Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Historia rozwiązanej sznurówki
Wysłane przez Krzysztof Pasie... w 30-01-2019 [22:30]
Motto: Platon "Państwo"
A jeżeli się do rządów zabiorą ludzie ubodzy i jeśli łaknący dóbr osobistych dorwą się do dobra publicznego, aby je rozdrapywać dla siebie, wtedy nie ma sposobu. Zaczną się walki o władzę i taka wojna domowa wewnątrz państwa zgubi i samych walczących i zgubi resztę państwa. Źródło: Księga VII
Po tragedii smoleńskiej, w notce pt. „Niezniszczalny” – vide: https://www.salon24.pl/u/salon... tak pisałem o Jarosławie Kaczyńskim:
„Jarosław Kaczyński ogłosił konkretny program ratunkowy dla Polski. Mnożą się komentarze. Jedni są za, inni przeciw. Ale jedno jest bezsporne. Życie właśnie pokazało, że Polsce jest potrzebny konsekwentny i silny rząd. I co by nie mówić o Jarosławie Kaczyńskim, to od dawna na polskiej scenie politycznej nie było tak wytrwałego i odpornego na ciosy fightera walczącego o los Polski. Bo ileż to razy cynicy z Gazety Wyborczej bili Jarosława Kaczyńskiego niżej pasa, a sędziowie udawali, że tego nie widzą. Zaś sprzedajni fotoreporterzy zrobili mu tysiące szpetnych fotek. Ileż nieczystych ciosów musiał przyjąć Prezes. Na korpus - od brutalnie faulujących dziennikarskich hien: Olejnik, Kolendy-Zaleskiej, Lisa, Żakowskiego, Wołka, Szostkiewicza, Kuczyńskiego i nieustannie go punktujących jadowitą kpiną „satyryków” Szkła Kontaktowego. Ile bolesnych ciosów dostał na wątrobę - od sprzedajnych lizusów z tytułami profesora: Kuźniara, Markowskiego, Krzemińskiego, Czapińskiego, Śpiewaka, Nałęcza et consortes, którzy go przedstawiali ludziom, jako ludojada pożerającego na śniadanie niemowlęta. Ileż trafień na szczękę zaliczył - od politycznych rzezimieszków: Palikota, Nowaka, Sikorskiego, Grupińskiego, Olszewskiego... No i ta straszliwa seria brudnych ciosów, jaką dostał w splot słoneczny od tandemu do mokrej roboty Miller – Anodina. Bili bezlitośnie. A gdy się tylko zachwiał, z loży różowego salonu rozlegało się zdziczałe wycie: Złam mu szczenę!!! Wal go w potylicę!!! Wybij zęby!!! No bij!!! Zabij!!! Dorżnij!!! A że ludzi nietrudno podpuścić, rozpalona widownia wyła razem z nimi. A, gdy prezes schodził po walce do szatni, pluli na niego w przejściu obłąkany z nienawiści Niesioł i toksyczna Janka Paradowska, a internetowe stado nienawistników zakochanych w Tusku wylewało mu na głowę hektolitry pomyj i fekaliów. Nazajutrz Gazeta Wyborcza wybijała tłustą czcionką nagłówki: „Już nigdy nie wróci na deski”. „Kaczyński na zawsze skończony”. A ten znienawidzony przez post-komunistów „kurdupel z wiecznie rozwiązaną sznurówką” odradzał się za każdym razem jak Feniks z popiołów. Odnowiony, rześki, gotowy do walki o Polskę. Jak to możliwe??? Głowią się ci, co go zdawało się mieli na widelcu, którzy już tyle razy witali się z gąską, a gdy na Polskę spadła tragedia smoleńska zacierali ręce, że tym razem już się nie podniesie. Otóż odpowiedź jest prosta. Choć rozumiem, że można Kaczyńskiego nie lubić, to nie sposób zaprzeczyć, że pan Prezes, przy wszystkich jego wadach, posiada ów nadprzyrodzony polityczny instynkt, który go czyni niezniszczalnym mężem stanu urodzonym do roli przywódczej….".
Tyle wstępu, a teraz do rzeczy.
