Prawo i sprawiedliwość wg. KRSu

 

Mentalność, etyka i moralność.
To trzy zasadnicze aspekty, które dramatycznie kuleją w całym polskim wymiarze sprawiedliwości. Powtarzam – w całym. Również w Ministerstwie Sprawiedliwości, lecz tym tutaj nie będę się zajmował, bo to osobny temat i dzisiaj druga strona barykady.
 
Krajowa Rada Sądownictwa została najprawdopodobniej wysmażona w diabolicznych umysłach sowieckich sługusów, Kiszczaków, Jaruzelskich, czy Pożogów, może w Magdalence, a może jeszcze wcześniej na Kremlu, sprzedana swoim agentom, jak Bolek, czy Geremek i usłużnym kolaborantom jak Michnik i Kuroń, a potem przyklepana przy okrągłym stole. Czyli wszystko w rodzinie.
 
Nie mogę się wyzbyć podziwu dla dalekosiężnej przenikliwości bolszewików, którzy już wtedy przewidzieli, że najsilniejszym bastionem, takim Monte Cassino w drodze do Rzymu (bo wszystkie drogo prowadzą do Rzymu) będzie tak zwana trzecia władza, czyli cały ustrój prawny. Cały, czyli sądownictwo, prokuratura, adwokatura, policja i last but not least, służby specjalne.
To miał być główny bezpiecznik, by nie daj Boże, Polsce zachciało się suwerenności, praworządności, a nade wszystko, rozliczenia i ukarania bolszewickich zbrodniarzy.
 
Minione lata pokazały, z jak potężnym przeciwnikiem Polacy musieli się zmierzyć. Dodatkowo wspieranym przez potężne, tradycyjnie antypolskie siły w Moskwie i Berlinie.
 
Czerwona lampka, a nawet alarmowa syrena, powinna nam zadziałać już bardzo dawno. Obrońca bolszewickiego systemu, prof. Adam Strzembosz, autorytet, który był dozorcą tego by, jak to powiedział jego wierny i posłuszny uczeń, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, sędzia Rzepliński – "aby było tak, jak było" – już przecież wszem i wobec oznajmił już w 1989 roku, że "sądy się same oczyszczą".
Sami - czyli won z łapami od wymiaru sprawiedliwości.
 
A potem, w pierwszym dziesięcioleciu po transformacji, jakich mieliśmy ministrów sprawiedliwości?

  • Wiesław Chrzanowski – dobrze zakamuflowany agent bezpieki;
  • Włodzimierz Cimoszewicz  - tego potwora bolszewizmu chyba nie trzeba przedstawiać;
  • Jerzy Jaskiernia – komuch i karierowicz wyrosły z młodzieżowych przystawek PZPRu;
  • Hanna Suchocka – postać co najmniej dwuznaczna, właścicielka wspaniałego pałacu pod Krakowem i członkini niesławnej Komisji Weneckiej.

 
Wystarczy? Bolszewia skrupulatnie dbała i pilnowała, żeby przypadkiem nie zaczęto majstrować przy wymiarze sprawiedliwości. Żeby zawsze było tak jak było. By sędziowski bastion nigdy nie został zdobyty, a do zakonu Czarnej Togi byli przyjmowani najbardziej zaufani, najlepiej dzieci, albo wnuki sprawdzonych towarzyszy. Jak na przykład wsławiona ostatnim procesem Wyszkowski versus Wałęsa, pani sędzia Magdalena El-Hagin, de domo Czarnojan, mamusia – kancelaria prawna, czyli "cudowne dziecko".
Czy koszmarny Igor Tuleya, którego, jak stwierdził Cezary Gmyz, mamusia pracowała w SB, lub Wojciech Łączewski, wsławiony wydaniem wyroku 3 lat bezwzględnego więzienia dla, chyba najbardziej krystalicznej postaci prawicy, Mariusza Kamińskiego, a potem knującego nad sposobem obalenia rządu.
 
