Ku chwale Ojczyzny

 

Przejrzałem właśnie szereg przekazów na żywo, antyrządowych portali, stacji tv i prasy papierowej z ostatnich zamieszek pod Pałacem Prezydenckim. Warto było.
Ta nadzieja, to wyczekiwanie. Ci napaleni gówniarze, stażyści dziennikarstwa biegający z mikrofonami i kamerami.
To może być dziś. Tak im dop**limy, że w końcu padną.
Samochód się przedarł przez kordon i wjechał w tłum. Cholera – nie ma ofiar. Nawet nikogo nie potrącił.
Gaz ma być zapalnikiem. Manolo odebrał pojemnik i rozpylił. Tylko oferma zrobił to w środku naszych i się popłakali. A ta nie dająca się sprowokować, pieprzona policja zademonstrowała, ze oni mają tylko nędzne pojemniczki sikające cienkim strumieniem po oczach.
A Sasza był za mocno naćpany i przesadził z tym skakaniem – zomo, zomo. Trzeba go szybko wywieźć z kraju, bo cienki i pęknie.
 
W tej histerii, "bojowym duchu" i oczekiwaniu na jakikolwiek sukces, mogły umknąć bardziej niebezpieczne momenty.
 
Zobaczyłem w telewizji tylko raz, nie za dobrze byłem skoncentrowany na oglądaniu, jednak później mnie to uderzyło i próbuję rekonstruować.
 
Ktoś tam z nich, facet na estradzie z mikrofonem, zagrzewając do boju tłuszczę, wygłosił nagle apel, coś takiego, jak częściowo pamiętam: - Panie generale, niech pan stanie na czele i nas poprowadzi!
Jeszcze zapamiętałem, że była mowa o generale lotnictwa, a już całkiem mgliście utkwiło mi nazwisko Tomaszewski.
Przeszukałem internet i rzeczywiście jest taki generał, ale to już dziadek. Rocznik 1939, więc ma już 79 lat. Nie za bardzo widzę go jako przywódcę i lidera puczu. Ale to nie o to chodzi.
 
Chodzi o to, że od kiedy pamiętam, gdy cywilni uznali, że nie dadzą sobie rady, to wzywali na pomoc wojsko.
 
Rok 1970. Moje pierwsze starcia uliczne. Pierwszy gaz odpalany wysoko nad tłumem w Gdańsku i jego skutki. Pierwsze pałowanie na dworcu kolejki elektrycznej. I ta demonstracja siły militarnej. Transportery opancerzone, czołgi, to przecież nie milicja, nie ZOMO. To regularna armia wypuszczona na protestujących obywateli.
 
A rok 1981 i stan wojenny. Tu już bez żadnego owijania w bawełnę, w walce z narodem, z obywatelami, na czele kontrrewolucji staje WRON – niesławna i nielegalna Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, z oprawcami Jaruzelskim i Kiszczakiem na czele. Pamiętam ten łoskot gąsienic wjeżdżającego do Gdyni ciężkiego uzbrojenia. Pociski CKMów i artyleryjskie przeciwko zwykłym ludziom tylko w kurtkach, płaszczach i czapkach. Nawet by bardziej zastraszyć poprzebierano tych błaznów w telewizji w mundury.
 
Nie pamiętam, będąc gówniarzem, roku 1956 w Poznaniu. Niewiele wiem o 1968.
Lecz wszędzie tam ostateczne rozwiązanie było dokonywane przez wojsko.
 
I teraz jakiś tam kodomita z trybuny przy Pałacu Prezydenckim wzywa generała by stanął na czele?
Też już pojęli, ze nawet z bojówkami antify z całego świata nie dadzą rady i muszą mieć militarne wsparcie.
 
Gdy właśnie przeczytałem w Wikipedii, ilu generałów miała III RP, to się przeraziłem. To niekończąca się lista. A ilu z nich, tak naprawdę wiernych Polsce?
Każdy przysięgał – ku chwale Ojczyzny! Lecz jaką ojczyznę mieli w tym momencie w myślach?
 