Przed chwilą oglądałem w TVN24 program „Fakty po faktach”, w którym redaktor Katarzyna Kolenda-Zaleska rozmawiała z senatorem Prawa i Sprawiedliwości Andrzejem Stanisławkiem. Tematem rozmowy był problem, czy zawodowemu politykowi wolno prowadzić działalność biznesową, za co grozi pozbawienie wolności do lat trzech. Broniący Jarosława Kaczyńskiego senator PiS-u opowiadał takie niedorzeczności, że ich Państwu nie powtórzę, bo się wstydzę. Powiem tylko, że w momencie, gdy red. Kolenda-Zaleska zapytała pana senatora, po co Jarosławowi Kaczyńskiemu potrzebne były aż tak ogromne pieniądze, rzeczony senator z rozbrajającym uśmiechem na ustach powiedział, cytuję z pamięci:
„Ale jakie pieniądze, proszę zobaczyć jak on jest ubrany”. „No, jak?” – dopytała Kolenda-Zaleska. Na co pan senator odparł: „no przecież chodzi w starym garniturze i starych butach”, - jak Boga kocham nie ściemniam, tak właśnie pan senator się wyraził.
Więc kończąc notkę powiem, że o ile oburzałem się kiedyś, że wrogie Kaczyńskiemu media zamieszczały zdjęcia niechlujnie zasznurowanych butów pana Prezesa z dopiskiem „kurdupel z wiecznie rozwiązaną sznurówką”, to od czasu jak wybuchła afera „K-Towers”, - zrozumiałem, czemu Pan prezes wiedząc, że go będą fotografowali, - butów nie sznurował.
Ogromnie mi przykro, jeśli uraziłem orędowników Jarosława Kaczyńskiego, ale nie byłbym sobą jakbym po dzisiejszym kompromitującym występie pisowskiego senatora w TVN24 nie zareagował. Bo niestety widać jak na dłoni, że obrona afery „K-Towers”, a co za tym idzie wizerunku PiS-u oraz narracji "kapiszona" może się okazać po stokroć trudniejsza niż mojżeszowe przeprowadzenie Żydów przez Morze Czerwone do Ziemi Obiecanej.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post scriptum
Na komentarze będę odpowiadał wybiórczo, - czyli wyłącznie na merytoryczne komentarze zasługujące na odpowiedź. Natomiast komentarze hejterskie i obraźliwe będę jako spam traktował.
Komentarze
30-01-2019 [22:48] - angela | Link: Nikt się nie obraża panie
Nikt się nie obraża panie Pasierbiewicz, litość bierze patrząc , jak to pan się musisz męczyć, wymyślając na poczekaniu historie, funta klakow nie warte.
Niedługo jakieś urodziny rudego pan wymyślisz, bo z GW bomby, ochlaply balon pozostał, a tematów brak.
30-01-2019 [22:55] - Imć Waszeć | Link: Czy mógłby Pan streścić w
Czy mógłby Pan streścić w paru żołnierskich zdaniach i linkach do cytatów na czym polega ta afera? Bo ja jakoś nie mogę dojść o co tu chodzi.
30-01-2019 [23:09] - HenrykHenry | Link: Tu nie chodzi ze jest tam
Tu nie chodzi ze jest tam jakas afera , bo jej nie ma , tu chodzi o to zeby mieszac , szarpac za nogawki PiS. Dawniej wyslugiwal sie komunistom aparatowi bezpieczenstwa PRL , zaleznosci pozostaly dzis oficer prowadzacy wyznaczyl nowe zadania bo pozar "burdelu" juz siegnal dachu i juz nie ma co sie kryc , wszystkie rece na poklad nie baczac ze dekonspiruje , pograza sie.
30-01-2019 [23:36] - Krzysztof Pasie... | Link: @Imć Waszeć
@Imć Waszeć
"Czy mógłby Pan streścić w paru żołnierskich zdaniach i linkach do cytatów na czym polega ta afera?...":
-------------------------------
Do usług Szanownego Pana - vide: "https://oko.press/nie-zaplace-...
31-01-2019 [01:30] - paparazzi | Link: Moj pełny uśmiech dla
Moj pełny uśmiech dla inteligencji pana Kaczyńskiego. Po pierwsze ten art. 286 par. 1 kodeksu karnego, który przewiduje karę do 8 lat dla to dla PO jeśli go wyegzekwować to maskara. Po drugie, jeżeli wielostronicowa umowa zaakceptowana przez obie strony ma kontekst prawny na nie wywiązanie się z umowy 1,3 mln euro kreuje pozew prawny panie mocium panie Dubois, prawda? Przy takich transakcjach jest nieodzowna dokumentacja z potwierdzonymi podpisami lub taśmami. Panowie, show me your cards. Cala ta hucpa śmierdzi na odległość. Byle by było tak jak było. Co za kompromitacja inteligencji.
