Przekręt ogólnonarodowy

 

 
Dzisiaj krótka piłka.
Właśnie się dowiedziałem i aż mnie świerzbi, by z wami się podzielić.
Polska to mój kraj. Lecz tysiące sposobów okradania mnie musi robić wrażenie. Nawet w porównaniu z "Rodzina Soprano", którą intensywnie oglądam, nadrabiając lata pracy na morzu.
 
Wyobraźmy sobie miasto X. Lecz nie, może miasto Y. Albo w ostateczności miasto Z.
Jako ciągle młodzi, pełni entuzjazmu ludzie, zdecydowaliśmy się w końcu, po ustabilizowaniu rodzinnej sytuacji, na zakup nowego mieszkanka. Większego i ślicznego. Deweloperzy właśnie takie oferują wszędzie. Coś fantastycznego.
Droga przez mękę z bankami, kredytami, przesłuchaniami i stosem papierów właśnie zakończona. Jest kredyt. Te kilkaset tysięcy, które dostałem, należy pomnożyć przez dwa, bo właśnie tyle będziemy spłacać przez następne trzydzieści lat. I co z tego? Raz się żyje. Przecież.
 
Umowa podpisana. Rozkład apartamentu uzgodniony. Cztery pokoje, dwie łazienki, taras, miejsce w garażu. Nasze gniazdo na długie lata.
Powiedzmy sobie, jest tego 100 metrów kwadratowych. Tak dla lepszego rachunku. Wszystko notarialnie poświadczone. Za tyle właśnie zapłaciliśmy okrągłą sumkę.
 
Nic tylko się radować. Euforia wprost. Kto by się teraz chciał czymś przejmować?
 
A gdybym wtedy wiedział, to wzięłaby mnie jasna cholera?
 
Bo rzeczywistość jest taka, że kupiony właśnie lokal faktycznie ma tylko 97,5 metra kwadratowego, a nie jak w umowie obiecane 100 metrów.
Więc od razu, na dzieńdobry, zostałem walnięty na nieistniejące 2,5 metra razy 6 500 zł za metr, czyli 16 500 złotych.
No i dobrze. Złodziej też musi z czegoś żyć...
 
Lecz to nie koniec. Deweloper podnieconym i lekko ogłupiałym nowym lokatorom dyskretnie podsuwa administratora wspólnoty mieszkaniowej. Oczywiście – swojego zaufanego administratora. Bo taki we wspólnocie musi być.
No i teraz jest tak: - do ukradzionych na starcie 16 500 zł, co miesiąc będziemy płacić również czynsz za moje własne, nieistniejące dwa i pół metra. I media. Na przykład ogrzewanie tej tajemniczej przestrzeni.
Ta powierzchnia jest abstrakcyjna, ale wnoszona co miesiąc opłata jest jak najbardziej rzeczywista.
Każdy sobie policzy, ile to jest w sumie bezczelnie ukradzionych tobie pieniędzy, powiedzmy, przez dziesięć lat zamieszkiwania w tym wymarzonym apartamencie.
 
Oczywiście byłoby to niemożliwe, lub choćby skrajnie utrudnione, gdyby odpowiednie służby miejskie, różni tam inspektorzy i nadzorcy, działali tak, jak powinni.
Tylko miasto też ma interes w tym, by wraz z deweloperami, administratorami, zarządami wspólnot, siedzieć cicho. Bo z tych nieistniejących dwóch i pół metra mojego mieszkania również ma stały dochód. Podatki przecież płacić trzeba.
 
I tak interes się kręci. Czy to w mieście X, czy w Y, lub Z.
 
Czy może ktoś z czytelników w podobnej sytuacji do opisanego tutaj Jasia Ofermy, może z pełnym przekonaniem powiedzieć, że on właśnie nie jest robiony w bambuko?
Strasznie jestem ciekaw.
 
Ps. Jaś Oferma to nie ja. Jestem na swoim i okradają mnie inni złodzieje.
 
 
.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Art

28-09-2017 [19:50] - Art | Link:

Jest jeszcze jeden chaczyk,którego Pan nie wymienił.Udzielający porzyczki wspaniałomyślnie zaproponuje klientowi (tu można śmiało użyć nazwy:złodziej i rozgrzany okradany)aby zacząć spłatę dopiero od następnego miesiąca.Czyli z pominięciem tego obecnego.Co przełoży się po tych 30 latach na dodatkowe 15-20 tys.Oczywiście agent banku za taki prosty "myk" inkasuje czystą kasę.Jednym słowem,złodzieje mają tysiące haczyków na nas.

Obrazek użytkownika jazgdyni

28-09-2017 [20:56] - jazgdyni | Link:

Witam

To niestety parszywa prawda. Prawie nigdy nie wiesz, kto cię okrada.