W końcu przebrała się miara. Chyba nawet koncyliacyjny prezydent Andrzej Duda to zauważył.
Odrzucenie an bloc 265 absolwentów krakowskiej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, kandydatów na asesorów sądowych, gdzie niektórzy studenci rozpoczęli naukę już w 2009 roku, więc łączenie ich z PISem jest idiotycznym nadużyciem, lecz celowo wykreowanym przez tuby antypisu, bo listę przesłał min. Zbigniew Ziobro, chyba po Antonim Macierewiczu, wróg Nr.2 systemu i układu III RP (super – demona Jarosława Kaczyńskiego pomijam), z prawem i sprawiedliwością nie ma nic wspólnego. Jest wyraźną manifestacją. Pokazaniem legalnej władzy środkowego palca.
Zastanawiam się tylko, czy interpretować jako gest Kozakiewicza wobec wrogich trybun, czy też ostatni wytrysk jadu kobry, gdy niewielki, ale skuteczny ichneumon, przegryza kręgosłup gada.
 
Rozumując zdroworozsądkowo, to jest gest samobójczy. Nawet mistrz Jarosław Kaczyński nie mógłby lepszego wymyślić: prezydent Duda postawiony pod ścianą; wściekłość młodych prawników niedopuszczonych do wykonywania swojej służby rozlewa się na młodych, już pracujących kolegów; a opinia publiczna, jeśli dotąd niedowidziała, to teraz widzi wyraźnie cały parszywy obraz systemu sprawiedliwości. Ciekawe, jakby Jan Matejko to namalował?
 
Wnioski są oczywiste. Koniec cackania się, prezydenckich wątpliwości, para-demokratycznych rozważań pani Romaszewskiej i słuchania krakowskiej CK elitki.
Niech nas wywalą z Unii Europejskiej! Twierdzą przecież, że poprzez działania PISu PRAWORZĄDNOŚĆ W POLSCE JEST ZAGROŻONA!
Tak. I jest to prawda odwrócona o 180 stopni. Praworządność jest zagrożona, jeżeli kompletnie nie rozwali się kastowo – korporacyjnego systemu sądownictwa i jeśli się go kompletnie nie zaorze. Nie powinien z tego gangsterskiego układu pozostać kamień na kamieniu.
Trzeba też wnikliwie przeanalizować wszystkie kodeksy, wszystkie ustawy związane z sądami. A na koniec polską konstytucję.
 
Dobrze wiemy, ale warto przypominać, że system sprawiedliwości to w 85% niechlubna spuścizna bolszewizmu.
Inteligencję polską, w tym większość prawników, wytłukli niemieccy narodowi socjaliści i bolszewiccy komisarze NKWD.
Byli sędziowie i prokuratorzy jednak, dla pozorów potrzebni, więc utworzono zalążek czegoś, czym dzisiaj jest wg. Kongresu Sędziów Polskich, NADZWYCZAJNA KASTA LUDZI.
 
Jak się to robiło może nam pokazać choćby przykład niesławnego zbrodniarza w todze, brata lewackiego "guru" Adama Michnika, Stefana.
Podaję za Wikipedią:
 
Syn Heleny Michnik, nauczycielki w Drohobyczu, działaczki KPZU i KPP, a po wojnie wykładowczyni historii oraz Samuela Rosenbuscha (1904-1937), prawnika i działacza komunistycznego, straconego ok. 1937 r. w ZSRR w okresie Wielkiej Czystki. [...]Był aktywnym działaczem w Związku Walki Młodych. W 1948 r. został sekretarzem koła Związku Młodzieży Polskiej na terenie elektrowni w Warszawie, gdzie pracował jako laborant-elektryk. 7 grudnia 1947 r. wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej, a później do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Z rekomendacji partii 28 sierpnia 1949 r. zapisał się jako ochotnik do Oficerskiej Szkoły Prawniczej im. Teodora Duracza w Jeleniej Górze. Studiował tam do 1951 r., otrzymując bardzo dobre opinie przełożonych i funkcjonariuszy Informacji Wojskowej. W 1950 r. został członkiem egzekutywy Oddziałowej Organizacji Partyjnej PZPR w tej szkole.
13 marca 1950 r. został dobrowolnym, tajnym informatorem służby bezpieczeństwa o pseudonimie "Kazimierczak" Następnie został rezydentem Informacji Wojskowej w Jeleniej Górze.
27 marca 1951 r. po ukończeniu Oficerskiej Szkoły Prawniczej został asesorem w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Warszawie w stopniu podporucznika w wieku 22 lat. Jednocześnie został rezydentem Wydziału Informacji Garnizonu Warszawskiego. [...]W kwietniu 1952 r. został porucznikiem i zaczął przewodniczyć składom sędziowskim sądzącym schwytanych żołnierzy podziemia niepodległościowego i członków dawnej partyzantki antyhitlerowskiej. [...]   [1].
Jasne? Jasne i proste. Brało się jakiegokolwiek parobka. Nie musiał być za mądry. Ważne, że był całkowicie oddany bolszewickiej władzy ludowej. Najlepiej sprawdzony milicjant, lub żołnierz LWP. Oczywiście KBW lub Armia Czerwona były najlepszą rekomendacją. Chyba czytać i pisać powinien umieć. Lecz całkowicie pewien nie jestem. Mógł się przecież dopiero tego nauczyć, jako student prawa.
Na początku wystarczyło nawet pól roku nauki. Potem przedłużono do roku, albo dwóch i zostawało się sędzią, prokuratorem, adwokatem, radcą itd. Pełnoprawnym prawnikiem.
Przytoczony złoczyńca Stefan Michnik, który do dzisiaj ukrywa się w Szwecji, zaczął studiować prawo mając 20 lat, a już jako dwudziestodwulatek skazywał ludzi na śmierć.
 
