Kilka słów o wychowaniu - z literatury przedwojennej

Jaką rolę w dzisiejszej rzeczywistości odgrywa wychowanie ? Czy można powiedzieć, że przyczyną niektórych wybryków młodzieży skierowanych przeciwko Polskiej Tradycji, Kościołowi katolickiemu itp jest zanik społecznej dbałości o odpowiednie wychowanie ?
O przepaści oddzielającej nasz system wychowawczy od sposobu kształtowania naszych przodków świadczy rozliczna literatura sprzed 1939 roku.
Zastanawiający powinien być dla nas także fakt niesłychanego zainteresowania problematyką wychowawczą ze strony przedwojennych psychologów, nierzadko zajmujących się spirytyzmem czy też jawnie występujących przeciwko polskiej tradycji. Kształtowanie charakteru młodzieży zajmowało również przedwojenne orędowniczki skrajnej emancypacji kobiet, będące zarazem promotorkami zabijania dzieci przez ich własne matki.
Cóż zatem istotnego mają nam do przekazania książki traktujące o wychowaniu, wydane przed II wojną światową ? Gdzie tkwią przyczyny zwalczania przedwojennego wychowania ?

W celu odpowiedzi na powyższe pytania sięgnęłam do jednej z przedwojennych publikacji dotyczącej kwestii wychowania młodzieży. Znalazłam w niej mnóstwo ciekawych informacji, zupełnie lekceważonych przez współczesną "pedagogikę".
Niestety nie znam autora wybranego przeze mnie dzieła ani dokładnego tytułu pracy. Egzemplarz do którego nawiązuję nie posiada karty tytułowej ani nawet daty wydania. Sądząc po spisie bibliograficznym, można przyjąć, że publikacja została wydana po 1919 roku.

Autor wzmiankuje o różnych typach wychowawczych, wśród których wymienia 10 najważniejszych. Są to :

1). Typ starożytny
a). wschodni
b). grecki
c). rzymski
Charakterystyczne cechy tego typu to : większa troska o rozwój cielesny niż duchowy, realizm, arystokratyzm, silnie uwydatniony pierwiastek narodowy i państwowy.
2). Typ scholastyczny - cechy : dogmatycznie religijny, arystokratyczny, kosmopolityczny, mniej troszczy się o kształcenie ciała, jednostronnie intelektualistyczny.
3). Typ humanistyczny - cechy : nowatorski, formalistyczny (języki klasyczne), arystokratyczny, intelektualistyczny, kosmopolityczny.
4). Typ reformacyjny  - cechy : wyznaniowy, polityczny, szkolny, popularny, praktyczny, realistyczny.
5). Typ jezuicki - cechy : kościelny, wychowawczy, konserwatywny, arystokratyczny, intelektualistyczny.
6). Typ klasyczny - cechy : wychowawczy, literacki, naukowy, estetyczny, praktyczny.
7). Typ naturalistyczny (Rousseau) - cechy : utylitarystyczny, realistyczny, indywidualistyczny, arystokratyczny.
8). Typ filantropinistyczny - cechy : popularny, moralny, praktyczny, demokratyczny.
9). Typ herbartowski (Herbart, Kant, Hegel, Fichte) - cechy : filozoficzny, teoretyczny, arystokratyczny; państwowy, intelektualistyczny.
10). Typ naukowy (Bain, Mill, Spencer) - cechy : naturalistyczny, realistyczny, utylitarny, demokratyczny.

W książce wskazano na liczne błędy modelu wychowawczego naturalistycznego, humanistycznego, realistycznego, podkreślając wartość modelu chrześcijańskiego. Krytykując typ naturalistyczny, autor pisze :
"Ideą przewodnią tego kierunku jest, że człowiek z natury bywa dobry, psuje go zaś otoczenie, kultura. Rola wychowania w tym systemacie ogranicza się do tego, by naturze zostawić swobodę działania, usuwać przeszkody i ujemne wpływy zewnętrzne, a dziecko samo rozwinie się wspaniale bez wpływania pozytywnego. Pod względem religijnym systemat ten nie uznaje Boga osobowego (deizm), nadprzyrodzoności, grzechu pierworodnego, który znieprawił naturę ludzką; nie uznaje potrzeby łaski Bożej, bo człowiek swój cel i przeznaczenie osiąga swoimi siłami.
Mniej więcej taki sam pogląd na wychowanie miała pedagogika przedchrześcijańska, humanistyczna i racjonalistyczno-klasyczna.
Każde fałszywe założenie rodzi fałszywy pogląd, pogląd fałszywą zasadę, fałszywa zaś zasada rodzi krzywiznę czynu. Tak też się przedstawia nauka naturalistów" (str. 38).

Przedwojenny autor stwierdza, że istotą wychowania jest dążenie do tego, by naturę ludzką uszlachetnić, oczyszczać, podnosić, a złe namiętności wykorzeniać. Idealne wychowanie oddziaływa nie tylko na intelekt, lecz i na wolę oraz na uczucie. Powiada :

"Wychowanie chrześcijańskie, oparte na niewzruszonych zasadach religijnych, na dyscyplinie obowiązku i ducha obywatelskiego, może stworzyć typ edukacji, odpowiadający charakterowi naszego narodu, najlepszym naszym tradycjom i nadziei przyszłego odrodzenia" (str. 46).

