CIEŃ CHIŃSKIEGO SMOKA NAD ROSJĄ

Od 24 lipca do 4 sierpnia w Republice Ałtaj Rosyjskiej Federacji trwały prace rosyjsko – chińskiej komisji do spraw demarkacji granicy między obu państwami. Podczas prac nad ustalaniem granicy pojawiła się różnica zdań. Chińczycy zażądali 17 hektarów terytorium tej górzystej republiki. Prace komisji przerwano, spisano protokół rozbieżności i obiecano kontynuować rozmowy w terminie późniejszym w Górno Ałtajsku. Na terytorium Republiki przechodzi 850 km odcinek granicy z trzema państwami: Chinami, Mongolią i Pakistanem. Odcinek granicy z Chinami wynosi 55 km i leży na wysokości 2,5 – 3 tys. metrów w pustym, kompletnie niezagospodarowanym terenie. I na tym odcinku powstał spór, który jak to już w przeszłości bywało zakończy się sukcesem Chińczyków.

Przestrzeń życiowa Chińczyków leży na Północy.

Jak przypuszcza większość ekspertów, Rosja prędzej, czy później pójdzie na ustępstwa, by nie psuć swoich stosunków z potężnym sąsiadem.  Należy jednak dodać, że aktualnie toczy się też dyskusja wokół budowy na tym odcinku granicy, eksportowego gazociągu z Rosji do Chin.

Gazociąg „Ałtaj” będzie należał do jednego z najdłuższych gazociągów Rosji. I Rosja liczy na długoterminowy kontrakt z Chinami na 30 lat przy dostawach 80 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Gazociąg ma być położony do 2015 roku.
Węglowodorowa Rosja nie może nie pójść na kolejne i nie ostatnie ustępstwa terytorialne na rzecz szybko rosnących w potęgę przemysłową Chin. Te marne 17 hektarów w Górnym Ałtaju, to niewiele wobec oddanych Chinom w 2005 roku 174 kilometrów kwadratowych w pobliżu Chabarowska.
Apetyt chińskiego mocarstwa będzie jednak rósł w miarę jedzenia. Zgodnie z przyjęta tam doktryną. jeśli kiedykolwiek w przeszłości jakaś część terytorium była pod opieką Chin, to terytorium powinno należeć co Chin.
Cień chińskiego smoka objawił się nad republiką Ałtaj Rosyjskiej Federacji. W przyszłości obejmie większe terytoria.
Zgodnie z tą doktryną mapa chińskich terytoriów jest przedstawiona poniżej.

Należny Chinom „Lebensraum” według chińskich nacjonalistów. Mapa terytoriów uważanych za niesprawiedliwie utracone.
W chińskich szkołach cały czas dzieci uczą się, że Mongolia, ziemie aż do Kamczatki, terytoria wokół Bajkału, okolice jeziora Zaysan w Kazachstanie - to dawne chińskie terytoria zabrane podstępem ich przodkom. A w przyszłości ta niesprawiedliwość zostanie naprawiona.
Michaił Łomonosow już w XVIII przewidywał:

„Bogactwo Rosji będzie przyrastać Syberią”.

A tu tymczasem w wyniku podpisania rosyjsko – chińskiego porozumienia o współpracy w latach 2009-2018, pojawia się analogiczne hasło w Chinach.

„Bogactwo Chin będzie przyrastać Syberią”.

Rosyjski ekspert Jurij Sołoduchin http://shturmnovosti.com/view.php?id=17920 uważa, że „po podpisaniu umowy o współpracy z Chinami, Daleki Wschód zaczął jeszcze szybciej niż dotychczas integrować się z Chinami  jako ich zaplecze surowcowe” . I dodaje: „Nie można wykluczać, że za 5-10 lat, kiedy Daleki Wschód przeorientuje się ekonomicznie, duchowo i kulturalnie, może zaistnieć jego płynne oderwanie się od Rosji. Już teraz wyrosły tam dwa pokolenia młodych ludzi, którzy na zachód od Uralu nigdy nie byli. A w Chinach byli wielokrotnie.” – zapewnia ekspert.
Na dworcach kolejowych niektórych miast Syberii można niekiedy usłyszeć już takie zapowiedzi:

„Odjeżdża pociąg do Rosji…”.