I teraz proszę sobie to mocno zakodować w umysłach – kim są te niezawisłe autorytety moralne? Ta nadzwyczajna kasta? Ci Strzembosze, Zolle, Stępnie, Rzeplińskie i Gersdorfy. I młodsi – Tuleye, Łączewskie, Milewskie, prokurator Kijanko i sędzia El-Hagin.
To wszystko pokłosie ludzi takich, jak opisany powyżej Stefan Michnik i rozliczna gromada prawników takich, jak on, przyuczonych na przyspieszonych kursach ludowej sprawiedliwości.
 
Ludzie, o wspomnianej na początku zdeformowanej mentalności, etyce i moralności, dalej przekazują swoje poglądy i postawy, uczą następców, często swoje dzieci, prawa i sprawiedliwości w bolszewickim krzywym zwierciadle.
 
Nie ma najmniejszej przesady w zawołaniu Wojciecha Cejrowskiego: - WSZYSCY WON!
 
Nie dość tego. Jak to właśnie obserwujemy przy bezczelnych działaniach KRSu z latyfundystą (21 posiadłości ziemskich), sędzią Żurkiem, jako tubą, nadzwyczajna kasta tak sobie skonstruowała wszelkie przepisy, ustawy i kodeksy, że chcąc działać, jak prezydent Duda, lege artis, nie można ich tknąć, jak oni bezczelnie wystawiają środkowy paluszek. Co z tego, że prezes Rzepliński sam sobie, choć niby dla sejmu, pisał ustawy o TK? A komisja reprywatyzacyjna Patryka Jakiego musi się zmagać z dekretem Bieruta, zakłamanej bolszewickiej marionetki sprzed sześćdziesięciu lat.
A na koniec jeszcze, w 1997 roku, komuch i alkoholik, oraz niestety prezydent,  Aleksander Kwaśniewski, zalutował post-bolszewicki status quo, obdarzając nas karykaturalną konstytucją, którą każda cwana papuga w todze, może interpretować, jak jej się żywnie podoba. Tak, by później Monika Olejnik z demokratycznym oburzeniem w oczach, mogła cytować ten nieskazitelny autorytet w swojej walce na śmierć i życie, w stacji telewizyjnej, która powstała z ukradzionych Polakom pieniędzy FOZZ, walce z dobrą zmianą i tym potwornym Kaczorem.
 
Nie ma co już gdybać. Białe rękawiczki zamienić na rękawice bokserskie. Mentalność  nadzwyczajnej kasty nigdy się nie zmieni. Etyka i moralność, a przede wszystkim sprawiedliwość to będzie dla nich zawsze terra incognita.
Wszystkie spłodzone przez nich "dzieła": kodeksy, ustawy, analizy, czy inne rozprawy, śmierdzą bolszewią i tą tak charakterystyczną dla cwaniactwa starszych braci  prawniczą kazuistyką. Są skażone i nieuczciwe. Wszystko należy napisać od nowa, lub choćby skorzystać z dobrych przykładów II Rzeczypospolitej.
 
