A jajogłowi pisowcy mówili, że Terlecki to moja obsesja


Jak podaje portal „INTERIA Fakty” – vide: http://fakty.interia.pl/polska/news-terlecki-gowin-przedstawia-projekt-ustawy-ktorego-nie-zna-an,nId,2442115#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox , dziś przemówieniem min. Gowina rozpoczął się w Krakowie „Narodowy Kongres Nauki”, na którym minister Gowin prezentuje projekt nowej ustawy reformującej uczelnie i naukę, tzw. Ustawę 2.0.. (…) O to, czy zna ten projekt marszałek był pytany we wtorek w radiowej Trójce. "To ciekawe, znam tylko z opowieści paru znajomych, co tam może w środku być. Nie znam" - odparł wicemarszałek (…) Według niego są to pomysły "dziwne". "Wątpię, żebyśmy się na nie zgodzili" – podkreślił marszałek Terlecki. Też mnie dziwi, dlaczego przedstawia projekt, którego nie zna rząd ani klub parlamentarny, który ma go uchwalić…”, koniec cytatu.

Więc, jako bloger, któremu wolno powiedzieć więcej niż politykowi ugrupowania, któremu sprzyja mówię otwarcie, że wcale się nie dziwię, iż stosunkowo młody minister Gowin nie widział potrzeby przedwczesnego informowania o swoich planach pana Marszałka.

Dlaczego?

Bo profesor Ryszard Terlecki reprezentuje niereformowalne pokolenie akademickich hamulcowych jajogłowych opisane przeze mnie przed laty w eseju pt. „Jak dzieci we mgle” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/466594,jak-dzieci-we-mgle, którego fragmenty jeszcze raz powtórzę przy okazji „Narodowego Kongresu Nauki”, traktując to przypomnienie, jako mój głos w dyskusji w tym nad wyraz ważnym zgromadzeniu akademickim:

Jeśli tylko są środki finansowe, zapóźnienia natury technologiczno gospodarczej można nadrobić w ciągu jednej dekady. Znacznie gorzej natomiast przedstawia się sprawa „przestawiania się” na tak zwane „nowoczesne myślenie”, gdyż zmiany ludzkiej mentalności mają ogromną bezwładność, a co więcej, tempo tych zmian zależy od wieku generacji takim zmianom poddawanych. Opierając się na własnych obserwacjach środowiska akademickiego, w którym przepracowałem prawie czterdzieści lat jestem skłonny zaryzykować tezę, że obecne pokolenie „60 Plus” jest już mentalnie niereformowalne, bądź reformowalne w stopniu poważnie ograniczonym. Bowiem ludzie tej kategorii wiekowej nie są już w stanie dostosować do nienotowanego dotąd przyśpieszenia rozwoju cywilizacji, jakie nastąpiło w ostatnich dwudziestu latach i wciąż następuje. Wiek XXI staje się wiekiem elektroniki, komputeryzacji i telekomunikacji, a także ekspansji coraz bardziej doskonałych technik generowania, gromadzenia, przekształcania i udostępniania informacji, a zjawisko, jakim jest Internet nie ma precedensu w historii cywilizacji. I jak pisze profesor Akademii Górniczo Hutniczej Ryszard Tadeusiewicz w swojej książce pt. „Społeczność Internetu”, „nieomal z dnia na dzień pojawiła się w naszym życiu wszechobecna sieć informacyjna, obejmująca swym zasięgiem dosłownie cały świat, wnikająca do wszystkich przedsiębiorstw i instytucji, do szkół i uczelni...”.

Te nowe warunki pociągają za sobą konieczność zmiany mentalności i przestawienia się na idące z duchem czasu nowoczesne myślenie, kompatybilne z tempem i specyfiką dokonujących się zmian. Niestety, znakomita większość ukształtowanych w czasach przed-internetowych reprezentantów pokolenia „60 Plus”, nie mogąc bądź nie chcąc nadążyć za rozwojem współczesnego świata „poddało się”. A najlepszym tego przykładem mogą być akademicy starszej generacji. W efekcie, nad tym, co młodzi ludzie załatwiają kilkunastoma kliknięciami, starsi ślęczą całymi dniami, najczęściej na darmo, gdyż wstydzą się spytać młodszych jak rozwiązać problem. Gorzej, większość akademików starszej generacji nie rozumie potrzeby jeżdżenia po świecie celem podnoszenia kwalifikacji, gdyż tkwią w świętym przekonaniu, że wszystko już wiedzą. A co jeszcze gorsze, nie rozumiejąc takiej konieczności, nie tylko nie „wypychają” w świat swoich uczniów, lecz nierzadko im to utrudniają bojąc się konkurencji.  
Wiem, że zaraz spadną na mnie gromy, ale ktoś to musi w końcu powiedzieć. Otóż prawda jest taka, że znakomita większość polskich profesorów starszej generacji, od dziesiątków lat niewychylających nosa poza progi swoich gabinetów naukowych nie zdaje sobie sprawy, że się kompletnie oderwała od otaczającego ich świata, że często szacowni profesorowie nie mają bladego pojęcia, na jakim poziomie „robi się” obecnie światową naukę i jakich narzędzi do tego używa. Że wielu naszych uczonych nie zdaje sobie sprawy, iż jako w ich mniemaniu wysokiej klasy specjaliści od czegoś tam, w realiach doby Internetu są nieporadni, jak dzieci we mgle. Niestety stare nawyki, które są drugą naturą człowieka, jeśli w ogóle można, bardzo trudno zreformować. A nasi akademicy starszej generacji codziennie, od lat chodzą, lub jeżdżą na uczelnię tą samą trasą, a w pracy, w tym samym od niepamiętnych czasów rytmie, każdy ich dzień jest niezmiennie taki sam – natomiast świat bezlitośnie ucieka do przodu. Bo nie rzadko, Sic! jedynym, co ich absorbuje naprawdę to spotkania towarzyskie przy okazji niepoliczonych nigdy obron prac magisterskich, doktorskich i habilitacyjnych, a także rytualnych imienin, urodzin i jubileuszy, gdzie można coś przekąsić i miło pogadać. I choć w to trudno uwierzyć, takich imprez zdarza się często na uczelniach więcej niż dni w kalendarzu, a znam rekordzistów, którzy przy okazji popularnych imienin potrafią takich jubli obskoczyć kilkanaście dziennie. A nauka? Nie ucieknie przecież. Słowem, życie lżejsze od snu, więc po to zmieniać?

