Moja szczujnia

Po "zmianach" w ustwodawstwie dotyczącym możliwości wprowadzania stanu wyjątkowego, które, praktycznie bez medialnego echa, wprowadzono ponad rok temu, zatroszczono się, całkiem niedawno, o bezpieczeństwo naszych, polskich zgromadzeń...

Później, by zrobić nam dobrze, zaczęto kombinować z poważnym zagrożeniem terrorystycznym zamachującym się na organa, wzywano do delegalizacji opozycji i aresztowania jej przywódców, urodzono, w "bulach", ale jednak, wniosek o Trybunał Stanu dla Ziobry i Kaczyńskiego.

A, zupełnie ostatnio, zlikwidowano "Uważam Rze" i zaczęto kombinować z mową nienawiści. Ergo, trwają przygotowania do zakneblowania inernetu. Na szczęście nasze a ich nieszczęście założenie knebla na necie nie jest sprawą prostą...

Nam, wystarczająco starym prykom, którzy pamiętają dzieło ratowania ojczyzny przed solidarnościową ekstremą za pomocą stanu wojennego, czerwona lampka musi się zapalić.

Oprócz całkowitej degrengolady rządu, rozkładu państwa, złodziejstwa i wszechogarniającego skurwysyństwa niemiłościwie nam panujących, zbliża się potężne tąpnięcie gospodarki.

Niestety, dla tej bandyckiej władzy idą czasy trudne. O jaka szkoda...

Ponieważ stan świadomości nadwiślańskiego plemienia jest taki, że nawet zamach w Smoleńsku nie pozwolił, zdegenerowanemu Polactwu, odsunąć bandytów od władzy a wszelkie apele o elementarną przyzwoitość są głosem wołającego na puszczy, te wynarodowione debile ruszą dupy tylko wówczas, kiedy pracy nie będzie, lodóweczka będzie pusta, a kredyciki trzeba będzie spłacać. I na to, póki co, nic się poradzić nie da.

Buc będzie bucem, tuman tumanem, debil debilem. To są przymioty stałe. Wyleczalne jedynie poprzez pokolenia. Proces "unarodowiania" tego chłamu musi potrwać tyle ile trwał proces ich wynarodawiania.

Ale ich "odelityzowanie" może a nawet musi być radykalne.

Chamskie, szubrawe „elyty” namaszczone na swe funkcje przez Szechtera i szechteroidów trzeba zlikwidować. Trzeba raz na zawsze wyeliminować degeneratów, często z naukowymi tytułami, z mediów. I trzeba te media przywrócić Polakom.

Ergo zagonić ich z powrotem do chlewa. I karmić pomyjami... Pozagryzają się  sami. Bo są, byli i będą zwierzętami.

Warto też bacznie obserwować ruchy tektoniczne w blogosferze. Przyjścia i odejścia. Deklaracje, manifesty. Już jest ciekawie...

Wiem, jestem zdziczałą bestią, która toczy pianę. Więc, za sprawą nadanych mi przymiotów, oraz zdeprawowanego, zaściankowego, moherowego charakteru muszę, na łamch mojej szczujni napisać, że wcale chętnie widziałbym nawet czyjeś zejście... Za sprawą krwi troistej, która już nie za długo może niektórych zalać. Co daj Boże amen...

Zejście Breżniewa, całkowicie po pogańsku, świętowałem przy pomocy pół litra i salw śmiechów moich i innych, podobnych mi barbarzyńców... I to w czasie kiedy cyły, wielki, sąsiedni naród płakał. Płakała też polska szujnia. A my? Cośmy się wówczas naśmiali, nacieszyli... Mój Boże!

Ale musimy mieć już dziś świadomość, że kiedy świnie już zostaną zagonione do chlewów, czeka nas ogrom pracy.

Posprzątanie tego bajzlu będzie robotą iście tytaniczną. Stajnia Augiasza to był pikuś...

Tyle, że i tak nie mamy innego wyboru.

Więc nie możemy się ani zniechęcić ani podzielić. Potrzebny będzie dosłownie każdy. Tym razem musimy być razem. Bo sprawy nadrzędne muszą być ponad pierołami. Na pierdoły przyjdzie czas kiedy cała agentura zostanie wyeliminowana z życia publicznego.

Kiedy wreszcie my będziemy decydować o nas. Ale i o nich. I kiedy oni nie będą decydować ani za nas ani o nas.

Rozliczenie i sprawiedliwe osądzenie bandytów, zdrajców, szumowin jest tym razem absolutnie konieczne.

I oni też o tym wiedzą...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika ASPAL

30-11-2012 [15:16] - ASPAL | Link:

I przede wszystkim ŻADNYCH,ale to ŻADNYCH "okrągłych stołów" i "grubych kresek".

Obrazek użytkownika patologiczny antykomuch

30-11-2012 [16:16] - patologiczny an... | Link:

Jako żywo! Uczciwy proces, uczciwy sąd i uczciwy pierdel. Tyle.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Emigrant Szkot

30-11-2012 [16:37] - Emigrant Szkot | Link:

Zadnych stolow, bolkow i kresek. Robactwo ma byc wyplenione jak zaraza. I kwarantanna dozywotnia dla zaczadzonych. To katechizm.

ps. Milo Cie znowu czytac Antykomuchu :)

Obrazek użytkownika Marcus Polonus

30-11-2012 [18:19] - Marcus Polonus | Link:

Jak już tu dzisiaj skomentowałem, nie można wygrać w ringu z bokserem wagi ciężkiej wzywając go do opamiętania  się,czy też pisania na niego zażaleń do związku bokserskiego. Jedyna droga to pierdzielnąc go w mordę tak mocno, aby się nakrył swoimi na ryżo owłosionymi nóżkami - KO!
pozdrawiam,
Marcus

Obrazek użytkownika Ślepa Kura

30-11-2012 [19:54] - Ślepa Kura | Link:

Przypomniałeś mi dzień zejścia Breżniewa. Pamiętam, jak usłyszałem o tym w radiu, wyskoczyem na korytarz i wrzasnęłem "hurra". Koledzy powychodzili i spytali, co się stało. Jak powiedziałem, to kilku zaczęło podskakiwać. Po pracy uczciliśmy to wydarzenie godziwie. Teraz, w tej samej pracy jest nas już mało i reakcja chyba już by była inna. A może ??? Kilku z nas czeka z utęsknieniem na podobne "nowiny".