Absolutyzm oświecony

Kilka lat temu po powrocie z rejsu na Mazurach, wbrew moim zasadom nakazującym trzymać się od lekarzy jak najdalej, zostałam dowieziona przez troskliwe dzieci do szpitala zakaźnego z opuchlizną stóp.. Lekarz „pierwszego konfliktu” , u którego oczywiście  nie miałam nawet karty,  podejrzewał boreliozę. Pani „doktor zakaźna” zmierzyła mi ciśnienie i kazała dać pielęgniarce jakąś tabletkę. „ Co to jest?” - zapytałam. „Proszę się nie martwić, wszystko będzie dobrze”- odparła. Cisnęłam tabletkę do kosza. Pani doktór coś błysnęło w oczach. Wyszłam szybko, nie czekając aż zawoła smutnych panów z pasami, którzy dla mego własnego dobra oczywiście, zawiozą mnie tam, gdzie faszeruje się ludzi świństwami, bez obowiązku informowania ich, co to jest.
Wbrew wszelkim deklaracjom o podmiotowości pacjenta, o jego karcie praw, każdy pacjent jest w chwili wejścia do szpitala praktycznie ubezwłasnowolniony. Jeżeli nawet z przyczyn formalnych podpisuje zgodę na zabieg-  nikt nie czuje się zobowiązany odpowiadać na jego pytania. Mam doświadczenia w zasadzie  tylko z porodów  ale  dla mnie starczy. Dlatego nie mam karty w żadnej przychodni.
Piszę o tym bo ścisłą analogię widzę w życiu społecznym i politycznym. Politycy rozgrywają pomiędzy sobą jakieś gry. To, co mówią ma zawsze pierwsze i drugie i trzecie dno. Na konkretne pytania ze strony tak zwanego elektoratu odpowiadają nieodmiennie ( jak ta „lekarka zakaźna”) : „ nie martwcie się, wszystko będzie dobrze”.
Jest to przejaw postawy,  a raczej modelu sprawowania władzy, który nazywam absolutyzmem oświeconym. Elektorat dla rządzących to ciemny motłoch. Można coś zrobić dla niego, ale przecież nie z nim. Elektorat się zagospodarowuje, jak bydło na pastwisku. Nikt nie pyta krowy czy ma być zarżnięta czy tylko do czasu dojona. Właściciel, nawet jeżeli troszczy się o dobrostan tej krowy ( bo tak mu każą przepisy UE) nie pyta przecież  jak krowa  pojmuje ten dobrostan.
Wiele razy zdarzało mi się widzieć w oczach przedstawicieli tak zwanej klasy politycznej, pytanych o szczegółowe rozwiązania,  obrzydzenie pomieszane z niedowierzaniem.
Jakby na pastwisku odezwała się krowa  i zapytała właściciela co ją czeka.
To samo dotyczy tak poważnej sprawy jaką jest katastrofa smoleńska. Jest wiele pytań, które padły publicznie, a  na które nikt nie ma zamiaru udzielić odpowiedzi. Na przykład : Co działo się z pasażerami samolotu przed startem? Kto ich odprowadzał? Kto widział start? Dlaczego JK widząc w trumnie generalskie lampasy zgodził się na jej zamknięcie?
Nie będę mnożyć tych pytań bo nie zajmuję się czynnie katastrofą smoleńską. Właśnie dlatego, że jesteśmy lekceważeni nie tylko przez Anodinę i Millera lecz również przez tak zwaną  „ naszą” stronę. Jedynie wnuk Anny Walentynowicz dzieli się z nami szczerze swoimi wątpliwościami. Reszta rodzin daje do zrozumienia, że z pewnych, niezwykle istotnych przyczyn, musi milczeć. Ich święte prawo, ale ja mam też swoje prawa.  Prawo do milczenia właśnie. To zbyt poważna sprawa, żeby w braku jakichkolwiek informacji pozwolić sobie na dyletanckie dywagacje.
Nie zmienia to faktu, że czuję się jak ta krowa na pastwisku. Jeżeli nie jestem godna usłyszeć odpowiedzi na nurtujące mnie ważne  pytania, mogę tylko solidaryzować się z ofiarami i ich rodzinami w modlitwie. Ale ten kto nie odpowiada na moje pytania nie ma mojego zaufania. Jak ta "zakaźna lekarka"

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Lusia

14-04-2013 [15:58] - Lusia | Link:

Z artykułem się zgadzam w całości, tylko ten jeden fragment mnie zaniepokoił. Z czyjej strony są "dyletanckie dywagacje"? Zapewne nie otrzymam odpowiedzi, natomiast nie uznaję niedopowiedzianych sformułowań. Serdeczne pozdrowienia.

