadzić w jednym miejscu polskiej elity patriotycznej, elity, która mogłaby przeszkodzić sprawcom realizację polityczno-ekonomicznych planów wyzysku Polski i Europy.

 [1] http://www.wprost.pl/ar/129995...
 [2] http://wyborcza.biz/biznes/1,1...
 [3]  http://www.wprost.pl/G/element...
 [4]  http://gospodarka.dziennik.pl/...
 [5] http://fakty.interia.pl/raport...
 [6] http://gazownictwo.wnp.pl/miro...
 [7] http://wyborcza.biz/biznes/1,1...
 [8] http://wyborcza.biz/biznes/1,1...
 [9] http://wiadomosci.gazeta.pl/wi...
 [10] http://www.dlugpubliczny.org.p...

Donald Tusk brał udział w „politycznej grze” przeciwko Prezydentowi RP, prof. Lechowi Kaczyńskiemu.

Największą chyba manipulacją medialną i kłamstwem używanym przez polityków PO jest sprawa rozdzielenia wizyt delegacji polskich w 2010 roku w Katyniu i Smoleńsku i ukrycie faktu, że to D. Tusk był ich  inicjatorem lub gorącym zwolennikiem.

Pierwsze informacje o wizycie w Katyniu pojawiły się we wrześniu 2010 roku, gdy W. Putin i D. Tusk niespodziewani przeprowadzili 30 minutową rozmowę w cztery oczy bez udziału tłumaczy i dziennikarzy. Jest to sytuacja bardzo rzadka w świecie polityki tym bardziej, że z powodu braku czasu spowodowała odwołanie planowanych rozmów delegacji rządowych, które według oficjalnych planów miały być głównym celem wizyty W. Putina w Polsce. Pomiędzy wrześniem i grudniem 2010 roku pojawiło się kilka informacji mówiących, że Donald Tusk zaprasza W. Putina na spotkanie w Katyniu. 11 stycznia 2010 roku miało miejsce pierwsze spotkanie organizacyjne obchodów 70 rocznicy zbrodni katyńskiej. Uczestniczyli w nim przedstawiciele: Rady Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa- organizatora uroczystości, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Biura Ochrony Rządu, Komendy Głównej Policji, Federacji Rodzin Katyńskich i duchowieństwa. Ustalono na nim, że uroczystości odbędą się 10 lub 11 kwietnia. Nie sprecyzowano obecności na nich premiera Tuska. Dwa dni później szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, minister Tomasz Arabski zaakceptował datę 10 kwietnia, jako dzień oficjalnych uroczystości w Katyniu. 19 stycznia 2010 r. Agnieszka Wielowieyska, dyrektor Departamentu Spraw Zagranicznych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podczas spotkania w sprawie organizacji obchodów 70. rocznicy zbrodni katyńskiej informowała, że premier Donald Tusk potwierdził "wstępnie" swój udział w oficjalnych państwowych uroczystościach w Katyniu, a co więcej - zaakceptował 10 kwietnia, jako datę głównej ceremonii. Następnie w ciągu tylko dwóch dni: 27 stycznia i 28 stycznia doszło do wspomnianych w „pytaniu o motyw” przełomowych wydarzeń. 27 stycznia 2010  roku Kancelaria Prezydenta L. Kaczyńskiego potwierdza oficjalnie chęć uczestniczenia w obchodach rocznicy zbrodni katyńskiej, o czym informuje polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ambasadę RP w Moskwie [1] . Jest to kluczowy dokument, który stał się dowodem na przekazywanie nieprawdzich informacji przez rząd Donalda Tuska. Był to wydaje się moment przełomowy, od którego została rozpoczęta gra polityczna i medialna, która z perspektywy czasu wskazuje, że miała na celu wprowadzić zamieszanie w organizację wizyty prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego w Katyniu i jednocześnie ukryć fakt, że premier Donald Tusk od dawna planował oddzielną wizytę w Katyniu w czasie innym niż oficjalne uroczystości, którym miał przewodniczyć prezydent Lech Kaczyński a które miały odbyć się 10 kwietnia 2010 roku. Gra ta, została znakomicie chronologicznie udokumentowana w opracowaniu pt. ”Polityczne tło katastrofy - Memoriał przygotowany na Zgromadzenie Obywatelskie zwołane na dzień 10 września 2010 r.” Wkrótce potem zatrudniono w dyplomacji i wysłano do Moskwy w celu przygotowywania wizyty jednego z największych agentów PRL, Tomasza Turowskiego. Donald Tusk poczekał aż prezydent Lech Kaczyński potwierdzi oficjalnie swoją obecność w czasie oficjalnych polskich uroczystości i ogłoszono, że Donald Tusk został zaproszony przez W. Putina do Katynia. Nie podano wtedy jeszcze daty i nie było wiadomo, że Donald Tusk planuje spotkać się z W. Putinem w innym czasie. 23 lutego 2010 roku kancelaria Ministerstwa Spraw Zagranicznych rządu D. Tuska wysyła pismo do ministra z kancelarii prezydenta W. Stasiaka, w którym informuje i stwierdza, że [2] :

