Sikając pod wiatr

Było to łatwe, bo waniajet tu służbami na odległość: z jednej strony zapewne "posmarowane" leśne idio-dupki, a z drugiej przetrzymywanie materiału, zresztą bardzo lipnego – "z wafelków". Mogły to zrobić (zabić śmiechem) zwyczajnie media, a nie nadymani czołowi politycy ze świecznika, puszczający race w świat. Szefostwo RP IV zareagowało jako bardzo efektywnie sprowokowani rezonatorzy... i wyszło dokładnie tak, jak w notce Elig obok. [ http://naszeblogi.pl/comment/r... ].

Ale są także korzyści:
Teraz trzeba domagać się od PiS-u konsekwencji, gdy się gdziekolwiek pojawi w przestrzeni publicznej jakikolwiek "sowiecki" syndrom, że władza nie reaguje symetrycznie, tzn. że przymyka oko i nie karze. Warto tu wkleić taki akapit (w obronie, przy okazji fontanny z szamba, postponowanej, jakże wartościowej enklawy patriotyczno-narodowej):
Robert Winnicki, Ruch Narodowy: "Wobec zgodnych deklaracji całej klasy politycznej Ruch Narodowy mówi sprawdzam: poprzyjcie nasz projekt, który przewiduje kary do 2 lat więzienia za tworzenie kultu: Hitlera, Stalina, Lenina i Bandery. Apelujemy do PiS, PO, K’15, N i PSL – poprzyjcie naszą ustawę, jeśli rzeczywiście jesteście przeciw totalitarnym ludobójcom!"
Po drugie: może ktoś z osobistej urazy (choćby Brudziński! – za swastyki w tle za jego portretem w studio judzicieli; przypomnę, że słowo pochodzi od jude) odwinie się wreszcie skutecznie tym na Wiertniczej, co da także wyraźny sygnał i efekt, że do takich "jadaczek" się najzwyczajniej nie łazi na wizję (tak samo zresztą jak i do Polsatu - vide Prezydent na "gali ćwierćwiecza agentury"). [Przy okazji wspomnę, że frontowa Prawica, co trzyma lejce, legitymizując swołocz, niszczy tym samym TV Republikę, której oglądalność spada...* ].
I po trzecie: robiąc szybko ustawę o przeciwdziałaniu szkalowaniu Polski wsadzono (wreszcie) zdanko o karalności za podważanie "roli morderców i sprawczości banderyzmu" na Kresach.
Tak więc Droga Elig – sikając pod wiatr, trzeba się liczyć także z ożywczą bryzą – bo inaczej uryna nie miałaby jak się cofać na buzie.

A odnośnie pana senatora Piejącego, to chciałbym zwrócić uwagę, że on sam zrzekł się immunitetu (więc regulamin i prawo winny być jasne: po co w takim razie głosować? I pisać zapowiadające listy dyscyplinujące przez Prezesa), ale gdy go "uratowano", to aż uniósł się w ławie poselskiej z radości i śmiał się ze szczęścia od ucha do ucha! Czyli co?: liczył jednak na pas ratunkowy... Oczekując na wynik głosowania senatora Koguta wspierająco trzymała za dłoń posłanka obok, ale tak po prawdzie nie powinno go być wówczas na sali – gdyby faktycznie miał honor... – i nic za uszami.

* Portal WirtualneMedia.pl podał, że w grudniu ub. r. najwięcej w zakresie oglądalności kanałów informacyjnych straciła TV Republika – o 44,44 proc (do 0,05 proc udziału w rynku nadawców) i oglądało ją tylko 3000 widzów.