Obrazek użytkownika izabela

14-04-2013 [18:26] - izabela | Link:

Miałam na myśli koncepcje różnych blogerów, którzy tworzą różne wersje i są skłonni walczyć o nie jak o niepodległość. Większość z tych wersji jest oparta na przypuszczeniach. Chodziło mi o to, że znam  zbyt mało faktów, żeby nawet próbować opowiedzieć się po jakiejś stronie.Jedni są zwolennikami maskirowki. Znam takich. To wcale nie żadni zdrajcy ale wielcy patrioci.Być może to wariactwo. A może nie. Ja nic nie mówię bo nie wiem. Piszę o tym, gdyż boję się, że znowu zaatakuje mnie jakiś dogard.  Taką ( zapewne fantastyczną) teorię mogłaby obalić wiedza na temat okoliczności odlotu delegacji. Ale nie wiem dlaczego jest ona utajniana. Nie tylko przez władze. I o to mi tylko chodziło. Rozumiem, że są różne kwestie prawne, różne zobowiązania. Również zwykła delikatność jest przeszkodą w zadawaniu pytań. Ale po trzech latach od katastrofy nie wydaje się, że jesteśmy bliżej wyjaśnienia.

Obrazek użytkownika chrisdigger

14-04-2013 [20:17] - chrisdigger | Link:

Berlin Niemcy
Hotel Adlon Kempinski
---czytales "Czerwona strone ksiezyca" ,Max ?---Dog niem.
---biala analiza & przyjaciele, a " ? " jest bestsellerem-- Max Otto von Stirlitz.
---zycie sie tobie znudzilo Maxi ?--zmarszczyla nosek radiotelegrafistka Natasza Rostowa.

Obrazek użytkownika izabela

14-04-2013 [20:37] - izabela | Link:

Miły akcent w tej ponurej dyskusji:)

Obrazek użytkownika dogard

14-04-2013 [16:22] - dogard | Link:

zapomnialas zapewne o fakcie upublicznienia przez Kaczynskiego tego faktu i naprawienia nieprawidlowosci .Sprawdzono jak wygladala trumna, czy bylo tylko cialo PREZYDENTA.BRAT ABSOLUTNIE SIE NIE ZGADZAL NA ZADEN POCHOWEK ,Z KAWALKAMI CIL INNYCH OSOB.DLATEGO TRUMNA BYLA OTWARTA JESZCZE RAZ.Sadzac po twoich dywagacjach ,zaczynasz drugi etap dzialalnosci--POdkopywania dzialan Komisji Macierewicza,POdpierajac sie urawnilowka, znamy to doskonale.Tussek nie odpowiada na podobne na pytania, byly takie z naszej strony, a winna opozycja.Oczywiscie glowny winowajca to Kaczynski...Zajmij sie juz swoimi konikami...

Obrazek użytkownika izabela

14-04-2013 [18:13] - izabela | Link:

No dogard zareagowałeś jak pies Pawłowa. Zdałeś egzamin. Na pytania nie wiem czy nasze - bo nie wiem czy jestem z tobą jeżeli nie wiem kim jesteś- nie odpowiada absolutnie nikt. Nic nie mam zamiaru podkopywać, bo  wobec braku odpowiedzi na podstawowe pytania (jak napisałam) nie zajmuję się tym. Zajmij się kontrolowaniem czystości linii kogoś innego. Ja i tak będę pisała co będę chciała. Bo tyle mego.
I nie wkładaj mi w usta słów których nie powiedziałam, żeby je potem zwalczać. Bo to właśnie znam doskonale.

