2023, Europa, wybory

W tym roku w kilku istotnych – z dużych powodów – w krajach UE i NATO odbędą się wybory prezydenckie i parlamentarne. Szczególnie Unia przyglądać się będzie wyborom w dwóch z pięciu krajów G-5: Hiszpanii i Polsce. Nad Tagiem, w czwartym co do wielkości kraju UE są to wybory podwójne: w maju – lokalne, w grudniu parlamentarne. Socjalistyczny rząd Pedro Sancheza rządzi drugą kadencję i budzi coraz większe kontrowersje na Półwyspie Iberyjskim. Czy obroni się w wyborach do Kortezów?
W Polsce wybory będą miały miejsce jesienią a wcześniej ważne wybory w kraju, który w zeszłym roku podjął decyzję o wstąpieniu do NATO, czyli Finlandii. Czy ten północnoatlantycki wybór centro-lewicowego rządu premier Sanny Marin obroni się podczas elekcji?
Bardzo ważne wybory (prezydenckie i parlamentarne) będą miały miejsce w istotnym kraju NATO, także bardzo ważnym w kontekście wojny w Europie Wschodniej (drony „Bayraktar”, gwarancje dla eksportu zboża z Ukrainy, negocjacje pokojowe) - Turcji. Czy prezydent Recep Erdogan i jego rządząca od 21 lat (od 3 listopada 2002r.) partia AKP wygrają tym razem?
Dodajmy do tego prawdopodobne wybory parlamentarne – w kwietniu – w historycznie najbardziej prorosyjskim kraju UE (obok Grecji), czyli Bułgarii, choć tam możliwe są nawet w tym roku… dwukrotne wybory, bo eksperci przewidują brak rozstrzygnięcia wyborczego wiosną i kolejne wybory w lipcu! Dodajmy do tego jeszcze drugą turę wyborów prezydenckich w Czechach, prawdopodobne wybory na Słowacji oraz pewne w Szwajcarii (22 października).

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (18.01.2023)