Procesy polityczne w drodze...panie ministrze Ziobro co jest

Poniżej informacja w sprawie śledztw prowadzonych przeciwko Xs. Jackowi Międlarowi oraz Justnie X. (nazwisko póki co nie jest jawne). Z tekstu wynika, że przedstawiono konkretnych zarzutów jedynie wycinki ze szmatławca kierowanego przez nadredaktora adasia m.    W związku z powyższym zwracam się do pana ministra Ziobro, żeby stał się człowiekiem poważnym... aby śledztwa prowadzono wobec konkretnych osób wskazując konkretne paragrafy K.K. a nie gazetowe enuncjacje  pismaków w żydowskie (?) gazecie dla mniej wartościowego narodu tubylczego. Czy nie należałby skończyć z farsą gdzie w/w gw*** wskazuje palcem na kogoś zaś prokuratura i inne sługi tzw. (nie)sparwiedlwości w podskokach wdrażają śledztwa...  W którym momencie Xs. jacek Międlar popełnił przestępstwo ? Podobnie pani Justyna ? Gdzie w którym momencie popełniła przestępstwo ?  Czy ktoś zawiadomił o popełnieniu przestępstwa czy to tylko nadgorliwość prokuratury? Może należałoby zbadać uważnie sprawę i przede wszystkim  dać spokój w/w osobom jako, że nie wzywali nikogo do zabójstw, rozruchów etc. zaś gadka o mowie nienawiści ? Co to jest ? Od kiedy  trzeba traktować takie bzdety ?
Panie ministrze Ziobro, wiem, że zadania przed pana to stajnia Augiasza ale rozpędzenie  prokuratur które zajmują się bzdetami jest chyba w pana gestii.
Ze swojej strony, wyrażam ubolewanie, że przełożeni o. jacka Międlara zamiast stanąć w prawdzie ze swoim bratem usiłują zmusić go do milczenia... uprzejmie przypominam, że Jezusa skazano tak naprawdę za mówienie prawdy o każdym z nas... Święty nie jestem ale nie ośmielam się nawet myśleć o tym, ze to ja mam rację a nie Jezus...

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18447&Itemid=46 

 

Czy będzie to pierwszy polityczny proces i skazanie księdza po ’89 roku?
 
– gdzie jest kret? I kto go ujawni?
 
Aldona Zaorska Warszawska Gazeta 22 – 28 lipca 2016 r
 
 
To pierwsza taka sprawa po ’89 r., nasuwająca jednoznaczne skojarzenia z najgorszymi metodami bezpieki czasu PRL. Po raz pierwszy od 1989 r. prokuratora ściga księdza za treść kazania. Księdzem tym jest oczywiście ks. Jacek Międlar, a kazanie, które ściągnęło na niego kłopoty, wygłosił w białostockiej katedrze podczas Mszy św. dla ONR-u.
Kazanie było mocne, ale nie było w nim ani jednego słowa niezgodnego z teologią, nauką Kościoła i Pismem Świętym. Ksiądz Międlar, przywołując w nim Księgę Wyjścia, czyli historię wyprowadzenia przez Mojżesza z Egiptu narodu żydowskiego, wspomniał to, co wie każdy, kto chociaż raz ją przeczytał – żenajwiększym wrogiem Żydów nie był wtedy faraon, tylko ich tchórzostwo – strach przed trudami budowania własnej wolności i niedogodnościami z tym związanymi, a Mojżesz miał wiele kłopotu z okazywaną Bogu i jemu nieufnością Żydów i ich jawnym buntem.
 
W kazaniu dla ONR-u kapłan wezwał, aby Polacy nie mieli w sobie tego właśnie strachu, jaki wówczas stał się doświadczeniem Żydów.
„Gazeta Wyborcza”, a za nią rozmaite lewackie środowiska, dostały amoku, a na głowę młodego księdza posypały się istne gromy, i została wylana rzeka pomyj. Za jedno wyrwane z kontekstu zdanie. Niestety, niechlubną rolę odegrała w nagonce na księdza Międlara także część kościelnej Hierarchii. Zamiast go wesprzeć, postawić paru teologów, którzy wyjaśniliby sprawę, wysocy rangą księża … stanęli po stronie lewaków. Żałosne, smutne i przykre. Ciekawe, czy czterdzieści lat temu, kiedy za swoje kazania był atakowany ks. Jerzy Popiełuszko, zachowaliby się podobnie?
 
