Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Bohaterowie Powstania. Krystyna Wańkowicz
Wysłane przez Tezeusz w 30-07-2021 [19:41]
Niemcy, atakując barykadę, musieli przejść pod oknami pałacyku, broniącego przez żołnierzy „Parasola”.
Pałacyk bronił się wściekle, odpierając kolejne zmasowane ataki Niemców, wsparte czołgami i lotnictwem. Ranni przekazywali broń zdrowym, ci wypadali na ulice, by zabierać zabitym Niemcom broń i amunicję. Walczono z ogromną determinacją i wściekłością. Na jednego obrońcę przypadało do pięciu atakujących, świetnie wyszkolonych żołnierzy dywizji pancernej SS Herman Goering.
Powstańcze dziewczyny. Ileż to już książek o nich napisano ileż nakręcono filmów. Bohaterskie sanitariuszki, łączniczki. Walczyły dzielnie i ginęły na barykadach Warszawy. Po wielu z tych bohaterskich dziewczynach nie pozostało wspomnienie, wiele ich grobów także nigdy nie odnaleziono.
Krystyna – łączniczka batalionu „ Parasol”
Urodzona 9.10.1919 r., córka znanego dziennikarza Melchiora i Zofii z d. Malagowska. Posiadała młodszą siostrę Martę.
Uczennica Gimnazjum im. Klementyny Hoffmanowej, później pobierała nauki w Wyższej Szkole Nauk Politycznych. Wybuch wojny przerwał jej studia.
Zaangażowała od razu się w działalność konspiracyjną, gdzie w willi Wańkowiczów przy ulicy Dziennikarskiej na Żoliborzu odbywały się konspiracyjne spotkania. Wówczas przybrała pseudonim „Anna”. Ukończyła kursy konspiracyjne, zdobyła też patent oficerski.
W lipcu 1944 r. została łączniczką 1 kompanii batalionu „ Parasol”. Przenosiła rozkazy i polecenie miedzy dowództwem batalionu, a poszczególnymi grupami bojowymi. Uczestniczyła w pisaniu przez plut. Pchor. Józefa Szczepańskiego pseudonim „ Ziutek” wiersza „Pałacyk Michla”, gdzie batalion obsadził swoje stanowiska bojowe. Wiersz stał się piosenką, a nuty proponowali żołnierze batalionu.
Walki i obrona pałacyku Michla
Ubrana z zdobyczną, niemiecką panterkę i PM, dzielnie odpierała ataki II batalionu dywizji pancernej SS Herman Goering, atakującego ulice Wolska. Wróg został jednak odparty przez żołnierzy AK pod dowództwem ppor. Tadeusza Chorążyka, pseudonim „ Czarny” i członków AL.
Niemcy, atakując barykadę, musieli przejść pod oknami pałacyku, broniącego przez żołnierzy „Parasola”.
Pałacyk bronił się wściekle, odpierając kolejne zmasowane ataki Niemców, wsparte czołgami i lotnictwem. Ranni przekazywali broń zdrowym, ci wypadali na ulice, by zabierać zabitym Niemcom broń i amunicję. Walczono z ogromną determinacją i wściekłością. Na jednego obrońcę przypadało do pięciu atakujących, świetnie wyszkolonych żołnierzy dywizji pancernej SS Herman Goering.
Nie brano jeńców, walczono o każdy metr, ba centymetr ziemi. Walczono granatami, a gdy ich zabrakło i zabrakło amunicji, walczono saperkami, rurami, nożami.
I wówczas, w przerwie walk, gdy odpoczywano, do pianina Bechstein zasiadł Józef Szczepański, pseudonim „Ziutek” i tak narodził się hymn „Parasola” ..” Pałacyk Michla, Żytnia, Wola….” Śpiewali go wszyscy, w tym również Krystyna.
Bohaterska śmierć Krystyny
4 sierpnia 1944 r., dowódca batalionu „ Parasol” mjr Adam Borys pseudonim „Pług” rozkazuje części obrońców pałacyku opuścić broniona pozycję . Krystyna Wańkowicz, wraz sekcją bojową „ Gryfa”, cofa się w kierunku skrzyżowania ul. Żytniej z Młynarską i chce się przebić na cmentarz kalwiński. Na czele idzie grupa siedmioosobowa, przebijająca przez Niemców szlak dla pozostałych powstańców.
W tej grupie idzie na ochotnika uzbrojona w granaty i PM Krystyna Wańkowicz. Przebiegają dwójkami, ubezpieczając się wzajemnie przez ulicę Żytnią. Wówczas zaatakowały ich pociski artylerii niemieckiej.
Gdy opadł kurz i nastała chwilowa przerwa w boju, powstańcy zobaczyli leżące martwe ciało Krystyny, z raną szyi. Przeciągnięta przez powstańców w rejon cmentarza, została wówczas przykryta panterką „ Gryfa”.
Zostaje pochowana wraz z innymi poległymi powstańcami „Parasola” w płytkim grobie. Po wojnie, w tym grobie ciała Krystyny nie odnaleziono. Ktoś przeniósł ciało w nieznane miejsce.
Do tej pory nikomu nie udało się odnaleźć ciała bohaterskiej łączniczki „Anny” Krystyny Wańkowicz.
Niech żyje w naszej pamięci.
Chwała bohaterom!