 Organizatorem wyjazdu jest Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która podlega ministrowi kultury  a skład Rady jest powoływany przez premiera.
 Dokument ustala, jakie grupy osób będą wchodziły w skład delegacji.
 Dokument ustala datę 10.04.2010 i mówi, że jest to data wizyty oficjalnej delegacji polskiej.
 W dokumencie MSZ umieszczona jest prośba o szybkie potwierdzenie obecności prezydenta 10.04.2010 roku oraz prośba o przewodniczenie (nie o organizowanie) uroczystości.

Gdy Prezydent prof. Lech Kaczyński został zmuszony do szybkiego potwierdzenia swojej obecności w konkretnym dniu 10 kwietnia 2010 roku to 3 marca 2010 roku w mediach pojawia się nieoficjalna informacja, że W. Putin daje D. Tuskowi być może złoży propozycje rozdzielenie uroczystości w Katyniu [3] . W tym samym dniu, 3 marca 2010 roku Kancelaria Prezydenta złożyła u szefa Kancelarii Premiera Donalda Tuska, ministra Tomasza Arabskiego, zapotrzebowanie na przeloty Tu-154M z Warszawy do Smoleńska i z powrotem w dniu 10 kwietnia [4]. Jeszcze 4 marca 2010 prezydent Lech Kaczyński mówi dziennikarzom, że chciałby wspólnych uroczystości : „Ja myślę, że byłoby lepiej, żeby to była wspólna wyprawa prezydenta i premiera, ale jeżeli jest to niemożliwe, to ja jadę w dniu, w którym będą podstawowe uroczystości, a to jest 10 kwietnia”. [5]
Donald Tusk nie czekał na wyjazd grupy roboczej, Po potwierdzeniu na wszystkie możliwe sposoby przez Prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego obecności w dniu 10 kwietnia tego samego dnia szef Kancelarii Premiera Donalda Tuska, Tomasz Arabski nie czekając na wyjazd zaplanowanej grupy roboczej mówi, że zapadła decyzja o rozdzieleniu wizyt [6]: „premier Tusk będzie w Katyniu 7 kwietnia na zaproszenie Putina, tego dnia dojdzie do spotkania obu premierów i dyskusji na temat spraw bieżących”. Tym samym na wniosek W. Putina i przyzwolenie D. Tuska odrębność obu uroczystości i ich dat zostaje oficjalnie potwierdzona. Następnie rozpoczęła się akcja medialno-politycznej manipulacji, która miała na celu ukryć fakt, że to premier Tusk jest odpowiedzialny za rozdzielenie lub przyzwolenie na rozdzielenie polskich delegacji. Zaczęto okłamywać opinię publiczną i wmawiać, że to Prezydent prof. Lech Kaczyński wprosił się do Katynia w innym dniu niż premier. Prof. Lech Kaczyński w dniu 10.04.2010 miał przewodniczyć oficjalnym polskim uroczystościom. Donald Tusk 7 kwietnia 2010 roku omawiał z W. Putinem w Katyniu sprawy bieżące…umowę gazową z Rosją [7], która narażała Polskę na straty rzędu 14 miliardów złotych [8] . Prezydent Lech Kaczyński po powrocie z Katynia miał zaskarżyć tą umowę do sądu. Nie zdążył.

  [1] http://www.wprost.pl/G/element...
  [2] http://ndb2010.files.wordpress...
  [3] http://wiadomosci.onet.pl/kraj...
  [4] ”Polityczne tło katastrofy - Memoriał przygotowany na Zgromadzenie Obywatelskie zwołane na dzień 10 września 2010 r- strona 25
  [5]  http://wiadomosci.wp.pl/title,... Tuskiem,wid,12044087,wiadomosc.html?ticaid=1def1
  [6] http://www.rp.pl/artykul/44260...
  [7]  http://swiat.newsweek.pl/putin...
  [8]  http://gazownictwo.wnp.pl/dora...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika HENRY

18-03-2012 [11:02] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Mord Smoleński to nawet brzmi lepiej niż zamach w Smoleńsku ;-)

Obrazek użytkownika Gość

18-03-2012 [12:23] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

szkoda tylko ze nie ma kary smierci

Obrazek użytkownika agape2010

18-03-2012 [19:25] - agape2010 (niezweryfikowany) | Link:

...jak zwykle bardzo rzeczowy wpis. Niezła praca, świetnie zebrane fakty. pozdrawiam

Obrazek użytkownika soband1

19-03-2012 [08:39] - soband1 (niezweryfikowany) | Link:

mają szczęscie teraz tylko kryminał, choć według mnie powinno się powrócic do starych standardów! Autora pozdrawiam!