Prowincjał ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo otrzymał od białostockiej już policji „prośbę” o podanie adresu ks. Miedlara (nie wiemy czy, ani jak, na nie odpowiedział). „Autor” pisma w tej sprawie,komendant Radosław Sidor, nie przywołując żadnego przepisu, który złamałby ks. Międlar, oświadcza jedynie, że działa na zlecenie prokuratury prowadzącej postępowanie „między innymi” w sprawie kazania wygłoszonego przez ks. Międlara w białostockiej katedrze 1 kwietnia 2016.
Zacytowane dwa słowa mają ogromne znaczenie, bowiem wyraźnie wskazują, że białostockie kazanie jest tylko jednym z elementów znacznie szerszego postępowania przeciwko księdzu Międlarowi. O co jeszcze chodzi? Jakie zarzuty prokuratura stawia młodemu kapłanowi? Jakich okoliczności dotyczą? Tego pismo nie wyjaśnia. Nie podaje nawet, jaki przepis miałby naruszyć swoim kazaniem ks. Jacek. Nic. Jego wystosowanie dowodzi natomiast jednego: policja szuka księdza Międlara. Jeśli prowincjał poda jego adres, pewnie doręczy akt oskarżenia, a co najmniej wezwanie na przesłuchanie, na razie jako świadka.
Jeśli nie… Za księdzem może zostać  wystawiony... list gończy. A wtedy Policja może wszystko. Może zgarnąć księdza, kiedy będzie jadł obiad u rodziców, szedł ulicą, jechał autobusem, wychodził z kościoła. Od ołtarza go nie odciągną, bo tego nawet ubecy nie robili, chociaż kto wie – może zaczekają po prostu do końca nabożeństwa.
 
Ksiądz i Justyna
Być może owe „między innymi” dotyczy manifestacji zorganizowanej przez środowiska narodowe we Wrocławiu 27 września 2015 r. Jej uczestnicy (a był wśród nich ks. Międlar) stanowczo sprzeciwili się ściąganiu do Polski islamskich „uchodźców”, zwracając uwagę na niebezpieczeństwo, jakie wiąże się ze ściąganiem hord islamistów, gardzących porządkiem prawnym wszystkich państw, do których zawitali. W zasadzie nie zostało tam więc powiedziane więcej, niż mówi większość polskiego społeczeństwa, sprzeciwiająca się przyjmowaniu „kwot imigrantów”, których chce nam wcisnąć Angela Merkel.
Skąd przypuszczenie, że białostocka policja ściga ks. Jacka Międlara także za tamtą manifestację? Stąd, że aktem oskarżenia została objęta także inna jej uczestniczka – studentka wydziału chemii – Justyna (nazwisko do wiadomości redakcji), której prokuratura postawiła zarzuty z art. 256 § 1 kodeksu karnego. Studentka została oskarżona o nawoływanie do nienawiści wobec muzułmanów.
Tak przynajmniej wynika z aktu oskarżenia, do którego dotarła nasza redakcja. Szokujące jest, że wspomniany akt oskarżenia nie cytuje żadnych słów rzekomo lub faktycznie wypowiedzianych przez Justynę.Jako dowód wymienia natomiast… „wydruk z „Gazety Wyborczej”!
Notatka dziennika, pokazującego ostatnio zdjęcia wykonane zimą, podczas manifestacji KOD, jako zdjęcia wykonane w lipcu, jest dowodem Aktu Oskarżenia! Absurd, skandal i rzecz niedopuszczalna? W normalnym państwie, tak. W Polsce – wciąż to przechodzi. I to podobno po „dobrej zmianie”. Dwa postępowania, wobec dwojga młodych ludzi, stanowiących przyszłość swoich środowisk, oparte m.in. o jakieś artykuliki, w tym pochodzący z podupadającego dziennika, dla którego patriotyzm jest jak rasizm – oto rzeczywistość prokuratury pod rządami PiS.
 