Obrazek użytkownika Art

29-09-2017 [01:46] - Art | Link:

correcta:
chaczyk=hak
Tak to bywa

Obrazek użytkownika mjk1

29-09-2017 [07:43] - mjk1 | Link:

Litości o mało się kawą nie udławiłem. Pan z autorem to tak poważnie, czy ktoś Wam każe? Bank całe 650 000 złotych pieniążków wyczarował z kapelusza na ów apartament a Wy tu o jakichś nędznych 16-tu czy 20-tu tysiącach na waciki dla żony dyrektora banku napisaliście. Naprawdę uważacie, że „Nasze Blog” czytają sami niepełnosprawni umysłowo?
 

Obrazek użytkownika Czesław2

29-09-2017 [09:16] - Czesław2 | Link:

Jak widać, przewał to te 650000 z hakiem. Panowie tutaj tylko o tym haku, czyli o tym, na co teoretycznie mogli by mieć wpływ. Przynajmniej tak im się trochę wydaje.

Obrazek użytkownika U1

28-09-2017 [20:46] - U1 | Link:

Czekałem na Pana wpis. Temat mnie zaskoczył.   Ale uświadomiłem sobie że 20 lat temu mając trochę pieniędzy wszystko wydałem na domek z ogródkiem   -  bez żadnych kredytów.
Żona trochę narzekała , ale jakoś żyję    -   latam po świecie i zamiast płacic raty które bogacą prezesów banków z czystym sumieniem degustuję gin hendrick's a , irlandzką i mojego kolegę z Ameryki  J Danielsa. Dzięki jednej decyzji w odpowiednim momencie.
Moje dzieci niestety dały się w to wciągnąc. Płacą i będą płacic dopuki będą zarabiac. A prawo własności ma bank. Do ostatniego grosza.
ps mój komp nie zmiękcza c.

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-09-2017 [07:35] - jazgdyni | Link:

Witam

Zaznaczyłem na wstępie, że to tak zwana krótka piłka. Czyli nie poważnie przemyślany tekst, tylko chwilowa refleksja, która mnie wzburzyła. To wszystko odnosi się do sztandarowego hasła PISu - "Wystarczy nie kraść". Tymczasem kradzież w Polsce jest nawet instytucjonalna. Gdyby chcieć zamknąć wszystkich złodziei, ile by to było?

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Pers

28-09-2017 [23:03] - Pers | Link:

Ależ pan temat temat poderwał. W sam raz na jedynkę "niepoprawnych" :))))
Nie no... Kwestia w sumie ważna ale chyba na przedostatnią stronę gazety bałtyckiej.pl
Pisanie o oczywistych oczywistościach to jeszcze nie dziennikarstwo.
Ukłony

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-09-2017 [07:37] - jazgdyni | Link:

Dziękuję za stałą opiekę. Chyba nie będę musiał za nią płacić?

Obrazek użytkownika Jabe

29-09-2017 [07:36] - Jabe | Link:

Oczywiście byłoby to niemożliwe, lub choćby skrajnie utrudnione, gdyby odpowiednie służby miejskie, różni tam inspektorzy i nadzorcy, działali tak, jak powinni. – Oczywiście od tego w normalnym kraju są sądy, nie urzędnicy-opiekunowie.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

29-09-2017 [07:37] - rolnik z mazur | Link:

" Czy może ktoś z czytelników w podobnej sytuacji do opisanego tutaj Jasia Ofermy, może z pełnym przekonaniem powiedzieć, że on właśnie nie jest robiony w bambuko?
Strasznie jestem ciekaw ". 

Oczywiście. Każdego miesiąca rąbią mnie urzędnicy ( państwo - podatek dochodowy, rolny, drogowy, akcyzowy  VAT i inne, których nie zliczę ") na co najmniej 70 % moich miesięcznych dochodów. I jak tu żyć kolego ! Te 2,5 m2 to mały pikuś. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-09-2017 [08:18] - jazgdyni | Link:

Mały pikuś? A pikuś do pikusia i już nie wspomniane 70%, a znacznie więcej jest wyłudzone z naszych dochodów. I dodam jeszcze - wcale nie jest prawdą, że "tak jest wszędzie".

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

29-09-2017 [09:11] - rolnik z mazur | Link:

Oczywiście gdzie indziej jeszcze więcej wyłudzają. pozdrawiam ro z m

Obrazek użytkownika Czesław2

29-09-2017 [08:02] - Czesław2 | Link:

Takie przewały w Polsce to norma. Przyczyna? Polacy nie mają w genach zwyczaju łączenia sił w przypadku problemów np z prawem. Obok jest wpis Pani elig o próbach nieśmiałych uświadomienia ludziom, czym są samorządy. Są własnością samorządów.

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-09-2017 [08:19] - jazgdyni | Link:

Witam

Dzisiejsze samorządy, to patologia.
I tyle.