Informacyjne embargo

  W dniach 14-19.08.2016 oglądałam w kanale Eurosport 2 relacje z wyścigu kolarskiego Dookoła Węgier.  Oprócz wyczynów kolarzy można było w nich podziwiać piękny krajobraz węgierskiej prowincji.  Uświadomiłam sobie, że to jedyne miejsce w polskojęzycznych mediach gdzie takie obrazki się pojawiły.  Gdzie indziej nieliczne migawki z Węgier koncentrowały się na Budapeszcie.  Dzień później, 20.08.2018, znalazłam w Salonie24 notkę Lecha Galickiego ",,Albanizacja,, - embargo na wiadomości o życiu sąsiadów Polski?" {TUTAJ}.  Napisał on m.in.

  "W telewizyjnych, ale także radiowych i prasowych serwisach dotyczących sytuacji międzynarodowej, panelach dyskusyjnych, korespondencjach zagranicznych - całkowicie wyrugowano lub zminimalizowano do okazjonalnych, dotyczących np. klęsk żywiołowych, wizyt dyplomatycznych (mało ich) i sensacyjnych migawek - wyczerpujące tematycznie, analitycznie i przedstawiające współczesny obraz społeczeństw i wszystkiego co z tym tematem jest związane - wieści o sąsiadach Polski. Co tam u nich nowego? Jakie zmiany przyniosła ich nowa wewnętrzna i zewnętrzna sytuacja polityczna w Europie?
  O wydarzeniach kulturalnych w tych państwach ani słowa. Co myślą przeciętni obywatele - sąsiedzi o Polsce i Polakach? Gdzie do sąsiadów najlepiej się wybrać i co nam zaoferują? Jak się im żyje? Nie chodzi o sporadyczne,  krótkie sondaże, ale o profesjonalne, wyczerpujące, cykliczne programy, korespondencje, audycje i artykuły.
  Ktoś z niezrozumiałych względów odciął Polakom medialne łącza: wizję, fonię i słowo pisane pozwalające łączyć się nam z Czechami, Słowakami, Węgrami, Rumunią, Bułgarią, państwami byłej Jugosławii... Bliskimi i dalszymi w przestrzeni naszymi sąsiadami. My nie wiemy w takiej sytuacji o nich nic. Prawie nic. A to poważny błąd. Bardzo poważny. I kto za to odpowiada?        Kto tworzy taką nieodpowiedzialną ogólną  dziennikarską antysąsiedzką  politykę informacyjną?  W tej ważnej i delikatnej sferze?".

  Pod tekstem Galickiego Leonarda Bukowska zamieściła nastepujący komentarz:

  "Niestety, jest dokładnie tak, jak Pan opisuje. Właśnie wróciłam z kilkutygodniowej objazdówki - przejechaliśmy Czechy, zahaczyliśmy o Słowację, potem długo w Słowenii i na koniec kilka dni Chorwacji - i muszę powiedzieć, że o najbliższych sąsiadach nie wiemy prawie nic, sama byłam zaskoczona - właściwie nawet nie miałam wyobrażenia, jak tam jest - bo po prostu u nas się o tym w ogóle nie mówi, nie pisze. 
To jest w dużej mierze wina mediów, które zamiast normalnie i rzetelnie informować bez przerwy tylko gonią za sensacją i nawalankami. W tej i innych sprawach też mam b.istotne zastrzeżenia do TVP Info - kilkakrotnie, gdy próbowałam się od nich czegoś dowiedzieć na jakieś aktualne tematy ze świata (nie tylko o sąsiadach), to nie było nic, ciągle tylko leciały te same awantury i ciągle te same programy, gdzie 5 czy 6 smętnych i nudziarskich facetów (czasami zdarzy się kobieta) ględzi w kółko i przeżuwa to samo po raz setny. A to właśnie taka stacja jak TVP Info powinna w przerwach pomiędzy wiadomościami oferować jakieś reportaże i pogłębione analizy aktualnych tematów (z tłem historycznym, społecznym, itp.). Próżno czegoś takiego szukać a reportaże w stylu Barbary Włodarczyk to jeden z niewielu pozytywnych wyjątków.
Pozdrawiam".

  Ze swojej strony mogę tylko dodać, iż to "embargo informacyjne" dotyczy także [a może przede wszystkim] historii naszych sąsiadów.  Przedwczoraj [5.09.2018] napisałam notkę "Warszawa i Budapeszt w roku 1944" {TUTAJ}.  Przywołałam w niej historię sowieckiego oblężenia Budapesztu pod koniec roku 1944.  To była jedna z najbardziej krwawych bitew drugiej wojny światowej, porównywana często ze Stalingradem.  Oto, co napisał jeden z komentatorów:

  "Dobrze, że ukazał się ten tekst...
Czarodziej - 6 Września, 2018 - 07:33
Pierwszy raz słyszę o tym co zaszło w Budapeszcie w roku Powstania Warszawskiego! Staram się poszerzać wiedzę historyczną, ale nie spotkałem się, jak dotychczas, z podobnymi informacjami. Bardzo dziękuję autorowi wpisu!!! Może w "Warszawskiej" i innej prasie, warto byłoby o tym napisać?

Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/eli...".

  Tak to niestety wygląda.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika smieciu

07-09-2018 [21:19] - smieciu | Link:

Zgadza się. Obecnie główne media służą jedynie lokalnej propagandzie oraz wypełnianiem pozostałego czasu niczym. Niczym istotnym. Niczym coby człowiek mógł się czegoś dowiedzieć. No i ważne jest by jedno i drugie robić jak najtaniej.
Dodatkowo programowy dyżurny oficer pilnujący treści zwykle pewnie jest leniwy. Przychodzi ktoś z pomysłem: a może by tam puścić program jak to jest na Węgrzech.
Niewinne? Nie. A bo to przykładowo taki oficer musiałby się zapytać wyżej jak przedstawić Orbana. Dobry jest kolo czy nie? Jeśli dobry to niedobrze bo oznaczałoby że nasi są niedobrzy, nie dorastają do niego. Problem jest zarówno dla tych z lewa i jak i z prawa.
Dalej taki program mógłby np. pokazywać jak tam się żyje. Jakie mają rozwiązania, problemy. I znów ktoś mógłby odnieść to do naszej rzeczywistości. Znów trzebaby było się pytać czy przedstawione problemy są poprawne polityczne czy nie.
Słowem roboty dużo, a nikomu to niepotrzebne. Bo przecież o to chodzi by ludzie nie potrafili ruszyć umysłem poza swoje małe wsiowe poletko. Co zresztą świetnie widać tutaj na naszychblogach. Gdzie spora część piszących teksty nie widzi świata poza PiSem i ich (teatralną) opozycją. Bierze to wszystko na serio gdyż nie ma pojęcia że gdzieś poza tym istnieje jeszcze inny świat i jego cele a nasza lokalna polityka jest niczym więcej niż żałosnym cyrkiem bez znaczenia.
Zresztą nawet w ostatnim swoim wpisie wspomniałem o tym. Tak nędzny jest poziom polityki i polityków w Polsce że nie są w stanie pełnić żadnej poważniejszej roli. Wystarczy przejrzeć zagraniczne media. Tam Orban jest na okrągło. Jest wyrazisty, ma swój styl i swoich fanów. A Polska? Kompletne nic. Już chyba Czechy i Rumunia są częściej na tapecie.
Nijakość mediów, widzów, polityków, wyborców. Nasza rzeczywistość.

Obrazek użytkownika Marek1taki

07-09-2018 [21:42] - Marek1taki | Link:

"Ktoś z niezrozumiałych względów odciął Polakom medialne łącza: wizję, fonię i słowo pisane pozwalające łączyć się nam z Czechami, Słowakami, Węgrami, Rumunią, Bułgarią, państwami byłej Jugosławii... Bliskimi i dalszymi w przestrzeni naszymi sąsiadami. My nie wiemy w takiej sytuacji o nich nic. Prawie nic."
I z bliskimi, i z dalszymi, którzy w globalnej wiosce nie są aż tak daleko. Względy dość zrozumiałe, aby się ludzie nie zajmowali rzeczywistością, z której im nogi wyrastają, tylko sensacjami jako pozorami informacji o świecie. Plus tresura w politycznej poprawności i propaganda sukcesu. Dzięki temu ludzie nie mają możliwości wyrobienia sobie własnego zdania, bo dominuje przekaz głównego ścieku. Potem ludzie mówią, że już całkiem nie rozumieją o co chodzi w tej polityce. O to właśnie chodzi "onym". Tym onym od zrównoważonego rozwoju, tak inspirującego "naszego" premiera.
https://www.pch24.pl/agenda-20...
 

Obrazek użytkownika Marek1taki

08-09-2018 [06:49] - Marek1taki | Link:

W Polityce podaje prawdopodobną wskazówkę jak działa jeden z ważnych mechanizmów:
https://wpolityce.pl/swiat/411...

"Szef niemieckiego kontrwywiadu (BfV) Hans-Georg Maassen w opublikowanym w piątek wywiadzie dla „Bilda” wyraził wątpliwość, czy w Chemnitz po zabiciu Niemca rzeczywiście doszło do ataków na obcokrajowców. Wcześniej ataki te potępiła kanclerz Angela Merkel.
...
Urząd Ochrony Konstytucji „nie dysponuje wiarygodnymi dowodami na to, że takie ataki miały miejsce” - powiedział Maassen.
...
Nie ma żadnych dowodów na to, że zamieszczone w internecie nagranie tego domniemanego zajścia jest autentyczne
...
Jak dodał, „wiele przemawia za tym, że chodzi tu o celową dezinformację, być może po to, by odwrócić uwagę opinii publicznej od zabójstwa, do którego doszło w Chemnitz”."
A w Polsce?
skoro politycy niemieccy są dezinformowani i na podstawie fałszywych danych wypowiadają się, a co gorsza podejmują decyzje. Są to decyzje w duchu politycznej poprawności, czyli neomaksizmu.
 