Obrazek użytkownika dogard

14-04-2013 [19:46] - dogard | Link:

sama przeciez wrzucilas do jednego wora swoich zalow Kaczynskiego, podajac falszywy niby 'dowod' twoich racji.Tylko tyle.Po co mataczysz z tym generalem, jezeli sam pomowiony dawno juz wszystko wyjasnil.Nie bedzie przeciez bez konca epatowal tym nieuswiadomionych.On te sprawe zamknal i b.dobrze.Zrob to samo i przestan udawac , zrobilas to specjalnie.Pisz co chcesz, jezeli tylko tyle twego.Szkoda,iz tak malo.

Obrazek użytkownika Steve

14-04-2013 [16:31] - Steve | Link:

A sądzi Pani, że ci, od których domaga się Pani odpowiedzi, rozumieją cokolwiek z tego co się wokół nich dzieje? Ja bardzo w to wątpię. Pozdrawiam
Ps.
Wczoraj w radiu PiK senator Rulewski stwierdził, że on w raporcie Millera dopisałby, że przyczyną katastrofy była chęć Prezydenta, aby w Katyniu być lepszym niż Premier. Nie rozumiem o co mu chodziło, ale on na pewno wie.

Obrazek użytkownika izabela

14-04-2013 [18:37] - izabela | Link:

Rulewski dobrze wie gdzie stoją konfitury. Ala ja nie jestem Rulewski ( to nie do Pana lecz do tego na g), a chciałabym dowiedzieć się różnych rzeczy bynajmniej  nie w złych intencjach. Jeżeli zadawanie pytań jest zabronione to dlaczego? Ja myślę, że wiele osób wie dużo więcej niż to ujawnia. To zrozumiałe. Ale w takim razie te wszelki teorie bez dowodów rzeczowych ( zrabowanych przez Rosjan) bez wyjaśnienia choćby okoliczności odlotu ( czy nikt nikogo nie odprowadzał?) mają wartość rozważań ile diabłów mieści się na końcu szpilki. Możemy się solidaryzować, możemy solidarnie milczeć ( o tym pisałam) ale nie możemy mieć nadziei na przełom. Z panem Macierewiczem jestem w bardzo dobrych relacjach, ale nie będę mu głowy zawracać swoimi wątpliwościami. To on prowadzi śledztwo. A ja będę tylko milczeć. Jak ta krowa na pastwisku.

Obrazek użytkownika kasia

14-04-2013 [17:06] - kasia | Link:

Niestety nasi politycy nawet po naszej stronie zamiast z Polakami rozmawiac oni wola
do nas PRZEMAWIAC....a niektorzy nawet na tym forum tak przesiaknieci sa PRL-em
ze jezeli ktos przeciwko
temu protestuje albo zwraca uwage ze tak nie powinno byc....jest dla nich WROGIEM...
Przykladem jest tu Pani Daf.....ktora pisze...." rozliczajcie swoich politykow i patrzcie
im na rece....to oni musza sluzyc wam nie wy im".....jest za to obrazana a przeciez
pisze w tym wypadku PRAWDE....
Politycy powinni byc miedzy zwyklymi ludzi i z tymi ludzmi rozmawiac i wsluchiwac sie
w to co tych ludzi boli.....tylko ze jest inaczej.....
To my jestesmy potrzebni politykom raz na cztery lata i to przed samymi wyborami
znajduje w skrzynce ulotki wyborcze namawiajace do glosowania na nich...
Tak wiec uwazam ze my i politycy powinnismy sie zaczac uczyc demokracji , zadawac im pytania i....
nie powinnismy sie dac politykom LEKCEWAZYC...
Pozdrawiam Pania.

Obrazek użytkownika izabela

14-04-2013 [18:39] - izabela | Link:

To my wynajmujemy polityków do roboty, a nie żeby się do nich modlić. Jeżeli sobie tego nie uświadomimy zawsze będzie tak samo.

Obrazek użytkownika dogard

14-04-2013 [19:39] - dogard | Link:

vide Macierewicz,Kaczynski,Wipler czy Szczerski--TAK DLA PRZYKLADU.jKA DZIALAJA WYNAJECI PRZEZ CIEBIE TO DALIBOG, nie wiem....

