Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wielguśne paniusie mieszają
Wysłane przez Zygmunt Korus w 04-05-2018 [13:46]
Pamiętam „akcje bezpośrednie” pewnego POsła (świadomie pomijam tu nazwisko, by wraz z podobnymi „zamieszańcami” odsyłać je w niebyt), wspierające Ruch Autonomistów na Śląsku, który nachalnie agitował siedząc na wózku inwalidzkim. Gdy jego bezczelność w kwestii rozwalania integralności terytorialnej Polski przekraczała miarę (najpierw indagował, a potem atakował), człowiek zaczepiany wręcz się mitygował, żeby V Kolumna, czyli akolici niepełnosprawnego, nie zaczęli krzyczeć „co, kalekę chcesz uderzyć...!?”. Wiele takich sytuacji – szantażu moralnego tego obecnie euroOsła PO – ową namolną antypolską agitkę obserwowałem z niesmakiem, np. w Parku Śląskim.
Andrzej Rozpłochowski słusznie pisze w korespondencji mejlowej:
„W chwili obecnej na terenie Sejmu mamy do czynienia, w mojej opinii, z polityczną i społeczną hucpą, dla celów której cynicznie wykorzystuje się niepełnosprawne dzieci i inne osoby. Posłanka N z kropką (Scheuring-Wielgus – przyp. ZK), która niepełnosprawnych chce zabijać w łonie matki, wprowadziła na teren Sejmu żyjące osoby niepełnosprawne w towarzystwie ich opiekunów i rzekomo w trosce o ich byt. Grupa tych ludzi koczuje na sejmowym korytarzu, co bez względu na intencje powinno być działaniem bezprawnym. Jeżeli ktoś uważa, że coś takiego jest możliwe np. w Parlamencie Stanów Zjednoczonych lub innych szanujących się państw, to bardzo się myli. Tam takich osób nie byłoby zaraz po podjęciu przez nie okupacji, a konsekwencje poniósłby też polityk, który to sprowokował, gdyż tam – cel nie uświęca środków! Ale mamy do czynienia z Polską, w której ciągle wiele spraw stoi na głowie, wszystkie chwyty są dozwolone, bo tak wielki jest stan społecznego rozpasania, a ludzie odpowiedzialni często po prostu boją się skutecznie temu przeciwstawiać.”
Warto w tym miejscu przypomnieć, że od razu do gry (kalekami) jako pierwszy włączył się Pałac Prezydencki, co powinno już wówczas dawać do myślenia: tam, gdzie jest pan rezydent Adrian, można mieć pewność, że będzie zamieszanie.
No i teraz, gdy rząd już prawie wyszedł na prostą ze spełnianiem postulatów owej grupki protestujących, żądających – co było jednak do przewidzenia – wyłącznie żywej gotówki – udając się „z niekłamaną troską” do Parlamentu, podtrzymanie przygasającego zarzewia podjęła się Pierwsza Dama, Kornhauser-Duda. Która ponoć, z domu wyniesiony i na salony przeniesiony, ma bardzo duży wpływ na małżonka. Ech te wielguśne nazwiska rodowodowe...!
Komentarze
04-05-2018 [15:45] - xena2012 | Link: Myślę,że te małżeńskie
Myślę,że te małżeńskie pielgrzymki do protestujacych wymysliła Pierwsza Kapciowa Pałacu Prezydenckiego Romaszewska,no może przy pomocy Zybertowicza na zasadzie ,,car dobry tylko bojarzy źli''. Uściskom,przytulankom,usmiechom nie było końca.sadząc po zdjeciach ze spotkania z Pierwszą Damą.Juz nie bylo szarpania,chamskich wrzasków,obiecywania podpasek i karmy dla kota Kaczyńskiemu -takie zachowania zarezerwowano wyłącznie dla rządu.No i teraz to rzad sie bedzie glowił jak zorganizować tę ,,żywa gotówkę'' tak lekko obiecaną przez Pierwsza Damę dla zdobycia punkcików Przecież propozycje rzadu były bardzo dobre dla wszystkich niepełnosprawnych a nie tylko tych z roszczeniowymi rodzinami.Wiekszosć niepełnosprawnych nie chce jałmużny tylko dostepu szerszego i łatwiejszego do rehabilitacji,do konsultacji,miec mozliwosć wyjścia z domu a ci którzy są w stanie pracować żyć w miarę aktywnie.To krok milowy uczyniony w kierunku niepełnosprawnych,ale jak widać bardziej liczy się polityka i zagrania Romaszewskiej.