A teraz zastanówmy się. W jakiej sytuacji moglibyśmy się dzisiaj znaleźć, gdyby nie natychmiast po wygraniu wyborów i mianowaniu Antoniego Macierewicza, świetnego specjalistę od oceny kadr, twórcy listy zdrajców Polski, zwanej Listą Macierewicza, nie dokonano w dowództwie polskiej armii błyskawicznych czystek, odcinając od wojska najbardziej niepewny element. Przecież każdy generał miał jakąś tam swoją małą armijkę.
Marszałek Piłsudski udowodnił pamiętnego maja, że praktycznie potrzeba nie tak wielu żołnierzy, by spacyfikować stolicę, opanować sejm i senat, zająć radę ministrów i pałac prezydencki, wyłączyć nadajniki TVP, a Morozowskiego i Olejnik ubrać w oliwkowe mundury.
 
Wojska na ulicach Warszawy. Przygotowane białe róże wsadzane w lufy. Za generałem Stalińska i Frasyniuk, tym razem z wojskowymi megafonami.
Specjalne przystrojone Dreamlinery przywożą do Belwederu Wałęsę i Tuska.
Po godzinie depesze z gratulacjami z Berlina i Brukseli. I oczywiście także z Moskwy.
I tak dalej... Każdy może sobie wyobrazić, jak wówczas będzie wyglądało następne pięćdziesiąt lat.
 
Scenariusz wykorzystywania sił zbrojnych przeciwko narodowi jest klasyczny i ogólnoświatowy.
Próba wywołania puczu przez posłów na sejm – Gasiuk, Szerbę, czy Nitrasa była dziecinadą, dokumentującą, jak durni i niedojrzali są ci ludzie.
Nawet Tusk był już w Polsce, czekając we Wrocławiu na sygnał zwycięstwa.
 
Czwartkowe wzywanie generała by stanął na czele i poprowadził na pisdzielców, to już sprawa innego kalibru.
 
Mam nadzieję, że służby – wywiad, kontrwywiad, ABW i Służba Ochrony Państwa, oraz Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, wraz z szefami, ministrami, Mariuszem Błaszczakiem i Joachimem Brudzińskim mają pełny obraz, najświeższe wiadomości i kompletnie zaufanych współpracowników i dowódców. Mam zaufanie, że są gotowi na każdy przypadek.
Mam też zaufanie, że ściśle z nimi współpracuje prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
 
Bo przez chwilę odniosłem takie wrażenie, że kodomici, ubywatele, a także totalni i nietotalny Kukiz, mieli nadzieję, że uda im się na czele przewrotu postawić prezydenta Andrzeja Dudę.
No... nie udało się.
 
 
.
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

28-07-2018 [08:49] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

"Mam nadzieję, że służby..."

Właśnie, służby. To, że w obronę dostępu do cycka będą zaangażowane bardzo duże środki i bardzo poważne siły, nie może nikogo zaskakiwać. Nie mam też wątpliwości, że potencjał wroga jest w istotny sposób większy, niż to, co widzimy, ale z jakichś powodów jeszcze nie uruchomiony.

Co natomiast zaskakuje, to kompletna nieobecność polskich służb tajnych. Jasne, że tajne są tajne, ale zwykle skutki ich działań są jednak widoczne. Nie chodzi o to, żeby ktoś zderzył się z białoruskim tirem, ale pojawiają się przywódcy tak radykalni, że nikt ich nie może przelicytować, i, jak szczurołap z Hameln, wyprowadzają istotny potencjał siły żywej wroga gdzieś do krainy ułudy... Ktoś z zaangażowanych we wrogą działalność bandytów dostaje zarzuty o naprawdę poważne zbrodnie, niemożliwe do "spolityzowania" - gwałty, morderstwa, hurt narkotykowy - przecież wie Pan doskonale, że tam tacy ludzie są i dokazują. No i jednak demaskowanie ruskiej agentury - wiadomo, że wykrytych agentów lepiej obserwować, niż wydalać, ale jednak od czasu do czasu, zwłaszcza we współpracy międzynarodowej (ot, ostatnie wieści z Estonii), warto pęsetą wyłowić jakiegoś śliskiego gagatka z tej brei i zaprezentować publiczności. To ważne też ze względu na zagraniczne kontakty wroga wśród użytecznych idiotów z Zachodu.

No, może model "szczurołap z Hameln" jest faktycznie w robocie, ale to za mało.