O co chodzi?
W przypadku Justyny sprawa jest jasna – chodzi o niszczenie środowisk narodowych, sympatii do których dziewczyna nie ukrywa. Nic nowego. Młodzi narodowcy są nieustannie prześladowani, chociaż wątpliwe jest, by którykolwiek z prześladowców zadał sobie trud zapoznania się z ideami, które głoszą. Najwyraźniej także PiS-owi nagonka ta specjalnie nie przeszkadza (czyżby dlatego, że narodowcy stanowczo domagają się ustawowego określenia Rzezi Wołyńskiej ludobójstwem, a PiS „kuma” się z Ukrainą, przechodząc do porządku dziennego nad neobanderowskimi nastrojami w Kijowie?).
 
Sprawa księdza Jacka Międlara wygląda znacznie poważniej. Oczywiście, młody kapłan jest narodowcem i nigdy nie ukrywał, że najbardziej kocha Boga i Ojczyznę. Można powiedzieć – ideał Kapłana wiernie idącego śladami wielkiego prymasa Wyszyńskiego, który mówił dokładnie to samo – po Bogu najbardziej kocham Polskę – jest za tę swoją miłość bezwzględnie zwalczany.
Dlaczego? Wydaje się, że młody ksiądz oberwał „rykoszetem” i z innego powodu. Komuś najwyraźniej zależy na buncie wiernych wobec Kościoła katolickiego i obecnej władzy zarazem.
 
Zniszczyć księdza, zbuntować ludzi
Nie wiadomo, czy na prokuratorów są wywierane jakieś naciski (patologia, do której oficjalnie nie przyzna się nikt, a o której nieoficjalnie wiedzą wszyscy). Nie wiadomo, czy o całej akcji przeciwko księdzu Międlarowi wie Zbigniew Ziobro – prokurator generalny (niniejszym go o tym absurdzie informujemy)?.
Niestety, jest tu i druga strona medalu – postępowanie części kościelnej hierarchii. Nieoficjalnie wiemy, że przynajmniej część przełożonych chętnie pozbyłaby się z Polski niepokornego kapłana. Wiemy, że ksiądz Jacek Międlar, niczym kiedyś ks. Popiełuszko, dostał propozycję wyjazdu za granicę na studia (i to dużo dalej niż do Rzymu). A jeśli mu ta możliwość „nie pasuje”, to dla odmiany – przeniesienie na wiejską parafię, gdzie rzekomo będzie mógł sobie spokojnie „pisać” i „pracować”. Nie żeby w posłudze w małej wsi było coś złego, czy uwłaczającego, ale trudno się oprzeć wrażeniu, że w przypadku ks. Międlara to zwyczajne zesłanie, które ma uniemożliwić mu kontakty z młodzieżą.
 
Akt oskarżenia wobec ks. Międlara ma więc może na celu prowokację – oto „dobra zmiana” knebluje już nie tylko opozycję, ale także Kościół.
To iście szatański plan, doskonale przygotowany i świetnie obliczony – Polacy od czasu pokazowych procesów księży, od czasu prześladowania ks. Blachnickiego, prymasa Wyszyńskiego, zabójstwa księży Popiełuszki, Suchowolca i Niedzielaka, reagują odrazą wobec każdej władzy, która to czyni.
Ktoś wie, że przyzwolenie lub nawet udział części hierarchii w nagonce na ks. Miedlara jest też najlepszą metodą, żeby odsunąć od Kościoła zwłaszcza młodych, którzy dotychczas byli mu wierni. Ktoś to wie i z rozmysłem wykorzystuje młodego księdza. Sprawa księdza Międlara staje się klinem wbijanym w monolit polskiego Kościoła i probierzem – czy społeczeństwo da się w ten sposób zbuntować przeciwko władzy. Wszystko to razem wzięte wskazuje, że chodzi nie tylko o uciszenie młodego księdza, ale też o przestrogę dla jego potencjalnych naśladowców i zdyskredytowanie Kościoła, odciągnięcie od niego wiernych i wzbudzenie niechęci do prawicowych władz Polski.
Zasadniczym pytaniem jest więc teraz – gdzie jest kret? I kto go ujawni? Kto w polskim Kościele powie, jak kiedyś ks. prymas Wyszyński – non possumus? Czy w Sodomie i Gomorze polskiego systemu prawa znajdzie się chociaż jeden sprawiedliwy?
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Andrzej W.

