Żakowski: Trzeba się wziąć do uczciwej roboty

Dziś, w czasach Żakowskich, Lisów, Szczuk, Wojewódzkich czy innych redaktorków, włączając radio ryzykujemy, że wpuścimy do domu rynsztok. I tym się różni III RP od PRL-u, że o ile dawniej mieliśmy do czynienia z propagandą, to teraz mamy do czynienia z propagandą wulgarną.

"Kaczyński stał się pochyłym drzewem i każda koza dziś na niego wskoczy. Niczym to już nie grozi. (...) Przez jakiś czas była to nawet przejmująca, a potem zabawna gra. Jednak mi się przejadła. Z tego samego powodu, dla którego tylu autorom się teraz spodobała" - napisał Jacek Żakowski w dzisiejszym felietonie dla GW.[1]

Najwyraźniej,  coś do Żakowskiego zaczęło docierać, skoro zauważył, że:  „Zwolenników prezesa już żadna złośliwość do niego nie zniechęci. Jego przeciwnikom już więcej amunicji nie trzeba.”

I jak trafnie to ujął: „złośliwość”. Faktycznie, inteligentnego człowieka złośliwość nie może zniechęcić, durnia może przekonać. Z powyższego wynika, co tak naprawdę Żakowski myśli o przeciwnikach Kaczyńskiego.

"Niezdecydowanym nie chce się już tego słuchać ani czytać.  I pewnie coraz częściej robi im się po ludzku żal "Dziadunia". –  kontynuuje Żakowski. I krzyczy:
„Basta! To się zrobiło za łatwe, za oczywiste i za mało wydajne. Szkoda atramentu, papieru i nawet miejsca w portalach", bo  wg Żakowskiego, Kaczyński: "Może będzie nas jeszcze długo bawił, tumanił, przestraszał, ale wiadomo, że władzy już nie zdobędzie".

Postawioną w artykule tezę, że Kaczyński "władzy już nie zdobędzie" uważam, za opartą na fałszu, albowiem gdyby media rzetelnie informowały o sytuacji w kraju, gdyby choć część kpin i krytyki przerzuciły na Tuska i jego rząd, gdyby zamiast z góry przyjmować rosyjską narrację w sprawie tragedii smoleńskiej domagały się pociągnięcia do odpowiedzialności tych, którzy w tej sprawie od poczatku do końca grali z Putinem, "pilnując, by nikt piachu w tryby nie sypał", Donald Tusk nie byłby już premierem. Czy byłby nim Kaczyński, nie wiadomo, ale wykluczyć tego nie można.

Cóż więc takiego wydarzyło się,  że Żakowskiemu się przejadło i postanowił wziąć się do uczciwej roboty teraz, a nie, na przykład,  po zabójstwie Marka Rosiaka, które  powinno było wylać kubeł zimnej wody na głowy rozgrzanych dziennikarzy?

Powodem na pewno nie są pogardliwe określenia, jakich, w jego obecności, na radiowej antenie, czyli publicznie (sic!),  użył Tomasz Lis:

- Oglądając pana Jarosława, rozumiałem żal nieutulony naszej prawicy, że ten liderek wygląda tak, jak wygląda - powiedział Lis, dodając - Słuchałem wczoraj Kaczyńskiego i nie miałem poczucia grozy. Miałem poczucie, że dziadziuś sadzi straszliwe androny. [2]

Nie są, albowiem w swoim felietonia sam od nich nie stroni, używając słowa "dziadunio".

Nawiasem mówiąc, zrozumiałabym, gdyby o redaktorku Lisie, dziennikarzynie Żakowskim, czy bojowniczku o demokrację Adamie Michniku, napisał ktoś na jakimś forum czy blogu, mającym nikłe przełożenie na opinie publiczną, ale żeby w radiu, albo na łamach poważnej, opiniotwórczej gazety, tak otwarcie okazywać pogardę? Gdzie jest paniusia od dyskryminacji, dlaczego nie reaguje? Co z Radą Etyki Mediów, czy jej członeczkowie zapomnieli do czego zostali powołani?

Dlaczego ci ludzie milczą, gdy w publicznej debacie pojawiają się wulgaryzmy, wytłuszczane i  powielane przez media? Dziś byle chuj (ukłon w stronę pewnego muzyka) może zwrócić się do Kaczyńskiego w ordynarny sposób, a będzie miał gwarancję, że znajdzie się na pierwszych stronach gazet. Taka sytuacja nawet w czasach PRL-u nie byłaby możliwa.

Podobnie, jak niemożliwa byłaby obecność w publicznym radiu znanej z nieokrzesania i rynsztokowego języka Kazimiery Szczuki...