Dodaje, iż  niemożliwe jest posługiwanie się pojęciami moralnymi w oderwaniu od chrześcijaństwa, a wychowanie zasadza się przecież na normach moralnych. Ponadto, chrześcijaństwo dostarcza całkowitego światopoglądu moralno-życiowego. Wskazuje na wolę Bożą (jako sankcję moralności), na wolność woli ludzkiej i jej odpowiedzialność za swe czyny. Wyznaje ideę nieśmiertelności duszy. Poprzez swą powszechność, chrześcijaństwo łagodzi wyłączność narodowościową i ciasny szowinizm. Chrześcijański systemat pedagogiczny satysfakcjonuje najgłębsze pragnienia i aspiracje ducha. Zasady, fakty, idee chrześcijańskie stanowią przedmiot kształcenia umysłu, dostosowany do każdego poziomu intelektualnego. Kościół kładzie też nacisk na kształcenie woli i charakteru, uwzględnia uczucie i ciało, nakazuje cześć dla starszych, posłuszeństwo dla władzy. Oprócz tego, chrześcijański system wychowawczy dysponuje środkami nadprzyrodzonymi takimi jak modlitwa, spowiedź, Komunia św., nabożeństwa itp. Wychowanie chrześcijańskie oparte na etyce, która głosi miłość bliźniego, umartwienie i ducha ofiarności, może kształtować charaktery bohaterskie, pełne szczerego poświęcenia się i bezinteresownej ofiary na ołtarzu dobra publicznego.

Autor podaje :

"Wychowanie to sztuka : to urabianie, kształtowanie wedle wypiastowanego w duszy ideału, tak jak rzeźbiarz czy malarz ma naprzód w duszy ideał, który później zewnętrznie przedstawia. Otóż, chrystianizm ucząc, że człowiek został stworzony na obraz Boży, wskazuje tym samym, że dla każdego człowieka, a więc i dla wychowanka, najwyższym ideałem jest doskonalenie się, zbliżanie się do tego podobieństwa z Bogiem, z Chrystusem, który właśnie jest najwyższym ideałem cnoty, charakteru itd. Jego naśladowały miliony i dzięki temu święci osiągnęli najwyższą doskonałość ludzką. Wprawdzie w całej rozciągłości ideał ten, jak zresztą żaden ideał osiągnąć się nie da, ale już samo zbliżanie się do niego i dążenie uszlachetnia i kształtuje człowieka pod każdym względem" (str. 50).

Na sam koniec mojego wpisu, chciałabym zacytować Państwu jeszcze jeden fragment z przedwojennej książki o pedagogice chrześcijańskiej :

"To, co stanowi cały ustrój człowieka, jego wewnętrzną harmonię lub dysharmonię, dźwignię moralną, zakrój charakteru, sumienia, to dać może i powinien tylko dom rodzinny, to wyrabiać się w nim powinno znacznie wcześniej, nim do szkoły (dziecko) pójdzie" (str. 62).

------

Jeśli spodobał się Państwu wybrany przeze mnie temat, mogę podjąć się jego kontynuacji w kolejnym wpisie.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pani Anna

17-08-2018 [14:06] - Pani Anna | Link:

Bardzo interesujące. Nieprawdopodobne, jak udało się to wszystko zniszczyć i to w stosunkowo niedługim czasie. I ten upadek znaczenia domu rodzinnego, dyskredytowanie rodziny, a zwłaszcza rodziny wielodzietnej...

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

17-08-2018 [21:56] - Ryszard Surmacz | Link:

Mogę wypowiedzieć się za siebie. A więc bardzo proszę o kontynuację. Problem wychowania jest dziś w sposób demonstracyjny lekceważony, pomimo, że w PRL studia pedagogiczne były jednym z najpopularniejszych kierunków. Wychowanie w II RP (poprzez szkołę, harcerstwo, wojsko itd) znakomicie się sprawdziło podczas II wojny. Dobre wychowanie nie tylko czyni naszą kulturę bardziej czytelną, bardziej solidarną, ale również spina świadomość i tożsamość, a także podnosi poziom intelektualny społeczeństwa.
Serdecznie pozdrawiam 

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

22-08-2018 [09:17] - Lech Makowiecki | Link:

Pani Anno! Proszę się nie zrażać i kontynuować te rozważania. Wychowanie jest najważniejsze; rozumiano to doskonale przed wojną, gdy z trzech różnych zaborów trzeba było poskładać jeden Naród. A przecież udało się! U nas niestety MEN nie rozumie, że oprócz uczenia trzeba jeszcze dzieci i młodzież wychowywać (również nauczycieli, ukształtowanych przez komunę, Owsiaka i Kubę Wojewódzkiego). Kościół jest w odwrocie, a rodzice - zapracowani w korporacjach - dlatego Pani misja jest jak najbardziej potrzebna. Ostatnie trzy dekady tzw. "wolności" spowodowały bowiem więcej szkody w mentalności Polaków niż 123 lata rozbiorowe, niemiecka okupacja i pół wieku komuny... Demoralizacja jest naszym najgorszym wrogiem, atakuje podstępnie, odbiera i uczucia, i rozum. To, czego nie udało się zrealizować naszym jawnym przeciwnikom - udaje się wprowadzić piątej kolumnie "światłych i nowoczesnych", zmieniających polską młodzież w kosmopolityczne, bezmyślne lemingi...