Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
HOLOKAUST W POLSCE – SZCZĘŚCIE W NIESZCZĘŚCIU?
Wysłane przez Lech Makowiecki w 31-01-2018 [20:34]
Dlaczego, mimo bezwzględnej kary śmierci dla całej polskiej rodziny za ukrywanie Żydów aż tak wielu z nich przeżyło Holokaust, a Polacy (wg Yad Vashem) stanowią najliczniejszą grupę „Sprawiedliwych wśród narodów świata”?
Ten fenomen zawdzięczamy religijności polskiego narodu, nakazującej ratować każde życie ludzkie. Gdy w całej okupowanej Europie powstawały rządy kolaborujące z III Rzeszą, a obywatele tych krajów współpracowali wręcz w denuncjowaniu swych żydowskich sąsiadów – Polacy zachowywali się zupełnie irracjonalnie. I podejmowali heroiczne działania, narażając na śmierć siebie i swoich najbliższych...
W walce o przetrwanie sami Żydzi nie mieli żadnych zahamowań; w gettach to policja żydowska brutalnie zapędzała swoich do transportów śmierci! Wielu ocalonych z zagłady nie rozumiało postępowania Polaków, przyznając, że było to wielce nierozsądne. Już o tym zapomnieli?
Dlatego warto czasami zastanowić się, co by się działo, gdyby odwrócić sytuację... Co by było, gdyby to właśnie Polacy ścigani byli jak zwierzęta przez niemieckie szwadrony śmierci? I pukali do drzwi swych żydowskich sąsiadów z prośbą o pomoc i schronienie?
Sami Żydzi twierdzą, że w sytuacji zagrożenia własnego życia ich wiara i tradycja nie pozwoliłaby na takie samarytańskie gesty. Należy przede wszystkim ratować własne życie, poświęcając nawet życie własnych dzieci! Był taki incydent w getcie, gdy Niemcy zażądali wydania kontyngentu małoletnich do transportu – i starszyzna dostosowała się do polecenia okupanta! Polscy rodzice woleliby sami zginąć, niż oddać na pewną śmierć swe potomstwo...
Zatem czy warto było ratować życie Żydów mordowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej za tak wielką cenę? Pytam o to w kontekście naszej wiedzy o dzisiejszej „wdzięczności” potomków ocalonych z zagłady...
Nasi przodkowie nie zadawali sobie takich pytań. Po prostu robili to, co uważali w danym momencie za słuszne i potrzebne...
Więc i ja odpowiadam fragmentem wiersza, dedykowanego Jerzemu Urbanowi, obscenicznemu skandaliście i polakożercy:
„(...) Warto było ratować to żydowskie dziecko
(Narażając swe życie!) – przed zbrodnią niemiecką?
Mówię: warto! Wszak wszystkim prawda to dziś znana:
Nie każdy ocalony wzrasta na Urbana...”
PS W czasie II wojny światowej Niemcy zamordowali 2,8 mln polskich Żydów. I mniej więcej tyle samo Polaków. Ta druga, porównywalna liczbowo hekatomba na naszym narodzie nie przebija się jakoś do świadomości całego świata... Nasza polityka informacyjna kuleje na całej linii. Nie powstają teledyski patriotyczne, godne i wzruszające/porywające filmy historyczne... Kiedy politycy dorosną do tych decyzji? I kiedy przełamiemy ten impas?
Z cyklu – znalezione w sieci – koncertowe wykonanie ballady „SZLOCH” (z płyty „Katyń 1940”)
https://www.youtube.com/watch?v=VRb4i11SwEo
YouTube:
Komentarze
01-02-2018 [07:16] - rolnik z mazur | Link: " Kiedy politycy dorosną do
" Kiedy politycy dorosną do tych decyzji? I kiedy przełamiemy ten impas?" Kiedy ich miejsce zajmą młodzi ludzie i dorobimy się własnych elit - myślących w kategorii - Polska jako szansa i dobro wspólne. Pozdrawiam ro z m.