31-01-2019 [01:35] - HenrykHenry | Link: OKOpress ... pociotka B
OKOpress ... pociotka B.Geremka ( a tak wlasciwie to to samo co GW) i mec.Dubois (tak samo jak Giertych) ... to sa wiarygodne zrodla dla pasierbiewicza ... no i zapomnialbym TVN24 tez zrodlem informacji dla tego "klauna"
31-01-2019 [14:05] - Imć Waszeć | Link: Nie no, proszę mi nie podawać
Nie no, proszę mi nie podawać linków do organów propagandowych finansowanych przez euro-federalistycznych libero-"demokratów". Miałem nadzieję na jakieś poważne źródło.
31-01-2019 [12:32] - Zygmunt Korus | Link: Z tego co szykują te dwie
Z tego co szykują te dwie wpływowe polskie "papugi" na podstawie opisu OKOpress, to wszystko wygląda na niezłą jazdę po JK: nie tylko u nas, ale także poprzez Wiedeń. A prywatnych nagrań Prezesa jest, jak zapowiadają, kilkanaście, więc będą je odpalać co i rusz dla poruszania emocji. Przy ufortyfikowanym sądownictwie, które PiS-u nie trawi, czarny pijar będzie się miał czym karmić...
A pod względem pisarskim laurka wystawiona panu Kaczyńskiemu bardzo dobra. Zawsze twierdziłem, że talent portretowania to On ci ma - ja cię nie mogę!
31-01-2019 [01:47] - hr.Levak-Levatzky | Link: No, tak: przecież ta sprawa
No, tak: przecież ta sprawa z wieżyczkami "ku pamięci" i ku dochodowi z wynajmu to żadna afera, podobnie jak sprawy z KNF,NBP,MON i takie tam. O co tyle hałasu? A u was Murzynów biją i co? A jeśli już ktoś nie rozumie o co tu chodzi z tymi wieżyczkami, to w prostych żołnierskich słowach dowie się z podanego przez autora linku - wystarczy przeczytać i już.
31-01-2019 [08:24] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: To ty @nowalia47?....Jeszcze
To ty @nowalia47?....Jeszcze był jakiś Kraski czy Karski...
PS.Przecież można sprawdzić IP,numer karty sieciowej i zablokować takiego użytkownika....
31-01-2019 [08:30] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: Jednak wszyscy "uczeni"
Jednak wszyscy "uczeni",którzy twierdza,że Polacy sa głupi....a niektórzy publicyści wręcz twierdzą,że jeszcze głupsi...mają cholerka rację.
Mówicie żeby nie uogólniać na przykładzie Pasierbiewicza...ale on idealnie pasuje jako dowód tego twierdzenia!!
Quod erat demonstrandum----https://naszeblogi.pl/52543-hi...
01-02-2019 [02:13] - hr.Levak-Levatzky | Link: Szanowny Panie Autorze!
Szanowny Panie Autorze!
Na Pana miejscu nie cytowałbym teraz własnego wpisu sprzed 9 lat, w którym w sposób jaskrawo odbiegający od obecnego Pańskiego stylu czyli niezwykle prostacki i miejscami wręcz chamski, opowiada Pan o rzekomych krzywdach wyrządzanych J.Kaczyńskiemu przez wymienione po nazwiskach osoby. Czy zapomniał Pan już,że pisał to Pan jeszcze przed "zdradzieckimi mordami, kanaliami i mordercami" i przed całym tym dzikim hejtem, jaki grasuje również nadal np. na NB? Ale zaraz po "uzurpatorze Komoruskim", targowiczanach i płatnych agentach. Podobnym stylem pisuje tu nadal mający się za poetę niejaki Marek Baterowicz (zresztą też z Krakowa i też dr),przez co - niestety - tylko się kompromituje.
Ukłony załączam!
01-02-2019 [14:31] - tricolour | Link: No cóż, afera jest. Facet
No cóż, afera jest. Facet zamawia usługę, a po jej wykonaniu szuka sposobu, by nie płacić.
Z drugiej zaś strony nie dziwię się, że taka spora grupa czytelników nie widzi oszustwa skoro wychowana jest na krętactwie i kombinatorstwie. Można im wmówić na przykład, że średnia zarobków w Polsce to 5500 (brutto, i to prawda) gdy mediana tychże samych zarobków to mniej niż 2500 na rękę.
Pelikany jednakże są od łykania. I niemego głosowania.