Noworoczna "szopka" kremlowskiego debila

Kremlowski klown wkrótce zakończy jak jego idol hitler.

Amerykańskie cuda techniki: https://www.youtube.com/watch?...

Pewnie ochraniarz Putina i słowiańska uroda.  A kacapy się ślinią

Życzenia noworoczne rosyjskiego dyktatora Władimira Putina pokazują, że nie jest on pewien swoich możliwości kształtowania rosyjskiej przestrzeni informacyjnej i nadal koncentruje się na uzasadnianiu wojny i jej kosztów przed swoim narodem. Poinformowali o tym analitycy ISW i Pentagonu

Analitycy Amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną przeanalizowali noworoczne orędzie Władimira Putina skierowane do Rosjan.
O czym mówił Putin w swoim przemówieniu
Zwrócili uwagę, że w swoim wystąpieniu Putin po raz kolejny ogłosił rok 2022 „rokiem trudnych, koniecznych decyzji, ważnych kroków do osiągnięcia pełnej suwerenności i nowej realnej niepodległości Rosji” i powtórzył mantrę o „walce i obronie naszej ludzi na naszych własnych terytoriach historycznych”.
W raporcie napisano, że przemówienie było kontynuacją retoryki rosyjskiego dyktatora, że ​​nie tylko Kreml ma historyczne prawa do Ukrainy, ale także, że niepodległość i suwerenność Rosji zależą od odzyskania kontroli nad Ukrainą.
Zwraca się uwagę, że w ten sposób Putin stara się uznać zwycięstwo w wojnie za niezbędne dla dalszego istnienia Rosji jako niepodległego państwa.
Putin próbuje usprawiedliwić szalone straty w wojnie
Analitycy ISW są przekonani, że takie wypowiedzi rosyjskiego dyktatora miały na celu usprawiedliwienie ogromnych strat Rosji w wojnie i uspokojenie ultranacjonalistycznej prowojennej społeczności, która regularnie nawołuje do bardziej agresywnych działań i jeszcze większych wydatków na wojnę z Ukrainą.
Uważają też, że takie wypowiedzi wskazują również na niechęć Rosji do rozważenia pokojowego rozwiązania wojny na warunkach innych niż rosyjskie.
Niepewny co do kształtowania się przestrzeni informacyjnej Rosji
Według ekspertów wojskowych Putin raczej nie zaakceptuje mniejszego wyniku, jeśli Ukraina z pomocą zachodnich partnerów nie będzie w stanie zadać wojskom rosyjskim nowych porażek na dużą skalę i wyzwolić znacznie większą część okupowanego terytorium.
ISW zwróciło również uwagę, że Putin nie wykorzystał swojego przemówienia sylwestrowego do ogłoszenia, w jaki sposób rosyjskie wojsko zamierza odwrócić swoje niepowodzenia na Ukrainie i osiągnąć swoje maksymalistyczne cele.
Raport ISW sugerował, że dyktator mógł przełożyć swoje doroczne przemówienie przed rosyjskim zgromadzeniem federalnym, ponieważ nie był pewien swoich możliwości kształtowania rosyjskiej przestrzeni informacyjnej w obliczu narastającej krytyki jego wojny.

A to do "pisowców"...
https://biuletynnowy.blogspot.com
Pozdrawiam!

W tymczasowo okupowanej Makiejewce potężna „bawełna” odwiedziła jedną z miejskich szkół. Były tam  setki okupantów.
Piszą o tym na telegramie lokalni mieszkańcy, a nawet rosyjscy żołnierze. 

Kilkuset okupantów mogło dostać bilety na koncert Kobzona

Okoliczni mieszkańcy piszą, że potężne eksplozje rozległy się po raz pierwszy na kilka minut przed Nowym Rokiem - "bawełna" odwiedziła jedną z miejskich szkół, w której przebywało wielu okupantów. Zmobilizowano tam niedawno sprowadzonych Rosjan.
Jedni narzekają, że znajomi, którzy tam byli, nie odpowiadają, inni, że wciąż wywożą stamtąd zwłoki, a jest ich około 500 . Jednak niektórzy miejscowi piszą, że zlikwidowanych okupantów jest około 600 .
Kolaboranci i okupanci zablokowali teren wokół szkoły i zakazali fotografowania wszystkiego, co się tam dzieje, jednak w sieci pojawił się materiał filmowy pokazujący, że budynku jako takiego już nie ma. Propagandyści dosłownie płoną – zarzucają rosyjskim dowódcom wojskowym brak odpowiedzialności i twierdzą, że takie przypadki niczego ich nie uczą.
Miejscowi piszą też, że jeden z okupantów wybiegł z płonącej szkoły, upadł na ulicę i zmarł. Warto więc teraz czekać na komunikaty od Sztabu Generalnego