Obrazek użytkownika izabela

14-04-2013 [20:13] - izabela | Link:

Działają wspaniale tylko nie rządzą. Daj spokój. Za każdym razem głosowałam na PIS. W ostatnich wyborach byłam przewodniczącą komisji z ramienia PIS Ale to nie powód żebym nie miała prawa zadać pytania. Po co jątrzysz?. Zakładam, że masz dobrą wolę i dlatego proponuję rozejm. Nie cierpię bezmyślnych jatek. Kultu jednostki też.  Nie sprowokujesz mnie do dyskusji na temat smoleńska bo nie mam przesłanek. Sprawdź sobie sam kiedy JK powiedział publicznie, że nie rozpoznał brata. Ale nie to ma znaczenie. Nie bawmy sie w "strzyżono golono".

Obrazek użytkownika Daf

14-04-2013 [20:04] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

Pani Kasiu, dziekuje za dobre slowo. Ta rozhisteryzowana gawiedz, ktora na mnie napada, ale i na innych ( np.na pana o nicku z Niemiec, albo AVIATOR ) nie robi na mnie wrazenia.Przerazamnie ich glupota, wscieklosc, brak wychowania. Nie ma zadnej rzeczowej dyskusji - zdemoralizowane prostactwo nie jest do tego zdolne.
U nas nawet cwiercinteligent wie, co jest dla niego dobre i wybiera politykow prawidlowo. U nas sa dwa przemowienia w roku: prezydent sklada nam zyczenia na Nowy Rok i wyglasza mile, cieple i krotkie przemowienie w dniu Swieta Narodowego (26.10.) i to wszystko. Kiedy Polacy zmadrzeja ?
Dziekuje i pozdrawiam Pania !

Obrazek użytkownika chrisdigger

15-04-2013 [09:00] - chrisdigger | Link:

Berlin Niemcy
Hotel Adlon Kempinski
--"..Jestes glupim,wscieklym,zdemoralizowanym prostakiem bez wychowania.."--czytal Dog niem.
--- no comment --Max Otto von Stirlitz.
---"...nie jestes zdolny do rzeczowej dyskusji a nawet cwiercinteligentem..."--kontynuowal Dog niem.
--- no comment
---" ...rozhisteryzowana gawiedzia ,kiedy zmadrzejesz.." Max ?
---Jeśli zamek legnie w gruzach, pozostanie zamkiem;jeśli kupa gnoju urośnie w górę - pozostanie kupą gnoju.---Max Otto von Stirlitz

Obrazek użytkownika Marek1taki

14-04-2013 [18:48] - Marek1taki | Link:

Pisze Pani: "„ Co to jest?” - zapytałam. „Proszę się nie martwić, wszystko będzie dobrze”" Podobno większość pacjentów w takiej sytuacji oczekuje uspokojenia a nie wyjaśnienia. Przynajmniej zdaniem magików od nauczania doktorów jak rozmawiać z pacjentem (serio, są teraz tacy). Zgadzam się z Panią, że zaufanie trzeba zdobyć również poprzez udzielanie prostych odpowiedzi na proste pytania. Faktem jest jednak, że część pacjentów znajduje odpowiadających ich potrzebom emocjonalnym lekarzy, pod opieką których czują się dobrze, gdyż oczekują całkowitego przejęcia odpowiedzialności za ich zdrowie. To zrozumiałe podczas leczenia operacyjnego, ale już nie przed i po. Na pewno dziwi taka potrzeba w odniesieniu do życia społecznego. Wszyscy chcą socjalu emocjonalnego. Niech to "państwo" załatwi. Lata ubezwłasnowolnienia przyniosły efekty. A Pani chce zadawać pytania.
Zgadzam się, że mimo 3 lat nie wyjaśniono wielu kwestii. Mam jednak sporo zaufania do Antoniego Macierewicza ze wzgl. na jego dotychczasową działalność. Pokładam w kierowanej przez niego komisji nadzieje na udokumentowanie w sposób naukowy tego co widzieliśmy gołym okiem i odsianie fałszywych tropów od sprawdzonych faktów. Odpowiedzialność za ujawniane fakty częściowo tłumaczy powściągliwość z jaką ujawniane są kolejne ustalenia. Brakuje mi nie tylko odpowiedzi na temat istotnych szczegółów, ile jasnego postawienia sprawy, że jedyną prawdopodobną wersją wydarzeń jest zamach zorganizowany przez Rosjan. Wszystkie fakty i poszlaki na to wskazują, a żadne nie przeczą. Chowanie głowy w piasek sprzyja utrwalaniu w świadomości wielu ludzi wersji MAK, Millera i mediów.

