Masakra

Kiedyś tworzono fronty i grały armaty. Okropieństwa i bolesne doświadczenia dotykające całość społeczeństw czyniły konflikty krótkotrwałymi. Dzisiaj o pewnych brutalnych starciach o zakresie światowym  nie mówi się nic, a już do nazywania ich wojnami daleko. Przeciwnik nie wie, że jest osłabiany i niszczony. Jego świadomość zostaje podstępnie zmanipulowana i odmieniona tak, iż zaczyna w swej masie działać przeciwko sobie.
Od lat Żydzi prowadza wojnę przeciwko Polsce: ci z obszaru Izraela, diaspora amerykańska, rozhulana grupka na terytorium Polski i masa innych. Wspólników mają wielu - Niemcy i lewacka sfora stoją na ich czele. Eskalacja działań agresora w ostatnich miesiącach nie spotyka się z żadnym odporem ze strony władz polskich. Ich bierność i gesty przyjaźni wobec wroga uspokajają  społeczeństwo, które nie jest w stanie pojąć, jak bardzo już jest zniewolone i upodlone. Opluwanie Polski i jej ekonomiczny drenaż zostaje rozszerzony o jawny rabunek oparty na sile usłużnego mocarstwa. Nie widać punktów oporu, rozmiar ostatecznego upadku jest trudny do wyobrażenia. Przypuszczalnie z polskości ocaleje tylko to, co będzie Żydom gwarantować prosperowanie i osłonę  ich  interesów lokowanych nad Wisłą.  
 
Jednym z frontów tej wojny, a właściwie pogromu,  jest demografia. Najpierw posługując się komunizmem, jednym z żydowskich narzędzi do opanowywania świata, który przez pół wieku kształtował  życie i poglądy w PRL-u, potem przez 30 lat jego mutacją nazywaną roboczo liberalizmem, wmawiano Polakom jak to szkodzą światu i sobie przez swoje rozmnażanie się. Nie znaczyło wiele stanowisko Kościoła Katolickiego. Mógł sobie prymas Wyszyński gadać o 60 milionach Polaków. Mógł co światlejszy nauczyciel (mój wpis „Zeszyt cioci Celiny”) mówić o 100 milionach. Masakrowany propagandą, między innymi tą proaborcyjną, naród poszedł drogą fatalną.
 
Popatrzmy na zestawienie państw (krajów) i liczbę ich ludności  (w milionach) w latach 1900, 1940, 1970, 2000, 2020. Dane są przybliżone, ale nie zaciemnia to obrazu tendencji. Na końcu podany jest iloraz wartości z roku 2020 i z roku 1900.
 
 
Polska 25_35_32_38_38    1,5
Ukraina 24_40_47_49_42    1,7
Hiszpania 18_26_34_40_46    2,5
Japonia 50_73_103_126_126    2,5
Turcja 17(?)_17_35_67_82    5
Australia 3,5_7_12_19_25    7
Algieria 5_8_14_30_42    8
Meksyk 15_19_48_97_123    8
Iran 9_13_28_64_80      9
 
W skali wieku prawidłowa ocena sytuacji  nie należy do trudnych. Straty Polski to dziesiątki milionów ofiar i perspektywa skarlenia. Uderzanie w Polskę jest elementem światowej wojny, na temat której przestało się mówić. Zaczęła się ona toczyć nim wymyślono komunizm. To wojna masonów przeciwko rzymskiemu Kościołowi. Rdzeń sił masońskich to element żydowski, a  obszar i katolicki naród polski stał się  ostatnio bardzo istotnym miejscem  złowrogiej aktywności. Bezczelnie i aktywnie jako tzw. polscy intelektualiści  uczestniczą w drakach uderzających w polską państwowość i najżywotniejsze interesy narodu. Z milionów dowodów podam jeden charakterystyczny. W dniu diabolicznych, czarnych marszów proaborcyjnych obsługa jednego z muzeów żydowskich, na znak solidarności z wszetecznym ruchem, przyszła do pracy ubrana na czarno. Urządzeni za polskie pieniądze, kosztem przekreślenia muzeum historii Polski, godzą w miejsca, które i tak są jedną olbrzymią raną.

Siłę przeciwnika należy docenić – budzi respekt. W kalkulacji ludności państw wyżej wymienionych nie odniosłem się do Izraela, bo musiałbym do uczynić dla sumy żydowskiej nacji. A i tak liczby niczego by tu nie oddały. Prosty bilans przestaje tu wystarczać. Dlaczego? Wyjaśniają to chyba dostatecznie poniżej cytowane  dywagacje.
 
Na liście “Stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie”, ułożonej przez pismo Vanity Fair, więcej niż połowa to Żydzi – pisze z satysfakcją izraelskie pismo Jerusalem Post.
W ogłoszonej w październikowym [2007] wydaniu amerykańskiego pisma Vanity Fair liście nie tylko najbogatszych, ile najbardziej wpływowych ludzi należących do “ekskluzywnego, wyizolowanego klubu, którego wpływy sięgają całego globu i koncentrują się przy tym na najwyższych szczeblach wpływu”, wymienieni są albo Żydzi – stanowiący większość realnej władzy na świecie – albo lewicowi bądź skrajnie lewicowi właściciele globalnych korporacji czy też snobistyczni pseudoartyści.
 “Lista ta powodowałaby kiedyś wśród Żydów, iż wychodziliby ze skóry, gdyż zwraca ona uwagę – i słusznie – na nieproporcjonalne wpływy w finansach i mediach. Co gorsza jednak, ci co układali tę listę nie są jakąś peryferyjną grupą antysemitów, lecz wydawcami najwspanialszej ze wszystkich wystawianych na stoiskach, publikacji głównego nurtu” – pisze Jerusalem Post.
Interesujące jest również i to, że tworzona przez środowiska żydowskie medialna otoczka wszechobecnego “antysemityzmu” – niezbędna jak tlen do cementowania diaspory i pielęgnowana mimo obwieszczanej z nim walki – okazuje się być przez samych Żydów tworem sztucznie wykreowanym. “Lista ta mówi nam jak bardzo zostaliśmy zaakceptowani przez społeczeństwo, jaką mamy siłę w społeczeństwie. Mówi o tym, że antysemityzm należy do przeszłości, że Żydzi nie muszą już więcej obawiać się odsłaniania w społeczeństwie i pokazywania swoich wpływów” – stwierdza szczerze pan Aaron.
 
