Min. KAMIŃSKI: Oni są zdolni do wielu rzeczy

min. Mariusz Kamiński

w rozmowie z Euniką Chojecką


 

         W ostatnich latach było w Prawie i Sprawiedliwości wiele zdrad, rozłamów, nielojalności parlamentarzystów. Co się dzieje z polityką kadrową PiS? Dlaczego jest tyle błędów?

Myślę, że w ogóle jest źle w świecie politycznym i zbyt wielu ludzi kieruje się wyłącznie kalkulacją polityczną i chęcią bycia w polityce za wszelką cenę, a za mało służy interesom wyborców i interesom Państwa Polskiego. Jeżeli chodzi o osoby, które rekomendowałem na listy, jestem ich całkowicie pewny. To są ludzie, którzy nie tylko teoretycznie mają przygotowanie do pełnienia funkcji parlamentarnych, ale też mają ogromną realną wiedzę z praktyki funkcjonowania państwa od środka. To są ludzie, którzy w parlamencie będą niezbędni, a jeżeli chodzi o ich odwagę i lojalność, są sprawdzeni w najtrudniejszych warunkach.

Jak dziś wygląda stan państwa polskiego z perspektywy byłego szefa CBA? Czy jest bardzo źle? Da się odkręcić to, co zrobiła „grupa trzymająca władzę”?

Jest bardzo źle. Jeżeli chodzi o sferę funkcjonowania państwa, z jaką byłem związany, czyli zwalczanie korupcji – to jest bardzo źle. System, który stworzył PiS, w czasach kiedy rządził, naprawdę prężna, nowa, dynamiczna instytucja odpowiedzialna za zwalczanie korupcji, został przez Platformę całkowicie zniszczony. Z jednej strony mamy do czynienia z pacyfikacją CBA, z usuwaniem ludzi niepokornych i odważnych, co nastąpiło tam po odwołaniu mnie z funkcji. Z drugiej strony jest całkowita fikcja w postaci Julii Pitery i jej mitycznego urzędu, który nie ma żadnych kompetencji, niczym się nie zajmuje poza kiepskim pijarem. Julia Pitera to osoba niezwykle nieudolna w wykonywaniu swojej funkcji. Z korupcją w Polsce zaprzestano walczyć, a symbolicznym dla mnie momentem jest sprawa afery hazardowej, której drugą rocznicę właśnie w tych dniach obchodzimy. W październiku 2009 roku wybuchła afera hazardowa. Była to jedna z tych rzeczy, które Platforma i Donald Tusk chcieli zamieść pod dywan, a nie udało im się tylko dlatego, że opinia publiczna dowiedziała się o sprawie.

Dlaczego PiS tak szybko straciło władzę? Jaki macie plan, gdy dojdziecie do władzy, żeby to się nie powtórzyło?

Niewątpliwie w 2007 roku doszło do rzeczy niebywałej. Z jednej strony nie można było dłużej utrzymywać koalicji, która była fikcją, a część jej członków nie stosowała się do standardów jej funkcjonowania, co powinno być czymś oczywistym i normalnym. Mieliśmy też do czynienia z sytuacją, kiedy CBA zatrzymało doradcę wicepremiera Leppera za działania korupcyjne. Do upadku koalicji musiało dojść. Nie można było dłużej utrzymywać fikcji w postaci rządu mniejszościowego, który był niesłychanie brutalnie atakowany przez Platformę Obywatelską, tworzącą wizję państwa policyjnego, w którym uczciwy obywatel może czuć się realnie zagrożony. Niestety PO, mając ogromną przewagę w mediach, m.in. w mediach prywatnych (których właściciele mają szerokie interesy gospodarcze i z całą pewnością nie byli zainteresowani tym, aby PiS kierowało krajem), wygrała wybory. Oszukańcza propaganda, wręcz histeria wzniecana przez media i wpływowe środowiska, m.in. salon warszawski, spowodowała, że PiS poniósł porażkę. Mam nadzieję, że Polacy nie będą już dłużej nabierali się na te kłamstwa i te same oszustwa, co wtedy. Docenią ludzi, partię, która konsekwentnie walczy o to, aby państwo funkcjonowało po prostu normalnie, nikt nie stał ponad prawem, a wszyscy obywatele byli przez państwo równo traktowani.

