PO(e)ndolino mknie szczęśliwości doliną

Wjechał na dworzec kolejowy we Wrocławiu cud technologiczny, duma polsko-włoskiej przyjaźni, chluba ministra Nowaka - specjalnie wypolerowany na tą okazję pociąg pendolino. Wyległy na peron tłumy zainteresowanych, by móc z bliska i od wewnątrz zobaczyć, jak wygląda dowód polskiego sukcesu, infrastruktury, kolejnictwa. Radość, euforia, kolejki, relacja na żywo w tvn-ie, Schetyna i Nowak błyszczą nawet mocniej niż wypucowane ferrari torów.

Dużo jak widzę Polakom do szczęścia wcale nie potrzeba. Łał, patrzcie, pociąg! Szybko będzie jeździł, czysty w środku, podobno nawet klimę ma, można wygodnie posiedzieć, kto wie, może już w 2014 uda się nim przejechać, na niektórych odcinkach torów z prędkością, dla których został stworzony! Niektórzy nieśmiało próbują wtrącać, że kupowanie takiego pociągu przy stanie polskiej infrastruktury kolejowej to z lekka nieporozumienie. Oj tam, zakrzykną gromko optymiści - tak się kraj reformuje, najpierw się kupi włoskie elektryczne ferrari (rozwalając przy okazji całkiem polską próbę reanimacji produkcji składów kolejowych) a potem jakoś się te tory dostosuje przecież...

Znalazłem w internecie trafne wg mnie porównanie. Te składy w Polsce to trochę tak, jakby kupić bezdomnemu kino domowe. Przecież jak już mu się w życiu ustatkuje, to taka plazma będzie jak znalazł, ot co! Nie wiem, jak często mają niektórzy wątpliwą przyjemność podróżowania polskimi pociągami, ja się troszkę z racji dojeżdżania do miejsca pracy (jeszcze za czasów przedemigracyjnych) PKP najeździłem. Nie będę już tutaj mówił o odcinkach, na których spokojnie mogłem wysiąść, załatwić w pobliskim zagajniku wybraną potrzebę (siku, zebrać grzyby na zupę, szczaw na kolację, mirabelki na deser) po czym spokojnie wrócić do pociągu. Zapraszam także do podróżowania na polskich torach z zawrotną prędkością 160 km/h. Podobno maszynista, którego spotyka zaszczyt prowadzenia takiego składu ma na obowiązkowym wyposażeniu różaniec. 

Serdecznie zachęcam także do dokonania swoistego rodzaju porównania - polskich kolei z ich zachodnimi odpowiednikami. Moi odwiedzający mnie ostatnio rodzice, w drodze angielskim pociągiem do Londynu doświadczyli swoistego rodzaju uczucia zaskoczenia - szybko, cicho, sprawnie, czysto. Pociągi kursują w wybranych kierunkach o godzinach stałych (11.03, 12.03 itp., itd.) by starać się w sposób maksymalny uprościć życie pasażera. Ewentualne opóźnienia (nawet te dwuminutowe!) są na bieżąco ogłaszane i weryfikowane. Nie sposób się zgubić, podróżowanie, niezależnie od długości trasy to naprawdę przyjemność. Ideał? Na pewno nie. Ale wybaczcie, jak sobie przypomnę polski muzealny obiekt z czerwonymi, nagrzanymi do temperatury wrzenia plastikami, surfowanie w toalecie oraz uprzejmość oraz doinformowanie pracowników PKP... 

Już nie będę się rozwodził o ekonomicznym aspekcie zakupu pendolino, stopie zwrotu dokonanej inwestycji. Kwoty i całą sprawę bardzo ładnie komentuje Niezależna:

http://niezalezna.pl/44726-nowa-zabawka-ministra-nowaka-nie-na-reke-tylko-na-szynach

Polskie koleje znajdują się w stanie opłakanym, ocierającym się wręcz o żałość. Receptą na to wg rządzących oraz wybranych grup mediów jest zakup superszybkich, włoskich pociągów. Po Tusku i jego ekipie spodziewać się można różnych dziwactw, ale tego pełnego entuzjazmu tłumu na dworcu we Wrocławiu oraz niektórych komentujących pojąć nie jestem w stanie. Biorąc pod uwagę kondycję polskiego państwa, przestaje być to nawet śmieszne. Ważne, że jedzie, prawda? Mknie doliną szczęśliwą...
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika violana

13-08-2013 [10:11] - violana | Link:

zapewne pkp zostanie sprywatyzowane , a ów skład kupiony przez inwestora z garbatym nochalem za zlotowke -- by żyło sie lepiej !

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

13-08-2013 [11:35] - NASZ_HENRY | Link:

do wzięcia łapówki. Innego logicznego uzasadnienia NIE MA ;-)

Obrazek użytkownika violana

13-08-2013 [13:31] - violana | Link:

W Polsce jest tylko jeden / stosunkowo krotki -- ok 200 km / odcinek trasy kolejowej, po ktorej ten pojazd bedzie jezdzil , nie rozwijajac nawet swojej max predkosci.
Kogo w tym rzadzie i zarzadzie PKP nalezy powiesic za .... za taką niegospodarnosc wiedzą w Polsce wszyscy.

Obrazek użytkownika Daf

13-08-2013 [16:11] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

Ten entuzjazm tlumu na dworcu we Wroclawiu, rozbawienie tlumu w czasie opowiesci Tuska o "Pisiorach" (jest relacja + foto w Niezaleznej), ta obojetnosc tlumu na wydarzenia straszne, ktore maja miejsce w Polsce, to moze calkowity brak wyobrazni ?

Moze powinno sie tlumom wytlumaczyc, ze te "inwestycje" to za ich pieniadze. Dobrze byloby przedstawic im tez perspektywy na przyszlosc - bez owijania w bawelne.