Agitatorzy ruszyli w teren

Coraz trudniej o zjednywanie sobie zwolenników przez totalną opozycję, ale jak wiemy partia okrągłostołowa niczym ta komunistyczna nie może się mylić i wierzy, że posiadła prawdę absolutną, a jej celem jest rządzenie wszystkimi i wszystkim. To dlatego namnożyło nam się medialnych agitatorów, którzy próbują zmanipulować tłumy. Jednak dobrze wyszkoleni agitatorzy wiedzą doskonale, że nie w każdy tłum można bezpiecznie wejść. Przekonał się o tym w Polsce międzywojennej walczący z Kościołem i Panem Bogiem, Tadeusz Boy-Żeleński. W 1938 roku udał się do jednej z fabryk w Oświęcimiu by tamtejszych robotników przekonywać, że Boga nie ma. Tak w książce „50 lat w zakonie” opisywał to spotkanie o. Stanisław Skudrzyk SJ: „W 1938 r przyjechał z Warszawy pan Boy-Żeleński z odczytem dla robotników miejscowej fabryki, zamienionej później na obóz koncentracyjny, pod tytułem: „Czy jest Bóg?". Na odczyt przyszło ponad 2.000 robotników. Boy z wielką swadą „udowadniał", że Boga nie ma. Na końcu upojony powodzeniem wyciągnął dłoń ku niebu i zaczął bluźnić.„Gdyby Bóg był na niebie, nie zniósłby moich bluźnierstw, ale zabiłby mnie piorunem z nieba". Popatrzył tryumfalnie po sali. Nastało grobowe milczenie. Wtedy podszedł do niego na mównicę miejscowy kowal i mówi: „Panie, wobec Wszechmocnego Boga jest pan nikłym proszkiem. Na Pana wystarczy ręka kowala" .i trzasnął tak mocno w bluźnierczą twarz, że Boy potoczył się pod mównicę. Wtedy dopiero sala się opamiętała. Zaczęto gwizdać i krzyczeć: „Precz z bluźniercą!" Musiano niefortunnego mówcę wyprowadzić tyłem, bo by go sromotnie robotnicy pobili”.
 
Nie wiem czy tę historię zna agitatorka Dorota Wellman – miłośniczka sabatów czarownic, czyli „czarnych marszów”, ale trzeba docenić jej roztropność. Postanowiła nie wchodzić w tłum Polaków świętujących kolejną rocznicę Powstania Warszawskiego, gdyż mogłoby ją tam spotkać to, co spotkało Boya-Żeleńskiego. Zatem odczekała chwilę i z wielkim agitatorskim zapałem ruszyła na organizowany przez Owsiaka, „Przystanek Woodstock” by tak przemówić tam do owsiakowej trzódki: „Nie wiem, co jest wam potrzebne, aby was ruszyć, żebyście bronili wolności? Czy to, że ktoś może zabrać wam paszport i internet? Z samego siedzenia nad Wisłą i picia piwka nic nie wyniknie. Idziesz na wybory? To wybierasz nie kretyna, a osobę, która powinna być w Sejmie. Musimy mieć społeczną kontrolę nad politykami. Ja sprawdzam posłów z mojego okręgu. Chodzę do biura, jak ich nie ma na dyżurach, piszę donos. Bo jeśli ktoś został wybrany, ma służyć ludziom, a jeśli jeździ na kolejną msze i obchody, to dla nas wniosek, że nie powinniśmy go więcej wybrać”. Przekaz jasny. Nie głosujcie na praktykujących katolików i patriotów uczestniczących w obchodach rocznicowych. Z tym płomiennym apelem Wellman wystąpiła w namiocie, w którym Owsiak, co roku organizuje tak zwaną Akademię Sztuk Przepięknych zorganizowaną na wzór powołanego przez bolszewików Komisariatu do Spraw Polskich przygotowującego kadry agitatorskie delegowane później na prowincję w celu uświadamiania mas i zagrzewania ich do walki przeciwko dyktaturze obszarniczo-burżuazyjnej. Oczywiście w przypadku towarzyszki Wellman było to zagrzewanie do walki przeciwko dyktaturze kaczystowsko-klerykalnej. Zapewne po planowanym zwycięstwie owa władza przekazana zostałaby masom reprezentowanym jednak przez pomazańców wskazanych przez Michnika i Smolara.
 