Co najbardziej interesujące jednak to fakt, że ta “witalność” środowisk żydowskich dominujących najważniejsze elementy życia społecznego, medialnego, gospodarczego, finansowego i politycznego, widoczna jest w krajach, w których środowiska te stanowią absolutną mniejszość, a najczęściej znikomą cząstkę społeczeństw. Jakiego rodzaju musi być ta “witalność”, można sobie tylko samemu dopowiedzieć obserwując np. Stany Zjednoczone, gdzie właśnie ta grupa etniczna, stanowiąca jedynie około 2,5 procenta ludności, przejęła kontrolę nad społeczeństwem, nakazując mu co myśleć, jak się bawić, jakie filmy i programy oglądać, kogo kochać a kogo nienawidzić.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

03-06-2018 [18:31] - xena2012 | Link:

Dziś musimy z niepokojem zerkać czy aby na państwowych gmachach wiszą jeszcze polskie flagi.Przecież niedawno w Auschwitz nie wolno jej nawet było wnieść.

Obrazek użytkownika St. M. Krzyśków-Marcinowski

04-06-2018 [09:29] - St. M. Krzyśków... | Link:

W trakcie uroczystego otwarcia  w 1930 Lubelskiej Szkoły Mędrców - Jeszywas Chachmej Lublin  nad licznie zgromadzonymi dominowały barwy biało-czerwone.
Jak się to ma do dzisiejszej, wyretuszowanej rzeczywistości w sieci każdy może zobaczyć. Emblematy narodowe, świadomość, lojalność, paszporty to w sumie jeden z centralnych problemów w tym bardzo szerokim zagadnieniu. Myślę, że mam tu jeszcze coś istotnego do powiedzenie i postaram się to w najbliższym czasie wyłuszczyć, aczkolwiek prawda zeszła w tym wszystkim na plan bardzo daleki.
Pozdrawiam.
 

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

04-06-2018 [01:34] - Zygmunt Korus | Link:

Mimo wszystko bardzo brakuje w tym interesującym porównaniu liczb o populacji żydów. Np. jak się teraz, z racji przyrostu ilości, szarogęszą w Rumunii, o czym mało kto wie (choć tam nacją "rodową", jak wiadomo, są Cyganie z Indii). Tzw. wróg trzeci (dwaj pierwsi - znani - starzy sąsiedzi, a czwarty to Ukraińcy, pożal się Boże trzeci "sąsiad") działa podstępnie, na zasadzie mimikry, sprytnie, prawie niezauważalnie, a podstępnie, jak pleśń, butwienie, jełczenie, grzyb, rdzewienie, gnicie, blaknięcie, sparczanie, czad, parch, okwat, SM itp, itd. Polski "dekretowany" filosemityzm jest dla nas zabójczy - widać to coraz bardziej. Na szczęście ludzie nad Wisłą się budzą - przecierają oczy i coraz głośniej protestują przeciwko tej wrednej uzurpacji i postępującej dominacji "plemienia żmijowego".
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika St. M. Krzyśków-Marcinowski

04-06-2018 [09:30] - St. M. Krzyśków... | Link:

Nie jest ich w świecie dużo mniej niż niewynarodowionych Polaków, a może i więcej. Policzyłem, ale uznałem, że podanie ostatecznej liczby jest obarczone zbyt dużym błędem i byłaby to pusta, albo i wręcz myląca informacja. Zwłaszcza w świetle żydowskich  wpływów – np. w Polsce jest ich mikroskopijna ilość a rządzą całym naszym krajem i zasadniczo wpływają na jego przyszłość. Moje życiowe doświadczenie szarego Polaka skłania mnie do traktowania Żydów jednocześnie przyjaźnie i zasadniczo. Jednak w  obrębie moich interesów, wobec faktu ich bezpardonowego naruszania – charakterystyczna żydowska przypadłość – pozostaje mi (nam)  przyjęcie reguł nawet wojennych.
Gdy zestawiam, widziane przez siebie,  roje żydowskiej dzieciarni na ulicach Brooklynu i pustkę wyludnionych polskich wsi i osiedli zdaję sobie sprawę, że prowadzone przeze mnie rachuby, to i tak musztarda po obiedzie. Zwłaszcza przy ciągu dalszym nawały żydowskiej propagandy i żadnym z naszej strony odporze.
Pozdrawiam.
 

Obrazek użytkownika Czesław2

04-06-2018 [07:09] - Czesław2 | Link:

Jest tylko jeden problem. Wszelkiego tego typu manipulacje muszą padać na żyzną glebę.Obawiam się, że pod tym względem Polacy są perfekcyjnie rozpoznani od wieków. Kasztany z ognia wyciągane są naszymi rękami, i są ich setki tysięcy.

Obrazek użytkownika St. M. Krzyśków-Marcinowski

04-06-2018 [09:31] - St. M. Krzyśków... | Link:

 
Tak się właśnie rzeczy mają. Ale granicę daje się stosunkowo łatwo wykreślić. Czas na zwięzłą i definitywną odpowiedź, kto należy do żydokomuny.
Pozdrawiam.