Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Bruksela chciała „umiędzynarodowić Smoleńsk” - ale Tusk nie
Wysłane przez ryszard czarnecki w 14-04-2018 [08:49]
Poniżej publikuję tekst wywiadu, jakiego udzieliłem red. Mateuszowi Kosińskiemu dla „Tysola” czyli „Tygodnika Solidarność”.
Wczoraj celebrowaliśmy ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej. O to jak o katastrofie rozmawia się na salonach europejskich pytaliśmy Ryszarda Czarneckiego, europosła PiS, byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
Tysol.pl: Czy w Brukseli pojawia się temat katastrofy smoleńskiej?
Ryszard Czarnecki: Na przestrzeni tych ośmiu lat od katastrofy smoleńskiej europosłowie Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali dwa publiczne wysłuchania, które były poświęcone właśnie tej tematyce. Pierwsza w grudniu 2010 r., drugie w marcu 2012. Wcześniej w lipcu 2010 r. pisałem oficjalną interpelację do Komisji Europejskiej z pytaniem o możliwość umiędzynarodowienie śledztwa smoleńskiego poprzez włączenie się do niego właśnie Komisji. Otrzymałem odpowiedź, że jest to możliwe, ale z taką inicjatywą nie może wyjść Bruksela i musi to być inicjatywa rządu w Warszawie. To nie nastąpiło. Charakterystyczne, że w grudniu 2010 r. przewodnicząc Komisji Europejskiej José Manuel Barroso powiedział zdecydowanie, że absolutnie Komisja Europejska jest gotowa pomóc w tym śledztwie, zaangażować się w to, ale ponowił stwierdzenie, iż potrzebna jest wola rządu Donalda Tuska. Tym razem rząd PO i PSL-u nie mógł tego przemilczeć. Wydano oświadczenie rzecznika rządu Pawła Grasia, że rząd to rozważy i tak rozważał rząd Tuska, a następnie rząd Ewy Kopacz przez kolejne pięć lat.
A co dały te wysłuchania?
Te publiczne wysłuchania są o tyle ważne, że zmieniliśmy stan wiedzy również wśród ludzi, którzy teoretycznie powinni być odporni na propagandę rosyjską. Np. generał wojskowego wywiadu brytyjskiego, Geoffrey Charles Van Orden, były kierownik sztabu w wywiadzie wojskowym w brytyjskim sektorze w Berlinie w latach 80-tych, kiedy trwała tzw. druga zimna wojna, a obecnie europoseł przyznał, że jest wdzięczny za te informacje,bo przekonał się, że to co podawały brytyjskie media - za rosyjskimi - o czterech podejściach polskiego rządu do ładowania było kłamstwem. Natomiast były prezydent Litwy i były przewodniczący sejmu („Sejmasa”)litewskiego Vytautas Landsbergis powiedział do wdowy po rzeczniku praw obywatelskich Januszu Kochanowskim – „czy pani nie boi się mówić to co mówi, czy nie boi się pani, że przejedzie panią za to jakiś samochód”, z sugestią, że Rosjanie uciekają się do skrytobójczych mordów, a to było już po sprawie Litwinienki, a przed sprawą Skripala.
A jak jest w rozmowach kuluarowych?
Ten temat albo nie istnieje albo jest jednoznacznie oceniany przez szereg osób z różnych krajów z naszego regionu, ale nie tylko, również z poza Europy i wchodzących w skład dawnego Związku Sowieckiego, z przeświadczeniem o winie Rosjan. Podkreślane jest, że w ich polityce odbudowywania imperium demonstrowane jest to, że jeśli ktoś chce prowadzić politykę niezależną i naruszać interesy rosyjskie to źle kończy.
Komentarze
14-04-2018 [16:10] - Ptr | Link: Naprawdę Pan wierzy w to ,że
Naprawdę Pan wierzy w to ,że unia chciała sie włączyć do rozwiązania sprawy smoleńskiej ?
14-04-2018 [18:31] - Swisspola | Link: Jeśli się nie mylę, to na
Jeśli się nie mylę, to na podstawie dotychczasowej kariery pana Czarneckiego wyraźnie wdać, że pan Czarnecki wierzy we wszystko, co go utrzyma na fali politycznej i jednocześnie da mu niezłe dochody! Zresztą jeśli się nie mylę to ten pan należy do tych polityków, którzy preferują w polityce dziedziczność!
15-04-2018 [23:51] - Vadim Niżyński | Link: Panie Obatelu, znowu pan coś
Panie Obatelu, znowu pan coś bełkoczesz, czego nikt dotąd nie podnosił w żadnych wywiadach czy publikacjach, nie mówiąc o Sejmie czy o PE (z którego wiceprzewodnictwa pana wylano za chamstwo i pomówienia). I może lepiej nie przypominaj pan Obatel jak to pisowaci do Brukseli na Polskę donosili.