Okiem Bliskiego Wschodu

Miałem ostatnio bardzo ciekawą konwersację przy obiedzie z członkiem rodziny królewskiej z dynastii panującej w kluczowym kraju Półwyspu Arabskiego. To bardzo interesujące posłuchać kogoś, kto jest w ścisłym kręgu decyzyjnym, gdy chodzi o kreowanie polityki międzynarodowej przez ważne i bardzo bogate państwo z regionu nazywanego w Polsce „Bliskim Wchodem” ,a w Europie Zachodniej i USA inaczej, bo „Middle East” (czyli „Środkowym Wschodem”).
Spojrzenie na świat z innej perspektywy czasem inspiruje. My w chrześcijańskim świecie mówimy, ilu ginie lub jest prześladowanych co roku naszych braci w wierze. Od tegoż człowieka z Bliskiego (niech będzie: „Środkowego”) Wschodu usłyszałem, że w ostatnich dwudziestu latach na świecie zginęło do 7 milionów muzułmanów. Nie dodał tylko wszakże -być może uznał to za oczywiste? – że olbrzymia ich większość straciła życie w wyniku bratobójczych wojen, walk, ataków terrorystycznych. Prawda, że zupełnie inna perspektywa?
 
Z perspektywy czołowego eksportera ropy wojna w Europie Wschodniej oznacza brak stabilizacji cen na rynku paliw. I choć stwarza to oczywiście szanse dla krajów Zatoki Perskiej, to jednak wyżej chyba cenią one przewidywalność sytuacji i dzięki tejże przewidywalności kształtowanie rynku cen (oczywiście wespół z innymi eksporterami z różnych części świata) niż mniej lub bardziej chwilową koniunkturę związana z kłopotami Rosji i możliwościami wynikającymi z tych kłopotów. Ten akurat punkt widzenia był dla mnie, przyznaję, dość zaskakujący, bo wydawało się, że wypadnięcie Moskwy z tego „klubu nafciarzy” (a przynajmniej zmniejszenie jej roli), może być pewną trampoliną dla krajów arabskich.
Sankcje dla Rosji: mój rozmówca je, być może przesadnie, lekceważył. Powiedział wprost, że to, czego Europa Federacji Rosyjskiej nie dostarczy w wyniku unijnych i nie tylko sankcji, uzupełnią natychmiast Chiny – mimo, że do tego się nie przyznają (jak to Chiny!) – ani teraz ani w przyszłości.
 
Spojrzenie na globalną sytuację innymi oczami, z innej niż polskiej, środkowo-wschodnioeuropejskiej czy unijnej perspektywy może być nie tylko ciekawe, ale tez nawet inspirujące. Oczywiście pod warunkiem, że przemyślimy tę argumentację, ale nie damy sobie ją narzucić. Warto jednak o niej wiedzieć. Pamiętać też należy koniecznie, że w tym wszystkim są, rzecz jasna, interesy narodowe. Oczywiście interes Polski jest różny niż państw z Ameryki Łacińskiej, czy Północnej, przynajmniej w jakieś mierze, różny od krajów Bliskiego Wschodu (choć być może nie we wszystkim), ale też różny od wielu, jeśli nie większości krajów Starego Kontynentu...
 
*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (27.05.2022)
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

31-05-2022 [15:51] - u2 | Link:

czego Europa Federacji Rosyjskiej nie dostarczy w wyniku unijnych i nie tylko sankcji, uzupełnią natychmiast Chiny

Wątpliwe, ChRL grają na przejęcie terytorium Rosji. Skończy się to prędzej czy później wojną między tymi dwoma państwami.