W każdym razie zmierzam do konkluzji, że najwyraźniej służby nie są w pełni lojalne i spora ich część nie stawia na trwałość nowego układu.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-07-2018 [09:44] - Imć Waszeć | Link:

A gdyby Pan miał możliwość przejścia drogich specjalistycznych szkoleń i kursów, certyfikacji na zachodzie, lecz tylko za cenę daleko POsuniętej lojalności wobec twórców "Europy"? A potem miał możliwość zdobycia potencjalnie dożywotniej dobrej wysokopłatnej pracy na wysokim stanowisku w Europolu, innej "niemieckiej" służbie, albo w strukturach Unii, to jak by się Pan zachował? Wroński, choć jest startym esbekiem, mówił już o tym i nawet pokazywał palcem ten mechanizm na wybranych egzemplarzach, tylko w mediach niemieckich już od lat dbają o to, żeby te sprawy nie przebijały się do publicznej świadomości. To jest właśnie ten mechanizm obezwładniania polskich służb i robienia z nich służb obcych. Do tego dochodzą jeszcze rozliczne "szkoły liderów" (na wzór amerykański), przy uczelniach niemieckich, francuskich, bez ukończenia których nie można potem dostać wysokiego stanowiska w "unijnej" Polsce. Spadochroniarze z różnych uczelni europejskich już będą wiedzieć jak działać i pod kogo, z kim zawierać kontrakty i kogo z pracy spławiać. Tak właśnie robi się współczesną kolonię.

Obrazek użytkownika Pani Anna

28-07-2018 [10:20] - Pani Anna | Link:

Są ludzie, którzy w sytuacji wątpliwie moralnego wyboru zachowują się "jak trzeba". Smutne jest to, że pan nie ma najmniejszych wątpliwości, jaki to miałby być wybór.

Obrazek użytkownika jazgdyni

28-07-2018 [10:39] - jazgdyni | Link:

Przeszedłem wiele szkoleń na zachodzie. Nawet dla wojsk specjalnych, lecz tylko dlatego, że nie było jeszcze odpowiedników cywilnych (Leadership i Crisis Menagement). Nie było żadnego werbowania. Może nie potrzebowali marynarzy i okrętowców? Chociaż dawniej, pod koniec komuny, w USA, byłem zatrzymany w areszcie domowym (zazwyczaj dobry hotel) pod stałą opieką agenta FBI (raz Norfolk, Va, drugi raz już po transformacji w San Diego, Ca.), gdyż Amerykanie z automatu uważali, że każdy oficer marynarki handlowej z za żelaznej kurtyny, jest szpiegiem i agentem.
Lecz to nie znaczy, że werbunku nie ma. Lecz to działający w Polsce niejawni agenci nie tylko z ambasad i konsulatów wskazują potencjalnych kandydatów.
Niedawno pisałem o modelu moralności Kohlberga. I stwierdziłem, że niestety nieliczna część Polaków osiągnęła najwyższe, szóste stadium powszechnych zasad etycznych. Dlatego wielu można "kupić". Dlatego była Targowica i ponownie ex-prezydent (!!!) Komorowski nawołuje do konfederacji.
To więc nie jest tylko problem lojalności wobec państwa, ale natychmiastowy obowiązek kształcenia od maleńkości zasad moralnych. Bez tego leżymy.

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

28-07-2018 [11:05] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

Osobiście w zasadzie nie kontaktuję się z "mediami niemieckimi" i czerpię wiadomości z prawych źródeł, a jednak nie zetknąłem się z przykładami wskazanymi palcem przez p. Wrońskiego, albo już nie pamiętam. Być może podawano je, ale osłonięte odstręczającą histerią. Myślę, że brak rzeczowej informacji i analitycznych, ale zwięzłych komentarzy to nasz poważny problem: ci, którzy podjęli się obowiązku informowania, mylą go z realizacją potrzeby szerzenia postaw moralnych, co na dalszą metę przynosi szkody również moralne. A ci, którzy podjęli się analiz, zapominają o różnicy między seminarium a publicystyką: potrzebie zwięzłości, używania jasnego języka i odwoływania się do znanych faktów. Publicystyka uzywająca chwytów narracyjnych z powieści sensacyjnych typu "pewien pan w 1993 roku spotkał się lipcowego poranka z pewną panią" jest nużąca i nieskuteczna.

