prof.Mirosław Dakowski Polowanie na profesurę profesora Strupczewskiego - a poszukiwanie prawdy

Jaki „profesor” taki poziom argumentów

Można by się zdziwić, dlaczego od wielu lat środowiska zainteresowane sprawą „czy energia jądrowa jest potrzebna dla Polski”  poszukują profesury Andrzeja Strupczewskiego, zamiast zająć się argumentami merytorycznymi, gospodarczymi.

Odpowiedź jest prosta:

Ten człowiek od ponad 30-tu lat personifikuje dążenia międzynarodowego lobby jądrowego do uszczęśliwienia, Polski, Polaków „nowoczesnymi i bezpiecznymi” reaktorami „najnowszej generacji”.

         Najpierw, już w latach 70-tych używał takich określeń na korzyść „towarzyszy  radzieckich” i ich WWER-ów. Potem zaś, po zmianie halsu, na rzecz reaktorów francuskich (z Framatom, Areva) i amerykańskich (Westinghouse). Od niedawna promuje reaktory na trzy plus (3+). Piszemy (zob. np. Niedoszłe energetyczne El Dorado  czyli:
http://dakowski.pl//index.php?...  )
  że w Europie nie pracuje ani jeden z takich reaktorów, a jedyne dwa są, od wielu lat budowane, we Flamanville (Francja) i Olkiluoto (Finlandia). Budowa się przedłuża, koszty rosną o miliardy. Firmy się procesują.

Dyskusja merytoryczna jest uniemożliwiona (zob. np. Promocja energetyki jądrowej - wór sloganów  ). Strupczewski przeznaczył (może to jemu przeznaczono? w komisji sejmowej w 2011 r) ponad 18 milionów zł na propagandę pro-jądrową, prowadzoną z naszych pieniędzy. Uwagi uczestników tego posiedzenia w sejmie, osób z Instytutu na rzecz Ekorozwoju, by te pieniądze były przeznaczone na informację o EJ, nie zaś na propagandę - zostały zbyte krzykiem.

Propaganda prowadzona jest m. inn. pod firmą SEREN , co niektórzy, może złośliwi w Świerku i wśród zainteresowanych agresją EJ w Polsce tłumaczą Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów Energetyki Nuklearnej. Ale pieniądze są bardzo konkretne. W ubiegłym roku finansowano na przykład propagandowe wycieczki studentów w „jądrowym autobusie”. Zebrani z łapanki młodzi ludzie, przepytywani w różnych miastach, nie wiedzieli nawet, że w reaktorach powstają izotopy plutonu, nie tylko 239Pu, ale też cięższe, o ogromnej radioaktywności alfa. Nie wiedzą też, że z nich robi się (zwykle tajnie) paliwo MOX. Nie wiedzą też, tak jak promujący EJ w mediach prof. Jacek Jagielski ze Świerka, z którym spotkałem się w TVN, że reaktor Maria w Świerku ma zwierciadło grafitowe, co jest bardzo niebezpieczne. Takie zwierciadła na świecie nie są stosowane od lat 60-tych, po katastrofie w Windscale. Ono było też jedną z głównych przyczyn katastrofy w Czarnobylu.

Finansują też tygodniowe wycieczki do Świerka lub Flamanville dla przeciwników EJ, np. dla aktywistów z GĄSEK, gdzie przedtem, ku frustracji lobby jądrowego, 94% ludzi wypowiedziało się w referendum przeciw EJ .

         Ponieważ wódz propagandzistów energetyki jądrowej ma bardzo ograniczony zestaw argumentów, ale poparty ogromna pewnością siebie, a z reguły nie odpowiada na argumenty merytoryczne, młodzi ludzie przed wielu laty usiłowali zorientować się, jakie p. A. Strupczewski ma podstawy naukowe do swych wypowiedzi „ex cathedra”. A ściślej - gdzie stoi ta cathedra profesorska. Bo od lat podpisuje się i przedstawia jako: prof. dr inż. ANDRZEJ STRUPCZEWSKI , np. tu: http://www.atom.edu.pl/index.p...

