Żniwa deweloperów

 

 
Ahoj szczęśliwa rodzinko!
Wreszcie utęsknione, wymarzone własne mieszkanko, co tam...  apartament wypasiony – dwupiętrowy, lub nawet własny segment w szeregowcu, z ogródkiem i garażem.
Wszystko pozałatwiane. Te banki, te kredyty, umowy z deweloperem, księgi wieczyste i hipoteki. Prąd – jest; woda – jest; gaz – jest. Jeszcze tylko kablówka, bo żyć bez telewizji i internetu przecież się nie da.
 
Dziś dzień najważniejszy – klucze. Czyli finałowy odbiór.
 
 
Widzę was dokładnie, jak całą rodziną uroczyście zwiedzacie te puste pomieszczenia, które wkrótce staną się waszym domem. Dla większości Polaków pierwszym i ostatnim, domem na całe życie.
Tata dumnie wypina pierś jakby to on sam wszystko zbudował. Zgiętym palcem obstukuje ściany, mimo, ze nic mu to nie mówi, lecz widział na filmach, że tak się właśnie robi. Żona już urządza w myślach. Wybiera i ustawia meble; zawiesza zasłony; telewizor tu, pralka tam, lodówka w rogu; wanna czy prysznic – prawdziwa gonitwa myśli to planowanie. Dzieciaki nieco przerażone tą pustką i śnieżną bielą ścian, biegają z kąta w kąt...
To prawdziwy klimaks marzeń i długich oczekiwań. Wreszcie...
 
Tylko, że w takim stanie, w tym emocjonalnym piku, bardzo łatwo zostać oszukanym. I duża grupa nowych właścicieli własnych domów, mieszkań, apartamentów, właśnie w tym momencie zostaje okradziona.
Co gorsza – w majestacie prawa i za aprobatą państwa.
Niemożliwe?
 
"Warto jednak zauważyć, że stanowiska sądów w sprawach związanych z tym problemem nie zawsze były pomyślne dla kupujących. Szczególnie ważne jest stanowisko Sądu Najwyższego, który w wyroku z 12 września 2014 r. (I CSK 624/13) stwierdził, że „postanowienie wzorca umowy, które przewiduje określenie ostatecznej ceny lokalu zgodnie z jego rzeczywistą powierzchnią, ustaloną po zakończeniu inwestycji (wskazaną w dokumentacji podwykonawczej), nie może być uznane za rażąco naruszające interesy konsumenta”." [1]
 
 
O co do licha chodzi?!
 
Niestety o to, że kupujesz, płacisz i do końca życia będziesz cierpiał z tego powodu, bo twoje, na przykład 100 – metrowe mieszkanie ma faktycznie tylko 95 metrów.
Czyli już na wstępie deweloper okradł ciebie na:
5 metrów x 7500 zł/mtr kw.   =   37 500 zł.
 
To na początek. Gdyż już do końca, jak długo będziesz tylko właścicielem tego lokalu, będziesz co miesiąc płacił więcej za wszystko, co jest związane z powierzchnią. Na przykład za ogrzewanie. Lecz nie tylko, jak sprawdzicie swoje comiesięczne rachunki.
 
Jak to jest możliwe, że tak jawnie się oszukuje i okrada, że jest to skrajnie niesprawiedliwe i że dotyczy chyba najważniejszego zakupu w życiu.
Gdybyś zamówił sobie Volvo XC60, z wszystkimi bajerami - skórzane, ogrzewane fotele, bi-ksenony, kamery i radary, itd., za ca. 240 000 zł. a dealer by ci usiłować wcisnąć wersję podstawową za 140 000, udając, że to właśnie jest ta wypasiona o sto tysięcy droższa, to chyba byś go zabił śmiechem.
Lecz nie w deweloperce. Oni są tak butnymi i aroganckimi panami, ściśle powiązanymi z władzami, że to oni, a nie ty, na twoje protesty, mogą zabić cię śmiechem. Nie podskoczysz robaczku. Bo nie po to pan prezydent Adamowicz dostał dwa apartamenty za friko (i pan sędzia i pan prokurator też), żeby byle szmondak podskakiwał i się wściekły nadymał.
 
Komuna nas niestety nauczyła, że granica pomiędzy uczciwością a przestępstwem jest bardzo płynna. Często godzimy się na to, że nas traktują z pewną pogardą i lekceważeniem, rekompensując to sobie w zamian drobnymi przekrętami z naszej strony. I tak koło bez tarcia toczy się od dziesięcioleci.
 