Obrazek użytkownika Jan1797

08-09-2018 [11:50] - Jan1797 | Link:

"Ktoś z niezrozumiałych względów odciął Polakom medialne łącza: wizję, fonię i słowo pisane pozwalające
łączyć się nam z Czechami, Słowakami, Węgrami, Rumunią, Bułgarią, państwami byłej Jugosławii..."

Szanowna  Autorko, Marku, zagailiśmy sytuacje wielokrotnie i wprowadźmy wyszehradzki translator
na wspólnym blogu, a natychmiast wylezie kto zacz. Dlaczego zaraz kulą w płot, że monopolista zabrania?.
Proszę, niech mi światli akademicy wyjaśnią, co to znaczy, nie można, trzeba to zrobić.
Węgrzy są gotowi.
Pozdrawiam.
 

Obrazek użytkownika Goral Supreme

07-09-2018 [21:53] - Goral Supreme | Link:

Nie ma czego zalowac...
To "embargo" dziala rowniez w druga strone...
Znam i mam swietnie kontakty z Sasiadujacymi Slowakami i Czechami..W ich mediach embargo na info o Polsce jest jeszcze wieksze..I nie tylko o Polsce...
Zyja w "septycznej" medialnej pustce..
Ani Slowacy ani Czesi nie palaja szczegolna sympatia do Polakow i Polski..Patrza na nas "krzywym" i podejrzliwym okiem..Komunistyczne uprzedzenia , nieczyste sumienia majace zrodla w zaszlosciach oraz te zwiazane z "sasiedztwem" sprawiaja ,ze jak w przeszlosci ciesza sie otwarcie z "klopotow" Polski..
Tak wrogo nastawionych sasiadow to ja mam w nosie..
Czechow szczegolnie..Polska z nimi ma szczwegolnie negatywny bilans export-import..Wszystko co Polskie w opini Czechow jest gorsze niz najgorszy Chinski produkt....szczegolnie zywnosc...Najwyzszy czas aby utrzec nosa tym pyszalkom..np.poprzez ograniczenie importu Skod o 50 %...to by ich natychmiast postawilo na "bacznosc'..

Obrazek użytkownika smieciu

07-09-2018 [22:57] - smieciu | Link:

Czesi... A mogło być tak pięknie ale jak się wydaje wszystko się definitywnie posypało gdy zmarła Dobrawa. Heh ponad 1000 lat temu. Zamiast działać razem daliśmy się zmanipulować niemieckim gierkom. Tyle okazji zostało zmarnowanych. Tyle zła wyrządzonego. Strata Śląska, potem Czesi nie przyszli nam z pomocą pod Legnicą itd. Ostatecznie, podpuszczeni oni wyszli na tym jeszcze gorzej niż my. Zniemczeni, stłamszeni zostali całkiem zwasalowani.
I tak już im to wpoili i tak chyba zostało że muszą być przeciwko nam, bo co im zostało?
A szkoda, ale właśnie o to chodzi tym medialnym kreatorom. Byśmy nie mogli stworzyć wspólnoty.
No i tak swoją drogą po co pieprzyć o Międzymorzu, skoro nawet Czechów nie jesteśmy w stanie przeskoczyć a przypadku Węgier mamy jedynie grę pozorów. Czysta fantazja.
Może i powstanie. Ale przecież nie dzięki nam. A jedynie przeciw nam.

Obrazek użytkownika Roz Sądek

08-09-2018 [08:23] - Roz Sądek | Link:

"Najwyzszy czas aby utrzec nosa tym pyszalkom..np.poprzez ograniczenie importu Skod o 50 %...to by ich natychmiast postawilo na "bacznosc'.."
===============================
Czy dzisiaj jest światowy dzień pisania dowcipów?

 

Obrazek użytkownika xena2012

08-09-2018 [08:47] - xena2012 | Link:

Dobre spostrzeżnia Autorki,dobra notka. Przecież o naszych sasiadach blizszych czy dalszych mozna mówić i pisać przystępnie,nie tylko o zaszłościach historycznych wizytach głów państw czy spotkaniach Grupy Vyszehradzkiej, Przekaz musi być interesujący,obejmujący kulturę kraju danego sąsiada coś na kształt programów Cejrowskiego.

Obrazek użytkownika OLI

08-09-2018 [14:18] - OLI | Link:

Co i rusz napotykam na następującą interpretację deklaracji z Marrakeszu, podpisanej po cichu przez Morawieckiego:
"(...) Polska podpisuje (MUSI) 10 i 11.12.2018 Globalny Pakt Migracyjny - od tej daty wszystkie kraje UE tracą swoją suwerenność i MUSZĄ przyjmować miliony migrantów, którzy od 11.12.18 przyjmują status przesiedleńca".
Proszę o zweryfikowanie informacji.