Obrazek użytkownika izabela

14-04-2013 [19:45] - izabela | Link:

Uważam, że miałam prawo wiedzieć czy otrzymuję środek na obniżenie ciśnienia, czy na uspokojenie, czy antybiotyk. Dlatego zrezygnowałam z usługi i poradziłam sobie sama. Do Macierewicza też mam, jak Pan  zaufanie. I nie mam wątpliwości co do zamachu. Nie wiem dlaczego jednak nie są  wyjaśnione kwestie odlotu. A może są wyjaśnione ale nie jesteśmy informowani. Tak czy owak we wszystkich sprawach żąda się od nas bezmyślnej aprobaty działań oświeconych czy bardziej oświeconych. I tylko o to mi chodziło. Jestem przyrodnikiem - nie myślę się wypowiadać co do meritum bez przesłanek.

Obrazek użytkownika eska

15-04-2013 [01:41] - eska | Link:

Absolutna zgoda! Też mam serdecznie dość traktowania mnie jak przygłupa przez wszystkich dookoła. "Ufojcie, ufojcie", czyli lata UFO nad Warszawą - to było za Gierka. Teraz jest powtórka ze wszystkich stron.

Obrazek użytkownika izabela

15-04-2013 [08:10] - izabela | Link:

Bardzo dziękuj eza wsparcie. mam do pani wielkie zaufanie za zdrowy rozsądek, który prezentuje Pani w swoich tekstach. Najbardziej mnie boli właśnie, że powtórka jest ze wszystkich stron. A ja już nie wierzę w UFO:)

Obrazek użytkownika Daf

14-04-2013 [19:54] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

Opisuje Pani wizyte u lekarza - ja mysle, ze ten balagan w Polsce, szczegolnie w sluzbie zdrowia jest powodem takich zachowan lekarzy. Polscy lekarze i pielegniarki w Austrii i w Niemczech maja bardzo dobra opinie. Solidnie i ciezko pracuja, po pewnym czasie dorabiaja sie z zyja godnie. Tu nikt nikomu nie opowiada "ze pierwszy milion trzeba ukrasc" - ludzie uczciwi maja sie dobrze i sa szanowani.
Apeluje do polskich lekarzy i pielegniarek: przyjezdzajcie do nas, ludzie sa mili i zyczliwi, bedziecie mogli normalnie pracowac i pacjenci beda Was szanowac !
Tylko Polacy sami moga duzo w Polsce zmienic - gadulstwo, narzekanie, bluzgi - niczego nie zmienia. Filozofowanie tez nie !
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika izabela

14-04-2013 [20:06] - izabela | Link:

W normalnej strukturze ludzie normalnieją- zgadzam się. W Polsce jest jak jest. Rozumiem frustrację lekarzy, ale ten element lekceważenia jest widoczny. Bo są panami życia i śmierci. Na terapię kwalifikuje lekarz. Pacjent podskoczy i nie dostanie nowoczesnej terapii. Dlatego pacjenci zachowują się jak niewolnicy. Tam gdzie Pani żyje jest rynek pacjenta. I tyle. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Daf

14-04-2013 [22:10] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

Bardzo przepraszam, ze Pania niepokoje - ja to rozumiem, o czym Pani pisze. Dziwie sie bardzo, ze nie znajdzie sie nikt w Polsce (partie ? min.zdrowia ?) kto zajmie sie skopiowaniem systemu organizacji sluzby zdrowia, wraz z odp. systemami ubezpieczen, dla roznych grup spolecznych z ktoregos z krajow EU (sa b, podobne) Pisalam juz tu na forum o tym. Przeciez to b. proste.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Guildenstern

14-04-2013 [20:18] - Guildenstern | Link:

Czasami jest to śmiech przez łzy. Ale już sama myśl, że w tej Pani Austrii muszą ją znosić w realu jest bezcenna. Żywię nadzieję, że kiedy już technika klonowania osiągnie odpowiedni poziom będzie można Panią Daf zarzucić całą byłą Trzecią Rzeszę. I nie będzie się już Pani musiała klonować na forum.
Oczywiście, czytając Pani kilkadziesiąt wpisów min. na niepoprawnych zdaję sobie sprawę, że stać Panią na więcej niż na trollowanie o cudowności Austrii.

