„Daj ribu, ribu, ribu ! Ribu, ribu daj !”, czyli taka sobie

political fiction niedzielna bajeczka...

III RP i jej wiodąca siła czyli Powideł Oblizor (w skrócie – PO) oraz  jej heroldy z zacnych rodów Czerskich z Wiernika i Wierników z Czerskiewic wciąż pitu pitu – jak nie o Złym Smoku Dudzie i jego pomagierze  Szydle  i nadobnej, skromnej, pracowitej  dziewicy z Szydłowca przez tegoż Smoka gwałconej na dworcach III RP, to o I Męnczenniku III RP  Bronisławie Maria,  podle przegnanym z Pałacu przez czarnopłaszczowców Jątrzącego Kaczora i jego zausznika Antonia z Macierewic, który od lat czyha z lewatywą na majestat Bronisława Marii - patrona Wszystkich Stróżów Interkomu czyli WSI, których „relikwie”  są pilnie strzeżone w kryptach, sąsiadujących z kryptami Kościoła św.Ludwika na ul.Mała Łubianka w Moskwie.
Imię wiodącej siły III RP czyli  Powideł Oblizora, w sposób całkiem naturalny, spontaniczny i elegancki rymuje się z Windsorem, którego  przepychu o mało co nie przebił warszawski Bronkosaraj mikada  ze wszystkimi wezyrami, szogunami, jowitami (to taki lokalny rodzaj hurys) padyszacha z Budy Ruskiej, a dziś wyżej wspomnianego I Męnczennika III RP...
 
I tak w kółko i na odwyrtkę od kilku miesięcy leje się ten swoisty butapren z telewizorni i szpalt jedynie słusznych mediów głównego ścieku. I lałby się gdyby nie pewne zawirowanie. Otóż nagle okazało się,  że wierny syn  partii Powideł Oblizorów po namaszczeniu go na prezesa Naczelnej Inkwizytorni Kantów,  okazał się  skorumpowanym złoczyńcą.
Tak, tak – złoczyńcą.
To przecież on od 2 lat  grzebał w papierach budowanych przez uczciwych i oddanych racji  III RP powidłooblizorów  obiektów jak drogi, wiatraki, „orliki” itd., a raportem Naczelnej Inkwizytorni Kantów o gazoporcie w  Świnoujściu to już takie kosmiczne oszczerstwa na powidłooblizorów rzucił, że nadawał się tylko do utajnienia.  To on, Naczelny Inkwizytor Kantów  zarzucił złe prowadzenie się wielu najzacniejszym  instytucjom III RP jak prokuratury, KNF, ZUS, Krajowe Biuro Wyborcze, GDDKiA, ministerstwa ministrowane przez najlepszych fachowców Powideł Oblizora.  Itd., dostało się nawet niewinnym fotoradarom. To on bezpodstawnie zrównał z ziemią 8-letnie trudy powidłooblizorów w dziedzinie polityki  prorodzinnej, bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni etc., etc.
Krócej by było wymienić gdzie się czegoś nie doszukał bo właściwie wszędzie pchał nos.  Ostatnio wepchał nawet do bastionu uczciwości III RP, czyli Kancelarii Peronowej Rady Mędrców i jej szefowej,  I Peronowej  III RP Ewy „Peron” Kopacz.

Trzeba było wreszcie coś z tym fantem zrobić, bo nie może tak być, że gdy prawą nogę wiodącej siły narodu obgryza jakiś Smok z Szydłem (a właściwie Jątrzący Kaczor), to resztę własności Powideł Oblizora zżera kto ? Żmija wyhodowana na własnym łonie wiodącej siły narodu !  Na dodatek kradnie ośmiorniczki i jagnięce podogonia z talerza swego chlebodawcy.... Dlatego do akcji musiała wkroczyć „siła wyższa”.
Jednak... Kto postanowił wkroczyć do utylizacji Naczelnego Inkwizytora Kantów akurat gang kelnerów  i akurat teraz? To już wg mnie zupełnie inna piosenka i wg mnie skończony frajer jest ten, kto tym ruchem zdradził ściśle chronioną przez III RP tajemnicę, że lokalna agenda gangu kelnerów (a wcześniej seryjnego smoleńszczaka) podporządkowana jest m.in.... Powideł Oblizorni.
 
