Wspomnienia ze wsi umarłej - żółte kamizeki

Imponderabilia - czyli żółte kamizelki – jeden TIR do Paryża i ze trzy do Berlina.

- Wyobraź  sobie - mówi sąsiad, wymachując żółtą kamizelką.
- Już sobie wyobrażam
- Jadę rowerem nawalony jak stodoła po żniwach
- Czyli jak kombajn – tam i z powrotem- mówię
- Otóż to. Pan zsiądzie  z tego rowera -  mówi sierżant Nagła Śmierć
- To on jeszcze żyje ? - udaję zdziwienie
- Tak  - to ten co swojemu ojcu mandat wlepił
- Jak żyje to śmierci nie ma jak nie żyje to też nie ma – mówię
- Dokładnie. A kto mnie z powrotem na ten rower wsadzi ? - pytam sierżanta.
- Dziś strajkujemy i mandatów oraz pomocy we wsiadaniu nie udzielamy. Damy panu żółtą kartkę - kamizelkę. No, tylko mi nie pić więcej – mówi grożąc palcem.

Nie mam zamiaru pisać o rzeczach miłych i wbijać w fałszywą dumę ludzi, którzy zwą się z przyzwyczajenia Polakami.

To tylko skundlone plemię tych, którzy 27.09 1605 r roznieśli w pył kilkukrotnie silniejszą armię szwedzką.
Po tym zwycięstwie był tylko zjazd w dół i dna skundlenia nie widać.

Polaków już nie ma i nie ma Polski.

Jest kraj nad Wisłą zwany dla ułatwienia Polską i są tubylcy tą krainę z braku laku zamieszkujący.

Mam swoją teorię spiskową na temat żółtych kamizelek w Paryżu.

Jeśli ona jest prawdziwa to przywódcy żółtych kamizelek  pojawią się pod spowitym mglą Łukiem Tryumfalnym i na Szanse Liże  w kamizelkach pomarańczowych.

Proszę obserwować !

Demokracja jest ustrojem dla ludzi wolnych.

Wolnym jest tylko ten człowiek, który ma własność.

Tyle wolności ile własności.

O swoją własność trzeba dbać i jak przyjdzie potrzeba o nią walczyć.

Polacy uciekają z kraju bo nic ich tu nie trzyma.

Nie mają żadnej własności.

Uciekają  młodzi - ci, których rodzice ( inteligencja )  nic im w spadku nie przekażą.

Ci uwłaszczeni - trzecie  pokolenie UB  zostają.

Po potopie szwedzkim Polska straciła suwerenność (  te dwadzieścia lat II RP to porażka )  i do tej pory jej nie odzyskała.

Śmieszą mnie jakieś akcje typu – odwołać Mossbacher, czy Azari – jaki kraj tacy ambasadorowie.
Po co do bantustanu wysyłać lepszych ?
To świadczy jak nas traktują.
Kto jest ambasadorem USA w Rosji ?

Wyguglujcie sobie.

Też nabotoksowana sprytna paniusia – łowczyni spadków ?
Nic z tych rzeczy.

Do rzeczy.

- Polska racja stanu to uwłaszczyć Polaków – dać się im bogacić wszędzie gdzie się da i  nie tępić ich inwencji.

- Wspierać wszelkie zadymy za zachodnią i wschodnią granicą vide – żółte kamizelki w Paryżu.
Za chwilę pojawią się w Berlinie.
Świat nie jest już jednobiegunowy ani dwubiegunowy- jest wielobiegunowy.

- USA to frajer w złotej zbroi i już raczej nie obroni ani Bretton Woods, ani Banku Światowego,  ani swojego dolara.
Jako państwo biedne i na dorobku nie możemy stawiać na jednego  frajera, choćby był złoty  
Jak kot będzie pilnował jednej dziury to z głodu zdechnie.

- Pokazać nowojorskim żydom faka – nie mamy  waszego łacha i co nam zrobicie ?

Do tego trzeba mieć jaja.
Potrzeba nam nowych młodych przywódców.
I nie mam na myśli RN.
Polska tylko może na tym zyskać.
Niestety – wybieramy ciągle tych samych wałachów.
Jak widzę tych naszych umiłowanych przywódców – tych samych od trzydziestu lat - to mi się drobne w kieszeni nie zgadzają

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Kazimierz Jarząbek

07-12-2018 [17:19] - Kazimierz Jarząbek | Link:

Ciekawe myśli:
"Wolnym jest tylko ten człowiek, który ma własność.
Tyle wolności ile własności.
O swoją własność trzeba dbać i jak przyjdzie potrzeba o nią walczyć.
Polacy uciekają z kraju bo nic ich tu nie trzyma.
Nie mają żadnej własności.
Uciekają  młodzi - ci, których rodzice ( inteligencja )  nic im w spadku nie przekażą."

