Geniusz Hajdarowicza (będzie mi Cię „Rzepo” brakowało)

Pewnie Hajdarowicz jest wirtuozem a może i geniuszem biznesu. Nie wiem, nie znam się. Potrafię jednak pewne fakty zauważyć. Nie zawsze zrozumieć…

„Rzeczpospolitą” zacząłem regularnie kupować zaraz po tym, jak Michalski popełnił samobójstwo „Dziennika”. Z krótką przerwą na refleksję redakcji w sprawie samospalenia pod KPRM płaciłem te (ostatnio) 3,50 złotego dzień w dzień oprócz niedzieli. Teraz płacę rzadko. Nie, nie dlatego, że znów mi podpadli.

Od jakiegoś czasu zdarzało się, ze odbierając od pani z „mojego” kiosku „Rzepę” słyszałem, że specjalnie dla mnie odłożyła bo dostała jedną. Od ponad miesiąca pani mi nie odkładała poza sobotą gazety. Nie odkładała bo nie dostawała żadnego egzemplarza. Wczoraj, pierwszy raz, nie dostała i sobotniego wydania. Tak się złożyło, ze wyjeżdżałem wczoraj na jeden dzień do brata więc odbyłem najpierw peregrynację po moim mieście a później po miasteczku, w którym mieszka brat. Wszędzie słyszałem „dziś nie dostałem ani jednego egzemplarza”. Od pewnego momentu, rozeźlony, zacząłem sprawdzać, czy nie ma na „Rzepę” popytu ale wszędzie (!) okazywało się, ze na jeden, dwa, trzy egzemplarze chętni byli zawsze.

Gdybym ja i te kilka osób z każdego odwiedzonego przeze mnie punktu nagle stwierdził, ze nie będę płacił po 3,50 zł z tego czy innego powodu, zrozumiałbym to, co wczoraj odkryłem. Byłoby to z punktu widzenia biznesu zwanego „wydawaniem dziennika „Rzeczpospolita” całkiem zrozumiałe. W sytuacji, w której od dawna musiałem biegać po coraz rozleglejszej okolicy by te swoje cholerne 3,50 wcisnąć siła Hajdarowiczowi, i mi się coraz rzadziej udawało, sensu „strategii rozwoju gazety” przyjętego przez „Presspublicę” pojąć za nic nie mogę. Jak napisałem na początku, najwidoczniej geniusz biznesowy pana Grzegorza przerasta moją wyobraźnię.

Wyobraźnię, która, pytana przeze mnie o sens wydawania 130 milionów złotych po to, by zarżnąć najważniejszą i najbardziej prestiżową kurkę z zakupionego stadka, odmawia odpowiedzi. Nie, nie kieruje się żadną biznesową klauzulą poufności. Po prostu nie ogarnia.

Nie wiem już czy przypadkiem, patrząc zezem na „sukces” należącego do tegoż przedsiębiorcy „Przekroju”, nie trafiła się jedna jedyna w całym wszechświecie branża, przy której geniusz biznesowy Hajdarpowicza nie okazał się po prostu bezradny. Może to, co pozwala milionerowi z Krakowa kupować z ogromnym zyskiem piasek brazylijskich plaż, zawodzi gdy trzeba radzić sobie z nieprzewidywalnym, polskim rynkiem medialnym?

Gdy tak wczoraj biegałem po kioskach i salonikach prasowych, zaskoczyło mnie, że wszędzie tam, gdzie wiało pustką po „Rzepie”, bez kłopotu mógłbym nabyć wspomniany „Dziennik”, zalęgający wszędzie w znacznej ilości. Mógłbym liczyć na którąś z mutacji dawno już pogrzebanego przez specjalistów branży dziennika „Polska- The Times”.
Nie wiem jak się dystrybuuje gazety. Ale jakoś na logikę wychodzi mi, że skoro opłaca się takiemu „Dziennikowi” zalegać w kioskach to tym bardziej musi się opłacać przywozić gazetę tam, gdzie na nią ktoś czeka ze swoimi trzema zylami pięćdziesiąt.

Wiem, że jakakolwiek sugestia, że „plan biznesowy” Hajdarowicza polegać miał na zarżnięciu z jakichś pozaekonomicznych względów „Rzepy”, postawiona zostanie gdzieś w okolicach „helowej mgły”. Zatem nie pozostaje inne wytłumaczenie, że finansowy talent Hajdarowicza jest, przynajmniej w tej branży, mocno przeszacowany. I trzeba współczuć mu wywalenia tych 130 milionów w błoto. Bo w końcu skusze się na coś innego jak mi Hajdarowicz będzie takie numery robił.

Choć przyznam, że będzie mi Ciebie, droga „Rzepo” mocno brakowało…

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość

20-05-2012 [20:39] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Oj jaki pan jest niepojemny!

Oto niektorzy kupuja gazety z litosci.
Jesli zas w stale klopoty popadla dawniej zwana-"gazeta wyborcza "splidarnosc"-to co sie robi?
Zalatwia uwalenie dystrybucji rzepy-aby chociaz z litosci-ludzie brali wyborczy cymes!--Zrozumiano!

