Pusto na pogrzebie Przemysława Gintrowskiego.

Na pogrzebie Przemysława Gintrowskiego było … pusto.

Niewielki kościół w Wilanowie wcale nie był pełen, a co dopiero – „nabity”.

Z tymi kilkunastoma osobami na zewnątrz było może 500 osób, ale chyba nie.

Warszawa ma inne sprawy na głowie, niż żegnanie jakiegoś oszołomskiego grajka.
Polska najwyraźniej – też.


Większość ludzi w moim wieku i starszych. Wielu skromnie bardzo ubranych, niektórzy – wręcz biednie.
Trochę młodzieży.

Z Władzy – zauważyłem min. Zdrojewskiego, który musiał, Wujca, który chyba nie opuszcza żadnego pogrzebu, wicka Warszawy – Paszyńskiego, z PiSu – tego skoczka po wszystkich możliwych partiach, jak mu tam – Ujazdowskiego.

Z poetów przez duże „P” widziałem Ernesta Brylla, był Piotr Szczepanik (też koncertował w Muzeum Archidiecezjalnym o czym za chwilę).

Dziennikarze – Rymanowski, Mazurek, Pospieszalski, z byłych dziennikarzy – Pawlicki (świetnie wygląda), z drugiego obiegu – Ryszard Makowski.

Ze znajomych z Facebooka – Pan Paweł Tomczyk, który mnie mimo czapki na łysej głowie rozpoznał.

Ksiądz wyjechał z kazaniem najbardziej generycznym z generycznych – taki ksiądz.

A ja Gintrowskiego najwięcej słuchałem - ot, paradoks - w stanie wojennym.

W Muzeum Archidiecezjalnym na Solcu, na koncertach organizowanych przez dyrektora ks. Przekazińskiego (po latach się okazało, że kapusta). 

Gintrowski śpiewał w… duecie (z Łapińskim), bo Kaczmarskiego 13 grudnia zastał poza PRLem. 

Na ścianach – grafiki Lebensteina, na scenie - bojkotujący telewizję jaruzelską aktorzy: Jan Englert, Stanisława Celińska, Danuta Rinn, Krzysztof Kolberger, Krzysztof Kumor, Jerzy Zelnik, przy fortepianie – Janusz Olejniczak (tak!).

A ja o 30 lat młodszy, tuż po wyjściu z aresztu śledczego.
No tak to było.

Co mi zostało po Gintrowskim? Też i to, że mojego bloga czytywał, a poczucie humoru – najwyraźniej lubił.

3 minuta 40 sekunda nagrania.
http://vod.gazetapolska.pl/126-rozmowa-niezalezna-przemyslaw-gintrowski

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

29-10-2012 [21:05] - Jolanta Pawelec | Link:

z ludźmi. Przeganiamy czas, by wejść... w krainę pewności.

Dlaczego chciał Pan tłumów? To nie Las Vegas - tu trumnę prowadzą najwierniejsi lub obowiązkowi.
Przypomina Pan zdarzenia, okoliczności - mieliśmy tyle wiary. No i ta młodość - dzielona z ludźmi pewnej klasy.
Ale obok też stała zdrada - "kapusta". Pan pamięta tamten żargon? Ja zapamiętuję przeżycia. Dlatego to NIC wszechobecne - bez MY - jest jakieś "bezpamięci".
Zostało znacznie więcej po Gintrowskim ( to właśnie te przeżycia - nikt nam ich nie zawłaszczy). Niedawno
zmarł Tomasz Szukalski - tyle szczenięcych zachwytów i odkryć (jazz - źle widziany). NO, odliczamy się w tej pewności - bogactwem są ludzie o niewypowiedzianym darze bogacenia innych. Reszta to sejf czyli syf.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

30-10-2012 [12:51] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

mnie, proszę Pani, po prostu (przepraszam za słownictwo) rzygać się chce.

Obrazek użytkownika Janko Walski

29-10-2012 [21:58] - Janko Walski | Link:

zajmuje się wszystkim co ważne., reszta griluje.

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

30-10-2012 [12:50] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

owszem - na moim budynku, na 157 mieszkań + 8 lokali użytkowych na 1 sierpnia/ 11 listopada/ 3 maja etc ....4-5 flag, w tym 2 moje.

Większość z sąsiadów  Polskę p...li.
 

Obrazek użytkownika ks.Jacek

30-10-2012 [09:56] - ks.Jacek | Link:

Pluję sobie w brodę, że nie byłem. Co prawda Gintrowski był dla mnie tylko dodatkiem do Kaczmarskiego, ale ważnym dodatkiem. Owszem koncert w Muzeum Archi. robił wrażenie.

Ale głównie chodziło o to, że myślałem, że będą tłumy, także księży przy ołtarzu, to co się będę pchał...
Szkoda. Trzeba teraz za niego odprawić mszę, to w sumie ważniejsze niż obecność na pogrzebie.