Pytam: A czy nie jest tak, że swoim dzieciom i wnukom można przekazać w spadku  obok nieruchomości i rzeczy ruchomych również rzeczy niematerialne? 
I te wartości niematerialne są często cenione wyżej niż pieniądze i złoto, nieprawdaż?

Obrazek użytkownika Jabe

07-12-2018 [17:22] - Jabe | Link:

Wpierw trzeba mieć co zjeść, a kto karmi, ten wymaga.

Obrazek użytkownika smieciu

07-12-2018 [17:52] - smieciu | Link:

Tak. Według mnie ten kult własności jest przyczyną wszelkiego zła...
Własność to niewola właśnie. Gdyż wolność uzależniamy od własności. W naturalny sposób ten kto ma więcej dóbr  jest bardziej wolny. Logiczne! A by być jeszcze bardziej wolnym potrzebuje jeszcze więcej własności.
Naprawdę tego chcemy? Czemu u licha nie ma być odwrotnie? Własność nie ma być pochodną wolności? Czemu wolność nie ma oznaczać że skoro taka jest potrzeba to własność można zagarnąć? Zabrać itd?
Cały paradoks polega na tym że na naszych oczach tak właśnie działa wolność! W uproszczeniu. Ci ludzie co są wolni, czyli rządząca elita, mają prawo (możliwość) zagarniania naszej własności. Robią to na tysiące sposobów. Robią to codziennie i bez przerwy. Bo są wolni. A my jesteśmy niewolnikami.
A jesteśmy niewolnikami gdyż sami sobie odmawiamy wolności. Prawa i możliwości zagarniania własności. Np. ich własności. Przez tysiące lat zbudowaliśmy absurdalne struktury zwane systemem prawa czyli systemem ochrony własności. I wpadliśmy w pułapkę. Z której NIGDY nie wyjdziemy jeśli tego nie zrozumiemy:
Własność jest (prawie) niczym. Bzdurą wyniesioną z dawnych czasów człowieka pierwotnego, który musiał walczyć o byt.
Tylko że te czasy minęły. Nie ma już takiej potrzeby. Można wreszcie oprzeć się na wartościach niematerialnych właśnie. Jak uczciwość, honor, altruizm, pragnienie kreacji, zdobywania wiedzy itp.

Naprawdę nie kapuję tego kultu własności. Przecież ten kult MUSI prowadzić do tego co obserwujemy! Skoro własność jest najważniejsza to po uczciwość? Poczucie narodowej wspólnoty i inne takie? Przecież to tylko przeszkody w zdobywaniu własności! Czyli wolności... Przecież jeśli zdradzisz swój kraj, dostaniesz za to fajną działkę, która pozwoli ci na większą wolność to oznacza że dokonałeś właściwego wyboru...

Tak czy siak ostatecznym wynikiem musi być tzw. komunizm. Ostateczny triumf własności. Gdzie wąska elita posiadająca wszystko kontroluje stado niewolników, mogąc z nimi robić wszystko na co mają ochotę. Gdyż ci niewolnicy w to uwierzyli. We własność i już nic się dla nich nie liczy jak tylko wyszarpywać te ochłapy, podrzucane przez elitę, które dzięki systemowi własności są tak ważne że już nic innego się nie liczy.

Obrazek użytkownika mjk1

07-12-2018 [19:38] - mjk1 | Link:

Nikt Cię tutaj nie zrozumie Śmieciu. Za chwilę tępa tłuszcza, mieniąca się inteligencją, wyleje na Ciebie kubeł pomyj. Jabe już walnął z armaty do wróbla i jak zwykle trafił trzy wiorsty od celu.
Ja zaś muszę sprostować jedno Twoje zdanie: „Tak czy siak ostatecznym wynikiem musi być tzw. komunizm. Ostateczny triumf własności”.  Komunizm  tego nie zakładał, tylko ta wersja, którą znamy z autopsji. Tzw. realny socjalizm w którym mieliśmy zaszczy egzystować, miał z komunizmem tyle wspólnego co kino „Kosmos” z jego eksploracją. Kosmosu nie kina. Komunizmu też nie. Pozdrawiam weekendowo.

 

Obrazek użytkownika smieciu

07-12-2018 [22:01] - smieciu | Link:

@mjk1
Ta pieprzona historia z komunizmem to dopiero ludziom mózgi przeorała...

