Spór o KRS: arytmetyka nie jest silną stroną obecnych władz

Zasadę powołania i cele  Krajowej Rady Sądowniczej określa – a jakże! – Konstytucja Kwaśniewskiego (w której zapisy o sądach są objętościowo szersze niż wszystkie inne). Wg tejże – KRS (art.187) składa się z 17 sędziów sądów powszechnych i 8 przedstawicieli władzy wykonawczej (reprezentant Prezydenta, minister sprawiedliwości, czterech reprezentantów Sejmu i dwóch – Senatu RP). Art. 187 wskazuje ponadto, że: 4.Ustrój, zakres działania i tryb pracy Krajowej Rady Sądownictwa oraz sposób wyboru jej członków określa ustawa.

Zasady funkcjonowania KRS były wielokrotnie zmieniane Ustawami (z r. 1997, 2001, 2007, 2011 i wreszcie – 2016), w których to jednak niezmiennie powtarzały się dwa zapisy:
- Art. 21.
1. Do ważności uchwał Rady potrzebna jest obecność co najmniej połowy jej składu.
2. Rada podejmuje uchwały bezwzględną większością głosów (…)
- Art. 22.
1. Rada określa w regulaminie szczegółowy tryb swojego działania.
2. Regulamin Rady* podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej
Polskiej „Monitor Polski”.
 
 
W sporze pomiędzy magistrem a doktorem prawa widać rękę ich prawnych (sowicie wynagradzanych) autorytetów prawniczych: podsuwają oni naszym (tj. narodu) wybrańcom różne karkołomne pomysły, aby broń Boże nie wpadli oni na pomysł zatrudnienia jakiegoś szkolnego bystrzaka, który poznał już ułamki.
 
Wasz sprawozdawca postanowił wyasygnować więc ze swej skromnego uposażenia (niedorównującego nawet zapowiadanym beneficjom b. esbeków) odpowiednią sumkę (na batony energetyczne, czipsy i colę) i przedstawił problem znajomemu bystrzakowi; oto efekty:
 
1. spór magistra z doktorem jest z punktu rozwiązania problemu nieistotny, bo
2. do rozwiązania problemu potrzebna jest drobna korekta obowiązującej ustawy, w której:
a/ w art.21 pkt. 1 skreśla się słowa co najmniej połowy jej, a dodaje: „4/5”
b/ w art. 21. pkt. skreśla się słowa bezwzględną, a dodaje: „4/5”
c/ w art.22  pkt.1 dodaje się (przed kropką) „Uchwałą”.
 
Szkolne „abc” wygrywa z „abc” prawniczym? Sami policzcie!
 
I niech ktoś podpowie te obliczenia Magistrowi i Doktorowi**.
 
Acha: że niby 4/5 to za dużo? Przecież to „najlepsi z najlepszych” – w zasadzie powinni być jednomyślni…
 
 
* nie uwierzycie, ale obecna KRS „nie śpi”: właśnie (12 września 2017 r.) zmieniła po raz kolejny swój Regulamin – warto, choćby post factum, przyjrzeć się, co spowodowało tę zmianę!
** spełniłoby się przesłanie andersenowskiej baśni „Nowe szaty króla” – krótki wstyd, długi pożytek
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

26-09-2017 [17:30] - zbieracz śmieci | Link:

Pomogło ,bo i Konstytucja w czytaniu ale popytam kto upoważnił obecny KRS do napisania sobie samemu regulaminu który dopiero póżniej został umieszczony w ustawie,kto w zgodzie z art.187 może napisać regulamin skoro nikogo nie wskazuje a ten nowy ma pisać osobiście 3/5 i trzy weta...!?
Jeszcze jest TK i SN i też mają swoje regulaminy i co ty na to!?
Masz jednak wszystkich poza sobą za idiotów a szczególnie każdego kto z PIS w tym rząd.
Daj kałamarzowi jeść a nie napój energetyczny.

Obrazek użytkownika damascen

26-09-2017 [20:15] - damascen | Link:

Moje ostatnie notki - jak się okazuje - budzą ekstatyczne zainteresowanie powyższego komentatora, co je nobilituje, choć jakby a' rebours.
Jasne jest, że nie mogę na to zainteresowanie odpowiadać, no może poza: 
                                                    Hou! à la porte!
 