Natomiast mam uwagę, co do "generyczności" kazania. Otóż nadużyciem jest mówienie o zmarłym w kazaniu. Wielki człowiek nie musiał być dobrym katolikiem (vide Piłsudski) a na mszy tylko to się liczy. Półanalfabetka Aniela Salawa, służąca z Krakowa jest większa od Piłsudskiego.

Ale i o niej ksiądz na kazaniu na jej pogrzebie mówić nie powinien. Do czasu beatyfikacji nie wiemy czy w życiu człowieka nie ma jakiś poukrywanych plam.

Wyobraźmy sobie, że wysławiam pod niebiosy znanego zmarłego opozycjonistę, a potem okazuje się że był pederastą i TW

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

30-10-2012 [10:10] - Jolanta Pawelec | Link:

tak rozumuje - to mam wątpliwości , czy to kapłan? Nie mam brody - ale tez bym sobie napluła, gdybym napisała takie idiotyzmy "generyczne".

Obrazek użytkownika ks.Jacek

31-10-2012 [17:47] - ks.Jacek | Link:

cytat z Jezusa: "jeżeli źle powiedziałem, wykaż mi błąd, a jeżeli dobrze, czemu mnie bijesz"?

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

31-10-2012 [19:24] - Jolanta Pawelec | Link:

Dzieli Wielebość na :- księży sensownych i niesensownych,
- kazania na "generyczne" i "niegeneryczne"
- myśli, że mówiąc o zmarłym należy go wysławiać
- ma głupie skojarzenia ( pedofil) , TW - zupełnie nie na miejscu
- w dyskusji stosuje argumenty - biskup zawinił, rodzina
A w ogóle Wielebność wie co to skromność i solidarność kapłańska?
A dlaczego tak manifestuje "ks" - jak ktoś pisze nick "patriota" to wiadomo, że coś na rzeczy.
Występuje tu Wielebność jako ksiądz, czy jako komentator np Książę Jacek?
Jeszcze się nie spotkałam z faktem, by na portalu społeczno-politycznym dyżur pełnił Kapelan, a już na pewno - by ksiądz oceniał publicznie innych księży.
Zadośćuczyniłam prośbie.

Obrazek użytkownika ks.Jacek

03-11-2012 [19:36] - ks.Jacek | Link:

jestem pod wrażeniem Pani inteligencji i merytoryczności argumentów

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

30-10-2012 [12:55] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

proszę Księdza - ja jestem wychowany na kazaniach "niegenerycznych" - miałem widocznie szczęście do takich kapłanów, a może moda była inna.

I nie chodzi o "wysławianie pod niebiosy" - chodzi (mnie) jedynie o dodanie czegoś emocjonalnego, od, przepraszam - serca, do mamrotanej mantry jak z  "handbooka" homiletyki. I tyle.

Obrazek użytkownika ks.Jacek

31-10-2012 [17:45] - ks.Jacek | Link:

czyli kazanie było nie tyle generyczne, ile beznadziejne. To już pełna zgoda. Niestety, nawet jakbym przyjechał, nie miałbym prawa mówić kazania. Obawiam się że kazanie mówił jakiś młody księżulek, który dobrze nie wiedział CZYJ to pogrzeb. No ale to znowu wina Nycza, który powinien kogoś wysłać. Ale też błąd rodziny i znajomych, czy naprawdę nikt nie miał jakiegoś znajomego sensownego księdza, którego by zaprosił? Jak funkcjonują urzednicy kościelni, to przecież wszyscy wiemy.

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

01-11-2012 [20:23] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

OK - sam Ksiądz chciał.

Ja na temat kard. Nycza swoje zdanie wyraziłem i choć tekst stary - podtrzymuję każdy przecinek.

http://ewarystfedorowicz.salon...

Obrazek użytkownika ks.Jacek

02-11-2012 [00:01] - ks.Jacek | Link:

oczywiście czytałem i praktycznie się zgadzam, choć jest tam widoczna pewna nieznajomość teologii, nauki Kościoła i duch hipisowskiego buntownika (skądinąd, a właściwie z zmetrykąd, mi bliski)

A przy okazji - jest dokument na temat pisowni terminów religijnych (Rada Języka Polskiego, czy jakoś tak) i "ksiądz" pisze się małą literą, podobnie jak "biskup", "papież" i (mutatis mutandis) premier.

Rozumiem, że był to zbytek uprzejmości, a nie niewiedza.

A jak już tak sobie piszemy, to Pana (to nie błąd, lecz uprzejmość) analizy o akcji wyborczej jako o sprzedawaniu produktu są GENIALNE. Podobnie pisze Mistewicz, ale się strasznie nabzdycza na mądralowato.