Czy macie jakąś inną strategię, od tej, która wtedy zawiodła, żeby Polakom pokazać coś nowego?

Z jednej strony obnażamy kłamstwa Platformy Obywatelskiej, m.in. te wobec naszych wcześniejszych rządów. Pokazujemy obiektywny sukces tamtych rządów, mimo że była to trudna koalicja i że rządy trwały dwa lata. Pokazujemy sukces gospodarczy, jaki miał wtedy miejsce – spadek bezrobocia poniżej 10%, ogromny rozwój eksportu, wzrost płac. Pokazujemy wszystkie fakty, które się z tym wiązały np. obniżenie przez nas podatków. Pokazujemy to, co się działo po przejęciu władzy przez Platformę – wszystkie obietnice, których Platforma nawet nie stara się realizować. Jedna z organizacji pozarządowych naliczyła, że Platforma złożyła ich 194, a konkretnie Donald Tusk w swoim expose jako premier, i tylko 20% z nich usiłowano zrealizować. Mamy do czynienia z niebywałą hipokryzją i niebywałą skalą oszustwa ze strony PO - pokazujemy i obnażamy to konsekwentnie, ale spokojnie.

Jak Pan odpowie na zarzuty, że PiS, podczas gdy rządziło, za bardzo skupiło się na szukaniu przestępców, a za mało na obywatelach – na zmniejszeniu biurokracji, poprawieniu ich sytuacji finansowej? Wtedy sami obywatele by was bronili.

To jest oczywiście mit. Niestety, nasze rządy trwały za krótko, ale zdołaliśmy obniżyć podatki – zlikwidowaliśmy podatek od spadku i darowizn, zmniejszyliśmy istotnie bezrobocie, wszystkie gospodarcze parametry poszły w górę, wzrost gospodarczy naprawdę był bardzo duży w tamtym czasie. Z drugiej strony, po raz pierwszy od roku 1989 z korupcją zaczęto walczyć naprawdę i to z korupcją na szczytach władzy, wśród ludzi, którym się wydawało, że nigdy państwo polskie nie zainteresuje się ich biznesami i majątkami. Stąd też ten też ogromny hałas i próba przytłumienia sukcesów rządu przez ludzi i środowiska zagrożone działaniami Prawa i Sprawiedliwości.

I jeszcze pytanie dotyczące broni. Były szef ABW Bogdan Święczkowski czy agent Tomek alarmują, że obecna władza chce zabrać im broń. Czy wobec tego dostęp do niej powinien być w Polsce większy?

To trudny temat i myślę, że trzeba o tym rozmawiać bardzo spokojnie, na pewno nie w ramach kampanii wyborczej. Natomiast uważam, że są ludzie osobiście zagrożeni z racji chociażby zwalczania przestępczości, z racji zawodowych, którzy powinni mieć możliwość posiadania broni dla ochrony osobistej. Ja nigdy nie ubiegałem się o to, aby mieć broń i broni nie posiadam. Natomiast zdaję sobie sprawę, że są osoby, które zwalczały przestępczość i mogą się czuć zagrożone przez przestępców. Z całą pewnością takie osoby powinny mieć prawo do noszenia broni.

A dla zwykłych obywateli, tak jak jest w USA w niektórych stanach?

Tak, jak powiedziałem, nie chciałbym wypowiadać się na tak trudny temat w ramach kampanii wyborczej, gdyż są plusy i minusy obu sytuacji. Zbyt łatwy dostęp do broni też może oznaczać wiele tragedii i to nie jest prosta decyzja. Natomiast osoby, które mogą się czuć realnie zagrożone, powinny mieć prawo posiadać broń w celach osobistej ochrony.