A co do lojalnosci - nasz kod kulturowy jest wbrew pozorom dość silny. Zarówno wśród twórców II RP jak i wśród Żołnierzy Niezłomnych było mnóstwo ludzi postawionych w opisanej przez Pana sytuacji, ktorzy jednak wybrali Polskę. Dziś oczywiście zmagamy się ze skutkami spustoszeń i zaniedbań na tym polu, ale tu akurat jest sporo sukcesów.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-07-2018 [15:42] - Imć Waszeć | Link:

Np. KChT 180 - Służby specjalnej troski czyli dlaczego w Polsce nie ma kontrwywiadu (druga połowa): https://www.youtube.com/watch?...
Przykłady wskazane palcem są podobno w "Holubie". Wroński dużo mówi o tym w swoich KChT i potwierdza pewne podejrzenia co do "przemian" z 89.
Tu też jest ciekawostka (ok. 1:24:00) casus Jacka Międlara w GB: https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika jazgdyni

28-07-2018 [10:21] - jazgdyni | Link:

Niestety ma Pan rację i podzielam obawy, co do służb. Z autentycznym przerażeniem obserwowałem dosłownie bezwzględną walkę w Trójmieście między służbami - ABW, CBŚP, CBA i dalej - kontrwywiadem wojskowym. I do czego to prowadziło. A jak w trawie piszczy, to interesów obcych państw pilnują także FSB, CIA, BND,  zapewne też Mossad, Szin Bet, czy Lakam, do wyboru. Jak w tym bagnie się rozeznać? Niby tajny agent wojskówki - "Majami" Jarek Pieczonka, biega po Gdyni z kałachem, w kamizelce kuloodpornej i granatami u pasa, opowiadając wszystkim, co chcą go słuchać, jak rozgrywał policję, jak rozgrywał ABW i jak ochraniał po równo - gangsterów i biznesmenów. Krauzego, na przykład.
Czy Mariusz Kamiński (żaden krewny), którego bardzo poważam, Minister Koordynator Służb Specjalnych ogarnia wszystko? Doprawdy nie wiem. Może ta cisza i milczenie wydaje nam się dziwne po tych idiotach Dukaczewskich, Czempińskich i Wileckich latających z jęzorem do Michnika i agentach, którzy za niezła kasę sprzedawali "wycieki", czy to w sprawie Olina, czy Gudzowatego.

Niestety, zgadzam się, że lojalność jest słabym punktem polskiego charakteru.

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

28-07-2018 [11:16] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

"Niestety ma Pan rację..."

Akurat nieobecność MK w sferze publicznej można interpretować jako dobry znak. Tak właśnie powinien postępować szef tajnych służb. Chodzi tylko o efekty. No a co do aktywności różnych obcych wywiadów w dużym państwie w sercu Europy, to chyba trudno być naiwnym.

A propos, ciekawy jest model szeptanej propagandy powszechnie uprawiany przez gangsterów w Internecie: "PiS = ruska agentura". Jest on jawnie kuriozalny, ale np. równie kuriozalny byłby "PiS = niemiecka agentura". Oznacza to, że jednak główne siły wroga są na ruskim żołdzie i chcą ten zarzut całkowicie pozbawić mocy.

Obrazek użytkownika jazgdyni

28-07-2018 [12:27] - jazgdyni | Link:

A ja mam przekonanie, że ruskie służby i niemieckie grają w zgodnym duecie. Oczywiście w sprawach dającym im wspólne korzyści. A słaba Polska to właśnie wspólna korzyść dla nich.

Obrazek użytkownika U1

28-07-2018 [08:53] - U1 | Link:

Czyli jest aż tak źle , jeśli chodzi o Andrzeja Dudę ?

Obrazek użytkownika jazgdyni

28-07-2018 [10:45] - jazgdyni | Link:

Nie wiem. Ale bacznie się przyglądam.

Ps. A może Andrzej Duda jest człowiekiem, na którego łatwo wpływać? Na przykład znając jego słabości, jak egocentryzm, podsuwać mu idiotyczne pomysły, jak beznadziejne referendum konstytucyjne i na dodatek 10 i 11 listopada. Nie podoba mi się towarzystwo wokół prezydenta.