Okazało się że... nie w Polsce. W spisie profesorów mianowanych („belwederskich”) ciągle takiego nazwiska nie ma. Anfrzej Strupczewski na bardzo liczne pytania przesyłane do niego np. na adres  a.strupczewski@cyf.gov.pl nie odpowiada.

Zadałem więc („na żądanie publiczności”) takie pytanie dyrektorowi Narodowego Centrum Badań Jądrowych (tak teraz nazwali Ośrodek Świerk)  prof. dr hab. Grzegorzowi Wrochnie:

30 kwietnia 2012

Szanowny Panie Profesorze,

Wiele miejsca w mediach zajmuje ostatnio dr. Andrzej Strupczewski, pracownik Pana instytutu. Wszędzie, i to od wielu lat, przedstawia się i podpisuje jako profesor, również w licznych oficjalnych materiałach Narodowego Centrum Badań Jądrowych.

Byłbym zobowiązany, gdyby odpowiedział Pan Profesor na parę pytań, na które p. A. Strupczewski od paru lat nie odpowiada dużemu gronu dziennikarzy i innych zainteresowanych :

Kiedy uzyskał TYTUŁ profesora nadawany przez prezydenta?

W wykazie profesorów mianowanych  nie potrafimy go znaleźć.

Może - na jakiej uczelni ma on stanowisko profesora?

Bo, o ile się orientuję, w ośrodkach naukowych i badawczych nie ma możliwości nadawani ani tytułu ani stanowiska ?

Ewentualnie: W jakim kraju nadano mu profesurę?

I kiedy?

Łączę wyrazy szacunku

Mirosław Dakowski,

prof. dr hab., fizyk

Z odpowiedzi wynikało, że : dr inż. Andrzej Strupczewski, prof. nadzw. NCBJ. Czyli – ponieważ NCBJ to nie uczelnia, więc byłoby to stanowisko zwyczajowe, jak w szkole: „Uwaga, psor idzie!!”. A sprawa stanowiska profesora?

„Profesor to również nazwa stanowiska pracy na uczelniach wyższych. W tym znaczeniu profesor to samodzielny pracownik naukowy, który kieruje własnym zespołem naukowym lub jest kierownikiem katedry, instytutu lub innej samodzielnej jednostki uczelnianej”. Wobec skromnego milczenia A. Strupczewskiego przeszukaliśmy liczne uczelnie, włączając  Akademię Hotelarstwa i Gastronomii (bo tak nazwała się Wyższa Szkoła Gotowania na Gazie). Bez skutku.

Vikipedia podaje jednak: W Polsce w szkołach średnich tradycyjnie nazywa się wszystkich nauczycieli profesorami, choć formalnie posiadają oni zwykle tytuł zawodowy magistra.

Koledzy profesorowie ze Świerka zasugerowali, że może należy źródeł profesury szukać w b. ZSSR, albo w Kirgystanie. Lub „gdzieś w Afryce”, może Burkina Faso, tam podobno tanio sprzedają profesury, a w pakiecie, jeśli się potarguje, dodają jeszcze tytuł książęcy (księcia krwi? Pamiętamy z „W pustyni i w puszczy”..). Szukamy...
Nie ma na uczelniach, w mediach oficjalnych, uczciwej dyskusji o kosztach, bezpieczeństwie i potrzebie EJ dla Polski. Jest jedynie propaganda pro-jądrowa, ostatnio popierana przez wszystkie partie będące w sejmie (sic!!) Posłowie 13 maja 2011: po nas choćby katastrofa nuklearna .