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

27-09-2017 [13:45] - zbieracz śmieci | Link:

Ostatnie zdanie to w twoim języku ojczystym ale ja mam coś co bardzo skutecznie działa na najemników,toto nazywa sie mizerycordia i żadne blachy nie obronią.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

26-09-2017 [21:36] - Imć Waszeć | Link:

To nie jest żadna matematyka, tylko rachunki z poziomu podstawówki. Uprawianie matematyki polega na zupełnie czymś innym niż małpia zręczność w rachunkach. Oczywiście bez umiejętności rachowania nic nie zrobimy, ale kluczowe zadanie matematyka, to umiejętność tworzenia i używania modeli jako narzędzia wglądu w rzeczywistość kryjącą się gdzieś tam za robaczkami i symbolami. Mówimy tu raczej o bardzo niskiej kulturze matematycznej Polaków w wyniku eksperymentów socjologicznych w szkolnictwie na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.

Obrazek użytkownika damascen

26-09-2017 [22:40] - damascen | Link:

Bardzo dziękuję za słuszną uwagę: już poprawiłem tytuł notki z "matematyka" na "arytmetyka". Obawiam się jednak po Pańskiej korekcie (co do tych modeli wglądu), że na poprzedni tytuł tym bardziej władze nie zasługiwały...

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

26-09-2017 [23:12] - Imć Waszeć | Link:

Pan słusznie wypunktował fragmenty, które zasługują na powtórzenie egzaminu maturalnego i kiedyś, ktoś robiący taki błąd w rozumowaniu, nawet by nie myślał o studiach z przedmiotów ścisłych. Humanistyczne, WF lub prawo to max ;)

PS: Na wielu zachodnich uczelniach na niskich latach nawet nie ma takich przedmiotów jak na polskich, typu górnolotnych nazw "teoria całki i miary", czy " teoria równań różniczkowych". Tam taki przedmiot nazywa się "Calculus", czyli właśnie rachunki. Delikwent zalicza go, wykazując się właśnie małpią zręcznością w liczeniu podstawowych zagadnień z arytmetyki. Problem w tym, że oni na prawdę nauczą się liczyć praktycznie i dużo lepiej niż na odpowiednich kierunkach Polacy. Kiedyś w Polsce na uczelniach dowartościowywano się śmianiem z tych prymitywnych calculusów zachodnich, tyle tylko, że to oni w efekcie zaprojektowali elektrownie jądrowe, rakiety kosmiczne, komputery i tablety, a nie nasi "teoretycy".

Obrazek użytkownika damascen

27-09-2017 [10:22] - damascen | Link:

nie zdążyłem wcześniej Panu odpowiedzieć, przepraszam, już nadrabiam: nie mogę się zgodzić z ostatnim Pana zdaniem - Polska przez pół  wieku była krajem sterroryzowanym ( przykładów jest zbyt wiele, ale pierwsze z brzegu: obowiązkowe, półdarmowe kontyngenty węgla za Stalina, usunięcie Gierka, czy choćby ostatnia sprawa naszej "rezygnacji" z niemieckich odszkodowań) - a mimo nasi fachowcy aspirowali do światowej czołówki - i to jak!  Przykład pierwszy z brzegu:
Jacek Karpiński chciał pracować dla Polski. I wierzył, że "Ruscy sobie kiedyś pójdą. A technologia zostanie". (cytat za: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3777127,geniusz-rodem-z-prlu-stworzyl-pierwszy-komputer-osobisty-zmarl-we-wroclawiu,id,t.html  – kto nie zna historii tego geniusza, niech poczyta ten pasjonujący artykuł).
Polacy to wspaniały naród - wierzący w Boga, nieagresywny, pełen talentów i pracowity (vide rozwój IIRP) - proszę tak lekko go nie deprecjonować!
 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

27-09-2017 [13:13] - Imć Waszeć | Link:

No tak, nie tylko Karpiński zresztą. Wynalazcą komputera osobistego Apple jest też Polak z USA Stephen Gary "Steve" Wozniak, a w nagłówkach plików wykonywalnych .EXE są inicjały MZ innego Polaka Marka Zbikowskiego. Te same inicjały M (pośredni) i Z (końcowy) rozpoczynały w DOS-ie każdy blok przydzielony w pamięci operacyjnej. Kłopot w tym, że u nas zło i ch..ówka obsiadła wyższe uczelnie, dyskontuje wszelkie zwykle drobne sukcesy i dlatego zdolni Polacy muszą pracować i tworzyć za granicą. Mówienie, że to bydło z kolejnej nadzwyczajnej kasty, to nie są Polacy, jest jednak dużym nadużyciem. Po prostu są chowańcami systemu bolszewickiego, mają wszelkie cechy bolszewików i dlatego bez bolesnej reedukacji nic się w Polsce nie da naprawić. Gowin to marzyciel.