Czekać dłużej nie można. Władze sądownicze, po prawie dwuletniej walce o TK, po taktyce "ulica i zagranica", kolejny raz udowodniły, że ich koegzystencja, czy udział w naprawie Rzeczypospolitej i tworzeniu silnego państwa jest niemożliwy.
 
Zaorać to pole i posiać od nowa.
 

Taaa... "Sądy się same oczyszczą". Prędzej mi kaktus na dupie wyrośnie.
 

[1]   https://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Michnik
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika ruisdael

03-11-2017 [12:30] - ruisdael | Link:

Oby Pan miał racje, że nawet koncyliacyjny PAD to zauważył. Nie jestem taki pewien, bo przeciągające się wizyty w pałacu powodują stałe rozmiękczanie sedna.

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-11-2017 [13:17] - jazgdyni | Link:

No dobra. Powiedzmy, że nie zauważył. To wtedy znaczy, że mamy do czynienia z kompletnym fałszem. Jeszcze gorszym niż Marcinkiewicz.
PJK będzie wówczas musiał potężnie pomyśleć, by problem rozwiązać. Taki Erdogan to miał z górki.

Obrazek użytkownika paparazzi

03-11-2017 [14:31] - paparazzi | Link:

"Ciekawe, jakby Jan Matejko to namalował?" Obrazowy odnosnik . Dawno nie czytalem tak dobrej analizy zycia politycznego Polski.

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-11-2017 [14:51] - jazgdyni | Link:

Witam i pozdrawiam!

Dobrze mi się pisze, jak jestem lekko wnerwiony.

Obrazek użytkownika xena2012

03-11-2017 [15:38] - xena2012 | Link:

Nie jest Pan odosobniony w tym ,,wnerwieniu''-my też.Pałac Prezydencki jakoś milczy,pani Romaszewska nie udziela sie już tak często i twórczo w TVN,czy TOK FM w odstrzeliwaniu Ziobry,tylko chyba rzecznik Łapiński krótko wypowiedział się,że wcześniejsza lipcowa decyzja prezydenta w sprawie KRS pozostanie niezmieniona.

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-11-2017 [16:24] - jazgdyni | Link:

Jak to się mówi - komuś zapewne fujary opadły. Niestety, trzeba się ostatecznie zdeklarować. Najgorsze jest lewackie ch...grajstwo, do czego przyzwyczaiła naród ferajna Tuska.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Jabe

03-11-2017 [15:44] - Jabe | Link:

Z tego, że oni są źli nie wynika, że Wy jesteście dobrzy. Gdybyście byli dobrzy, zamiast trwonić czas na zło tamtych, skupilibyście się na planie naprawy. W gruncie rzeczy plan został przedstawiony – przejąć wszystkie instytucje, a później się zobaczy. To nie jest plan naprawy. Pozostaje więc pomstowanie na „bolszewików” (czyli konkurencję).

Stanowisko KRS jest pokazaniem legalnej władzy środkowego palca. Owszem, ale oni też są legalną władzą. Tu nie chodzi o legalność. Obie strony tego popisowskiego szaleństwa mają prawo gdzieś i za naprawą mechanizmu państwowego nie tęsknią, przypuszczam wręcz, że w ogromnej większości praworządności w tym kraju nie potrafią sobie wyobrazić.

Jeśli już mają być specjalne kasty, to ja wolę, żeby ich było wiele.

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-11-2017 [17:30] - jazgdyni | Link:

Panie Jabe! Pan znowu kulą w płot.
Kto mówi, że my jesteśmy dobrzy? My się Proszę Pana tylko staramy się być dobrzy. I jakież to ludzkie - nie zawsze nam to wychodzi. Ale fałszu, kłamstwa, oszustwa i hipokryzji nie tolerujemy. W mentalnym przeoraniu, o którym piszę, nie zatrzmuję się wyłącznie na prawnikach i uniwersyteckich akademikach, ale rozciągam to także na szemranych biznesmenów przyklejonych do PISu, jak też o zeszmaconych działaczach Solidarności. Pisałem o tym nie raz, więc, jeśli są chęci, to proszę sobie wyszukać na moich blogach.
I zgodzę się z Sz. Panem - tak - przejąć wszystkie instytucje. Jastrzębskie kopalnie, pod PO+PSL zagrożone bankructwem przynoszą niespotykane zyski. A taki LOT Proszę Pana? Miał być zrujnowany przez OLT Express. A Orlen i Lotos? Słyszał Pan coś o zyskach pod zarządem ludzi desygnowanych przez PIS? Ja Panie mogę jeszcze tak długo. I tylko proszę, niech mi Pan nie pieprzy, że jest tak, bo dobra koniunktura na świecie, albo jeszcze zabawniej - to PO+PSL przygotowały ten wspaniały sukces.

