"Nawet za komuny"

W dniu 19 czerwca 2011 napisałem tekst pt. „Nawet za komuny” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/317116,nawet-za-komuny, który teraz Państwu przypomnę, - a na końcu będzie puenta. A więc cytuję:

Źle się dzieje z Rzeczypospolitą
Jak patrzę na to wszystko, co wyczynia Platforma, gdy widzę jak wyłącza kolejne hamulce w parciu do przejęcia władzy absolutnej i mono-partyjnego zarządzania Państwem, coraz częściej myślę, że chyba nawet za komuny nie było aż tak źle z Rzeczypospolitą. Tę samą opinię coraz częściej słyszę od moich znajomych. Żeby wszystko było jasne. Komunistów nie cierpiałem każdą cząstką duszy, bo mi wykończyli ojca. Ale muszę sprawiedliwie przyznać, że czerwoni przynajmniej stwarzali pozory, że liczą się z ludźmi. Natomiast arogancja, bezczelność, hucpa, grubiaństwo i buta Platformy sprawiają, iż coraz częściej dochodzę do wniosku, iż ta partia w pomiataniu ludźmi posuwa się znacznie dalej, niż niegdyś Polska Zjednoczona Partia Robotnicza.

Platforma wygrała wybory, bo miało być lepiej i inaczej. A co mamy, każde dziecko widzi. Co tam Polska. Co tam Bóg, honor i ojczyzna. Co tam narodowa pamięć i dziedzictwo kultury. Co tam przyzwoitość. Ważne jest tylko by wygrać kolejne wybory i utrzymać władzę.
Zdeptano polityczny obyczaj. W dążeniu do partyjnej hegemonii nie ma już poczucia wstydu. Nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Cham chama chamem pogania. Wszystkie chwyty dozwolone. Byle rządzić! Zagarnąć jak najwięcej stanowisk! Obsadzić przyczółki. Usunąć niewygodnych, choćby byli genialnymi fachowcami! Historia zatoczyła błędne koło. Pod koniec lat siedemdziesiątych ceny poszły w górę. Dziesięć lat później naród się zbuntował. Zrodziła się Solidarność. „Upadła” komuna. Odzyskaliśmy wolność. Wywalczyliśmy sobie demokrację, za co wielu zapłaciło życiem. A co było dalej? Pewien zegarmistrz światła purpurowy zabełtał tak Polakom w głowach, iż ani się obejrzeli, gdy wrócili do modelu zarządzania Państwem prawie identycznego, jak przed czerwcem 89. Wszystko znów jak za komuny. Tylko ludzie przefarbowani i wystrój zmieniony.

Dlaczego tak jest?
Ktoś teraz może spytać, dlaczego tak się dzieje. Co takiego się stało, że do tego dochodzi?

Myślę, że odpowiedź jest prosta. Po raz kolejny oszukano ludzi. Ale tym razem jest to szachrajstwo na gigantyczną skalę, którego skutki mogą trwać latami. Już tłumaczę. Gruba kreska Tadeusza Mazowieckiego i zablokowanie lustracji przez Adama Michnika pozostawiły komunistów u władzy de facto na kilka pokoleń. W efekcie post-komuniści przez cały czas dzierżyli i nadal dzierżą (przepraszam za ten rusycyzm, który jednak stosuję celowo) w swoich rękach decyzyjne stanowiska we wszystkich instytucjach i urzędach kluczowych dla Państwa. Obecnie uznano, że ludzie są już dostatecznie ogłupieni żeby znowu oficjalnie się połączyć i wziąć w swoje łapska Polskę na całe dekady, zarządzając znów krajem jak za najlepszych czasów komuny, która jak widać nie całkiem do końca upadła, a przyczaiła się tylko czekając na lepsze czasy, które właśnie dla niej nadchodzą.

Partia przewodnią siłą narodu
Pod takim hasłem rządziła PZPR. Wszystko było podporządkowane jedynie słusznej linii partii. Tylko partia rządząca wiedziała wszystko najlepiej. Niech tylko przypomnę swojsko brzmiące hasła: „Przyjaźń, sojusz i współpraca z ZSRR – gwarancją bezpieczeństwa i rozwoju Polski!”; „PZPR – ZSL – SD – to sojusz, partnerstwo i świetlana przyszłość”; „Polska Zjednoczona Partia Robotnicza jedyną nadzieją narodu!”...
A cóż mamy teraz? Prawie dokładnie to samo. Od rana do wieczora propagandziści PR tłuką Rodakom do głowy, że wyłącznie Platforma może im zapewnić wiekuiste szczęście i dobrobyt. Że tylko oni wiedzą, co dobre dla Polski. Że opozycja to wróg, którego należy niszczyć wszystkimi możliwymi sposobami.