Tekst pochodzi z aktualnego numeru miesięcznika "idź POD PRĄD" - jeszcze kilka dni w kioskach!

ipp
„idź POD PRĄD” jest dostępny w wybranych kioskach RUCH oraz salonach prasowych EMPiK.  W przypadku trudności z kupnem oferujemy prenumeratę – tel. 502 211 360.

W numerze m.in.:

„Wiktor Orban – PROTESTANT, PATRIOTA, PREMIER” – E. Chojecka

„Kto odpowiada za upadek narodu?” – P. Chojecki

„Żałosny stan polskich luteran” - P. Chojecki

„Długi marsz” – A. Ścios

„Oni są zdolni do wielu rzeczy” – wywiad z min. Mariuszem Kamińskim

„Komu służy „prawdziwa prawica”?” – C. Kłosowicz

„Zmiana albo śmierć” – A. Saulski

„Nieoczekiwana jasność błękitnych olbrzymów i nadolbrzymów” – Przegląd prasy kreacjonistycznej Marty Cuberbiller

„Kto ci broni BRONI?” – A. T.

„Bracia Kowalczykowie - mściciele krwi” – P. Setkowicz

oraz rubryki stałe

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość

03-12-2011 [09:45] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

PiS i inna prawica nie mają elektronicznych mediów popularnych.

Testy z "Idź pod prąd" są niezwykle ciekawe, lecz nie istnieją telewizje prawicowe, które by to POKAZYWAŁY.

Samym czytaniem nie można przebić się w systemie politycznym, w którym prawo głosu mają w przeważającej ilości ludzie, którzy nie czytają a tylko oglądają.

Tylko telewizja posiadana (nie jakieś tam programy prawicowe w telewizji "publicznej") przez prawicę może zmienić sytuację.

Tylko to i nic więcej.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

03-12-2011 [10:34] - Paweł Chojecki | Link:

"Miałeś Chamie złoty róg" - tyle w tym temacie można powiedzieć PiS-owi, gdy miał władzę i spore dotacje do działalności partyjnej. Brak swojej telewizji to wielki grzech zaniedbania PiS.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika ivo Puławy

04-12-2011 [15:37] - ivo Puławy (niezweryfikowany) | Link:

Był Wildstein? Jakiś kret nakłonił Kaczora do zmiany. Zrobił Urbańskiego. I popłynął. Nie ma co patrzeć na jakieś konwenanse. Brutalnie przejąć pełnię władzy w mediach i się nie oglądać na krzyk opozycji. PO nie zwracało uwagi na krzyki. Opanowali prawie całą przestrzeń medialną.

Obrazek użytkownika jarek

04-12-2011 [16:27] - jarek (niezweryfikowany) | Link:

Sobie sprawa ,Ziobro przyczynil sie do kleski wyborow w 2007 r,czym ano tymi karami po piwie na rowerach, Chlopow najwiecej rolnikow na wsach ,dalej nie bede opisywal jak go przeklinali,najwiecej kar na rowerach po piwie nawt Policja po Polach ganiala ich jak Gestapo Zydow ,ZNAM TO Z OPOWIADAN DUZO LUDZI WLASNIE PRZEZ TO ZNIENAWIEDZILO PIS.A PO,to wykorzystalo i walilo propaganda w nich jak PIS kara Rolnikow ,a oni obiecali ze to zmienia prawo ,i co zmienili nie jeszcze bardziej karza jest juz Panstwo Policyjne, i za to ich lubia.

Obrazek użytkownika Hermenegilde Panzerfaust

03-12-2011 [10:13] - Hermenegilde Pa... (niezweryfikowany) | Link:

A jak upraszcza życie okupantom.
Każdy kto odmawia Polakom prawa do posiadania broni,
jest zdrajcą albo przydatnym idiotą.
Zapraszamy państwa do gazu ...