Pozdrawiam i łączę nadzieję, że kiedyś wreszcie Pan zmądrzeje. Chyba, że jest pan zatwardziałym, cynicznym hipokrytą.

Obrazek użytkownika Jabe

03-11-2017 [18:28] - Jabe | Link:

No ale dziwnym trafem trafiło akurat na konkurencję w specjalnej kastowości, jak zawsze. Ja znam motto Pańskiego blogu i wiem, że kryteria moralne są na dalszym planie. Jeśli jednak nie jest Pan aż takim cynicznym hipokrytą, proszę się zastanowić, czemu Pan służy.

Może się Pan powoływać na cudowne dokonania obecnego rządu, ale proszę się zastanowić, jakie są w gruncie rzeczy tego podstawy. Rozbudowano fiskalizm, i co z tego, że faktycznie oberwało się kombinatorom. To wciąż jest fiskalizm. Czy uczciwym poluźniono wędzidło? A skąd! No więc jakie są podstawy?

Dla mnie nie jest kryterium, jak państwowe fimy się mają. Może to koniunktura światowa, może ograniczono złodziejstwo, ale nie państwowymi firmami państwo stoi. Już aparatczycy się postarają, żeby „nasze” firmy (czyli ich), miały się dobrze. Wystarczy przycisnąć konkurencję. Zobaczymy za parę lat, jak różne LOT-y się zgłoszą po dofinansowanie. Sklepikarz, u którego kupuje Pan rzotkiewkę, nie może na to liczyć. To do niego się skarbowi stachanowcy zgłoszą, gdy trzeba będzie „nasze” firmy ratować.

Natomiast widzę potencjalne pożytki z utrzymania tej specjalnej kasty, na którą Pan pomstuje (tak, tak – tej specjalnej kasty). Wreszcie jest szansa, że sądy nie będą bezdusznie przyklepywać decyzji prokuratury, bo przestały być zblatowane z władzą. To byłaby zmiana jakościowa, bo dotąd, jeśli na kogoś padło podejrzenie, prokurator występował o areszt, delikwent siedział miesiącami, a nawet latami, po czym sąd skazywał go na tyle, ile odsiedział.

Jakie są natomiast potencjalne pożytki z budowy centralnej nadzwyczajnej kasty? Dla aparatu partyjno-państwowego niewątpliwe, a dla tubylców?

No i o przyszłości nikt nie myśli. Kiedyś nastaną inne rządy, może gorsze. Pomyślne dla obywatela aparaty państwowe budowano na nieufności wobec władzy, a to jest coś przeciwnego, do tego, co teraz jest robione.

Pozdrawiam i łączę nadzieję, że kiedyś wreszcie Pan zmądrzeje.

Obrazek użytkownika U1

03-11-2017 [20:55] - U1 | Link:

Cześc Jabe.Czy możesz powiedziec ile masz lat ? Ja obstawiam wersję że jesteś młody .

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-11-2017 [22:45] - jazgdyni | Link:

Jak napisałem za JP I - kto za młodu był socjalistą... itd; ale nie napisałem nic o tym, kto był idiotą. To nieco bardziej skomplikowane.
Panie Jabe, odpieprz się Pan od aptekarzy, bo to chyba najbardziej zantagonizowane środowisko i mówienie o jakiejkolwiek kaście jest śmiesznym idiotyzmem.
W swoich tłumaczących argumentach powołuje się Pan głównie na dogmaty, których przymusowo uczyłem się na początku lat siedemdziesiątych, na wykładach z ekonomii socjalistycznej. Proszę zauważyć, że jesteśmy w punkcie krytycznym gwałtownych przemian i nic już nie będzie tak, ja było. Tym bardziej, że podążając za profesorem Erikiem Maria Antonem Friedrich Ritter von Kuehnelt-Leddihn, uważam, że demokracja, tak, jak i totalitaryzm, to syf maksymalny.

