Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Mój sąsiad leming.
Wysłane przez Ewaryst Fedorowicz w 13-01-2013 [11:10]
Mam sąsiada leminga – takiego prawdziwego: młodego, wykształconego i aż zza… no z tak daleka, że aż nie pamiętam, skąd zza .
Sąsiad pracuje w Urzędzie, w metrze czyta to, co czytać wypada, głosuje, jak głosować należy, a Smoleńskiem, że zacytuję celebrytę Jakuba Ś. – rzyga.
Relacje nasze są normalne:
mówimy sobie w windzie dzień dobry, do widzenia , a nawet - Wesołych Świąt. To ostatnie raz do roku – no nie, dwa razy: bo na Wielkanoc też. Choć w grudniu powiedział mi nie Wesołych Świąt, tylko Szczęśliwych Wyprzedaży, czy jakoś tak ? Dziś sąsiadowi coś się stało - od rana jeździ po Warszawie jak wariat:
na czerwonym, przez podwójną ciągłą, stówką tam, gdzie ograniczenie do 30, pieszych na pasach rozgania – i jeszcze na dodatek, światła ma zgaszone i przez komórkę ciągle nawija. Zwariował! No zwariował albo się naćpał, czy napił przesadnie. W tej mojej diagnozie upewniło mnie też i to, że sąsiad-leming zaczął w kółko jeździć przed jednym z dwóch fotoradarów, co je na naszym osiedlu ostatnio postawili.
Cholera – leming, nie leming, ale człowieka szkoda!
Zjechałem windą na 2 piętro, zadzwoniłem do drzwi, żeby żonę leminga (leminżkę najprawdziwszą: pracuje w Urzędzie, w metrze czyta, co czytać wypada, głosuje, jak należy, a Smoleńskiem, że zacytuję celebrytę Jakuba Ś. – rzyga) ostrzec.
A ona mi na to rozanielona cała, żebym się nie martwił, bo wszystko jest pod (całkowitą) kontrolą!
Otóż tydzień temu, na leming-party, ktoś puścił poufną informację, że Pan Minister, który ma imię prawie tak oryginalne jak moje, zadeklarował, że cały utarg niedzielny z fotoradarów na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka przeznaczy i mąż się zaangażował.
To znaczy nawet został zaangażowany, bo podobno w Urzędzie przed weekendem powiedzieli, że będą w poniedziałek sprawdzać, czy się ktoś w niedzielę nie migał.
To i jeździ.
Sąsiad pracuje w Urzędzie, w metrze czyta to, co czytać wypada, głosuje, jak głosować należy, a Smoleńskiem, że zacytuję celebrytę Jakuba Ś. – rzyga.
Relacje nasze są normalne:
mówimy sobie w windzie dzień dobry, do widzenia , a nawet - Wesołych Świąt. To ostatnie raz do roku – no nie, dwa razy: bo na Wielkanoc też. Choć w grudniu powiedział mi nie Wesołych Świąt, tylko Szczęśliwych Wyprzedaży, czy jakoś tak ? Dziś sąsiadowi coś się stało - od rana jeździ po Warszawie jak wariat:
na czerwonym, przez podwójną ciągłą, stówką tam, gdzie ograniczenie do 30, pieszych na pasach rozgania – i jeszcze na dodatek, światła ma zgaszone i przez komórkę ciągle nawija. Zwariował! No zwariował albo się naćpał, czy napił przesadnie. W tej mojej diagnozie upewniło mnie też i to, że sąsiad-leming zaczął w kółko jeździć przed jednym z dwóch fotoradarów, co je na naszym osiedlu ostatnio postawili.
Cholera – leming, nie leming, ale człowieka szkoda!
Zjechałem windą na 2 piętro, zadzwoniłem do drzwi, żeby żonę leminga (leminżkę najprawdziwszą: pracuje w Urzędzie, w metrze czyta, co czytać wypada, głosuje, jak należy, a Smoleńskiem, że zacytuję celebrytę Jakuba Ś. – rzyga) ostrzec.