Wracam do pytania postawionego na początku: „Po co te poszukiwania?” Otóż po to, by Polacy zasypywani propagandą pro-EJ mogli choć odpowiedzieć :

Jaki „profesor” taki poziom jego argumentów.

http://dakowski.pl//index.php?...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika HENRY

10-05-2012 [17:53] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Niemcy zamykają elektrownie atomowe, Japończycy którzy mają u siebie Czernobyl do sześcianu, zamykają a w Polsce TUSK planuje budowę. Nie trzeba się znać na fizyce jądrowej aby POczuć że coś śmierdzi! A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze ;-)

Obrazek użytkownika Niewierny

10-05-2012 [18:23] - Niewierny (niezweryfikowany) | Link:

by zdobyc zamowienie na budowe tej elektrowni?
Swoja droga w Kowarach mielismy juz paliwo do tej elektrowni ....
Rosjanie mogliby nam oddac to paliwo !

Obrazek użytkownika Mirosław Dakowski

11-05-2012 [09:39] - Mirosław Dakowski (niezweryfikowany) | Link:

A Przemysław Wipler, "młoda gwiazda", obecnie, po podróżach politycZnych, PiS-u - namawia polityków do tej katastrofy..

Obrazek użytkownika Andrzej W.

10-05-2012 [19:20] - Andrzej W. (niezweryfikowany) | Link:

Ja się nie znam, ale...

porównywanie tektonicznej Japan ze spokojnie tektonicznie Polską- wątpliwe,
trzeba zapytac fachowców od geologii oraz dziedzin innych

Niemcy- budują energetyczny sojusz z Rosją, jak zawsze...

nie jest problem w tym, że tusk planował(?) elektrownię,
ale w tym, gdzie ja planował

był Pan w Gąskach ?, ja byłem, nawet na latarnię wchodziłem

ON TEJ BUDOWY NIE PLANOWAŁ, ON JĄ POZOROWAŁ

Obrazek użytkownika Mirosław Dakowski

10-05-2012 [20:03] - Mirosław Dakowski (niezweryfikowany) | Link:

"porównywanie tektonicznej Japan ze spokojnie tektonicznie Polską- wątpliwe,
trzeba zapytac fachowców"

Szkoda, że nie skorzystasł Pan na pobycie w GĄSKACH. Pan Piotr Latarnik by Panu opowiedział o tsunami w Darłowie i okolicach np. w 1497 roku. Tylko jakiś niedouczony historyk (Bul-Komorowski, dla dokładności) może mówic o braku tsunami na BAŁTYKU. ZACHĘCAM DO PÓJSCIA DO KOSCIOŁA, CHYBA ŚW. Barbary, w Darłówie, tam są obrazy i kroniki z tego tsunami. Itp. Zachęcazm też do poczytania na mej stonie , jest tez "Mądra Jola w Japonii"...
MD

Obrazek użytkownika Mirosław Dakowski

10-05-2012 [20:04] - Mirosław Dakowski (niezweryfikowany) | Link:

"porównywanie tektonicznej Japan ze spokojnie tektonicznie Polską- wątpliwe,
trzeba zapytac fachowców"

Szkoda, że nie skorzystasł Pan na pobycie w GĄSKACH. Pan Piotr Latarnik by Panu opowiedział o tsunami w Darłowie i okolicach np. w 1497 roku. Tylko jakiś niedouczony historyk (Bul-Komorowski, dla dokładności) może mówic o braku tsunami na BAŁTYKU. ZACHĘCAM DO PÓJSCIA DO KOSCIOŁA, CHYBA ŚW. Barbary, w Darłówie, tam są obrazy i kroniki z tego tsunami. Itp. Zachęcazm też do poczytania na mej stonie , jest tez "Mądra Jola w Japonii"...
MD

Obrazek użytkownika Szamanka

10-05-2012 [23:12] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

Latarnia jest atrakcją,(byłam też na tarasie), spacer plażą aż do Pleśnej, blisko do Kołobrzegu, samolotów w Sianożętach też już nie ma, nareszcie zrobiło się przytulnie.
Tylko ignorant może mówić o atomowej elektrowni w Gąskach! Albo Tusk.
Na jedno wychodzi.
PS. Andrzeju!
Może i bylibyśmy niezależni energetycznie, mając energię jądrową.
Ale jak czytam i widzę składowiska niemieckich i francuskich odpadów atomowych w Dolnej Saksonii - (była kopalnia soli, a sól niszczy stalowe pojemniki z odpadami!) - to wiatraki i solary , choć drogie, są bezpieczniejsze.