 
Jednakże gdy jeszcze w poprzednim miejscu zamieszkania, będąc członkiem wspólnoty, rozgryzłem i w pełni sobie uświadomiłem, że deweloper mnie okradł, przez cały czas zamieszkiwania okradał mnie administrator i zarząd wspólnoty, a co najwstrętniejsze – mój własny Urząd Miasta Gdyni.
Ot – taki mały układ zamknięty.
Studiując problem i zbierając informacje przekonałem się, że jest to kant ogólnopolski i wielu przede mną usiłowało to zwalczyć.
 
Rezultatem tego obywatelskiego niepokoju były poważne i niby słuszne opinie gotowych poświadczyć wszystko autorytetów.
 
"- Ustalona powierzchnia lokalu wpływa na cenę nabycia mieszkania. Od ustalonej wielkości mieszkania zależy również wysokość opłat eksploatacyjnych obciążających nabywcę, wysokość tych opłat ustalana jest bowiem w proporcji do powierzchni lokalu – mówi adwokat Marta Kawecka z portalu LegalnaBudowa.pl."
[...]
"Niestety, zgodnie ze stanowiskiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich, z przyczyn technicznych nie jest możliwe, aby wszystkie budowane lokale miały powierzchnię dokładnie zgodną z projektem. Dlatego związek uważa, że dopuszczalne jest zawarcie w umowie deweloperskiej zapisu, iż ostateczna powierzchnia użytkowa mieszkania może różnić się od tej zapisanej w umowie."
[...]
"Opinię zgodną z tym stanowiskiem wydali biegli z Politechniki Gdańskiej, którzy stwierdzili, że „zachowanie całkowitej zgodności powierzchni powykonawczej z powierzchnią projektowaną nie jest możliwe ze względu na charakter procesu budowlanego..."
 
Czyli – my fachowcy wiemy, że jesteście dymani. Niestety, nic na to nie można poradzić, bo deweloperzy to bardzo bogaci ludzie, dobrze płacą, a jak nie zrobimy, co od nas chcą, to wywalą nas na zbity pysk, a na dodatek zmuszą zaprzyjaźnione banki, by wystąpiły z żądaniem o natychmiastową spłatę kredytów i nas wykończą.
 
Na tym naszym bożym świecie wszystko jest jakoś powiązane i niezależny, wolny i walczący sprawiedliwy nie ma racji bytu. Zawsze się znajdzie jakiś kij na niego.
Symptomatyczne, że gdy tylko ogłosiłem projekt założenia realnego ruchu konsumenckiego (https://www.facebook.com/jazgdyni/?modal=admin_todo_tour ) na portalu niepoprawni.pl, to niemalże natychmiast pojawiły się ordynarne i kpiące komentarza dwóch rozpoznanych, antypolskich trolli, wynajętych do pilnowania, by opinia publiczna zniechęciła się do <<dobre zmiany>>.
 
Wyjście z niewolnictwa dyktatury komuchów trwa już niemalże 30 lat. Tylko, że 25 lat zostało stracone, bo władzę ciągle mieli, albo kontynuatorzy ruskich najemników, albo kupieni kolesie z Solidarności.
Wartości obywatelskie i republikańskie budzą się powoli. A prawo każdego do uczciwości i sprawiedliwości, czyli najważniejsze elementy godności osobistej budzą się najwolniej. Na razie zaczynamy z rozpieprzaniem niesprawiedliwych sądów – przykrywki dla systemowych kombinatorów, oraz właśnie, z przywróceniem państwa w którym normalny, choćby najbiedniejszy obywatel, nie może być bezkarnie oszukiwany i okradany.
To potężna zmiana mentalnościowa. Zmiana, która może potrwa lat kilkanaście, a... może kilkadziesiąt.
Lecz trzeba ją przecież zacząć.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
[1]   https://muratordom.pl/prawo/porady-prawne/powierzchnia-mieszkania-nie-zawsze-taka-sama-aa-KnAt-Yz6Q-fUEi.html
 
       https://www.facebook.com/jazgdyni/?modal=admin_todo_tour
 
       http://www.administrator24.info/artykul/id3185,powierzchnia-uzytkowa-mieszkania-obligatoryjna-jedna-norma
 
 
 
.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

18-08-2018 [21:36] - xena2012 | Link:

Jst Pan optymistą licząc że mentalnościowe zmiany nastąpią już za kilka a choćby i więcej lat.Rozpieprzanie niesprawiedliwych sądów już teraz okazuje si niemożliwe,a systemowi aroganccy kombinatorzy wiedzą,że za nimi stoi murem Bruksela.Obywatele zwłaszcza ci najbiedniejsi pokornie zgodzą się w swym małym światku być nadal oszukiwanym i okradanym.I będą jeszcze bardziej pokorni i cisi niż dotychczas bo przecież ,,autorytety'' uważające się za rozumną mniejszość( np. nibyprofesor Sadurski ) już okrzyczały ich ,,nieoświeconym plebsem''psującym Polskę. Obywatele nie wychylą się ze swych norek z czymkolwiek bo zaraz ich czeka pogardliwe -faszysta,ortodoksyjny pisowiec,hołota.Nawet na marsz z okazji rocznicy już nie pójdą a osmiela się dowsciagać swoich praw.?

Obrazek użytkownika jazgdyni

18-08-2018 [21:59] - jazgdyni | Link:

Czy to znaczy, że mamy nic nie robić? I mówić: - Nie da rady, więc mam to wd.
To co robię, to starać się przynajmniej uświadomić ludziom, jak są okrutnie traktowani. Najpierw trzeba poprawić i wyprostować percepcję, a potem zmusić do osbistego wyciągania wniosków. I uczyć, uczyć przyzwoitości i sprawiedliwości.

Obrazek użytkownika xena2012

19-08-2018 [00:54] - xena2012 | Link:

Owszem robić jak najbardziej,mówić ,uswiadamiać.Po to mamy internet który niestty często jest wykorzystywany do głupich blogów i przepychanek z tym zwiazanych.Pan akurat do takowych nie należy i myślę,że znajdzie Pan zawsze zainteresowanych czytelników a komentatorzy pole do dyskusji.Tyle że trzeba to robić cześciej,bo problemy nie tylko są  związane z daeweloperami.

Obrazek użytkownika mjk1

19-08-2018 [11:02] - mjk1 | Link:

Xeniu, co Ty w sobie masz, że taka …(wpisać dowolny komplement)… jesteś. „Rozpieprzanie niesprawiedliwych sądów już teraz okazuje się niemożliwe a systemowi aroganccy kombinatorzy wiedzą, że za nimi stoi murem Bruksela”. Wystarczy zapoznać się z protokołem brytyjskim by stwierdzić, że gdyby PiS naprawdę chciało zrobić porządek z sądami dawno zrobiłoby to bez oglądania się na Brukselę. PiS razem z opozycją i Brukselą odgrywa dokładnie taki sam teatrzyk, jak Ozjasz ze Śliniakiem, który to spektakl przypomniałaś pod wpisem Pani Izabeli. Xeniu, mam nadzieję, że przynajmniej gotować potrafisz.
 

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

18-08-2018 [22:04] - Ryszard Surmacz | Link:

Bardzo ciekwy wpis. Obawiam się, że xena ma rację. To daleka droga, która wymaga ciągłej uwagi i solidarności - a więc czegoś, co w Polsce zawsze było kiepskie. 

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-08-2018 [05:31] - jazgdyni | Link:

xena2012 & Ryszard Surmacz

Na innym portalu dałem taką odpowiedź na komentarz. Pozwolę sobie tutaj ją powtórzyć:

 Wszystko to jest piekielnie pokręcone. Może specjalnie, by ukryć przekręty.
Mówisz, że deweloper musi czekać pięć lat na decyzję? Może... Nie wiem. Ale obserwuję, co się dzieje wokół. Przepiękny i rozwojowy fragment Gdyni, tak zwana Gdynia Zachód, dla tych, co miasto znają, to Chwarzno i Wiczlino; położone na morenowych wzgórzach - 90 - 130 m.n.p.morza, projektowany na 70 tyś. mieszkańców, już 20 lat temu zostało oddany w pacht jednemu deweloperowi. On tu jest panem na włościach. To przepiękne okolice. I mimo ważnych planów zabudowań, deweloper robi co zechce. Otulina parku krajobrazowego? Nie ważne - wejdziemy w las. Na planach jest niska zabudowa rodzinna - nieważne - postawimy czteropiętrowce. Tak właśnie wygląda współpraca miasta z ulubionymi deweloperami.
A jaki to jest intratny interes, niech świadczy fakt, że już w roku 2000, prezes tejże deweloperskiej firmy pobierał miesięczną pensję w wysokości 100 000 zł.
W Gdyni ciągle rządzi komuna. Prezydent Szczurek to taka ich marionetka. Ten ówczesny prezes był działaczem młodzieżowym ZSMP - przybudówki PZPR. Już za komuny budował dla socjalistycznej młodzieży całe osiedla. To m.in. Dąbrowa i Dąbrówka. Jak widać, komunistyczne łańcuchy nie rdzewieją. Tylko teraz są bogate i wypasione,
Prawa budowlane, pozwolenia na budowę są dla malutkich - nas - zwykłych robaczków. Układ ma inny, swój katalog praw.