- To jest taka przepaść, że bardzo te obsceniczne, ja bym powiedziała, w takim najwyższym sensie, obsceniczne, co poza sceną miało pozostać, jest najbardziej . Ja nie wiem, czy to jest kwestia takiego obyczajowego właśnie, zgorszenia, na jakimś takim poziomie wielkich słów. To jest po prostu, już tak obsceniczne, że że to rzeczywiście zażenowanie. (...) To jest taki rzyg, możemy go widzieć.  (...) No ja po prostu mam takie zdanie, że to jest. Nie kobiety, które pracują ciężko w agencjach towarzyskich, tylko takie cuś jak agent Tomek, to jest właśnie to, co nazywamy, za przeproszeniem, kurestwem"
– bełkotała Szczuka w  programie I-szym PR, w audycji prowadzonej przez Roberta Kowalskiego, 8 grudnia br.  Bardzo to jest dla mnie przykre, albowiem "Jedynka" była kiedyś wzorem, jeśli chodzi o kulturę wypowiedzi. 
Dziś, w czasach Żakowskich, Lisów, Szczuk, Wojewódzkich czy innych redaktorków, włączając radio ryzykujemy, że wpuścimy do domu rynsztok. I tym się różni III RP od PRL-u, że o ile dawniej mieliśmy do czynienia z propagandą, to teraz do czynienia z propagandą wulgarną.

Wracając do Żakowskiego, fakt, że sam używa pogrdliwego określenia wskazuje, że powodem wzięcia się do „uczciwej pracy” nie jest niesmak, spowodowany płynącymi z eteru rzygami. Nie sądzę, by był nim również paszkwil jakiegoś mało komu znanego opozycjonisty, który ubrawszy się w spódnicę tramwajarki Heni ma swoje 5 minut w mediach.

Dlaczego więc, kończąc swój artykuł Żakowski apeluje:
"Trzeba się wziąć do uczciwej roboty. Potępianie stało się za łatwe. Trzeba się wreszcie wziąć za wyjaśnianie. Rowy są już wystarczająco głębokie. Trzeba zacząć przerzucać nad nimi mosty. Emocji jest między nami wystarczająco dużo. Niczego dobrego się z nich nie zbuduje. A z wysiłku rozumienia można. Tylko to ma sens, jeżeli się myśli o wspólnej przyszłości, a nie o popularności i mołojeckiej sławie, która szybko przeminie."?

Uczciwa praca, głębokie rowy, mosty, wspólna przyszłość... sądziłam, że po pomyśle dr  Markowskiego podzielenia Polski i poddaniu go przez Żakowskiego pod dyskusję [3], potrzeba będzie pokolenia, by myśleć o zasypywaniu rowów. Tym bardziej, że - ponieważ nie wyobrażam sobie pozostania w jakimkolwiek związku z ludźmi, którzy, zebrane pod Prezydenckim Pałacem wrzeszczące bydło,  mogli uznać za „radosny happening” [4] -  pomysł aksamitnej separacji,  w mojej ocenie,  wart jest przemyślenia.
Dodatkowo przemówiła do mnie wizja pluralizmu w mediach. Z tym większym  niepokojem dowiaduję się, że Żakowski zmienił zdanie i dziś chce budować mosty.

Pytanie na czym (na jakim fundamencie?) Żakowski chce te mosty budować, bo jeżeli na smoleńskim kłamstwie, pogardzie i wulgaryzmach, to nic dobrego z tego nie wyniknie.

--
[1] http://wyborcza.pl/1,75968,13062075,Nie_Kaczynski_jest_problemem.html
[
2]http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13049340,Lis_po_marszu_PiS__Dziadzius_sadzil_straszliwe_androny_.html
[
3] http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1510392,1,debata-podzielmy-polske-na-dwie-czesci.read
[
4] http://wyborcza.pl/1,76842,8240081,Markowski__Radosny_happening_przeciw_imperialnym_zapedom.html

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

17-12-2012 [19:04] - dogard | Link:

bolesnie dotyka,ze JAREK nawet o nich nie wspomni mimochodem; tego nie scierpia nigdy.Jak to my cale kamienne serce przeciw niemu,a on nic ,nie zauwaza nas nawet.Czyli dobra na nich metoda.

Obrazek użytkownika MFW

17-12-2012 [19:15] - MFW | Link:

Pisze Pan , Panie Żakowski:

"Rzecz w tym, że prezes opowiada głupstwa, w które inni wierzą. I to bardzo licznie"

Ustawia się Pan tu w roli tego, co zawsze wie lepiej.
To, że prezes powie czasami coś głupiego, tego nie można zaprzeczyć, jest przecież istotą ludzką i jak każdy człowiek popełniającą błędy.
Ja chcę postawić tu sprawę Pańskiej wiary w to co mówi Prezydent Komorowski, a Pan mu wierzy i opisuje w tygodniku "Polityka". Dlaczego zachowuje się Pan w stosunku do Prezydenta Komorowskiego identycznie jak owi "liczni ludzie" , którzy wierzą Panu prezesowi?
Zapewne odpowie Pan, że Prezydent Komorowski jest dla Pana autorytetem i może mu Pan ufać na słowo, nie dokonując sprawdzenia podawanych przez niego informacji.
To dlaczego odmawia Pan innym ludziom prawa do traktowania w podobny sposób pana prezesa?
Aby nie przedłużać wywodu, podam Panu i komentującym tu osobom, linki do wywiadów Pana Prezydenta B.Komorowskiego, wywiadów udzielonym pismom: "Le Monde", "Polityka"(to Pan odbierał ten wywiad)," Gazeta Wyborcza"(tu razem z żoną Anną).
Proszę uważnie przestudiować te trzy wypowiedzi na ten sam temat, porównać informacje tam podawane w tych trzech wywiadach i wyciągnąć z tego wnioski.
Oto te linki:

1. Article publié le 14 Avril 2010
Par Marion Van Renterghem
http://www.lemonde.fr/cgi-bin/...

2. "Czy Marszałek daje radę?" (Polityka - nr 17 (2753) z dnia 2010-04-24; s. 12-13 Po katastrofie)

http://archiwum.polityka.pl/ar...