Za komuny nielegalną opozycję nazywano „elementami wrogimi władzy ludowej”. Kto by się z taką hołotą liczył. Jak zobaczyłem formułę i oprawę niedawnej konwencji Platformy w gdańskiej Hali Arena, przypominały mi się jak żywo wszystkie kolejne zjazdy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Sali Kongresowej Pałacu Kultury. Ten sam partyjniacki entuzjazm, praktycznie te same hasła ("Razem możemy więcej!”, „Platforma Partią Sukcesu!”), ten sam spęd działaczy, to samo uwielbienie dla partyjnego przywódcy, autobusy ściągnięte z całej Polski, wodzireje, zapiewajło i klakierzy, słowem wypisz wymaluj apogeum szczytowania komuny. Nawet czerwonego było tyle samo, a może i więcej. A więc wszystko to samo tylko adresy inne.

Propaganda sukcesu
Wikipedia tak określa propagandę sukcesu towarzysza sekretarza Edwarda Gierka, cytuję:
„Dla okresu rządów Edwarda Gierka charakterystyczna była propaganda sukcesu, której głównym celem było wyolbrzymianie dokonań ekipy rządzącej, oraz maskowanie niepowodzeń i porażek rządu (zwłaszcza w sferze gospodarczej). Posługiwano się frazesami o "dynamicznym rozwoju", "cudzie gospodarczym" i "budowaniu nowej Polski"...”, tyle cytatu z Wikipedii. No i cóż ja mam jeszcze dodać? Wszystko jak kiedyś. Trzeba tylko zamienić nazwisko towarzysza sekretarza nazwiskiem Premiera Zielonej Wyspy Wiekuistej Szczęśliwości, żeby się przekonać, iż nie ma praktycznie żadnej różnicy pomiędzy Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą, a Platformą Obywatelską. No może z jednym wyjątkiem. Premier Tusk w ciągu czterech lat zadłużył Polskę wielokrotnie bardziej, niż Towarzysz Gierek w ciągu pełnej dekady. I jeszcze jedno. Tamten dług nam częściowo umorzono, a ten będziemy spłacać my, nasze dzieci, wnuki, prawnuki... i nigdy nie wyjdziemy z tego, w co nas wpuścił ten pętak obłąkany władzą. 

Chleba i igrzysk
W czasach gomułkowsko-gierkowskich, żeby dać ludziom poczucie luksusu, od czasu do czasu rzucano na rynek banany, zwiększano deputat węglowy, bądź przyznawano talon na syrenkę. Ale te „luksusy” miały za zadanie zobowiązywać ludzi do podświadomej wdzięczności dla władzy. Dzisiaj, lansowanym przez Platformę symbolem luksusu stało się zjedzenie w mieście suszi, plazmowy telewizor na ścianie i zachodnia bryka kupiona na kredyt. A media mainstreamowe tłuką ludziom do głowy przy każdej okazji, że to wszystko dzięki rządowi Platformy i naszemu genialnemu „Słońcu Peru”. I wdzięczny naród głosuje jak trzeba. Lecz ludzie jeszcze nie wiedzą, że chcąc spłacić zaciągnięty kredyt, już niedługo, będą musieli przyjąć każdy postawiony warunek.

Jak widać, mechanizm pozostał ten sam, tylko socjotechnika bardziej wyrafinowana. Ale nawet komuniści nie zdołali tak ogłupić ludzi, gdyż nie zdążyli zniszczyć rodzimej kultury, co niestety w całej rozciągłości udaje się ludziom Platformy.

