Nasza wolność grillowana

Wiosna wreszcie buchnęła kwieciem i gorącem, można już schować do szaf ciepłe buty i swetry, można założyć kuse gatki. W dodatku przed nami najważniejsze - chyba! - święto wolnej Polski: długi majowy weekend. Przy nim wszystkie Wielkanoce i Boże Narodzenia to jakieś sztuczne relikty.

Nowa Polska, Polska po '89 roku, najbardziej ukochała sobie chyba właśnie ten pierwszy tydzień maja, kiedy Polak może wystawić grilla, upiec na nim karkówkę lub inną kiełbaskę, napić się piwa - i wreszcie czuć się panem Europy.

Nie mam nic przeciwko grillowaniu ani nawet piciu piwa. Nie mam nic przeciwko wypoczynkowi czy długiemu majowemu weekendowi. Ale czuję się jak trochę jak kosmita, gdy patrzę na to, co wyrabiają Polacy, gdy tylko zrobi się cieplej.

Polska hołocieje w zastraszającym tempie. Polska dziczeje. Odnalazła radość w najprymitywniejszych formach spędzania wolnego czasu. Mało kto ze świętujących w długi majowy weekend pamięta, że 2 maja obchodzimy Dzień Flagi RP, a 3 maja - rocznicę przyjęcia Konstytucji. Mało kogo z grillujących to obchodzi. Grill sam w sobie - jest najważniejszy.

Jeżeli ta nasza wolność, którą podobno odzyskaliśmy w '89 roku, polegać ma tylko na tym, że się możemy napić piwa przy grillu w długi majowy weekend, to jesteśmy jedynie zgrają uśmiechniętych niewolników. Bo ani nie jesteśmy wówczas Narodem, ani żadną wspólnotą skupioną wokół wyższych celów, ważnych spraw, istotnych kwestii.

Zdrówko, proszę Państwa! Wypijmy zdrówko nad grillem! Za wolność, która dziś polega tylko na możliwości grillowania.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika bolesław

27-04-2012 [20:10] - bolesław (niezweryfikowany) | Link:

Witam Pani Moniko.
Dziękuję za powrót.Co z Panią się działo.
Wspaniały tekst.Niestety to co Pani napisała to prawda.
Ja piwko wypiję ale za rychły upadek Nierządu POpaprańców.
Serdecznie pozdrawiam,
bolesław