A poza tym - oszczędnościowe żarówki to kolejne oszustwo(rtęć w środku!), należy wymagać, by przemysł produkował energooszczędny sprzęt, czyli odbiorniki TV, lodówki, piece elektryczne, suszarki, itp.
Inna rzecz, to moda na posiadanie każdej elektrycznej bzdury: wyciskacz do cytryn, wanienka do masażu stóp i do każdego telefonu inny zasilacz!

Przepraszam za "rozmiar"wpisu. I odskocznię od tematu głownego.

Pozdrawiam!

Obrazek użytkownika ObserVer

11-05-2012 [08:47] - ObserVer (niezweryfikowany) | Link:

Spokojna tektonicznie Polska, wcale nie jest taka zupełnie spokojna. Kilka lat temu, na Podhalu, doszło do serii wstrząsów, których efektem są do dzisiaj popękane mury domów. Nawet takie powiedzmy mikrowstrząsy mogłyby stanowić zagrożenie dla instalacji jądrowych, a poza tym dlaczego nie wykorzystujemy możliwości elektrowni wodnych, wiatrowych, solarnych, pływowych w końcu ??? Są znacznie bezpieczniejsze i zapewniają tak pożądaną dywersyfikację dostaw. Jak szlag trafiłby jedną elektrownię atomową, to pół Polski nie miałoby prądu, a setka małych źródeł nigdy naraz się nie popsuje ... nie wspominając o składowaniu odpadów radioaktywnych ... chyba, że marzy się Panu polska bomba jądrowa, no to wtedy ...

Obrazek użytkownika Andrzej W.

10-05-2012 [18:55] - Andrzej W. (niezweryfikowany) | Link:

Ja tam się na energetyce jądrowej nie znam.
Coś jednak słyszałem o Francji.
Że ponoć opiera się na tej właśnie i dzieki temu jest KOMPLETNIE niezależna energetycznie.

MOŻE MI TO PAN PROFESOR DAKOWSKI WYJAŚNIĆ?

Obrazek użytkownika Mirosław Dakowski

10-05-2012 [19:57] - Mirosław Dakowski (niezweryfikowany) | Link:

Proszę Pana, ja to wyjasniam od... 20-tu lat. Szczególnie Francję, którą -i jej EJ znam dokładnie. Prosze tylko wejść na www.dakowski.pl i poczytac , pod "Madra Jola" i sąsiednie.
Pozdrawiam
MD

Obrazek użytkownika Andrzej W.

10-05-2012 [20:42] - Andrzej W. (niezweryfikowany) | Link:

Bardzo serdecznie dziękuję za informację oraz link.
Chętnie się zapoznam z Pana wiedzą.
Na pewno odpowiem. Zaręczam Panu.

Jednocześnie informuję, iż moja odpowiedź dotrze do Pana znacznie prędzej
niż upłynęlo od SŁAWETNEGO ROKU
1497. Choć jako laik, zastrzegam, iż potrzebuję nieco czasu.

Gdyby jeszcze zechciał Pan to ująć obliczając rachunek prawdopodobieństwa.
BĘDĘ WDZIĘCZNY.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Andrzej W.

10-05-2012 [21:07] - Andrzej W. (niezweryfikowany) | Link:

i jeszcze jedna malutka uwaga, Panie Profesorze

gdy przy najbliższej okazji będę w Gąskach

TO ZAPYTAM PANA PIOTRA "LATARNIKA" O TSUNAMI W 1497 ROKU

pewnie mi opowie...

Obrazek użytkownika Gośćola

10-05-2012 [23:05] - Gośćola (niezweryfikowany) | Link:

Prof.? od wielkiej POlityki ,Bartoszewski , POkazuje swa twarz , od czasu do czasu . A ten pan, nie wiem czy nawet ma twarz .