Wspomnienie o Ofiarach Katynia

IPN ogłosił konkurs na wspomnienia o Ofiarach Katynia. Lista obejmuje ponad dwadzieścia tysięcy straconych w Katyniu i innych miejscach podległych tej samej decyzji Stalina z 5 marca 1940 roku.
Trzeba jednak zaznaczyć, że rzeczywista liczba zamordowanych, lub zamęczonych na śmierć Polaków na skutek stalinowskiego terroru jest znacznie większa.
A obejmuje ona:
- ofiary terroru bolszewickiego w czasie wojennym od 7 listopada 1917 roku aż do zakończenia wojny z Polską i walk na Kaukazie,
-osoby aresztowane, które straciły życie w wyniku działań Czeka i GPU jeszcze przed dojściem Stalina do władzy,
- osoby narodowości polskiej, które zginęły w wyniku zorganizowanego przez Stalina głodu na Ukrainie,
- ofiary akcji NKWD w latach 1937 -8 skierowanej wyłącznie przeciwko Polakom mieszkającym w Sowietach,
- pojedyncze i grupowe mordowanie Polaków w czasie bolszewickiej napaści na Polskę w 1939 roku w zmowie z Niemcami,
- ofiary zsyłek prowadzonych w stosunku do Polaków przez cały czas istnienia Sowietów zarówno z terytoriów sowieckich jak i PRL
- Listę Katyńską,
- ofiary „mordów sądowych” i innych form zabijania Polaków bezpośrednio przez sowieckich sprawców, lub podległych im miejscowych morderców.
 
Całość tych wszystkich zbrodni odpowiada warunkom pojęcia „ludobójstwo”.
Ilość ofiar jest niemożliwa do policzenia. Z szacunku globalnego wynika jednak, że dotyczy ona ponad miliona osób narodowości polskiej.
 
Jak dotychczas sprawa polskiej martyrologii z tytułu zbrodni bolszewickich nie doczekała się prawnej oceny.
Próby wyodrębnienia zbrodni katyńskiej i określenia jej jako aktu ludobójstwa skończyły się niepowodzeniem.
Sprawa jednak kwalifikuje się do całościowego rozpatrzenia jako zbrodnia ciągła wymierzona przeciwko narodowi polskiemu i wyznawcom religii rzymsko katolickiej.
Dzielenie jej na fragmenty tylko osłabia jej rzeczywisty wymiar, jako ludobójstwa, a nie tylko wybranych prześladowań.
 