Obrazek użytkownika Jabe

03-11-2017 [23:13] - Jabe | Link:

Nic nie pisałem o aptekarzach, pisałem o dobrej zamianie.

Jakie dogmaty? Myśli Pan, że jak mnie Pan obrzuci ekonomią socjalistyczną, to się coś przyklei?

Jest Pan bardzo enigmatyczny w kwestii gwałtownych przemian.

Skoro tak Pan sądzi o demokracji, czemu nie kontruje Pan tych, którzy się na demokratyczność obecnej władzy powołują? Odpowiedź znam – motto Pańskiego bloga.

Obrazek użytkownika paparazzi

03-11-2017 [23:13] - paparazzi | Link:

Jabe jakie twoje kryteria moralne trollu.

Obrazek użytkownika Bona

03-11-2017 [16:26] - Bona (niezweryfikowany) | Link:

Świetny artykuł. Wreszcie kawa na ławę ! Należało jeszcze dodać "krwawego Julka" Haraschina (wydał 60 wyroków śmierci na działaczy podziemia) i współpracownika bezpieki, wyjatkowo aktywnego, który w bagażniku wiózł "dyplomy" ukończenia wydziału prawa w bagażniku samochodu. Pod Naprawą, w drodze z Krakowa do Zakopanego wypadły dyplomy, które wiózł "rozdawać" takim i im podobnym. I tak m.in. sprawa ujrzała światło dzienne.
GRATULACJE DLA AUTORA. BRAWO !

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-11-2017 [17:36] - jazgdyni | Link:

Witam

Byli krwawi, a byli też głupi. Niedawno przywołałem tatusia wrzaskliwej komediantki Doroty Stalińskiej, który będąc "zwykłym magistrem" został rektorem Politechniki Gdańskiej. Tylko, że przedtem, w zachwycie do wodza, zmienił nazwisko na STALINski.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

03-11-2017 [17:16] - Lech Makowiecki | Link:

Trafne. Pozwoliłem sobie wrzucić na FB.

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-11-2017 [17:37] - jazgdyni | Link:

Pozdrawiam ponownie.
Dziękuję.

Obrazek użytkownika Głowacki Sławomir

04-11-2017 [10:11] - Głowacki Sławomir | Link:

Niby wszyscy to wiedzą ,lub domyślają się ale dopiero gdy jest to opisane ,wtedy poraża.Proszę,nawet gdy coś jest wiadome nie od dziś,piszmy o tym,piszmy.Może dotrze to do świadomości większej grupy ludzi.

Obrazek użytkownika jazgdyni

05-11-2017 [08:54] - jazgdyni | Link:

Witam!

To prawda. Ludzka pamięć jest krótka i zawodna. Nieustannie trzeba przypominać. I uczyć młodych przede wszystkim.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika ba.a

04-11-2017 [12:25] - ba.a | Link:

Ale orki nie wykonamy,bo nam Duda ukradł pług!!! I nie odda bo działał by na zgubę swoją i swojej rodziny.Myślę,że mają czym trzymać go za gardło.Już kilka miesięcy temu chodziła informacja sugerująca kierunek rodziny Kornhauzer.

Obrazek użytkownika jazgdyni

05-11-2017 [08:57] - jazgdyni | Link:

Nie odda?! Rodzinie jego i jemu samemu nic nie grozi, jak będzie się trzymał cały czas blisko Kaczyńskiego i Macierewicza. To nie obywatel Kulczyk, tylko głowa państwa - polski prezydent.

Obrazek użytkownika Pers

04-11-2017 [12:27] - Pers | Link:

Autor jak zwykle poślizgał się po temacie. Zapomniał dodać komu zawdzięczamy brak lustracji, także w wymiarze sprawiedliwości..
W skali 1 do 10 notkę oceniam na 2.

Obrazek użytkownika arabas

04-11-2017 [16:52] - arabas | Link:

Rzadko ostatnio Pan pisze,szkoda.W skali 1-10 daję 10.

Obrazek użytkownika jazgdyni

05-11-2017 [04:36] - jazgdyni | Link:

Mnóstwo zajęć.

Dziękuję i pozdrawiam