Kłamstwa Rostowskiego mają jednak krótkie nogi

1. Dwa dni temu w wywiadzie dla radia Zet Jan Vincent Rostowski - wieloletni minister finansów w rządzie Donalda Tuska stwierdził „sukcesy Morawieckiego są w pewnej mierze sukcesami Rostowskiego, w dużej mierze Szczurka. Potem przygotowaliśmy cała gamę działań, które czekały na następną ekipę, by je wprowadziła”.

I dalej na stwierdzenie prowadzącego Konrada Piaseckiego, że za wicepremiera Morawieckiego nastąpiło uszczelnienie ściągalności podatków, Rostowski odpowiedział „to na skutek działań, które zaczęliśmy już w 2012 roku”.

Przez ostatnich wiele miesięcy Rostowski twierdził, że gwałtowny przyrost wpływów z VAT w 2017 roku to kreatywność księgowa nowego ministra finansów, ale w sytuacji, kiedy szybkimi krokami zbliża się koniec roku i twarde dane pokazują, że te dodatkowe wpływy z tego podatku wyniosą na koniec roku przynajmniej 25 mld zł w porównaniu do roku 2016, okazuje się to Platforma przygotowała zmiany w prawie, które są podstawą tego sukcesu.

2. Tyle tylko, że te kłamstwa Rostowskiego mają krótkie nogi, wystarczy popatrzeć na dane dotyczące luki podatkowej w VAT w relacji do PKB w latach 2005-2017, z których jednoznacznie wynika, że już za pierwszego rządu Prawa i Sprawiedliwości w latach 2005-2007, lukę w VAT udało się zmniejszyć z ponad 2% PKB do 0,6% PKB na koniec 2007 roku.

Po przejęciu rządów przez koalicję PO-PSL luka cały czas rosła na koniec 2008 roku wyniosła już 1% PKB, na koniec 2009 roku -1,5% PKB, w 2010 -1,5% PKB, w 2011-1,9% PKB, w 2012-2,3% PKB, w 2013-2,9% PKB, w 2014- spadła do 2,4% PKB, by na koniec 2015 znowu urosnąć do 2,8%.

Szacowana przez ministerstwo finansów skumulowana luka podatkowa w podatku VAT w latach 2008-2015 wyniosła aż 262 mld zł i to jest najbardziej dobitne przedstawienie skali kłamstwa Jana Vincenta Rostowskiego.

Po wprowadzeniu wielu zmian prawnych dotyczących podatku VAT przez rząd Prawa i Sprawiedliwości w roku 2016 i na początku 2017 roku, luka podatkowa na koniec tego roku zmaleje do 2% PKB i w roku 2018 będzie dalej malała.

3. Przypomnijmy, że rząd premier Beaty Szydło wprowadził działania uszczelniające pobór podatku VAT dokonane zarówno w roku 2016 jak i 2017, w tym przede wszystkim liczne zmiany w prawie między innymi: odwrócony VAT w budownictwie; zmiana limitu płatności gotówkowych w transakcjach między przedsiębiorstwami z 15 tys. euro do 15 tys. zł; wejście w życie elektronicznego nadzoru nad przewozami towarów wrażliwych; ustawa antyhazardowa; pakiet paliwowy; zmiany w zakresie rejestracji, odmowy rejestracji i wykreśleń z rejestru VAT, czyli eliminacja tzw. słupów; rozszerzenie stosowania Jednolitego
Pliku Kontrolnego (JPK); zmiany zasad kwartalnego rozliczania VAT; zmiana zasad 25 – dniowego zwrotu VAT; wreszcie zaostrzenie sankcji karnych za wystawianie fikcyjnych faktur VAT – kary 25 i 10 lat więzienia i wprowadzona ostatnio konfiskata rozszerzona majątków pochodzących z przestępstw w tym także tych polegających na wyłudzaniu podatków.

Z kolei od 1 kwietnia przyszłego roku będzie obowiązywała tzw. rozdzielona płatność (split payment), polegająca na odprowadzaniu kwoty podatku VAT wynikającej z danej transakcji na oddzielny rachunek bankowy, którego właścicielem będzie w dalszym ciągu przedsiębiorca, ale z ograniczoną możliwością dysponowania zgromadzonymi na nich środkami.

Środki z tego rachunku przedsiębiorca będzie mógł wykorzystywać do transakcji pomiędzy rachunkami VAT, także w relacji z urzędami skarbowymi, a w przypadku zgromadzenia na nim dużych kwot, będzie mógł z nich korzystać także na inne cele, ale po weryfikacji przez organy skarbowe.

Wejście w system rozdzielonych płatności dla podatników podatku VAT, co do zasady ma być dobrowolne, ale dla niektórych branż będzie on jednak obligatoryjny, a zakres tej obligatoryjności jest negocjowany z Komisją Europejską.

To rozwiązanie może być przełomem w ograniczaniu luki w podatku VAT, ponieważ już na etapie przeprowadzania transakcji będzie pozwalało na eliminowanie firm, które je przeprowadzają tylko po to, aby wyłudzić zwroty podatku VAT.

Były minister Jan Vincent Rostowski próbuje zaklinać rzeczywistość, ale w sprawach podatkowych natychmiast pojawia się „sprawdzam” i okazuje się, że jego kłamstwa mają jednak krótkie nogi.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

16-12-2017 [11:12] - xena2012 | Link:

Doprawdy ten Rostowski to dopiero ma tupet.