Uzupełnię

Przestępcza machina oszustw i kradzieży jest już na początku wbudowana w system. Budownictwo i deweloperzy to tylko nieduży fragment. Przekonany jestem, że właśnie po to na samym początku, już w 1992 roku weszła w życie ustawa o samorządach terytorialnych. Mimo, że nie byliśmy na to kompletnie gotowi. Lecz trzeba było szybko zawłaszczyć majątek na terenie całego kraju. A teraz, jeżeli się nie mylę, to budżety samorządowe są większe niż budżet całego kraju. Duże pieniądze zawsze wabią najpierw złoczyńców. Dlatego samorządy są ogniskami sitw, korupcji, nepotyzmu i złodziejstwa.

Pozdrawiam

Ps. Niewielu nas tu, w internecie głośno o tym krzyczy. To stanowczo za mało. A obawiam się, że rząd Morawieckiego dostał zadyszki.
 

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

19-08-2018 [23:34] - Ryszard Surmacz | Link:

Tak. Już od dawna mówi się, że deweloperzy to szarańcza, która nie uszanuje niczego. Jeżeli chcemy w kraju cokolwiek zmienić, to musimy w pierwszej kolejności ustalić priorytety. PiS na pierwszym miejscu postawił sądy. Domyślam się, że nie zdawał sobie sprawy z wielkości materii. Tak samo, jak nie zdawał sobie sprawy w przypadku ustawy o IPN. Już w okresie zaborów okazało się, że jeżeli chcemy cokolwiek zmieniać w Polsce, to zawsze wskrzeszamy przeciw sobie wszystkie diabły Europy. Jeżeli więc chcemy zmienić cokolwiek w Polsce i uratować swój majątek, musimy najpierw zmienić Europę. Stąd "wszędobylskość" naszych żołnierzy.
W Polsce nic nie da się zrobić bez zmiany świadomości Polaków. (Jeżeli wystąpisz w obronie pana X, to gdy pan X, albo ty sam, zaczniesz mieć problemy, to pan X do ci w mordę). A zmiana ta, niestety, może nastąpić jedynie poprzez ból fizyczny. To bardzo przykre, ale lata bierności, zaniedbań i kłamstw, nie da się odwrócić za pstryknięciem palca. Taka jest natura rzeczy, że nic inaczej się nie dzieje. Co sobotę emitowany jest program "Studio Polska". Tam patologia jest żywa i też tam waśnie widać wielką dysproporcję pomiędzy złem a dobrem. Oczywiście na niekorzyść dobra.
Potrzebny jest ktoś w rodzaju nie filmowego Bonda, lecz Eliota Ness'a. Ale za Ness'em stał rząd USA. Nasz rząd staje się coraz bardziej skrępowany. Ba, gdybyśmy żyli w II RP, problem byłby załatwiony w bardzo krótkim czasie. A skoro jesteśmy w UE, problem zaczyna nabrzmiewać, a lekarza nie widać. Wszystko więc zależy od decyzji Polaków. Czy mamy odpowiednie elity? Czy mamy odpowiednią siłę? Czy mamy odpowiednią strategię. Czy mamy doktrynę obronna, gospodarczą, kulturową? 
Zapyta Pan co to ma wspólnego z deweloperami? Deweloperzy i wszelka swołocz żywi się takim właśnie mętnym światem. Krzyczeć to zbyt mało, trzeba tworzyć koncepcje i myśl, zbierać ludzi. Ale cóż większość karmi się sensacjami i dupami. I bez tego nie może żyć.
Trochę to zabrzmiało pesymistycznie, ale ten pesymizm ma realne podstawy. Nie mniej jedna bierność oznacza śmierć.

PS. W Lublinie desygnowany na prezydenta miasta w najbliższych wyborach został ktoś, kto nie ma szans z obecnym z PO. Głupota, układ, przypadek? Pozdrawiam
 

Obrazek użytkownika Czesław2

20-08-2018 [15:32] - Czesław2 | Link:

Witam,
Panie Januszu, proszę uważać, aby Pan SIĘ kiedyś przez pomyłkę nie podpalił w lesie.
Pozdrawiam i powodzenia