Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Antysemityzm - niemieckie tabu!
Wysłane przez ryszard czarnecki w 15-08-2018 [09:23]
Cóż, fakt jest faktem: antysemityzm rośnie. Nie ma co chować głowy w piasek. Trzeba mierzyć się z brutalną prawdą. Okropne? Okropne. Obrzydliwe? Oczywiście! Czy należy to potępić? Jasne! Chociaż w zasadzie zaczynam mieć wątpliwości. To nie pomyłka. Mam wątpliwości, ponieważ byłaby to... ingerencja w wewnętrzne sprawy innego kraju. Chodzi bowiem o istotny wzrost antysemityzmu w Niemczech. Tak, to nie pomyłka! Naród odpowiedzialny za ludobójstwo Żydów podczas II Wojny Światowej pozwala sobie na antysemickie czyny. To bolesna rzeczywistość naszego zachodniego sąsiada. Świadczą o tym opublikowane ostatnio dane specjalnego zespołu powołanego przez Uniwersytet Techniczny w Berlinie. Zanalizowano olbrzymią liczbę, bo przeszło ćwierć miliona (dokładnie 266 tysięcy) komentarzy w mediach społecznościowych i pod artykułami w prasie oraz 20 tysięcy listów wysłanych do ambasady Izraela w Berlinie i Centralnej Rady Żydów w Niemczech. Badania te przeprowadzono odnośnie lat 2012-2018. Okazuje się , że antysemickie wpisy wzrosły aż czterokrotnie między rokiem 2007 (7,5%) a 2017 (30%). Ciekawe, że wbrew niektórym twierdzeniom znacznie więcej jest wpisów antysemickich ( prawie 50%)niż antyizraelskich (prawie 30%).
Niestety, niemiecka telewizja ZDF, która niedawno przegrała proces z Polakiem – więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz Karolem Tendera o użycie oszczerczego określenia „polskie obozy śmierci” jakoś nie chciała wyeksponować informacji o niemieckim antysemityzmie. Widać nie pasowało to do układanki, w której antysemityzm jest przypisany Polakom.
Niemieckie telewizje zajęte były innymi sprawami. Według liczby minut poświęconych wiadomościom w rożnych telewizjach na terenie RFN tematy związane z imigrantami absolutnie królowały. Ta „imigracyjna” dominacja przejawiała się tym, że były to tematy numer 1 i 3 - najpierw w kontekście sporu o politykę imigracyjną miedzy CDU Angeli Merkel a CSU Horsta Seehofera (szef MSW skądinąd)oraz w kontekście polityki imigracyjnej Unii Europejskiej (wiadomo, że błędnej). Na 2 miejscu były wiadomości z piłkarskiego mundialu w Rosji, na którym mistrzowie świata Niemcy skompromitowali się. Na niemiecki antysemityzm nie było miejsca w telewizjach Republiki Federalnej, bo oczywiście ważniejsze były tematy takie, jak spotkanie Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem, wybory w Turcji, szczyt G7 czy handlowa wojenka USA z Unią oraz USA z Chinami.
Antysemityzm to rzecz wstydliwa i pewnie dlatego tak skrzętnie pomijana jest przez niemieckie media. Ciekawe jednak, że niemiecka opozycja - liberałowie, zieloni, postkomunistyczna lewica czy antyimigracyjna eurosceptyczna AfD jakoś nie oskarżają koalicyjnego rządu w Berlinie o brak stanowczej reakcji na antysemityzm. Skąpana w hipokryzji Bruksela też milczy…
*felieton ukazał się w „Gazecie Polskiej” (01.08.2018)
Komentarze
15-08-2018 [11:25] - anakonda | Link: Tak Panie Czarnecki, w BRD
Tak Panie Czarnecki, w BRD poczawszy od roku 2015 nastapil pokazny wzrost antysemityzmu,
jednak zapomnial Pan napisac ( a moze celowo Pan pomija ) dlaczego nastapil ten wzrost
i kto ten antysemityzm wyraza.
Viele muslimische Migranten sind antisemitisch
" Das Simon Wiesenthal Center wird in Berlin an diesem Dienstag eine weitere Sorge ansprechen: Was wird getan, um extreme antiisraelische und antijüdische Vorurteile zu bekämpfen, die in den arabischen Gesellschaften vorherrschen und die viele der Migranten mitbringen? Nichtstun führt zur Katastrophe. Frankreich tat so gut wie nichts bis der Antisemitismus junger Muslime außer Kontrolle geriet. Bis der Hass der Worte in Verbrechen umschlug. "
https://www.tagesspiegel.de/po...
15-08-2018 [15:19] - xena2012 | Link: Czy w taki dzień jak dzisiaj
Czy w taki dzień jak dzisiaj nie ma Pan o czym pisać tylko o antysemityzmie w Niemczech i użalać się nad tym zjawiskiem?