Obrazek użytkownika rosemann

20-05-2012 [20:53] - rosemann | Link:

Ale GazWyb to już nie kupię. Tak litościwy nie jestem.

pozdrawiam serdecznie

Obrazek użytkownika Gość

20-05-2012 [20:59] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Ja od 5 lat nie biore żadnej gazety made in PRL bis do reki i zyję!

O sorry! Od roku dostaję "uważamrze",bo mi to polecono...
Na poczatku było fajnie,bo odbierałem na Fiumicino od pewnej znajomej
stewardesy,ale jak wyprowadziłem sie z Rzymu,to jest problem.
Nic mi nie mówia nazwiska:Hajdarowicz,Janke,Stasiński,Wildstein.
Uważajkę [jak dostanę]czytam od Łysiaka,potem "z zycia opozycji i koalicji"
i szukam czegos ciekawego.Ale coraz rzadziej znajduję.

Rzepę czytałem za poprzedniego naczelnego...Lisicki?
Nie pojmuję narzekania Rosemanna...w epoce internetu żal za gazetą?!
Rosemann wrzuca swoje artykuły do S24,niezależnej,niepoprawnych,a nie moze
przeczytać netowego wydania Rzepy?

Ukłony---horpah :-)

Obrazek użytkownika Gość

20-05-2012 [21:06] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Nie nalezy wyciagac pochopnych wnioskow z obiektywnych faktow.

Napszyklad pan Wilsztajn -uwazany jest orzez wszystkich za mocnego prawicowca-co niepszeszkadza mu byc kumplem michnika-mimo ze byla upozorowana rozprawa sadowa miedzy tymi panami!
Np pan Duda robi za prawicowc-a jego dzialalnosc-jest scisle prorzadowa.
Pan tusk byl prawicowcewm-ale konia temu kto go umieci w jakis formacji obecnie!

Obrazek użytkownika Gość

20-05-2012 [22:10] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

dodam swoje 3 grosze. Sprzedawalm polska prase swego czasu i troszeczke moge w tej sprawie powiedziec. Wydaje mi sie ze probleby sa 2 (najmniej). Wina jest wlascicieli punktow sprzedazy, ktorzy nie reaguja na brak w dostawach poszczegolnych tytulow. Nie dostaje ich dzisiaj od dostawcy A, jutro moze zmienic na dostawce B. No i moze ten na H chcial poprostu rozwalic gazete. Z braku laku bedziecie musieli chyba siegnac po ten Dziennik (hihihi).
Pamietam bojkot szmatlawca NIE w Chicago (lata temu) zapoczatkowany przez tutejszych patriotycznych Gorali a w szybkim czasie rozprzestrzeniajacy sie na wszystkie polonijne sklepy.

Obrazek użytkownika Gość

21-05-2012 [07:20] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Znakomity artykul na temat prasy w Polsce. Należałoby go upowszechnić, aby nikt nie miał złudzeń.

http://zeten.nowyekran.pl/post...

Obrazek użytkownika HENRY

21-05-2012 [08:26] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

zdanie ;-)

Obrazek użytkownika HENRY

21-05-2012 [08:09] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

RUCH robi w/g mnie takie numery Kolporter rzadziej. Popyta Pan jak to jest w pańskich kioskach to będziemy mieli jasność ;-)

Obrazek użytkownika gość

21-05-2012 [21:40] - gość (niezweryfikowany) | Link:

Po co dla Pana " Rzepa". Dla mnie " Rzepe " uroczyście zakończył Paweł Lisicki swoim adresem do PREMIERA dr JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO. Od tego tajmsa to ja tylko systematycznie raz w tygodniu kupowałem " GAZETĘ POLSKĄ " i od momentu projekcji, jej codzienny dodatek " GAZETA POLSKA CODZIENNIE ". Trzeba iść z postępem.
Gdybym ja był Panem H. to ja bym zadał dla Pana takie pytanie: Do czego Pana "RZEPA"?.
Kup se Pan: "Przekrój", "Sakces" i inne, też z mojej stajni. Bydziesz Pan modern i trendi. Bydziesz Pan myślał jak ja. Nie Bydziesz Pan tracić czasu na myślenie. Głowa Pana nie bedzie boleć. Powiesz Pan, że Bartosz jest zbędny i zafundujesz mu tickiet- gtatis do Szczecina.
......................................................................................
Dziękuję-prawie zawsze czytam.

Obrazek użytkownika stepaniuk

11-06-2012 [16:44] - stepaniuk (niezweryfikowany) | Link:

To już trzecie w miarę niezależna redakcja, którą przejmuje Hajdarowicz (z klanu Zimmermenn).
Po Przekroju, który po przejęciu i „kuracji odchudzającej” raczej zajdzie śmiercią ekonomiczną, teraz mistrz wykupywania i likwidacji niewygodnych gazet przygotowuje się do urządzenia pogrzebu. „Rzeczpospolitej”.
A jakby któś się martwił o finanse Hajdarowicza-Zimmermanna, to nie ma powodu – interesy w Hollywood i Brazylii idą świetnie.
Aha, ile teraz kosztują Gazeta Polska i Nasz Dziennik?