Cenzura
W czasach reżimowych cenzurą zajmowała się instytucja państwowa o nazwie „Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk” z siedzibą przy ulicy Mysiej. Pracujący tam cenzorzy badali wszelkie formy przekazu informacji z punktu widzenia ich zgodności z aktualną polityką rządzącej partii. Oni ustalali, co wolno, a czego nie wolno mówić, pisać i słuchać. Dzisiaj ludzie Platformy krzyczą, że cenzury już nie ma. Otóż, nic bardziej pokrętnie kłamliwego. Bo cenzura jest nadal i to głębsza niż kiedyś, tyle, że działa pod zmienioną nazwą. Dzisiaj cenzurę zastąpiono „terrorem poprawności politycznej”. Kiedyś cenzorów było wielu. Dziś jest tylko jeden. To on ustala, co należy mówić, czego i kogo słuchać, kto jest dobry, a kto zły, gdzie należy bywać, a gdzie nie wolno pod żadnym pozorem, co jest słuszne, a co głupie, co jest powodem do dumy, a co jest obciachem, kogo popierać, a kogo wykluczać. Sprzeciwisz się temu to jesteś „niepoprawny politycznie”. Więc ludzie się boją. Słowo cenzor brzmiało niegdyś szpetnie, teraz, zastąpione synonimem „poprawności politycznej” brzmi pięknie, postępowo i świetliście. I nikt nie podskoczy, nikt się nie wychyli, ogarnięty strachem przed zmową milczenia i ostracyzmem. A więc znowu to samo, co w czasie komuny, tyle, że czerwoni byli mimo wszystko mniej wyrafinowani i pokrętni.

Demonstracja siły
W okresie gierkowskim, gdy naród się burzył przeciwko rządowi, Polska Zjednoczona Partia Robotnicza wyprowadzała na ulice ZOMO (Zmotoryzowane Oddziały Milicji Obywatelskiej). Poza przypadkami drastycznymi, na ogół kończyło się to postraszeniem ludzi, rzuceniem kilku petard, puszek z gazem łzawiącym i ścieżkami zdrowia. Komuniści starali się nie zamykać ludzi, bo się bali opinii publicznej. Dzisiaj rząd Platformy jest już pewny swojej bezkarności. Bo jakże inaczej nazwać uliczne łapanki. Ba. To jeszcze nie koniec. Za komuny, zwiniętych z ulicy wypuszczano zwykle z aresztów po 48 godzinach, nie chcąc drażnić ludzi. A dzisiaj, prokuratorzy Plaftormy robią pokazowe, przyśpieszone procesy. Pod rządami Platformy jakość demokracji zdewaluowała się doszczętnie. Zastrasza się ludzi. Przykro mi to mówić, ale takiej buty nie prezentowała dotąd żadna polska władza.

Front Jedności Narodu na straży polityki partii
Polska Zjednoczona Partia Robotnicza szczyciła się zawsze, że grupuje w swych szeregach ludzi wszystkich opcji społeczno-politycznych. Do PZPR mógł przystąpić każdy, co miało stanowić potęgę tej wszechmocnej Partii. Jedynie słuszna linia, sterowanie z góry i wszystko wiedzący Sekretarz. A jak jest dzisiaj? Prawie dokładnie tak samo. Tylko dawniej były sojusze, dzisiaj są transfery. A Platforma, jak dworcowa dziwka odda się każdemu, byle się opłacało dla przejęcia władzy absolutnej. Czyż to nie jest współczesny Front Jedności Narodu? Wszystko w jednym. Takie zalatujące zgnilizną, skisłe wysypisko śmieci, zdegenerowany twór bez rodowodu, bez ideowej wizji, byle tylko podnieść słupki sondażowe. A potem już tylko rządzić! Rządzić!! Rządzić!!! Trzymać władzę!!! I mamić ludzi słowami Wisławy Szymborskiej:

Partia (tym razem Platforma),
należeć do niej,
z nią działać, z nią marzyć,
z nią w planach nieulękłych, z nią w trosce bezsennej,
wierz mi, to najpiękniejsze,
co może się zdarzyć...”, koniec cytatu.

A teraz puenta. Przeczytajcie Państwo ten tekst zamieniając Platformę na PiS. Dzięki Bogu jeszcze nie to samo, ale…
Więc przestrzegam. Przyhamujcie z butą Waszmościowie, bo będzie nieszczęście, którego Polacy Wam nie wybaczą nigdy.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Czytaj także:
Nowej władzy będę się przyglądał baczniej niż Platformie” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/678439,nowej-wladzy-bede-sie-przygladal-baczniej-niz-platformie

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika marsie

02-12-2017 [00:35] - marsie | Link:

Nie  jest źle, masz Pan już tutaj  kilku godnych siebie kumpli - ale co w takim razie z NB?

Obrazek użytkownika spike

02-12-2017 [10:34] - spike | Link:

"Przyhamujcie z butą Waszmościowie, bo będzie nieszczęście, którego Polacy Wam nie wybaczą nigdy."