Ale to pewnie było nieuniknione. Po prostu Ktoś musiał, zagospodarować, zawłaszczyć :) ideę braku własności. To był zbyt poważny problem, zbyt dużo ludzi dostrzegało patologię systemu własności więc system musiał zareagować. W naturalny sposób: przeciwną ideę wykorzystać do zwiększenia stanu posiadania. Oraz do zdobycia nad nią kontroli. Kto dzisiaj dyskutuje o tym problemie?

A warto ponieważ to złożona ale i kluczowa sprawa. RZECZYWISTE wprowadzenie zasady że nie ma prywatnej własności w niczym nie pomoże... Gdyż właśnie musi być jakiś punkt oparcia. Brak własności to żaden punkt. Dla mnie brak jakiegoś specjalnego systemu własności to po prostu efekt uboczny. Uboczny efekt innych wartości.
Po prostu trzeba wyjść poza to całe starożytne myślenie. Olać własność jako coś na czym mamy budować społeczeństwo. Nie chodzi o to by wprowadzać zakaz własności czy coś takiego. Tylko by ją zdjąć z piedestału. Olać jako dogmat. Że niby nie można czegoś zabrać. Czemu nie? Czy jeśli ktoś ma 2 samochody z których jeden stoi tylko w garażu i się kurzy to poniesie jakąś stratę?
Oczywiście tradycyjne myślenie zaraz podsunie powody dla których byłoby to złe.
Ale właśnie należy się z tego wyzwolić. Zrozumieć że tak naprawdę nie dochodziłoby do takich sytuacji bo może szybko okazałoby się że ludzie mają ciekawsze rzeczy do robienia niż chomikowanie samochodów a tym bardziej ich zabieranie.
Skoro bowiem własność, posiadanie materialnych dóbr nie byłoby czymś nadzwyczajnym. Nic by nie dawało. Żadnej specjalnej wolności czy innych przywilejów, ani westchnień zazdrości to po co byłoby ją gromadzić? Może ludzie woleliby się wręcz jej pozbywać, mając na oku dużo ciekawsze wyzwania?

Może powinniśmy trochę stać się jak dzieci, dla których jest to często sztuczny i niezrozumiały problem. Może on taki faktycznie jest? Kiedyś narzucony przez trudne warunki bytowe a dzisiaj sztucznie podtrzymywany w celu kontroli ludności. Ale i tak wciąż tak samo sztuczny kiedy grasz z kumplem w piłkę czy rywalizujesz o dziewczynę. Jest tysiące rzeczy, które człowiek wolałby robić zamiast zajmować gromadzeniem dóbr które przecież służą jedynie tym innym rzeczom. Zdobyciu tej wolności robienia tego na co ma się naprawdę ochotę i nie jest to gromadzenie własności. Za to może mogłoby się okazać ciekawą ideą na której można by budować dużo więcej i szybciej.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

07-12-2018 [20:40] - rolnik z mazur | Link:

To utopia. Nie w tym świecie, choć w pewnym sensie podzielam ten poglad. Niestety - najpierw jest żarcie potem moralność. Pzdr

Obrazek użytkownika Marek1taki

07-12-2018 [22:44] - Marek1taki | Link:

"W naturalny sposób ten kto ma więcej dóbr  jest bardziej wolny."
Zależność wolności osobistej od własności osobistej nie jest liniowa. Zero własności to nędza, ale nie jedyne kryterium wolności. Nadmiar to obciążenie.
W skali cywilizacji, państwa, społeczeństwa też nadmiar może przygniatać.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

07-12-2018 [23:19] - rolnik z mazur | Link:

W umiarze leży cnota. Własnośc jest warunkiem niezbednym wolności ale też nie jedynym. Mogę mieszkać i w swojej beczce byle klimat był sprzyjajacy. Pzdr

Obrazek użytkownika mjk1

07-12-2018 [19:34] - mjk1 | Link:

„Pytam: A czy nie jest tak, że swoim dzieciom i wnukom można przekazać w spadku  obok nieruchomości i rzeczy ruchomych również rzeczy niematerialne?”
Odpowiadam: Nie tylko można, ale wręcz trzeba!
Jest tylko jeden problem. My nawet tego nie potrafimy a nawet jak już ktokolwiek próbuje, to nikt, absolutnie nikt, nie ma zamiaru tego słuchać. Sam się Pan o tym przekonuje po napisaniu kolejnego felietonu na tym portalu.
 