24-07-2016 [17:39] - Andrzej W. | Link:

Minister Ziobro jest razem z Antonim Macierewiczem Najlepszym Ministrem. Lecz trzeba Mu zrozumieć, że tak prokuratorzy, jak i sędziowie są z natury Jego wrogami. Dlatego: wyrzucić wszystkich i przyjąć od nowa; raczej nie po prawie.

Obrazek użytkownika Andrzej W.

25-07-2016 [15:14] - Andrzej W. | Link:

Dopowiedzenie: Czy Minister Ziobro zrobi czystkę? Wszystkich prokuratorów i sędziów wyrzucić od zaraz. Ten, który był uczciwy nie widział nieuczciwości kolegi- skurwiela?
Potem ewentualnie przeprowadzić weryfikację.
Przyjąć uczciwych; zbadać iloraz inteligencji, oraz przeszłość i koligację.
Taka prosta recepta, Ministrze Ziobro!

Obrazek użytkownika Jabe

24-07-2016 [18:35] - Jabe | Link:

Myślę, że prokuratorzy tam na dole nie odważyliby się szykanować nikogo z formacji rządzącej. Oni jednak doskonale wiedzą, że ks. Międlar i narodowcy nie są związani z PiS-em. To jest wręcz konkurencja. Prokurator generalny powinien tym bardziej zareagować, bo wyjdzie na to, że procesy polityczne się rozhulały za jego kadencji. To pójdzie na konto PiS-u.

Obrazek użytkownika JacBiel

24-07-2016 [19:12] - JacBiel | Link:

Miernik już siedzi - sąd zwiększył mu karę z żądanych przez prokuraturę 2, do 10 miesięcy bezwzględnej odsiadki.

Wiekszość sędziów to kur...cze trochę niesprawiedliwe i postsowieckie popłuczyny. Wszzystkich się nie wyrzuci więc?

Myślę, że żadna ława przysięgłych nie dopuściłaby się takiej hańby polskiego sądownictwa.

https://wzzw.wordpress.com/201...

Obrazek użytkownika Stoczniowiec

25-07-2016 [07:41] - Stoczniowiec | Link:

Nie zauważył kolega 'pisowskiej' uchwały u ludobójstwie na Wołyniu? Póki co najbardziej 'banderowskim' środowiskiem jest Gazeta Polska, a to nie to samo co PiS.

Obrazek użytkownika Jabe

25-07-2016 [18:40] - Jabe | Link:

He. Zapewne nie tylko Autor nie zauważył, Ukraińcy też.

Obrazek użytkownika mada

28-07-2016 [09:45] - mada | Link:

Prezydent Ukrainy klęknął przed Pomnikiem Ofiar.
Coś się zmienia.

Obrazek użytkownika 3rdOf9

25-07-2016 [23:02] - 3rdOf9 | Link:

Trzeba w końcu rozkopać to kretowisko, które się zrobiło w Kościele - bez tego cały czas będą takie jazdy.

Natomiast co do "konkurentów PiS", to biorąc pod uwagę prędkość reakcji "naszychblogów" na najdrobniejsze symptomy nadużycia władzy, nie mają się oni czego bać...

Obrazek użytkownika IwonaPiechowicz

26-07-2016 [11:56] - IwonaPiechowicz | Link:

Dajcie pracować Ziobrze, ma co robić. Jest wiele spraw które wymagają śledztwa.