Chiny wdrażają program pełzającej ekspansji na rosyjskie terytoria zgodnie z zasadą Konfucjusza:

„Jeśli nie siłą, to mądrością i przebiegłością”.

W stolicy prowincji Heilongjiang Harbinie istnieje zarząd, kierujący życiem 34 specjalnych „chińskich” stref gospodarczych na dalekowschodnim terytorium Federacji Rosyjskiej. Jak w zeszłym roku podała agencja Sinhua, „za pozwoleniem rządów Chin i Rosji chińscy przedsiębiorcy mogą otwierać w Rosji strefy przemysłowe i rolnicze, obejmujące dziedziny obróbki, hodowlę, budownictwo, wycinkę lasu i rynków hurtowych”.
Na przełomie listopada/grudnia 2012 planowane jest spotkanie w Moskwie szefów rządów Chin i Rosji, ponieważ Kreml dla rozwoju Dalekiego wschodu potrzebuje pomocy Chin i pragnie wprowadzić możliwość  tworzenia wspólnych specjalnych stref gospodarczych w przybrzeżnych rejonach Dalekiego Wschodu FR. Jako zachęta dla chińskiego partnera mają być wprowadzone ulgi podatkowe!.
Wybitni chińscy nacjonaliści: publicysta Song Qiang 宋强, ideolog  Wang Xiaodong 王小东, analityk wojskowy Song Xiaojun 宋晓军, socjolog Huang Jisu 黄纪苏  i dziennikarz Liu Yang 刘仰 - już od ładnych paru lat marzą: „Jeśliby Haishenwei 海參崴 (od autora: Chiny utraciły w okresie dynastii Qing http://www.listsofworld.com/wp-content/uploads/2011/08/Qing_Dynasty_1820.png terytorium o powierzchni 1,53 miliona kilometrów kwadratowych z największym miastem HaiShenWei – późniejszym Władywostokiem)  jak dawniej był w naszych rękach…, wtedy posiadalibyśmy nasz północny wspaniały port... a to w olbrzymim stopniu przyczyniałoby się do rozkwitu naszych Północno-Wschodnich Chin... wtedy uczciwa i pracowita ludność Chin mogłaby się rozprzestrzenić  na ogromnych i najbardziej zasługujący na opanowania rejony Północno-Wschodniej Azji; rozkwit zaś tej części Azji okazałby się radosną wiadomością i dla narodu Rosji”.
Tymczasem ilość chińskich imigrantów na rosyjskim Dalekim Wschodzie i na Syberii ciągle wzrasta.

We wschodniej Syberii i na Dalekim Wschodzie mieszka około 16 milionów Rosjan. Żyje tam także już ok. 400 tys. Chińczyków, stanowiących według oficjalnych danych chińską diasporę w Rosji. Według danych Federalnej Służby Migracyjnej MSW Rosji w 2006 roku wydano obywatelom Chin ponad 210 tys. pozwoleń na pracę. Tak mówią oficjalne dostępne dane statystyczne. Według nieoficjalnych danych Chińczyków w Rosji jest wiele, wiele więcej. Specjaliści uważają, że prawdziwa liczba chińskich emigrantów w Rosji jest zaniżona i nieznana. Wskaźnik parcia demograficznego Chin na Rosję na Dalekim Wschodzie i w Zabajkalu określony jako krotność gęstości zaludnienia w tych regionach, wynosi 17-18 razy.
Szef Laboratorium Migracji Ludności Instytutu Prognoz Gospodarczych Rosyjskiej Akademii Nauk Żanna Zajączkowska http://www.islamnews.ru/news-52891.html  twierdzi: „Chiński problem jest przemilczany. I czym mocniej będziemy chować głowę w piasek, tym bardziej nieoczekiwanie ten problem wybuchnie. Ja potwierdzam swoją prognozę: w połowie naszego wieku Chińczycy stanowić będą liczbowo drugi naród w Rosji, większy od Tatarów – będzie ich około 10 milionów.”
Rosji będzie potrzeba do 2025 roku 20 milionów gastarbeiterów według Zajączkowskiej, co będzie stanowić 50% zapotrzebowania na brakującą siłę roboczą. I źródłem tych emigrantów będą już wyłącznie Chiny. Rosja będzie musiała uruchomić swoich emerytów i wszystkich zdolnych do pracy.
Zajączkowska zwraca uwagę na zupełnie nowe zjawisko – emigrację rosyjskich specjalistów do Chin. Rosyjscy studenci w Amurskiej obłasti uczą się chińskiego języka i po ukończeniu studiów wyjeżdżają do pracy w Chinach, gdzie nie jest potrzebne żadne zezwolenie na pracę i łatwiej jest kupić mieszkanie.
Nadmiar siły roboczej w Chinach jest ogromny, liczony w milionach Chińczyków. Znaczna ich ilość z ogromnym apetytem patrzy na „swoją” północną przestrzeń życiową – słabo zaludnione tereny Syberii i Dalekiego Wschodu, licząc na ich zaludnienie w ramach umowy o gospodarczej współpracy Rosji i Chin. Chińskie ciśnienie demograficzne już objęło nie tylko tereny Dalekiego Wschodu, ale Wschodnią i Zachodnią Syberię.