A ona mi na to rozanielona cała, żebym się nie martwił, bo wszystko jest pod (całkowitą) kontrolą!
Otóż tydzień temu, na leming-party, ktoś puścił poufną informację, że Pan Minister, który ma imię prawie tak oryginalne jak moje, zadeklarował, że cały utarg niedzielny z fotoradarów na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka przeznaczy i mąż się zaangażował.
To znaczy nawet został zaangażowany, bo podobno w Urzędzie przed weekendem powiedzieli, że będą w poniedziałek sprawdzać, czy się ktoś w niedzielę nie migał.
To i jeździ.
Komentarze
13-01-2013 [11:28] - Jolanta Pawelec | Link: czysta poezja -
akademizm bez przełożenia na celowość i pożytek.
Pana studium leminga i leminżycy - kongenialne:
- pracuje w urzędzie, czyta w metrze co wpadnie, głosuje jak należy ... pod kontrolą się angażuje.
No i zdolny do poświęceń - bo będą sprawdzali.
Ja podziwiam Pański opis - w którym nigdy nie ma ocen (łatwych, uproszczonych, żadnych).
Pióro jak skalpel. Dzięki.
13-01-2013 [13:47] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @Jolanta Pawelec
a on dalej jeździ - Chryste Panie...
13-01-2013 [16:06] - gregoz68 | Link: następne głosowanie
W następnych wyborach zagłosuje na partię miłości w komisji umieszczonej tam gdzie prawie wszyscy głosują na partię miłości.
13-01-2013 [17:08] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @gregoz68
Pan chyba nie doczytał : on już głosuje, "jak należy" :-))
13-01-2013 [18:49] - gregoz68 | Link: Chyba jednak doczytałem
To się chyba nazywa "zamknięte komisje", może "zamknięte wzwody... przepraszam obwody" w zakładach karnych.
Pozdrawiam!
13-01-2013 [19:37] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @gregoz68
oj, to mój kawałek Natolina jest jak zakład karny: 75% ZA ! :-)
13-01-2013 [16:19] - Jolanta Pawelec | Link: a czego to Polak nie zrobi -
żeby nie myśleć.
Każą mi kochać sąsiadów. Pan już osiągnął doskonałość. Świętą.
13-01-2013 [15:46] - Krzysztof | Link: Niech żyje Jakub... w Holandii... o ile przeżyje
Czy to może leming z rodowodem czy tzw. poluch? Bo za takiego z rodowodem, zlicytowanego na aukcji można by uwolnić się od Jakuba Ś. wysyłając go do Holandii, żeby sam przeżył to, co chcą zafundować naszym staruszkom. I nie mam na myśli rzygania.
13-01-2013 [16:22] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @Krzysztof
Celebryta Jakub Ś. jest z pewnością z rodowodem - ale młody , toteż do Holandii pewnie chętnie jeździ, bo to tzw. wolny kraj :-)
13-01-2013 [16:13] - xena2012 | Link: to nie zawartość puszek,ani nie reklamowane licytacje
decydują o ,,sukcesie''finansowym WOŚP tylko wymuszane akcje na samorządach i instytucjach.To one realnie bulą,a ludzie zachwycają się serduszkiem,dziećmi biegającymi z puszkami czy obecnością celebrytów.I nikomu nawet nie chce się pomyśleć,podsumować i wysnuć wnioski.
13-01-2013 [17:07] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @xena2012
ależ mój sąsiad-leming wyciągnąl wnioski! Prawidłowe wyciągną! :-)
13-01-2013 [17:04] - won z tusskiem | Link: WSPANIALY opis Leminga, az mi
WSPANIALY opis Leminga, az mi weselej. Swietne pioro!!!
13-01-2013 [18:39] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @won z tusskiem
ach, proszę Pana - kiedy sąsiad w nieszczęściu, to jakoś samo się pisze!