04-05-2018 [15:52] - Zygmunt Korus | Link: Czyli co...? Zaliczyłaby Pani
Czyli co...? Zaliczyłaby Pani Romaszewską do wielguśnych?
04-05-2018 [16:49] - xena2012 | Link: Ona jest wazniejsza od
Ona jest wazniejsza od wielgusnych,jest strategiem.
04-05-2018 [16:35] - Zygmunt Korus | Link: Mały aneks.
Mały aneks.
Znalazłem taki oto cytat, który potwierdza moją uwagę o roli Adriana:
"Pan prezydent wybiera jednak konfrontacyjną rywalizację dla lansowania własnej pozycji wobec mniej zorientowanych politycznie obywateli. Na przykład niedawno składał obietnice protestującym w Sejmie rodzicom osób niepełnosprawnych chociaż nie posiada żadnych kompetencji w tym względzie i stworzył tym kłopotliwą sytuację dla rządu. Uważam, że rozbezczelnił w ten sposób protestujących, których głównym celem jest antyrządowa rozróba". [ Jan Kalemba, http://naszeblogi.pl/50342-ref... ]
05-05-2018 [16:01] - Teutonick | Link: Posłanka N z gitowską kropką
Posłanka N z gitowską kropką pod okiem, a raczej z einfachowo zapudrowywanym limem w myśl zasady mówiącej o konsekwencjach przesolenia zupy, prócz podobieństwa do postaci Gburii-Furii z ekranizacji "Pierścienia i Róży" znana jest w Toruniu i okolicy raczej z faktu zagubienia już jakiś czas temu piątej klepki, którą być może posiadała w okresie jakże już odległego dzieciństwa. Co do całościowego obrazu tej żałościwej hucpy i pełnionej w niej roli prezydenta, może już się nie będę powtarzał:
http://naszeblogi.pl/50225-wyscig-po-piniondze
http://naszeblogi.pl/50334-patriotyzm-fasadowy
http://naszeblogi.pl/50343-cuda-panie-dziwy-albo-i-trzy-w-jednym
Pozostaje żywić jedynie nadzieję, że nowo pozyskane psiapsióły pani prezydenciny mogły przynajmniej chwilowo poczuć się naprawdę "zaspokojone" koszerną herbatką, którą miały okazję się ożłopać, a wykwintnych ciasteczek z dziurką wystarczyło dla wszystkich gorgon i harpii.
05-05-2018 [17:20] - Zygmunt Korus | Link: Dzięki za linki (drugi
Dzięki za linki (drugi otwiera się jako drugi raz pierwszy, ale poradziłem sobie korzystając z bazy) - byłem miesiąc poza domem, stąd z ciekawością przeczytałem zaszłości; a propos.
Dużo u Pana przemyśleń, które także mnie się cisną na usta (np. nowe miejsca parkingowe; ostatnio korzystam z miejsc wyznaczonych dla pojazdów z dziećmi). W każdym razie pod wieloma akapitami/spostrzeżeniami mógłbym się podpisać.
Co do stylu gawędy, na który już dawno zwróciłem uwagę, to akurat skończyłem "Czas hieny" Adama W. Kulika - mógłby Pan kiedyś o czymś takim, zbiorze/antypowieści, pomyśleć. Z dawnych autorów to Ryszarda Schuberta "Trenta tre" oraz Sławomira Shuty "Zwał". Gdyby coś trzeba było więcej, to zapraszam pryw.
Pozdrawiam.
05-05-2018 [16:15] - Teutonick | Link: Moja szanowna małżonka
Moja szanowna małżonka również z takowych zwykła korzystać, choć z tego co mi wiadomo wiek dziecka nigdzie nie został ściśle określony:)
Od szczeniackich czasów nie potrafię u siebie znaleźć czasu, a przede wszystkim cierpliwości do książek, trochę udało mi się nadrobić podczas przymusowego, spowodowanego kontuzją urlopu, powiązanego z nagłym objawieniem się nadmiaru wolnego czasu, przy której to okazji narodził się też u mnie pomysł na rzeczoną pisaninę, ale dalibóg codzienne życie, przy zatrzymaniu się na chwilę w roli bacznego obserwatora, dostarcza tylu inspiracji, że jakiekolwiek bujania w obłokach tudzież wymyślanie fantastycznych historii wydają się tutaj być całkowicie zbędnymi. Aczkolwiek zakonotuję sobie podane tytuły aby w wolnej chwili z ciekawości sprawdzić czy moje tutejsze szrajbolenie jest w stanie choć do pięt dorosnąć twórczości wspomnianych literatów:)
Przy okazji proszę wybaczyć specyficzną formę autoreklamy w poprzednim poście:) Pozdrawiam