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

03-12-2011 [10:32] - Paweł Chojecki | Link:

To niestety mit pokutujący w Polsce - także w PiS, że broń niesie wielkie niebezpieczeństwo dla społeczeństwa. Jest wręcz przeciwnie - oto zdanie pewnego szeryfa:

Co szeryf Chuck radzi kobietom?
Chuck Wright, szeryf z hrabstwa Spartanburg w Karolinie Południowej, wezwał kobiety, by zawsze nosiły ze sobą broń. Apel szeryfa to wynik próby gwałtu, do której doszło w czasie weekendu w miejskim parku.
- Rutynowe działania policji to za mało w takich przypadkach. Noście ze sobą broń – oświadczył Chuck Wright. Onet.pl

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Gość

03-12-2011 [12:47] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Człowiek wolny posiada broń i możliwość obrony siebie, rodziny, bliskich. Niewolnik jest tego prawa pozbawiony, ma słuchać pana i tyrać na niego. W Polsce kiedyś każdy mógł broń przy sobie posiadać, szlachta, etc, szable, pistolety, a zwykły chłop nawet ten pańszczyźniany kostór z głownią z kamienia!!!by mógł się także bronić, swej rodziny, dobytku. W Szwajcarii każdy ma w domu broń, nawet maszynową, zabójstw z tej konkretnie broni brak, dlaczego to pewnie wiesz? W USA czarny barrack obiecywał rozbrojenie Amerykanów, skutkiem czego wzrósł zakup broni i amunicji, ponad 100 razy!!! tam jest pod bronią i to ciężką ponad 50 mln tzw. militii, do tego myśliwi, rezerwiści. Rozbrojenie Amerykanów jest na dziś nie realne. nNa taką ilość broni w rękach Amerykanów, to ilościncydentów śmiertelnych z nią czy napadów z bronią jest mała, dlaczego to pewnie także wiesz? Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Gość

03-12-2011 [12:52] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Człowiek wolny posiada broń i możliwość obrony siebie, rodziny, bliskich. Niewolnik jest tego prawa pozbawiony, ma słuchać pana i tyrać na niego. W Polsce kiedyś każdy mógł broń przy sobie posiadać, szlachta, etc, szable, pistolety, a zwykły chłop nawet ten pańszczyźniany kostór z głownią z kamienia!!!by mógł się także bronić, swej rodziny, dobytku. W Szwajcarii każdy ma w domu broń, nawet maszynową, zabójstw z tej konkretnie broni brak, dlaczego to pewnie wiesz? W USA czarny barrack obiecywał rozbrojenie Amerykanów, skutkiem czego wzrósł zakup broni i amunicji, ponad 100 razy!!! tam jest pod bronią i to ciężką ponad 50 mln tzw. militii, do tego myśliwi, rezerwiści. Rozbrojenie Amerykanów jest na dziś nie realne. nNa taką ilość broni w rękach Amerykanów, to ilościncydentów śmiertelnych z nią czy napadów z bronią jest mała, dlaczego to pewnie także wiesz? Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika ivo Puławy

03-12-2011 [23:04] - ivo Puławy (niezweryfikowany) | Link:

Mój dziadek przed wojną, po powrocie ze Stanów, kupił duże gospodarstwo w okolicach Nałęczowa i miejscowości przezywanej "Meksyk" (pewnie domyślacie się dlaczego Meksyk). Został kilkukrotnie napadnięty. Udało mu się jakoś uniknąć pobicia. Zakupił sobie malutki, damski pistolecik. Przy najbliższej okazji napadu, ranił niegroźnie w szyję jednego z napastników. Do końca życia nikt go nigdy nie zaczepił, bo miał broń legalnie. Zmarł zaraz po wojnie na serce. Teraz, z nielegalną bronią nikt nie ma problemu zakupu. Jedziesz do Szwajcarii i kupujesz co chcesz. Mamy ruch bezwizowy i żadnej kontroli na granicach. Niedawno KBKS można było bez pozwolenia kupić w Czechach, ale po interwencjach naszego Rządu, gdy się zorientują, że to nasz rodak chce kupić to odmawiają sprzedaży. Nikt przy zdrowych zmysłach nie pójdzie na rozbój z legalną bronią. Każdy posiadacz legalnej klamki powinien mieć alarm i 99,9% lokalnych włamywaczy nie da sobie rady z zabezpieczeniem. Ktoś, kto umie rozbroić instalację alarmową nie będzie kradł jakiegoś kopyta. Ma lepsze propozycje, a klamkę kupi na czarnym rynku. Nowy nieużywany Makarow podobno chodzi po 2500 zł, a używany po 200-900 zł. Pamiętacie, jak opowiadali ci dwaj działacze PIS, że siedzieli jak na straceniu, słuchając strzałów za drzwiami? Modlili się aby do nich nie zajrzał. Nie mieli się czym bronić, chyba, że mogli rzucać w pana C. pieczątkami albo krzesłami. No może doniczką z kwiatami z okna. Mając broń, może jeden z nich zraniłby tego bandziora i nie dopuścił do tak tragicznych okoliczności.
Inny wątek:
Gdyby taki chory na jakąś ciężką przypadłość, grożącą śmiercią, dowiedział się, że może być leczony za 6 miesięcy, a życia miał przed sobą 3 miesiące to co by zrobił? Wziął klamkę i odstrzeliłby jakiegoś oficjela (szefa NFZ albo jakiegoś ministra czy vice a może nawet samego p...?) A tak to nie ma problemu. Ciężko o broń.
Matki brat, człowiek dorosły już przed wojną, opowiadał mi, że gdy ktoś szedł przez wieś i chciałby kogoś napaść to musiał naprawdę dużo ryzykować bo każdy mógł mieć broń i można się było bardzo zdziwić. Ponadto o przestępców nikt tak nie dbał jak teraz. Opowiadał mi taki przypadek:
W miejscowości Obliźniak mieszkał sobie pewien pan, który był na :bakier: z prawem. Policja miała do niego jakieś zastrzeżenia , nie pamiętam jakie. Otóż ten człowiek, podczas zabawy zaczął jakąś bójkę ze strzelaniną. Został odstrzelony. Policja, gdy przyjechała i zobaczyła o kogo chodzi, nawet nie wszczynała dochodzenia i skwitowała: A to jemu się już dawno należało. A co było we Włodowie? Ile mieli problemów, gdy bronili wieś przed psychopatycznym bandytą?

Obrazek użytkownika Siwy

03-12-2011 [12:09] - Siwy (niezweryfikowany) | Link:

Płynąc pod prąd nie jest łatwo i niesie to z sobą wiele trudów,ale warto płynąć pod prąd mając czyste sumienie.Wielu spływa z prądem jak g...o
w klozecie do szamba i tam leniwie i bezpiecznie się pławi.Ale do czasu.

Obrazek użytkownika ivo Puławy

03-12-2011 [23:05] - ivo Puławy (niezweryfikowany) | Link:

Mój dziadek przed wojną, po powrocie ze Stanów, kupił duże gospodarstwo w okolicach Nałęczowa i miejscowości przezywanej "Meksyk" (pewnie domyślacie się dlaczego Meksyk). Został kilkukrotnie napadnięty. Udało mu się jakoś uniknąć pobicia. Zakupił sobie malutki, damski pistolecik. Przy najbliższej okazji napadu, ranił niegroźnie w szyję jednego z napastników. Do końca życia nikt go nigdy nie zaczepił, bo miał broń legalnie. Zmarł zaraz po wojnie na serce. Teraz, z nielegalną bronią nikt nie ma problemu zakupu. Jedziesz do Szwajcarii i kupujesz co chcesz. Mamy ruch bezwizowy i żadnej kontroli na granicach. Niedawno KBKS można było bez pozwolenia kupić w Czechach, ale po interwencjach naszego Rządu, gdy się zorientują, że to nasz rodak chce kupić to odmawiają sprzedaży. Nikt przy zdrowych zmysłach nie pójdzie na rozbój z legalną bronią. Każdy posiadacz legalnej klamki powinien mieć alarm i 99,9% lokalnych włamywaczy nie da sobie rady z zabezpieczeniem. Ktoś, kto umie rozbroić instalację alarmową nie będzie kradł jakiegoś kopyta. Ma lepsze propozycje, a klamkę kupi na czarnym rynku. Nowy nieużywany Makarow podobno chodzi po 2500 zł, a używany po 200-900 zł. Pamiętacie, jak opowiadali ci dwaj działacze PIS, że siedzieli jak na straceniu, słuchając strzałów za drzwiami? Modlili się aby do nich nie zajrzał. Nie mieli się czym bronić, chyba, że mogli rzucać w pana C. pieczątkami albo krzesłami. No może doniczką z kwiatami z okna. Mając broń, może jeden z nich zraniłby tego bandziora i nie dopuścił do tak tragicznych okoliczności.
Inny wątek:
Gdyby taki chory na jakąś ciężką przypadłość, grożącą śmiercią, dowiedział się, że może być leczony za 6 miesięcy, a życia miał przed sobą 3 miesiące to co by zrobił? Wziął klamkę i odstrzeliłby jakiegoś oficjela (szefa NFZ albo jakiegoś ministra czy vice a może nawet samego p...?) A tak to nie ma problemu. Ciężko o broń.
Matki brat, człowiek dorosły już przed wojną, opowiadał mi, że gdy ktoś szedł przez wieś i chciałby kogoś napaść to musiał naprawdę dużo ryzykować bo każdy mógł mieć broń i można się było bardzo zdziwić. Ponadto o przestępców nikt tak nie dbał jak teraz. Opowiadał mi taki przypadek:
W miejscowości Obliźniak mieszkał sobie pewien pan, który był na :bakier: z prawem. Policja miała do niego jakieś zastrzeżenia , nie pamiętam jakie. Otóż ten człowiek, podczas zabawy zaczął jakąś bójkę ze strzelaniną. Został odstrzelony. Policja, gdy przyjechała i zobaczyła o kogo chodzi, nawet nie wszczynała dochodzenia i skwitowała: A to jemu się już dawno należało. A co było we Włodowie? Ile mieli problemów, gdy bronili wieś przed psychopatycznym bandytą?

Obrazek użytkownika Jary

04-12-2011 [07:42] - Jary (niezweryfikowany) | Link:

Juz kilkakrotnie o tym pisałem. Nie ma demokracji w sensie obrony swoich praw, swojej rodziny, czy zwykłych interesow bez prawa posiadania broni. Dzis byle łobuz na ulicy (krakowskie przedmiescie np.)jest gora nad uczciwym czlowiekiem. Oczywiscie to na reke wladzy okupacyjnej i pierwszym ruchem po zwyciestwie opozycji powinna byc legalizacja broni.Tak by Obywatel mogł bronic swojej rodziny i godnosci.
Kilka lat temu zostalem napadniety przez dwoch młodych osilkow. Siedziałem w samochodzie kiedy podeszli. Szyba była ochrona iluzoryczna i w panice powiedziałem - "s......ć, bo zaraz was tu zastrzele". Byli mocno zdziwieni, ale odeszli natychmiast.
Nie ma demokracji i praw obywatela bez legalizacji broni w panstwie. I własnie dlatego wprowadzono II poprawke do konstytucji USA.