Oczywiście  jej aktyw  i III Peron I RP... ups !!! pardon – I Peron III RP  ustami swego niedorzecznika, kakaduły  Cezarego natychmiast i zdecydowanie odcięli się od  Naczelnego  Inkwizytora Kantów jakoby był on  jej członkiem. Przeciwnie,  Cezary by zarobić w tych ciężkich czasach kryzysu na extra garść fistaszków od szefowej,  bez zająknięcia główną odpowiedzialność za wybór tego złoczyńcy Kwiatkowskiego na urząd Naczelnego Inkwizytora Kantów (w lipcu 2013 r.) zrzucił  publicznie w telewizorni  na  formację Jątrzącego Kaczora,  która  rzekomo ilością głosów w liczbie 138  na „tak” miała sterroryzować  większość  koalicyjną Powideł Oblizor&Partnerzy Słodkiej Lafy, głosującą twardo na nie kandydaturze obecnego aferała w liczbie 268, że numer przeszedł, a  wszystkich 268-miu powidełoblizorów musiało spadać na laskę marszałkowską dzisiejszej premiery.
 
Czasy są ciężkie dla Powideł Oblizora – Smok Duda wcale nie chce tańczyć lambady z sukcesorką  Słońca Peru. Jego piosenkę z czasów premierowania Rzeczpospolitej „Ja nic nie mogę, ja nic nie mogę, daj sobie radę sam!” wyparła najpierw ballada peronowa Ewy Peron o pędzącym przed pendolinem borowiku i latającym nad nim embrayerku, a wszystko to by mogła być blisko obywateli, a teraz nowy przebój prezentuje, który niesamowicie kojarzy mi się z pewną serbską śpiewką:
 

https://www.youtube.com/watch?v=RT7t7lL1-TY
 
 
Tyle tylko, że Ewa śpiewa : 

Daj, Duda, Duda, Duda!
Daj Duda, Duda, Duda !
Daj Duda, Duda, Duda,
GabRad Ewie daj !.... 
 
„GabRad” to oczywiście Rada Gabinetowa, której tak nie może się doprosić ta kobieta pracująca. No, ale ona... celowo prosi tak, żeby właśnie nie dostać bo wtedy cała jej zabawa w gonienie króliczka się skończy i komu będzie przyprawiać gębę? A tu właśnie trzeba przed wyborami przyprawiać żeby formacja Jątrzącego Kaczora powidełek nie zabrała bo wtedy nie tylko aresztują genproka, dyra Europy i cały Powideł Oblizor, autostrady, pendolina itd.sukcesy oblizorów. Ba - znikną wtedy wszystkie biedronki bo Ewa przestanie robić zakupy.
Nie będzie miała za co...
 
 
Daj Duda, Duda, Duda, daj Duda...
(muzyczka powoli cichnie, światła gasną, kurtyna)
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Lektor

30-08-2015 [18:56] - Lektor | Link:

O głupocie tej kobity nie zamierzam pisać, bo każdy to widzi gołym okiem. Ale oprócz tego to babsko jest nawiedzone i opętane tym nawiedzeniem.

Myślę, że wytrzymam jeszcze te prawie 2 miesiące, ale nerwy puszczają mi coraz częściej.

Dzisiaj w Gdańsku wspomniała o Sławku Nowaku, aby o nim nie zapominać. Oświadczam jej, że nie zapomnimy !!! On stoi w kolejce do pierdla !

Obrazek użytkownika contessa

30-08-2015 [23:52] - contessa | Link:

Lektorze - zamiast komentarza: http://ridelite.pl/demoty/imag...

Pozdrawiam.