PRZEBRAŻE – co Pan na to, Panie Prezydencie?

O co chodzi w tym tytułowym pytaniu? Odpowiedź na nie daje dwóch "rogatych" autorów z Krakowa, ongiś związanych z tym forum, szanowanych za odważne artykułowanie swoich poglądów w oparciu o inteligencję i prawdę, obecności których jakże nam tutaj brakuje...!!! Na szczęście podwawelski zasłużony opozycjonista Ryszard Bocian (KPN) monitoruje ich wpisy i na bieżąco jestem informowany drogą mejlową o nowościach przelewanych na papier spod tych doskonałych piór (współ. należy to czyt.: z klawiatur do sieci). Pierwszy, słynący z lekkiego stylu i urzekającego dowcipu, Ewaryst Fedorowicz, tekstem "Dlaczego brak tablicy wołyńskiego Przebraża na Grobie Nieznanego Żołnierza?"* podniósł tę kwestię, a drugi, niezłomny antykomunista, działacz charytatywny i niestrudzony obrońca pamięci kresowej, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, ją nagłośnił i uzupełnił stosowną ilustracją bunkra i mapką samoobrony.**

Posłuchajmy!

"A co to jest to wymienione przeze mnie jakieś „Przebraże”?
To w tej wsi, od momentu krwawej niedzieli wołyńskiej aż do wkroczenia na Wołyń wojsk sowieckich, samoobrona ocaliła 25 tysięcy Polaków (ale i sporo Żydów i nawet trochę zbiegłych z niemieckiej niewoli jeńców sowieckich), odpierając 3 wielkie ofensywy UPA, z których ostatnia, przeprowadzona siłami 12. tysięcy banderowców, zakończyła się rozbiciem atakujących band, które straciły ponad 400. zabitych.
Trwanie Przebraża – tej polskiej fortecy w banderowskim morzu – to fenomen:
dowódcy stworzyli ufortyfikowany obszar, obwiedziony zasiekami ze zbieranego na pobojowiskach drutu kolczastego, okopami, bunkrami, gniazdami karabinów maszynowych, wewnątrz którego żyła ludzka masa, którą trzeba było nie tylko obronić, ale i nakarmić, ogrzać, leczyć.
To w Przebrażu we własnej rusznikarni nie tylko reperowano będącą na wagę złota broń, ale i produkowano słynne Steny!
Żeby się dzisiejszemu, eleganckiemu towarzystwu z warszawki i krakówka spodobało, to napiszę, że Przebraże było takim 20. wiecznym Zbarażem, tyle że w Zbarażu broniło się jaśniepaństwo, a w Przebrażu – zwykli chłopi.
A dowodził nimi nie żaden hetman, generał, czy choćby pułkownik, a zwykły chłop i do tego tylko podoficer WP, Henryk Cybulski, który zesłany w lutym 1940 na Sybir, po brawurowej ucieczce i przejściu w 8 tygodni kilku tysięcy kilometrów (!!!), wrócił do rodzinnej wsi."

I dalej...

"Dlaczego jakaś „samoobrona” ?
A dlatego, że aż do początku 1944 (!) roku eleganckiego towarzystwa z Londynu i Warszawy nie obchodził los polskich chłopów wyrzynanych na Wołyniu przez ukraińskich nacjonalistów: [nie było] ani dostaw broni, ani cichociemnych, ani przerzutu oddziałów AK z zachodniego brzegu Bugu.
Dopiero pod koniec stycznia 1944 roku, już po wkroczeniu na Wołyń Armii Czerwonej, powołana została z istniejących oddziałów samoobrony 27 Wołyńska Dywizja AK, która miała za zadanie rozpocząć na tych terenach „Akcję Burza”.
Owszem, 27 dywizja AK ma na Grobie Nieznanego żołnierza swoją tablicę.
A do tego czasu, polscy chłopi bronili się w swoich wioskach sami czym mogli – bronią zbieraną z pobojowisk frontowych, kupowaną od Niemców i Węgrów czy wręcz (tak, jak obronili się w Kisielinie) zrzucanymi z kościelnej wieży na uzbrojonych po zęby atakujących upowców cegłami i odrzucanymi granatami."

Po tym, co poniżej napisał pan Fedorowicz, komentarz do mojego tytułu jest zbędny.

"Po latach wypychania przez tzw. elity ze świadomości społecznej faktu wymordowania przez ukraińskich nacjonalistów 200 tys. kresowych Polaków, eksplodowała (bo tak to z przyciskanym kamieniem garnkiem z gotującą się wodą bywa) kwestia ludobójstwa na Kresach, zwana umownie „rzezią wołyńską”.
Co tydzień kolejnych 100 tys. Polaków ogląda film Wołyń w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego wg książki Stanisława Srokowskiego i to, co tzw elity postanowiły wytrepanować z narodowej pamięci, wraca do tej pamięci ze zdwojoną siłą.
Jedynie władze państwowe cierpią na typowy syndrom wyparcia, czego dowodem jest fakt, że na Grobie Nieznanego Żołnierza do dziś nie ma tablicy z napisem „Wołyńska Samoobrona” czy „Przebraże”, choć dziś Prezydent Duda uroczyście odsłonił kolejną tablicę poświęconą Żołnierzom Wyklętym (i chwała mu za to)."

Dodam tylko kolejnych adresatów, których dorzucił ks. Isakowicz: jest to także pytanie do ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego oraz władz Instytutu Pamięci Narodowej.

P.S.
Warto w tym miejscu wspomnieć zakłamany film amerykański z 2008 roku p.t. "Opór" – o czterech braciach Bielskich, partyzantach Żydach i ich oddziale (otriad'ie), wybielający ich niecne antypolskie występki pod sowiecką kuratelą, natomiast nasz bohater, Cybulski, jakoś nie znalazł się jak dotąd w kręgu zainteresowania naszej kinematografii, choć życiorys miał przecież niezwykle dramatyczny i wyjątkowo heroiczny.

* http://niepoprawni.pl/blog/fed...
** http://isakowicz.pl/dlaczego-b...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

13-11-2016 [06:44] - zbieracz śmieci | Link:

Przebraże ,to za komuny przeczytałem książkę o tej ufortyfikowanej wsi i o wszystkim co z nią było związane a komuna nie bała się zepsucia stosunków z komunistyczna Ukrainą.
Dane mi było
usłyszeć opowieść dwóch osób które dzięki tej wsi przeżyły a były zaangażowane w jej obronę.Wspominali ,że niemcy po cichu dostarczali broń bo sami chociaż mordercy to jednak byli przerażeni skalą ukraińskiego okrucieństwa.
Na film się nie wybieram bo żaden film nawet dokumentalny a już na pewno fabularny nie odda tego co tam zrobili ukraińcy a
jak słyszę ,że tam jest jakiś kontestk ,próby wytłumaczenia to zakrawa na manipulację i usprawiedliwianie

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

13-11-2016 [06:50] - zbieracz śmieci | Link:

PS.Według historyków ukraińcy potrafili i stosowali ponad 60 sposobów na śmierć w męczarniach i nie było to wymyslane na miejscu każni ale wymyślone wiele lat wcześniej do zastosowania

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

14-11-2016 [11:48] - Zygmunt Korus | Link:

Niektóre źródła podają, że było tego ponad dwa razy więcej.Pisałem o tym:

http://naszeblogi.pl/60556-kre...

Badacz Aleksander Korman opisuje i zlicza liczbę 362.
http://dziennik.artystyczny-ma...

Ukłony.