Co do buty, zacznij pan od siebie, a od Polaków do się proszę odczepić i wypowiadać się w ich imieniu, nikt pana do tego nie upoważnił.
Nie jest Pan jakimkolwiek wzorcem jakichkolwiek poglądów i zachowań, by komukolwiek prawić morały.

Obrazek użytkownika xena2012

02-12-2017 [10:57] - xena2012 | Link:

,,Przyhamujcie z butą''......To może jakieś przykłady tej buty PiS-u,którą Pan dostrzega swoim sokolim wzrokiem czatując na najdrobniejsze potknięcie władzy? Nie zauwaza Pan tropiac z determinacją grzechy PiS-u arogancji i buty trzeciej władzy czyli sądownictwa podobno apolitycznego i podobno niezwiązanego z zadną partią.A szkoda,bo byłby to materiał na swietny blog.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

02-12-2017 [13:30] - Krzysztof Pasie... | Link:

Obrazek użytkownika xena2012

02-12-2017 [14:48] - xena2012 | Link:

Hm,widzę ,że w tropieniu grzechów PiS-u przebił Pan nawet  blogera Swisspola i to az o trzy pozycje!

Obrazek użytkownika paparazzi

02-12-2017 [15:23] - paparazzi | Link:

Chyba przyszły nowe dyrektywy. Komunistyczna mafia nie dala się rozliczyć a powinni siedzieć pierdlu to teraz iskierka nadziei na powsadzanie złodziei i zdrajców ich potomków. Chowali ich na Wojskowych Powązkach. Niezawisły bloger ostrzega przed butą i sugeruje ze PiS to PZPR. Coraz ciekawiej na Naszych Blogach. Odkręcanie kota Prezesa ogonem.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

02-12-2017 [18:27] - Krzysztof Pasie... | Link:

@paparazzi

A gdzie wtedy byłeś gnojku? Obejrzyj ten filmik i zamilcz - vide:

https://www.youtube.com/watch?v=WEtRLlVJwO8

"https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika paparazzi

03-12-2017 [01:35] - paparazzi | Link:

 Juź ci pisałem ze nie wchodzę w twoje odsyłacze, nie ze mną te numery, Krzysiu główeczka/ pamiętasz?/. Ubliżasz mnie, podobnego jak ty ślizgacza, miałem obleśnego politruka w wojsku 1968 roku ale on był jak swisspola serdeczny. Nam nie dali takiej szansy jak tobie, nas wywalali z uczelni i zabierali do wojska. Widzisz,  ja po wygnaniu żyje w innym świecie i staram widzieć to co się dzieje w Polsce. God Bless Poland. Pamiętasz jak porównywałem cie do Passenta? Kosiński z "Malowanego Ptaka" miał chociaż honor popełnił samobójstwo. Tacy ludzie nie są godni być obywatelem Polski. Jak tego nie zrozumiecie, towarzysze, zawsze będziecie wyrobnicy /raby/ intelektualni, fizyczni, edukacyjni and you name it. Moj polski jest nie taki jak twój i moja konkluzja, masz talent, pisz w obronie dobrej zmiany. Rodzi się podmiot co ma imię POLSKA i parafrazując ,nie to co Polska może zrobić dla ciebie ale ty co możesz zrobić dla Polski.
Nie tłumacz mi ze to robisz.  Dezyderat z Piwnicy pod Baranami "Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie, bądź na dobrej stopie ze wszystkimi. Wypowiadaj swą prawdę jasno i spokojnie i wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.....

Obrazek użytkownika xena2012

03-12-2017 [10:15] - xena2012 | Link:

Zastanawiam sie jaki jest cel pisania o cudzych błędach,arogancji,bucie bez podania konkrtnych przykładów. ,,Przyhamujcie z tą butą waszmosciowie ,bo będzie nieszczęście''......Tyle,że czytelnik nie potrzebuje patetycznej wypowiedzi z której tak naprawdę nic nie wynika. Gdzie ta buta rządzących? 

Obrazek użytkownika paparazzi

03-12-2017 [15:23] - paparazzi | Link:

Pani Kseniu tu chodzi o zatrzymanie radykalnych zmian. A jest to moment gdzie za korupcje, złodziejstwa a nawet zdradę stanu mogą niektórzy iść do wiezienia. Stad ta wzmożona propaganda. Pozdrawiam.