Niniejszym dedykuję Pani i jej wielbicielom:
http://www.youtube.com/watch?v...

Obrazek użytkownika Daf

14-04-2013 [20:50] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

No coz, wyrafinowany cynizm i brak znajomosci rzeczy. Z przykroscia stwierdzam, ze ten smiech Panu wkrotce przejdzie. Sami jestescie sobie winni.

Obrazek użytkownika joawa123

14-04-2013 [21:53] - joawa123 | Link:

Są osoby wśród nas, mam na myśli szeroko pojętą opozycję, którym bardzo potrzebna jest "miłość". Czym jest miłość? - To chyba wiemy, ale przypomnę że obejmuje też bezwzględną lojalność i bezgraniczne zaufanie, (..."Moja dziewczyna pięknie się stara, kosi pieniądz ma jaguara"...) I to jest wzruszające, ta miłość taka ufna, bezkrytyczna i świeża. Ale czasem trzeba zapytać, nie bać się - pytanie przecież ma rozwiać wątpliwości.(..." Tylko czemu, kiedy ją pytam - zębami zgrzyta"...) Może wszystko jest ok? Może nie ma trupa w szafie ? Z miłością do prawdy - to dobry szlak - Ahoj!
Wyrazy szacunku za trafność i cierpliwość.

Obrazek użytkownika izabela

14-04-2013 [22:33] - izabela | Link:

Prawdą wszyscy wycierają sobie usta, ale miłość do prawdy jest na ogół czysto deklaratywna. Obok mamy reklamę książek Piotra Skórzyńskiego. Wiele osób miało do niego ogromne pretensje, że odważył się, ośmielił się pisać prawdę. Bo zdaniem wielu tekst bez make up jest brutalny, obrzydliwy, sterowany, realizuje jakieś tajne misje. Istnieje dulszczyzna obyczajowa i dulszczyzna polityczna.W stosunku do Skórzyńskiego obyczajowa spotkała się z polityczną. Pewien mój mieszkający wiele lat za granicą znajomy mawia w takich sytuacjach :" otworzyć okna, wietrzyć, inaczej się udusimy". Nie może się przyzwyczaić do dyskursu typowego dla kraju postkolonialnego. Dyskursu, który sprowadza się do polowania na czarownice. Obrotowego zresztą. Jak w Armenii.  Jak mówiła mi znajoma Ormianka w tym kraju każdy każdego uważa za zdrajcę i agenta. Dlatego nie jest możliwa żadna rzeczowa rozmowa nawet na temat kwiatków na wspólnym podwórku.  I dlatego Rosja robi z tym krajem co chce.

Obrazek użytkownika joawa123

15-04-2013 [00:00] - joawa123 | Link:

..a gdy go upoluje, to trudno będzie znieść fakt, że ktoś nas potraktował jak ową wspomniana krowę. Co gorsza tym kimś może okazać się ktoś obdarzony przez nas "miłością" o której wspomniałam.
(..."Krzywdę robią mojej panience
opluć chcą ją podli zboczeńcy
utopić chcą ją w morzu zawiści
paranoicy, podli sadyści
utaplani w brudnej rozpuście
a na gębach fałszywy uśmiech
byle zagnać do swego bagna, ale wara wam
ja ją przecież lepiej znam"..)
Pamiętam jakiś czas temu byłam na jednym z wielu spotkań z politykiem "naszej strony" liderem znaczącego ugrupowania. Celowo nie podam nazwiska. Było to po sromotnie przegranych wyborach do Sejmu i Senatu. Kilka osób spodziewało się jakiś wyjaśnień, a nawet "popiołu na głowie" lidera. Tymczasem nic takiego nie miało miejsca. Wierna drużyna , czyli my-krowy zostaliśmy protekcjonalnie poklepani po ramieniu , a gdy ktoś zadał nieco kłopotliwe pytanie - został natychmiast "wysyczany" przez "wiernie a bezkrytycznie kochających" i jak Izabela nazwany siewcą burzy.
A lekarze? Trudno od nich wymagać cierpliwości do pacjentów od których oddziela ich milion kwitów do wypełnienia dla NFZ.