Obawiam się jednak, że z tej mąki nie będzie chleba. Szukanie wsparcia u woodstockowiczów wygląda tak jakby Wellmanowa chciała iść na wojnę na czele armii złożonej z samych pacyfistów. Żeby chociaż w akcie solidarności wytaplała się razem z nimi w błocie udowadniając jak blisko jej do ludu koczującego miast i wsi, który zawitał do Kostrzyna nad Odrą.   
 
Felieton opublikowany w „Warszawskiej Gazecie”     
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Trotelreiner

22-08-2018 [09:49] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link:

Czy Ty nie widzisz,że taka notką wyciagasz z niebytu tego mutanta? 
Ja miałem na studiach wykłady z antropologii i zachowałem podręczniki.....podobne istoty...były zaraz po małpach człekokształtnych....najbliżej ta "mama z Afryki".
Pewnie Admin mi tego nie puści....więc na wszelki wypadek skopiuję i wkleję Ci gdzie indziej.
 

Obrazek użytkownika Temperatus

22-08-2018 [20:42] - Temperatus | Link:

Fantastycznie merytoryczny, kulturalny, niezwykle mądry komentarz, zapewne  jakiegoś naukowca z dziedziny?  Od razu widać, że  autor jest już na nieco wyższym poziomie od człekokształtnych, czego niestety nie można powiedzieć o Xenie.

Obrazek użytkownika Darek65

22-08-2018 [10:16] - Darek65 | Link:

Zauważyłem u tych tzw. "elit" pewną prawidłowość. Oni nie mówią, pójdziemy, a ja z Wami na czele, ale ich przekaz jest jednoznaczny. Idźcie i walczcie. My chcemy powrotu starego, ale to musimy zrobić na Waszych grzbietach. Młodzi to czują i mają ich w nosie. Posłuchają muzyki, potaplają się w błocie, wyżyją i wrócą do domu, do swoich codziennych obowiązków.

Obrazek użytkownika xena2012

22-08-2018 [10:59] - xena2012 | Link:

Agitatorzy podzieleni na grupy karnie realizują powierzone działania.Jedni jak ta dzielna grubaska namawiają,przekonują, nawet wjeżdżają na ambicję delikwenta jaki ważny jest jego udział.Inni oddelegowani do robienia zadym,wzniecania niepokoju podążają na spotkania działaczy PiS-u z mieszkańcami miast i gmin ordynarnie się zachowując.aby utrudnić bądź uniemożliwić spotkanie i dyskusję.Za panem Jakim podąża stale gruba cycata rudowłosa kobieta kopiąc w busa którym przyjechał,wulgarnie go przy tym wyzywając, dopuszczając się rękoczynów wobec zgromadzonych na spotkaniu ludzi.Zawsze wybiera do przepychanek starszych ludzi,bo młodszy pewnie by się odwinął i lunął w obleśną gębę.Oczywiście te usługi nie są za darmo czy w poczuciu ,,misji''.Są dobrze opłacani przez ośrodki pozarządowe,bo nie pracują i to jest ich sposób na życie.

Obrazek użytkownika Marek1taki

22-08-2018 [22:30] - Marek1taki | Link:

Z faktu, że Jaki jest atakowany przez marksistowskich troglodytów nie wynika, że nie może być używany instrumentalnie za swoją zgodą lub bez niej. Alternatywa w Warszawie, w miejsce znanej Hanny, jest dana" albo Jaki, albo Trzaskowski, albo Śpiewak, albo ten od odwołania Hanny. Nie mam zaufania do tych alternatyw. To pozorne alternatywy podejrzane o przeprowadzenie kolejnej fazy tzw. prywatyzacji kamienic warszawskich, w której nie chodzi o pojedyncze kamienice. Obawiać się należy, że chodzi o inwestycję w syndykat nieruchomości warszawskich, które przyszły prezydent Warszawy powierzy właściwej instytucji finansowej. Dlatego indywidualne przekręty na kamienicach są tępione, ale nie z przywróceniem praw właścicieli prawowitych.

Obrazek użytkownika xena2012

23-08-2018 [06:31] - xena2012 | Link:

Komisja d/s Reprywatyzacji ma wykazać i udowodnić przekręty ale nie jest władna przywracać prawa dawnym właścicielom..Można się tylko domyślać kto się kryje za ową ,,właściwą instytucją finansową''.