Problem przeludnienia zmusza władze ChRL do stymulowania emigracji.

Jak zauważa szef Centrum Międzynarodowego Bezpieczeństwa Rosyjskiej Akademii Nauk Aleksej G. Arbatow  za 10-15 lat sytuacja może ulec zmianie. Trzeba będzie uwzględniać, że pojawi się otwarta, ekspansjonistyczna polityka dotycząca rosyjskiego Dalekiego Wschodu oraz Syberii. I w takich warunkach kolonizacja ogromnych, słabo zaludnionych rosyjskich terenów przez etnicznych Chińczyków może stać się pretekstem do oficjalnego zainicjowania  i przedstawienia Rosji przez Chiny formalnych pretensji terytorialnych aż do Zachodniej Syberii włącznie.
Znany chiński nacjonalista Wang Xiaodong http://chinadigitaltimes.net/2009/12/wang-xiaodong-it%E2%80%99s-up-to-the-west-to-face-why-china-is-unhappy/ - współautor słynnego, wydanego w ogromnym nakładzie  chińskiego, nacjonalistycznego, ciągle niezwykle popularnego  bestsellera „China is not happy -  中国不高兴” napisał po swojej wizycie w Rosji:

„Jak oni marnują tę ogromną bezludną ziemię z jej czarnoziemem! Jak to jest niesprawiedliwe! A nam tu tak ciasno!”.

Chińczycy są przecież doskonali w gospodarce rolnej http://zyalt.livejournal.com/477621.html  i łakomie patrzą na możliwe do dzierżawy i zagospodarowania miliony hektarów http://video.mail.ru/mail/valen.konst/1511/1743.html ziem  Syberii i Dalekiego Wschodu.
Arbatow przestrzega, że Rosja może utracić dostęp do oceanu Spokojnego i w końcu tego procesu grozić jej będzie powrót do granic Księstwa Moskiewskiego oraz całkowita utrata kontroli nad strategicznie ważnym jądrem kontynentu euroazjatyckiego. Akademik RAN liczy jednak, że do takiego rozwoju sytuacji nie dojdzie z uwagi na „wielowiekowe dobrosąsiedzkie stosunki między Chinami i Rosją”.
Sądzić jednak należy, że Arbatow jest w błędzie. Jak te wielowiekowe stosunki wyglądały w przeszłości Chińczycy pamiętają dobrze. Szczególną pamięcią darzą pewnego rosyjskiego generała o polsko brzmiącym nazwisku Mikołaja Liniewicza ze swoimi kozakami plądrującego i masowo mordującego bezbronną ludność Pekinu w 1900 roku. Sam generał otrzymał także przydomek: „pekińskiego szabrownika”.
W grudniu 2011 roku o wielkiej przyjaźni Chińczyków do narodu rosyjskiego przekonała się ambasada Rosji w Pekinie otwierając swoje forum internetowe i zapraszając na nie Chińczyków. I Chińczycy zaczęli pisać na internetowym forum ambasady:

„Oddajcie nam od wieków chińskie wszystkie nasze ziemie z Sachalinem włącznie”

Zwykli Chińczycy żądali zwrotu 1,5 miliona kilometrów kwadratowych swoich dawnych terytoriów.  Ale zażądali też, aby Rosja zabrała do siebie „swoją córkę” – partię komunistyczną i zaczęli obwiniać Rosję za wszystkie biedy jaki przyniósł ich krajowi reżim komunistyczny.  I wtedy po pewnym czasie wszystkie negatywne komentarza zniknęły, a w ich miejsce zaczęły pojawiać się pozdrowienia i życzenia dla „wielkiego brata” od chińskich braci na wieki. Usunięte komentarze zdążyły zostać zapisane jednak na zagranicznych serwerach i przytacza je nawet rosyjska prasa. Tak przejawiła się wielowiekowa przyjaźń chińskich braci do narodu rosyjskiego bez chwilowego, totalitarnego nadzoru.
Rosyjsko-chińska granica pozostaje do dziś ostatnim i jedynym nienaprawionym przez Chińczyków dziedzictwem wojen opiumowych. Rosyjskie dalekowschodnie terytoria Chińczycy odbierają jako rażącą niesprawiedliwość historyczną, które stale im przypominają o okropnym poniżeniu narodu Chin w przeszłości.
Liczyć zawsze trzeba na siebie! Trzeba pamiętać, że każdy sąsiad, jeśli odgryzł ci pewnego razu palec, zechce w przyszłości odgryźć  i wszystko to skąd ten palec wyrasta. 
W przypadku Rosji i jej wielkiego sąsiada, powinna ona skorzystać z nauk Michaiła Łomonosowa, który mówił:
Po pierwsze:

„Wielkość, potęga i bogactwo całego państwa polega na rozmnażaniu narodu rosyjskiego”.

Po drugie:

„Może własnych Platonów
I bystrych rozumem Newtonów
Rosyjska ziemia rodzić”.

Nauki te, przedstawione ponad 250 lat temu przez wielkiego uczonego rosyjskiego Michaiła Łomonosowa, stanowią doskonałą receptę na zakusy Chińczyków!  Jej istota sprowadza się do stwierdzenia:

Rosję może uratować tylko modernizacja przy pomocy i we współpracy z Zachodem oraz szybki skok cywilizacyjny! Putin musi brać wzór z cara Piotra I! http://naszeblogi.pl/31995-skolkowo-polska-czy-historia-sie-powtarza

A o modernizacji w Rosji coraz ciszej!
Obudź się Rosjo i skorzystaj z nauk swojego wielkiego uczonego!
Francis Fukuyama nie przewidział całej historii świata. Historia toczy się przecież w różnym tempie! Chiny przekształcają się z partnera, w najpoważniejszego konkurenta i rywala Rosji.
Rosja przy dożywotnich rządach Putina powinna ustalić swoją politykę w perspektywie nawet 30-tu lat. Chińczycy patrzą daleko w przyszłość dążąc do realizacji swoich celów. I mówią już częściej o niesprawiedliwie im zrabowanym Zaamurskim Kraju w wyniku kolonialnego podboju dokonanego przez Rosję.
Słabo zaludniona Syberia jest nie do utrzymania przez Rosję w perspektywie przyszłych dziesiątek lat. W XXI wieku historia też przyśpieszy jak to uczyniła w ubiegłym wieku wiodąc do rozpadu ZSRR. Ogromnie przeludnione Chiny doprowadzą nieuchronnie do oddania im słabo zaludnionego Kraju Zaamurskiego na początek. I historia może dokonać też gwałtownego zwrotu prowadzącego stopniowo do nieuchronnego przekształcania Rosji pokojową drogą w Wielkie Księstwo Moskiewskie.
Uchronić się przed takim psikusem historii Rosja może tylko wtedy, jeśli oprze się o Zachód. Narodowo Wyzwoleńczej Armii Chin nikt nie pokona żadną masą. Chiny można pokonać wyłącznie niezwykle zaawansowaną techniką – modernizacją i skokiem cywilizacyjnym, czyli jawnie widoczną potęgą. A to Rosja może osiągnąć jedynie przy pomocy Zachodu.
Innej drogi nie ma!
A niektórzy Rosjanie już dzisiaj mówią:

„Za 150 lat nasi potomkowie będą wysławiać albo naszą mądrość i racjonalność, albo chińską”. http://www.youtube.com/watch?v=pEIgwJqUa4E
 
YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Basia

02-11-2012 [14:44] - Basia | Link:

czyżby imperium zła było zagrożone...:))

Obrazek użytkownika Zbigwie

02-11-2012 [17:47] - Zbigwie | Link:

jeszcze nie czuje zagrożenia!
Zawsze należy być optymistą!