Obrazek użytkownika BazyliMD

15-04-2013 [15:56] - BazyliMD | Link:

Obie panie miały rację.
Lekarka potraktowała Panią tak, jak traktuje się osobę somatycznie zdrową, dając Pani ( prawdopodobnie) coś na uspokojenie.
Inna rzecz, że pacjent ma prawo wiedzieć, co mu się daje i niepoinformowanie Pani o tym może być zakwalifikowane jako błąd w sztuce, bo rzetelna informacja na temat leczenia jest elementem tzw sztuki medycznej. Skoro tabletka wylądowała tam, gdzie wylądowała, a Pani w dobrej formie poszła do chałupy, to brawo dla Pani doktor: oceniła bezbłędnie Pani stan zdrowia i potrzebę leczenia; potwierdza się w ten sposób teza, że świetnych lekarzy w Polsce nie brakuje.
Pani natomiast postąpiła, jak uważała za stosowne i nie do lekarza należy ocena Pani zachowania.

Obrazek użytkownika BazyliMD

15-04-2013 [16:08] - BazyliMD | Link:

Dlatego po raz kolejny pozwalam sobie zauważyć, że już na podstawie zdjęć satelitarnych przedstawiających rozrzucone na sporej powierzchni szczątki samolotu, można wywnioskować, że płatowiec został zniszczony poprzez eksplozję jeszcze przed zderzeniem z ziemią. Jest to powtarzana przeze mnie opinia eksperta nieznanego Macierewiczowi i nie mającego z Polską ( ani z Rosją) nic wspólnego.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

15-04-2013 [17:12] - NASZ_HENRY | Link:

I to była pierwsza przesłanka, która POwinna ukierunkować śledztwo Milera w innym kierunku. Ale widać kierownik nie POzwolił ;-)

Obrazek użytkownika izabela

15-04-2013 [20:03] - izabela | Link:

Chętnie wierzę. Moje wykształcenie ( mniej czy bardziej solidne) zabrania mi jednak wypowiadać się w sprawach na których zupełnie się nie znam. Tu jest zbyt dużo niewiadomych. Zbyt dużo sprzeczności. Jak powiedział sam JK- "wiemy na pewno czego nie było".

Obrazek użytkownika BazyliMD

15-04-2013 [20:41] - BazyliMD | Link:

Wypowiada Pani o jedno zdanie za dużo:
" Tu jest zbyt dużo niewiadomych. Zbyt dużo sprzeczności"

Jeżeli przyjmuje Pani postawę "wiem, że nie wiem", to proszę proszę nie pisać:
"tu jest zbyt dużo niewiadomych". Trzeba być konsekwentnym. Skoro Pani nie wie, to nie wie i tyle.
Proszę wstrzymac się z mądrowaniem na temat "liczby niewiadomych".
Powtarza Pani błąd metodologiczny Rafała Ziemkiewicza.

Są tacy, których ilość niewiadomych nie przerasta. To właśnie są eksperci.
Albo Pani im wierzy albo nie. Trzeciej możliwości nie ma.

Obrazek użytkownika izabela

15-04-2013 [22:02] - izabela | Link:

Ekspertów jest dużo i różnych. Wobec sprzeczności i małych  ilości danych powstają wręcz szkoły . Każdy wierzy w co chce , a innych traktuje jak apostatów.
Na marginesie: " Wiem, że nic nie wiem" ma spore tradycje.Dokładniej i na czasie : „Jemu się zdaje, że coś wie, choć nic nie wie, a ja, ja nic nie wiem, tak mi się nawet i nie zdaje”. Czy autorowi tych słów też powiedziałby Pan " o jedno zdanie za dużo".

Obrazek użytkownika tagore

15-04-2013 [20:51] - tagore | Link:

Jawność życia publicznego wszyscy w opozycji popierają
tylko gdy przychodzi do oceny własnych działań pod tym
kątem ,jakoś nasi przywódcy małomówni. Trudno ściemniać
komuś posiadającemu szerszy dostęp do informacji.
Przysłowiowe nawijanie makaronu na uszy trudniejsze.

tagore

Obrazek użytkownika zdzichu z Polski

16-04-2013 [00:41] - zdzichu z Polski | Link:

Jakież to urocze. Nie mieć wątpliwości. Skoro Pani ich nie ma to po co dociekania? Dla zaspokojenia ciekawości?
Trzeba pokładać ufność w dobrych intencjach i czynach pasterzy.