Jest jeszcze druga sprawa związana szczególnie ze zbrodnią katyńską.
Jest nią odkrycie istotnego jej motywu, powielane wielokrotnie powoływanie się na rzekomą zemstę za rok 1920, lub przygotowanie gruntu dla opanowania Polski przez pozbawienie jej elity zdolnej do przewodzenia narodowi, mogą oczywiście wchodzić w rachubę jako jeden z rezultatów na dalszą przyszłość.
Powód rzeczywisty miał charakter doraźny i konkretne znaczenie w określonej sytuacji militarnej i politycznej.
Polscy „jeńcy wojenni”, a raczej więźniowie byli poddani szczegółowemu śledztwu i wstępnym zabiegom o zwerbowanie. Był to jednak „pierwszy krąg” wg Sołżenicyna, w normalnym trybie sowieckiego systemu łamania ludzkich charakterów czekało ich jeszcze wiele zabiegów. W przeciwnym wypadku bolszewicy nie zadawaliby sobie tyle trudu, ponadto w sytuacji braku fachowców, a nawet zwykłych rąk do pracy, zrezygnowano z masowych mordów rozbudowując system Gułagu.
Polscy więźniowie mieli jeszcze wartość ewentualnej ceny przetargowej w przypadku zmiany sytuacji politycznej.
W każdym bądź razie nic nie wskazywało na potrzebę pośpiechu w ich likwidacji, nie leżało to w interesie sowieckim.
Nie wchodząc w szczegóły opisywane przeze mnie wielokrotnie, jak choćby w artykule „Stalinowska spuścizna” z 4 marca ubr. istotną przyczyną tej zbrodni była chęć wyrównania parytetów w tępieniu polskiego narodu zgodnie z umowami z 23 sierpnia i 28 września 1939 roku zawartymi z Niemcami.
Zbrodnia katyńska miała swego adresata, a był nim Adolf Hitler i dokonał jej Stalin, gdyż nikt inny w Sowietach nie miał takich politycznych uprawnień.
Powodem zaś był strach przed możliwością dokonania przez Hitlera zmiany aliansów po półrocznym zastoju na froncie zachodnim.
Umowa z Hitlerem wskazywała wyraźnie na podział Polski wskazany na mapie podpisanej przez Stalina, który wykręcił się z tego rezygnując z Mazowsza i Lubelszczyzny na rzecz Litwy, ponosząc oczywista stratę materialną i położenia militarnego. Nie stosował też prowadzonych już przez Niemców masowych rozstrzeliwań przedstawicieli polskich warstw przywódczych chociaż dokonywał licznych aresztowań i zsyłek.
W obawie, że Hitler zacznie go podejrzewać o wiarołomność i tworzenie sobie furtki dla porozumienia z aliantami, postanowił przekonać go, że jest lojalnym sojusznikiem i wykonawcą hitlerowskich planów zniszczenia narodu polskiego.
Dowodem szczególnie istotnym miało być rozstrzelanie Żydów, polskich oficerów, z których zresztą znaczna część zadeklarowała lojalną współpracę z Sowietami.
To miało przekonać Hitlera, że Stalin jest mu wierny.
 
Był to w ówczesnej sytuacji jedyny logiczny powód dokonania zbrodni katyńskiej, o której Niemcy nie tylko, że byli powiadomieni, ale jeszcze dostarczyli znacznie lepszej niż rosyjskie nagany broni w postaci policyjnych Waltherów wraz z amunicją.
W niemieckich archiwach musiały się znaleźć ślady informacji na ten temat i nie jest wykluczone, że Jaroszewicz i jego współpracownicy Fonkowicz i Steć natrafili na nie penetrując te archiwa i swą wiedzę przypłacili podobną śmiercią.
Sprawa zbrodni stalinowskich nie przeszkadza w podtrzymywaniu jego użytecznej obecnym władcom Rosji – legendy, ale ujawnienie faktu dokonania zbrodni w celu przypodobania się Hitlerowi i ze strachu przed nim dyskwalifikuje Stalina całkowicie, co oczywiście jest nie na rękę, a nawet kompromituje obecne władze rosyjskie.
W swoim czasie proponowałem w osobistej rozmowie z prezesami IPN podjęcie śledztwa w tym przedmiocie, jak również i śledztwa dziennikarskiego, ale nie wzbudziło to zainteresowania.
 Czyżby ciągle istniała obawa „długiej ręki” Kremla?
 
Na marginesie „gang karateków”, pospolitych bandytów, mógł wykonywać na zlecenie jakieś zbrodnicze czynności, najwyraźniej jednak miał zakaz dokonywania rabunku, a to w celu ostrzeżenia wszystkich tych, którzy mogli posiadać jakąś tajną wiedzę - co ich czeka w przypadku próby jej ujawnienia.
 Jest to podobna sprawa do wielu takich przypadków z aktualnym w Salisbury włącznie.
Przy okazji można podkreślić, że wszystkie wypadki traktowania instrumentalnego życia ludzkiego i dopuszczania do oczywistych zbrodni są jednym z fundamentów stalinowskiego dziedzictwa kultywowanego we współczesnej Rosji.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

29-03-2018 [14:56] - Marek1taki | Link:

Póki ktokolwiek morduje Polaków zgodnie z interesem międzynarodówki nie jest to dla niej problemem. Dlaczego w IIIRP obowiązywać by miała cenzura na pamięć o ofiarach zza linii Cursona? Smoleńsk jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Próba uczczenia spotkała się z reakcją, a tzw. Zachód nie przyjechał na pogrzeb.