Obrazek użytkownika jazgdyni

28-07-2018 [10:00] - jazgdyni | Link:

Mój APEL
 
Czy ktoś z Was widział w TVP, lub internecie to nawoływanie z estrady do generała?
Kto to był? Którego generała on wzywał?

Dalej już sobie sam poradzę. Dziękuję.

Obrazek użytkownika cyborg59

28-07-2018 [11:03] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link:

Na nasze szczęście dzieje się scenariusz "zawał kontrolowany" ! To taki termin z górnictwa. Wysadzamy te fragmenty ściany, które mogą być początkiem większej katastrofy.
Zdecydowanie wolę gdy p. dyrektor ważnego departamentu, sądu, urzędu podskakuje na wiecu i klnie władzę. Jawnie, demokratycznie daje świadectwo nieprzydatności społeczeństwu.
Jest śmiesznie - a będzie jeszcze śmieszniej ! Tak określaliśmy działania władzy w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. (Moje środowisko - nie wiem, jak tam u Was !).

Obrazek użytkownika jazgdyni

28-07-2018 [11:26] - jazgdyni | Link:

No właśnie. Wyraźna polaryzacja. Czy to z głupoty, histerii, przerażenia odsłaniają się, mają nadzieję, że swą humorystyczną postawą jeszcze coś wywalczą. Nie potrafimy przegrywać i odejść z honorem. Albo pazerność jest tak wielka - tyle jszcze można nakraść! - Że są zdesperowani.
Wkurzają mnie tylko te oporniki w klapie, które bezczelnie nam ukradli.

Obrazek użytkownika cyborg59

28-07-2018 [14:38] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link:

Jest takie powiedzenie, które sobie przywłaszczyłem i cynicznie stosuję w życiu : mów ludziom prawdę - i tak ci nie uwierzą ! (Ważny jest sposób w jaki się mówi).
SBek zatrzymał mnie z tranzystorem w klapie.
- To jest opornik ?! - pyta.
- Nie ! To tranzystor, ma trzy nóżki i jest elementem czynnym - odpowiadam zgodnie z prawdą - opornik ma dwa druciki i jest elementem biernym.
Miał ćwierć-inteligent moje przyznanie jak na dłoni - nie zrozumiał. Piszę to by jakiś lewacki spin doktor, syn takiego SBka nie zawłaszczył mojego patentu. Oni niczego nie potrafią sami wymyślić ! Reżyserują taki filmik klasy "D" : składanka gagów, dialogów, suspensów, ujęć które zagrały w oskarowych filmach. Myślą, że do rewolucji potrzebne są dwa, góra trzy parametry społeczne, że potrafią reżyserować, sterować zachowaniami społecznymi. Większość rozruchów w gettach USA spełniało kryteria zapalnika rewolucji, były marsze na stolicę - kończyło się paleniem obrabowanych sklepów. Nasi, bogaci złodzieje wynajmują sobie aktorów (bo jest taki od grania, jak d....), kaskaderów (bo jest taki od teatralnego brania w pysk, padania trupem itp.). Performance, par excellence, tfuu !!  

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

28-07-2018 [13:08] - Ryszard Surmacz | Link:

Imć Waszć ma rację. Proces pozyskiwania ludzi inteligentnych z terenu Polski o cechach przywódczych ma historię prawie 30-letnią. Żeby nie było wątpliwości, jeszcze w latach 90-ych zadzwonił do mnie pewien młody człowiek i powiedział, że był na szkoleniu w Niemczech i chce mi o tym opowiedzieć. Po zakończeniu pierwszego szkolenia dostał zawoalowaną propozycje współpracy i możliwość różnych dodatków pieniężnych. Niestety, nie pamiętam już szczegółów. Później stykałem się z różnymi ludźmi, którzy przechodzili podobne kursy, dostawali stypendia, nagrody. I wszyscy, z małymi wyjątkami, byli wdzięczni za to i kompletnie nie zdawali sobie sprawy w czym uczestniczą. Pisałem o tym wielokrotnie - i nic.
Inna sprawą, która ściśle łączy się z tym procesem, to promocja antypolonizmu w Polsce, która ma charakter oficjalny (np nagrody Nike). Ten proces trwa od początku tzw. III RP - niestety bierność polskich rządów była porażająca, bezbronność polskiego społeczeństwa również.  Szliśmy, jak barany, w pochodzi pierwszomajowym pod hasłem "chcemy mieć dobrze". Nie ważne co się działo, kasiorka musiała grać.
W ślad za tym szedł proces demoralizacji Polaków, na każdym poziomie. Skutek jest taki, że dziś Polacy stali się bezwolni i bezbronni. Wszyscy jesteśmy sparaliżowani strachem i sąsiad sąsiadowi, w razie potrzeby, nie pomoże. Testy są już przeprowadzone i teraz czekamy na wykonanie. Lewica skrajnie liberalna nadal tryumfuje. Odwojować coś takiego, to rzecz nie lada. Proces ten można nazwać 50+30. Jan Paweł II wołał: "Nie lękajcie się" i wyzwolił ducha. Stan wojenny tego ducha ponownie aresztował. I tak pozostało.
Przez jakiś czas sądziłem, że walka PO-PiS wycina nam elitę polityczna i blokuje naturalny rozwój sceny politycznej i weryfikację liderów. Teraz zmieniłem zdanie, ponieważ polska kultura zawsze wykuwała się na bazie konfliktu. Gdyby proces przebiegał, jak w 1980/81, skutek byłby taki sam - kolejna Magdalenka. Dziś coś podobnego nie jest już możliwe.
I na koniec, trochę się dziwię, że tak późno dochodzicie Panowie do wniosku, że polskie społeczeństwo trzeba uświadomić i uodpornić na propagandę i manipulację. O 30 lat za późno. Skupiamy się na walce bezpośredniej,a poziom przekazu politycznego, kulturowego, naukowego, ba, każdego, jest beznadziejny. Ale my, z braku laku, swoje diagnozy opieramy na jego bazie. I co więcej, kłócimy się, jak w kurniku, swoje jaja pozostawiając w obcym gnieździe. Poza tym wrzaskiem płyną nowe prądy, których większość z nas nie zauważa lub nie chce zauważyć. Zaczyna tworzyć się zupełnie nowy świat, bez korzeni, baz punktów odniesień, prócz mamony, bez idei, wartości - czyli idziemy w kierunku walki każdego z każdym. 

Obrazek użytkownika Jabe

28-07-2018 [13:19] - Jabe | Link:

Warto wspomnieć o procesie wypychania z Polski najzdolniejszych. Sami pod sobą dołki kopiemy.

Obrazek użytkownika jazgdyni

28-07-2018 [14:00] - jazgdyni | Link:

Witam

O tym, że zaczyna się tworzyć nowy świat, który nie ma historycznych odniesień i nawet Koneczny tego nie przewidział, piszę z uporem maniaka, jak tylko dorwałem się do internetu. Może dlatego, że jako inżynier i projektant o dość szerokim spektrum działania, dzień po dniu widzę radykalne zmiany. Autentycznie nie do pomyślenia 20 lat temu.
Co do naszej ojczyzny i miejsca Polski w wolnym świecie. Klub Rzymski jasno określił już w 1972 roku peryferyjne znaczenie RP. Ma być nas tylko 15 mln i to głownie jako niedroga siła robocza. Oczywiście jednostki wybitne, czy nawet ponadprzeciętne będą wyłuskiwane, podobnie, jak od kilkudziesięciu lat robi się w Indiach i Pakistanie, a za nim Chiny nie położyły szlabanu, eksploatowano również Chińczyków. Te prawie 3 mln Polaków, którzy wyjechali po przystąpieniu w 2004 do UE, to niestety naturalny drenaż ekonomiczny najzdolniejszych i najbardziej aktywnych ludzi.
Lecz jest to temat - rzeka i sam napisałem o tym kilkadziesiąt artykułów. Tu się skupiam na czymś innym (choć lubię dygresje i dywagacje).

