Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Marka Chmaja lans konstytucyjny.
Wysłane przez Ewaryst Fedorowicz w 26-07-2011 [17:42]
Profesor Marek Chmaj, ma zwyczaj przedstawiać się jako konstytucjonalista.
Brzmi to niewątpliwie bardziej interesująco, żeby nie powiedzieć nobliwie (prawda, że ładne słowo?) niż jakiś zwykły cywilista, karnista czy inny, za przeproszeniem - prawnik.
Ale ja jestem ostatnią osobą, która powinna Panu Chmajowi wytykać tę chęć dodania sobie powabu (no dobra - zamiłowanie do lansu):
sam przecież przedstawiam się jako reklamiarz, a skończyłem (trwało to 8,5 roku…) studia, po których mógłbym spokojnie żyć z układania paniom z nadwagą diet cud i cud kwadrat.
W każdym razie, konstytucjonalista Profesor Chmaj, miał swoich 5 minut, gdy PiS zakwestionował konstytucyjność przepisów związanych z nową ordynacją wyborczą, w tym zakaz spotów telewizyjnych i bilbordów oraz możliwość dwudniowego głosowania.
Objeżdżał wtedy (bo przecież nie obchodził) media i z kategorycznością typową dla niepewnych siebie i swoich racji, głosił (nie twierdził a głosił właśnie) , że w konstytucji stoi jak byk (skrót myślowy, ale celny), że głosować można 2 dni.
A poużywał sobie przy okazji na szefie opozycji!
Że prawnik, a takiej prostej rzeczy nie rozumie, a nawyzłośliwiał się ad personam – no aż przyjemnie było patrzeć, bo mejnstrimem od Profesora Chmaja zalatywało (to komplement), jak nie przymierzając…a, co tam - nie będziemy przymierzać.
Wyrok w Trybunale zapadł, wyrok zupełnie odwrotny od Profesora Chmaja opinii, ale Pan Chmaj zamiast skorzystać z okazji, żeby siedzieć cicho (to nie ja – to Chirac) nie odpuścił i tym razem przyczepił się (to nie jest skrót myślowy – to wierny opis) do reklamiarzy.
„Poza tym jestem przeciwnikiem tych spotów wyborczych, uważam, że jest to ogłupiania społeczeństwa, ogłupianie wyborców. Partie nie przekazują nam żadnych treści, a jedynie grają na naszych emocjach i uczuciach.”
Uuuuu….Panie Profesorze, rączki z daleka od reklamy proszę , a najlepiej - przy sobie.
Powiem tak: ja też jestem przeciwnikiem spotów wyborczych, a dokładnej – marnych spotów, ale te dobre – lubię, cenię i propaguję.
Tym bardziej, że mejnstrimowe programy informacyjne, publicystyczne, koncerty ku czci, a nawet telenowele, są dziś jednym wielkim propagandowym spotem-gniotem.
Ale, jak rozumiem, tego fenomenu Pan Profesor przeciwnikiem nie jest .
Podobnie zresztą jak ze spotami, jest z opiniami konstytucjonalistów:
mądre i trafne szanuję, za to te niechlujne, tendencyjne i w rezultacie chybione – traktuję jak wspomniane spoty-gnioty.
Może zatem Pan Profesor, zamiast udzielać się w mediach, konstytucję sobie, żeby z wprawy nie wyjść, poczyta ?
Komentarze
26-07-2011 [18:09] - Gosia (niezweryfikowany) | Link: Taki z niego "konstytucjonalista"
jak z olejnik albo michnika niezależny żurnalista. Czyli jak z koziej dupy trąba.
26-07-2011 [19:51] - Ewaryst Fedorowicz | Link: oj , zaraz tam "trąba"....
:)
26-07-2011 [18:16] - Sobiepan (niezweryfikowany) | Link: Nijak nie umiem zestawic, zeby przemowilo...
Co konstytucja-wiem, co profesor-tez, co reklama-dobrze wiem, co orzekl Trybunal-a,jakze, wiem!
Czy moglby mnie Pan oswiecic i wyjasnic, co sie robi za pomoca Chmaju? I kto robi? Czy to juz spot-gniot wyborczy "naszej wiodacej sily", przepraszam, do panstwowych kas?
26-07-2011 [19:53] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @Sobiepan
baju baju! (się robi)
26-07-2011 [20:37] - Sobiepan (niezweryfikowany) | Link: Dziekuje!
Przemawia,(czyli stara bajka!).
27-07-2011 [14:18] - kijuhygt (niezweryfikowany) | Link: Ten Chm...to kawał skurw....
Ten Chm...to kawał skurw....- wyrzucił mnie ze szkółki, w której pracowałem, bo nie stawiałem piątek studentom (chodziło mu nie o poziom nauczania, tylko, żeby studiowało jak najwiecej studentów, co sprowadza się do gromadzenia jak największej kasy). Chm...to komunistyczna szmata, skończona kreatura - prawdopodobnie zrobił profesurę (wtedy był doktorem), dzięki Bałandynowiczowi (rektorowi tej szkółki, który często występował w Sprawie dla reportera).