Obrazek użytkownika Gość

04-12-2011 [14:56] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

2. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych – uchwalona w ramach Karty Praw Stanów Zjednoczonych Ameryki (pierwsze dziesięć poprawek do Konstytucji Stanów Zjednoczonych), weszła w życie 15 grudnia 1791 roku po ratyfikacji ww. Karty Praw przez stan Wirginia który dokonał tego jako jedenasty z kolei. Poprawka gwarantuje obywatelowi Stanów Zjednoczonych Ameryki prawo do posiadania i noszenia broni.

Obrazek użytkownika Gość

04-12-2011 [15:38] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Karta Praw Stanów Zjednoczonych Ameryki (ang. United States Bill of Rights) – pierwsze dziesięć poprawek do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, które zostały uchwalone 25 września 1789, a weszły w życie 15 grudnia 1791, po dłuższym okresie ratyfikacji przez poszczególne stany. Zagwarantowały one podstawowe swobody i wolności obywatelskie, w tym prawo do własności prywatnej, wolności wyznania i sumienia oraz prasy, ochrony oskarżonego w procesie karnym, prawo do swobodnego gromadzenia się, prawo do posiadania i noszenia broni. Nie spisano jednak równości wobec prawa, a było to spowodowane istniejącym i legalnym niewolnictwem, które utrzymało się w Stanach Zjednoczonych do roku 1865 (13. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych). Za autora poprawek uznaje się Jamesa Madisona - jednego z ojców Konstytucji USA. Poprawki nawiązywały do angielskiej Deklaracji praw z 1689, Deklaracji Praw Wirginii. Karta posiada 14 odręcznych kopii - jedną dla Kongresu, pozostałe dla 13 stanów. Kopie sporządzone dla Georgii, Maryland, Nowego Jorku i Pennsylwanii zaginęły. Kopia dla Nowego Jorku została zniszczona w czasie pożaru a kopia Pensylwanii zginęła w XIX w. Dwa niezidentyfikowane egzemplarze ocalały i znajdują się w Archiwum Narodowym oraz Bibliotece Publicznej Nowego Jorku. Kopia sporządzona dla Północnej Karoliny została skradziona przez żołnierzy Unii w kwietniu 1865, a została odnaleziona i zwrócona 140 lat później, w 2005 przez agenta FBI Roberta King Wittmana. W 1941 prezydent Franklin Delano Roosvelt ogłosił 15 grudnia dniem Karty Praw. - 2. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych – uchwalona w ramach Karty Praw Stanów Zjednoczonych Ameryki (pierwsze dziesięć poprawek do Konstytucji Stanów Zjednoczonych), weszła w życie 15 grudnia 1791 roku po ratyfikacji ww. Karty Praw przez stan Wirginia który dokonał tego jako jedenasty z kolei. Poprawka gwarantuje obywatelowi Stanów Zjednoczonych Ameryki prawo do posiadania i noszenia broni. Przebieg ratyfikacji Karty Praw:
1. 25 września 1789 - Kongres uchwala Bill of Rights
2. 20 listopada 1789 - New Jersey jako pierwszy stan ratyfikuje pierwszych 10 poprawek
3. 19 grudnia 1789 - Maryland
4. 22 grudnia 1789 - Północna Karolina
5. 19 stycznia 1790 - Południowa Karolina
6. 25 stycznia 1790 - New Hampshire
7. 28 stycznia 1790 - Delaware
8. 24 lutego 1790 - Nowy Jork
9. 10 marca 1790 - Pensylwania
10. 7 czerwca 1790 - Rhode Island
11. 3 listopada 1791 - Vermont
12. 15 grudnia 1791 - Wirginia ratyfikuje poprawki, jako jedenasty stan. Karta Praw wchodzi dzięki temu w życie.
13. 2 marca 1939 - Massachusetts ratyfikuje poprawki po 150 latach od ich uchwalenia przez Kongres.
14. 18 marca 1939 - Georgia
15. 19 kwietnia 1939 - Connecticut jest 14 stanem, który ratyfikował Kartę Praw