Obrazek użytkownika dogard

02-11-2012 [15:38] - dogard | Link:

odnosnie chinczykow juz od dawna czekam na nich nad Bugiem, z chopina nagraniami---uwielbiaja go ,wiec spoko,koko, nam nic nie zrobia.Maja tyle roboty na syberii.

Obrazek użytkownika Zbigwie

02-11-2012 [15:52] - Zbigwie | Link:

Chińczycy zatrzymają się na Uralu w XXII wieku.
Chyba, że historia przyśpieszy.

Obrazek użytkownika dogard

02-11-2012 [16:46] - dogard | Link:

do my do nich pobiezymy , z radosna nowina, do samego uralu; kacapii niet--zdechla smiercia naturalna, zostalo jeno troche krasawic.

Obrazek użytkownika Zbigwie

02-11-2012 [19:41] - Zbigwie | Link:

Pytanie:
A może za 100 lat nie będzie już problemu granic między państwami?
Odpowiedź:
Tak! Każdy będzie osiedlał się tam, gdzie zechce! A na Syberii bez przeszkód będzie mieszkać i pracować 150 milionów Chińczyków!

Pytanie:
A może za 100 lat wszyscy - cała ludzkość - będziemy w zgodzie budować naszą wspólną cywilizację planetarną.
Odpowiedź:
Tak! Właśnie tak będzie!

Należy zawsze myśleć optymistycznie!

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

02-11-2012 [19:47] - Jolanta Pawelec | Link:

jest nadzieja, że nie dożyję.

Obrazek użytkownika Zbigwie

03-11-2012 [11:54] - Zbigwie | Link:

Wszystko odbędzie się drogą pokojową.
Przecież ani słowa nie napisałem, że udział w tych zdarzeniach weźmie Chińska Armia Narodowo WYZWOLEŃCZA!

Obrazek użytkownika dogard

02-11-2012 [20:11] - dogard | Link:

zdrowy optymizm; swiat bez ' imperium zla wiecznego' to pokoj ludziom dobrej woli--czy znasz lepszy optymizm dla ludzkosci?!Juz nie mowiac o nas.Syberia bez granicy z zoltkami,bo juz bedzie kitajska.To zrozumiale.Granice beda,a niektore szczegolnie pilnowane, te miedzy cywilizacyjne,czy religijno-kulturowe.To tez dobrze.Niech kazde panstwo zyje wedlug wlasnych zyczen.Pelen optymizm.Zgodnie to mozemy ,co najwyzej razem te planete wysadzic w kosmos--sam optymizm; nie bedzie zwyciescow i zwyciezonych.Sam widzisz.Wiekszego optymisty naprawde,ze swieca szukac.

Obrazek użytkownika Zbigwie

02-11-2012 [22:02] - Zbigwie | Link:

Musisz wiedzieć, że ludzkość czeka nieuchronny i stały rozwój , a cywilizacja planetarna to tylko jeden z etapów na drodze ludzkośći. Te etapy są nawet przez uczonych zdefiniowane!  Może nawet artykuł na ten temat kiedyś napiszę, gdy będę miał czas?
Może jednak rozpocznę od Ciołkowskiego?
Zobaczymy!

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

03-11-2012 [13:22] - Jolanta Pawelec | Link:

Rozwój ludzkości przebiega dokładnie poprzez wnętrze człowieka polecam Eckhart Tolle "Nowa Ziemia",Jidu Krishnamurti "Jedyna rewolucja".
Myli Pan pojęcia: rozwój i tendencje globalizacji. To drugie nazwałam - horrorem. Wtórna barbaryzacja - Koczownik.