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

28-07-2018 [19:52] - Ryszard Surmacz | Link:

Ostatnie zdania mojej poprzedniej wypowiedzi nie dotyczyły Pana, lecz odniosłem się ogólnie... Robię to samo. W 2004 r. wydałem książkę pt. "Ostatnia na drogę", w której podsumowałem swoja 11-letnią działalność dziennikarską. O dziwo wiele z tych prognoz dziś okazało się całkiem proroczych.
Z Klubu Rzymskiego zostało ponad 2 mln polskich emigrantów, ale proces trwa dalej.
Czy drenaż jest naturalny? Zależy jakie przyłożymy kryteria? Dla mnie on nie jest naturalny, plasuje się w szeregu zachowań neokolonialnych.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika xena2012

28-07-2018 [21:37] - xena2012 | Link:

Niestety żyjemy w matrixie i mówimy,że to ku chwale Ojczyzny.Co rusz i do znudzenia dowiadujemy sie ,że jestesmy ,,dumnym narodem'' że ,,powstalismy z kolan'' .Po co ten patos i wmawianie nieprawdy.Jak mamy w to wierzyć w tę dumę kiedy widzimy uliczne protesty ,donosicielstwo do obcych,kłamstwa,proszenie Niemiec czy Brukseli o pomoc właśnie w wykonaniu Polaków.Takie kanalie jak Thun,Boni,czy rzesza celebrytów i gwiazdeczek tez sa dumni? 

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-07-2018 [04:03] - jazgdyni | Link:

Wiesz, co to gabinet krzywych luster. To zafałszowanie obrazu. Również rzeczywistości. Są takie lustra, że małe wydaje się wielkie. Nie wierzę, że to łykasz. Protesty w Warszawie, protesty w Paryżu. Tylko popatrz i porównaj. Przed Pałacem Prezydenta było 2 tysiące ludzi. W tym połowa to gapie, imprezowicze. Ciekawscy. Plus 100 dziennikarzy, głównie TV. W Paryżu na każde rozruchy przychodzi 10 razy tyle. I to autentycznie wściekłych. Nowoczesnej spadło poniżej kreski. Nikt się z nimi nie liczy. Nieudany projekt. PSLowi też spadło. Z innych przyczyn. PO się trzyma na 20%, bo ciągle popierają ją klienci, czy beneficjenci III RP. W Warszawie jest to stale ok. 200 tysięcy głosujących. Urzędnicy związani z ratuszem i dzielnicami. Pracownicy korporacji i przedsiębiorstw zależnych od władz miasta. Zależnych także od GW, TVN, Polsatu, Uniwersytetu, teatrów rozdawanych przez PO, fundacji różnych; na przykład Batorego. I tak dalej. Ponieważ tak dużo jest z mediów, to łatwo obraz fałszować. Lecz, co byś nie widziała, to tylko garstka. Margines. Ale na pierwszych stronach ICH gazet, a przez to gazet za granicą, bo właściciele są ci sami. Z TV identycznie. Jasne, utwierdzimy się na swojej pozycji znowu przy wyborach. A potem kolejne cztery lata znów będą kłamać i manipulować. Europa, sąsiedzi, nie chcą takiej Polski. Chcą taką, jaka była. Ci w kraju brali za to wielkie pieniądze, by tego pilnować. Pani Teresa K., "dziewczyna" ex-premiera Buzka, która wyszła za kaucją 1 mln zł, oskarżona jest o zagarnięcie 50 mln. Tu w Gdyni mam takich ludzi mnóstwo. Mówiąc brutalnie, lecz zgodnie z prawdą - III RP pozwalała szybko się bogacić poprzez zwykła kradzież. Choć oni tak tego nie nazywają. Mimo wszystko to margines. Głośny, hałaśliwy i rzucający się w oczy. My po prostu powoli, lecz systematycznie musimy ich wykarczować. Od Buzka, Tuska i Kulczyków, poprzez Thun, Szczerbę i Adamowicza. Nie ma dla nich miejsc na szczycie, czy pierwszych stronach gazet. Gdyby tylko udało się zamknąć TVN, to ich gabinet luster by się zawalił.

Obrazek użytkownika mmisiek

29-07-2018 [20:34] - mmisiek | Link:

"Gdyby tylko udało się zamknąć TVN, to ich gabinet luster by się zawalił."
- - -
No właśnie. Cały czas mówię, że ich siła wynika przede wszystkim z tzw. przełożenia medialnego bo sami z siebie są zwyczajnie niczym. Ot, zbieranina zwykłych żuli z marginesu i tyle. Problem w tym, że nikt im tego medialnego przełożenia nie zamierza skasować ani nawet ograniczyć... Polska mogłaby wkrótce już zupełnie inaczej wyglądać... może nie wszystkim to jednak pasuje, również po tzw. naszej stronie?