Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
To był czas Polski i polskości na Wyspach!
Wysłane przez Piotr Szlachtowicz w 30-11-2017 [01:39]
"To był czas Polski i polskości na Wyspach" - kilka słów o Targach Książki w Slough http://thenowypolskishow.co.uk...
Minęło kilka dni i chyba jestem w stanie napisać tych kilka słów o tym, co wydarzyło się w Slough 26 listopada 2017 roku. Wraz z Polską Niepodległą zorganizowałem Targi Książki i debatę jednych z najważniejszych publicystów i historyków prawej strony w naszym kraju. To był dzień wolności słowa i dzień polskości w Slough. Tak chciałem od początku i tak (dzięki Bogu!) się udało! Przyjechali Gadowski, Płużański, Sumliński, Ziemkiewicz, Kowalski, Gociek, Żebrowski, Wąsowicz i Greniuch. Wszyscy z wspomnianych debatowali o Polsce, o tym tworze, który dla nas Polaków jest najważniejszy! O naszej Rzeczpospolitej, o najpiękniejszym kraju na świecie! Debatowali na przeciwko kilkuset polskich emigrantów, którzy pomimo rozłąki z ojczyzną, wciąż tęsknią i pragną powrotu do macierzy!
Może słowa, które czytacie są chaotyczne, gdyż nie mogę pozbawić się uczucia wzniosłości i sentymentu po tym, co zobaczyłem tego dnia w klubie "Gryf". Z góry przepraszam, ale mieszkam na emigracji ponad 12 lat i wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Setki Polaków szukających debaty, a przede wszystkim kochających Polskę - nasz kraj,ojczyznę, po prostu miejsce skąd pochodzą. Tak naprawdę, to wszystko spełzło by na niczym, gdyby nie świetne prowadzenie debaty przez Marcina Rolę i Jacka Ożoga! No i Adama Zięciny, Piotra Słowińskiego i Magdy Deruckiej, bez których wszystko by przepadło! więcej na : http://thenowypolskishow.co.uk...
Komentarze
02-12-2017 [18:24] - Imć Waszeć | Link: To bardzo dobra inicjatywa.
To bardzo dobra inicjatywa. Wielu Brytyjczyków jest nami i naszą kulturą głęboko zafascynowana, dlatego należy kuć żelazo póki gorące. Niedawno rozmawiałem na czacie z młodym Brytyjczykiem i pokazałem mu kolejno Husarię, I RP, prawdziwy początek WW2 w Brześciu na Bugiem, rok 1920 i Bitwę o Anglię. Powiedział szczerze, że pierwszy raz o tym słyszy. Czuł się tak, jakby nagle odkrył tajną bramę do tolkienowskiego Śródziemia i poniósł tę wiedzę wgłąb własnego środowiska. Tak należy działać, a nie płakać.