Obrazek użytkownika Zbigwie

03-11-2012 [15:36] - Zbigwie | Link:

Nic nie mylę!
A rekomendowanych przez Panią książek nawet nie przeglądam.
Uczeni już przewidzieli i nazwali kolejne etapy rozwoju ludzkości.
Zbliżamy się nieuchronnie ku cywilizacji planetarnej!
Kolonia Ziemian na Marsie w ilości ok. 200 ludzi ma powstać jeszcze w tym wieku! Koloniści pozostaną już na Marsie na zawsze. Nie będzie możliwości powrotu na Ziemię. Jeśli jest zapotrzebowanie to może nawet artykuł na ten temat kiedyś napiszę, ale wydaje mi się, że jest to powszechnie znana sprawa.

Co do losów ludzkości na planecie Ziemia i ekspansji kosmosu - sprawa jest przesądzona, jestem optyymistą.

Jestem nawet absolutnym optymistą!
Podstawy mojego subiektywnego optymizmu są bardzo proste.
Stanowi je wiara!
Wiara w to, że przeznaczeniem ludzi jest nieustanny rozwój - wzrost zaawansowania technologicznego i przekształcanie swojej cywilizacji do cywilizacji planetarnej, opuszczenia tej naszej zbyt małej planety i osiąganie kolejnych typów cywilizacji kosmicznych.

Wierzę, że ludzkość będzie zdobywać taką wiedzę, że to wszystko stanie się prędzej, czy później udziałem naszych potomków.

Pragnieniem człowieka jest poznanie wszystkiego co stworzył Bóg!
I prowadzić to ma nas do lepszego poznania Boga, co prowadzi z kolei do szczęścia człowieka. A przecież pragnienie szczęścia ma Boskie pochodzenie.

Mikrokosmos poznajemy bytując tu na w przyszłości zbyt małej dla nas planecie, a poznanie makrokosmosu wymagać będzie naszego tam pobytu.

Św.Augustyn:
“Wejdź w samego siebie, we wnętrzu człowieka mieszka prawda”.

To dotyczy każdego człowieka.
I dlatego jestem przekonany, że ja subiektywnie jestem bliższy prawdy związanej z przyszłą eksploracją kosmosu.

Obrazek użytkownika Joe

22-12-2012 [01:33] - Joe | Link:

aby zredukować liczbę ludności na Ziemi do jakichś 500 milionów. Wszechobecny, nic nie warty pieniądz - makulatura papierowa. Idiotyzmy biurokratyczne UE, skutecznie zatrzymujące postęp. Producenci samochodów, planujący awarie pojazdów i maksymalną żywotność części. Żarcie GMO, wtryniane przez 3-4 super-firmy. Medycyna z dostępem dla wybranych i przekupstwa szczepionkowe. Opłaty cieplarniane za emisję CO2. Restrykcyjne prawo patentowe i ACTA. Zwinięcie programów poznania kosmosu na rzecz zbrojeń i show-biz dla ogłupiania mas. No i trzeba sobie poradzić z pustym pieniądzem, wykreowanym przez lichwę: najlepiej jakaś kontrolowana wojenka na Bliskim Wschodzie, a potem się zobaczy.

GDZIE ten stały rozwój? Ja widzę zastój.

Obrazek użytkownika Joe

22-12-2012 [01:19] - Joe | Link:

"cywilizacji" pod dyktando silniejszego mamy w UE. A przez sto lat to same Chiny zdążą się wewnętrznie rozlecieć ze 3 razy.

Obrazek użytkownika SilentiumUniversi

11-11-2012 [06:46] - SilentiumUniversi | Link:

polskiego pochodzenia, formalnie podróżnik, sprawny rosyjski wywiadowca, niejaki Bronisław Grąbczewski (http://pl.wikipedia.org/wiki/B...). Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę wrócił i napisał pamiętniki, opublikowane w PRL.

Obrazek użytkownika Joe

22-12-2012 [01:13] - Joe | Link:

Ooo tak, znają się na rzeczy. Szczególnie w zatruwaniu. Najlepiej wychodzi im likwidacja pszczół i ganianie z pędzelkami po kwitnących drzewach owocowych.