Obrazek użytkownika Kazimierz Jarząbek

07-12-2018 [21:44] - Kazimierz Jarząbek | Link:

@ mjk1
Dziękuję za odpowiedź.
1.
Ma Pan rację, że z dialogiem i wypracowaniem poglądów i określeniem celów mamy trudności.
2. Sytuacja ta nie powinna nas zaskakiwać, bo jest to zjawisko typowe. Jeśli Pańskie emocjonalne -- "nikt" przetłumaczyć na -- mało kto, to wypada się z tym stwierdzeniem zgodzić i ja znalazłem na to lekarstwo, które zastosuję w trzecim od dziś wpisie.
3. Warto zwrócić uwagę, że w rozwoju wydarzeń zawsze decydują elity. W I RP tylko 10% ludności potrafiło czytać. W II RP kwalifikowana większość ludności była analfabetami. Można powiedzieć, że obecnie niewiele się zmieniło, bo jak wskazują rokroczne badania organizacji międzynarodowych, kwalifikowana większość Polaków (inni też) po przeczytaniu prostego gazetowego zdania nie potrafi powiedzieć, o co w tym zdaniu chodzi. -- Wydaje się, że na Naszych Blogach sytuacja jest trochę lepsza, nieprawdaż?
4. Większość Polaków znajduje się pod urokiem pudełka TV i problemem jest raczej nadmiar słów (szum informacyjny!) a nie ich brak.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

07-12-2018 [20:41] - rolnik z mazur | Link:

Jak najbardziej trzeba ale jedno drugiemu nie przeszkadza. Pzdr

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

07-12-2018 [20:59] - Imć Waszeć | Link:

Ten pomysł z żółtymi kamizelkami jest bardzo dowcipny. Wystarczy sobie wyobrazić, że zapada zmrok i gdzieś tam na powiatowej drodze....

- To jak, będzie madacik, czy pałowanko?
- Ależ panie władzo, za co?
- A to już od obywatela zależy. Jeśli nie ma żółtej kamizelki, obowiązującej po zapadnięciu zmroku na drogach krajowych i tak dalej, to mandacik.
- Ale ja mam żółtą kamizelkę...
- Ożesz ty wredny demonstrancie. Już my ci damy wycisk za atakowanie władzy!
(*łupu cupu łupu cupu*)

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

07-12-2018 [22:52] - rolnik z mazur | Link:

I właśnie ooto chodzi! Czy ktoś pamięta kiedy żółte kamizelki stały się w Pl modne? pzdr

Obrazek użytkownika marsie

08-12-2018 [02:21] - marsie | Link:

„Polaków już nie ma i nie ma Polski.”
Nie chce mi się za dużo pisać, bo już późno, ale - ja wciąż tu jestem, a przecież, do ku.... nędzy, jestem Polakiem, a do tego mam paru kumpli, którzy też tu są i są – no to jak to jest?
Pozdrawiam i wnoszę za zdrowie nieustające, ale bez przesady – może nie jest tak źle z tą naszą Polską?

Obrazek użytkownika Pani Anna

09-12-2018 [07:04] - Pani Anna | Link:

Nie znam przedstawicieli jakiejkolwiek innej nacji, którzy potrafiliby w ten sposób wyrazić się o sobie , swoich rodakach i swoim kraju. Czy widział kto  kiedy zwyczajnego Niemca mówiącego na codzień "tak, jesteśmy narodem zbrodniarzy, psychopatów i degeneratów, a cała nasza historia jest haniebna?", czy Francuzów "jesteśmy tchórzliwi, bezczelni i zdegenerowani", Anglików wstydzących się za kolonializm i własne zadufanie, nie będę tu wymieniać po kolei wszystkich nacji bo nie starczyłoby miejsca. To nie dotyczy tylko narodów europejskich, bądź Amerykanów , niech mi ktoś pokaże chociażby Turka, czy innego islamistę opluwajacego własny kraj, naród i historię? Trudno powiedzieć, czy pan autor jest jedynie polskojęzyczny, czy  też jest może ofiarą "pedagogiki wstydu", ale jest to i smutne i straszne.
Ja też wciąż jestem i nie czuję się kundlem, ani nie czuję wstydu z powodu tego, kim jestem.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

11-12-2018 [22:15] - rolnik z mazur | Link:

To proszę wyjsc na ulice i rozejrzeć się uważnie wokolo. I co tam pani zobaczy?
I proszę teraz pomyśleć. Pzdr

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

11-12-2018 [22:33] - rolnik z mazur | Link:

To proszę wyjsc na ulice i rozejrzeć się uważnie wokolo. I co tam pani zobaczy?
I proszę teraz pomyśleć. Pzdr