3. "Gazeta Wyborcza" z 9.04.2011
http://www.prezydent.pl/aktual... zej.html

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

17-12-2012 [20:03] - Jolanta Pawelec | Link:

podoba mi się bardzo.
Może tak, że ani słowa o tych degeneratach mentalnych z imienia i nazwiska - może jak o oskarżonych
pisać Jacek Ż. Tomasz L. Kuba W.
My naprawdę jesteśmy aksamitni. Tymczasem separacja wymaga kroków stanowczo bardziej radykalnych.
Pozdrawiam Szanowną Autorkę

Obrazek użytkownika Paczula

17-12-2012 [21:31] - Paczula | Link:

początkowo mną wstrząsnął, ale im dłużej o nim myślę, tym bardziej mi się podoba. Nie widzę powodu, by z moich podatków utrzymywane było państwo, które nie szanuje swoich obywateli - ich tradycji, kultury, religii, nie uczy historii, a tragicznie zmarłemu prezydentowi  odmawia pomnika.  I nie mam najmniejszej wątpliwości, która Polska - PiS czy PO, lepiej by sobie poradziła. 
Serdecznie pozdrawiam

Obrazek użytkownika Janko Walski

17-12-2012 [21:14] - Janko Walski | Link:

to oni budują non-stop od 2005 roku. Wcześniej też budowali. Do Olszewskiego, do Porozumienia Centrum, do AWSu. Zawsze w tym samym celu i z tym samym skutkiem. Zawsze ci sami ludzie. Podejrzewanie Żakowskiego o jakąkolwiek własną myśl jest przesadą. Ot bolszewicka przebiegłości i nic więcej. Przede wszystkim zaś znakomite wyczucie "mądrości etapu". Jak Wojciecha Mazowieckiego. Nie wiem czy to nie bracia. To nie są tylko złośliwości. Wyczyny tych ludzi obserwuję od dłuższego czasu.

Obrazek użytkownika Paczula

17-12-2012 [21:35] - Paczula | Link:

Tak, prawdopodobnie idzie na zmianę.
Pozdrawiam :)

P.S. Czy Wojciech Mazowiecki to syn "tego" Mazowieckiego?

Obrazek użytkownika Janko Walski

17-12-2012 [22:09] - Janko Walski | Link:

Wojciech wyspecjalizował się w odwracaniu o 180 stopni. Prawdziwy mistrz w tej dziedzinie. Ale trend również dobrze wyczuwa. Jak okoń dżdżownicę na drugim brzegu jeziora.
Pozdrawiam,
JW

Obrazek użytkownika Paczula

18-12-2012 [10:29] - Paczula | Link:

Pamiętam jego rozmowę z Cezarym Gmyzem po tekście o trotylu, zachowywał się wtedy, jak prokurator, może minął się z powołaniem? ;)
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

17-12-2012 [23:17] - Teresa Bochwic | Link:

Tak, to syn b. premiera Mazowieckiego, bardzo pobożny człowiek.

Obrazek użytkownika Paczula

18-12-2012 [10:19] - Paczula | Link:

pozwolę sobie zapytać: w czym ta pobożność się przejawia? 

Serdeczności

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

21-12-2012 [18:36] - Teresa Bochwic | Link:

Kiedy mialam okazję pare lat temu znać te informacje, codziennie rano przyjmował komunię św.  A potem szedł do radia czy telewizji do pracy.

Obrazek użytkownika eska

17-12-2012 [23:52] - eska | Link:

Napisałam dziś na S24 notkę, bo to o Igorze Janke - ale pasuje jako uzupełnienie Twojego testu. Zapraszam :)

http://eska.salon24.pl/473052,dat-kilka-w-zwiazku-z-dyskusja-o-smierci-dziennikarstwa

Obrazek użytkownika Paczula

18-12-2012 [10:31] - Paczula | Link:

Zajrzałam, skomentuję, jak obejrzę film, czyli wieczorem :)
W tej chwili mogę tylko powiedzieć, że źle uczynił Igor Janke uwiarygadniając to towarzystwo.

Serdecznie pozdrawiam

Obrazek użytkownika tagore

18-12-2012 [14:41] - tagore | Link:

proponuje nową strategię zwalczania opozycji.Przytulimy
,poklepiemy po ramieniu ,tych pozytywnie nastawionych do współpracy
nad budowaniem consensusu w ważnych dla Polski obszarach.
Niestety znajdą się ludzie którym to wystarczy jako alibi
do podjęcia "dialogu" i sianka.

tagore