Innym zagadnieniem jest paniczny lęk akademickich oldbojów czujących na karku oddech młodych wilków. W efekcie gros „uczonych trzeciego wieku”, miast najzdolniejszymi ludźmi, otacza się miernotami, a ci błyskotliwi są usuwani na margines. Jaki jest poziom nauki polskiej każdy widzi – koniec czwartej setki w europejskich sondażach. A dlaczego? Między innymi, dlatego, że dożywotni profesorowie polskich uczelni nie podlegają praktycznie żadnej kontroli, bądź weryfikacji, choć zdarzają się przypadki, że przychodzą na uczelnię li tylko po to, żeby sobie porozmawiać przez telefon za darmo. Gorzej, jakże często obserwowałem, jak ludzie zajmujący się nauką wykonywali przez całe lata gigantycznie mrówczą pracę kompletnie na darmo, gdyż nikt się nie odważył im tego powiedzieć, a im zbrakło wyobraźni by spostrzec, że to, co robią jest pozbawione sensu, a efekt ich pracy nikomu się na nic nie przyda. Widziałem, jak się męczą, grzęznąc w coraz mniej istotnych szczegółach uznając, jakże błędnie to, co robią, za zgłębianie wiedzy. Jeszcze gorzej, w to brnięcie do nikąd, wciągali i nadal wciągają swoich uczniów, którzy po czasie stają się podobnymi im „ślepcami”.

Kolejnym zagadnieniem jest problem zarządzania uczelnią, wydziałem, katedrą bądź zakładem. Niestety, kierownicze stanowiska wszystkich szczebli struktury uczelnianej są nadal w dziewięćdziesięciu procentach obsadzone przez kompletnie pozbawionych zdolności menadżerskich profesorów starszego pokolenia, którzy, co najgorsze, za Boga nie chcą ustąpić miejsca młodym. Pamiętam, jak kiedyś chciałem wdrożyć pewien nowatorski projekt i napotkałem na mur tak zwanej „spychologii”, która moim zdaniem jest jednym z podstawowych hamulców rozwoju polskich uczelni i nie tylko uczelni zresztą. Bowiem gdy zgłosiłem swą inicjatywę jednemu z prorektorów, ten chcąc się wyłgać od odpowiedzialności za podjęcie stosownej decyzji odesłał mnie do dziekana. Z kolei strachliwie zachowawczy dziekan poprosił mnie bym zasięgnął opinii kierowników poszczególnych zakładów, dla których, nie uwierzycie, znacznie ważniejszymi od mojej inicjatywy były sprawy związane z tym, że ktoś im chce zabrać część korytarza, bądź nie oddał im rzutnika do slajdów. Tak, tak. Takimi problemami żyje starsza generacja pracowników naukowych na polskich uczelniach. Bo wcale nie rzadko obrady uczelnianych senatów przypominają plemienne rady starców, zaś rady wydziału podobne są modnym obecnie „babskim party”, na których uczestniczki mówią wszystkie na raz nie słuchając się nawzajem (…).  

Nasuwa się, więc logiczny wniosek, że polskimi uczelniami powinni zacząć zarządzać ludzie młodzi, których kompletnie nie obchodzi walka polityczna. Po pierwsze, dlatego, że z racji wieku młodzi nie są skażeni strusiowato nielotnym myśleniem odziedziczonym po komunie, po drugie, że dojrzewali już w dobie Internetu, który mają we krwi i po trzecie, że w przeciwieństwie do tchórzliwie zachowawczych postaw pokolenia starej generacji, cechują się świeżym spojrzeniem na naukę, chęcią podejmowania odważnych decyzji i rozmachem umożliwiającym im swobodne poruszanie się w cyberprzestrzeni XXI wieku (…) I co najważniejsze, stać ich na samodzielność, gdyż w przeciwieństwie do skażonego komuną starszego pokolenia potrafią myśleć niezależnie!  Tylko tacy naukowcy w przyszłości potrafią pokazać Polsce i Światu, że można raz na zawsze skończyć ze starym myśleniem i anachronicznym modelem uczelni rządzonej przez piszących na komputerze jednym palcem, skostniałych mentalnie, nieczujących bluesa zgredów…”, koniec cytatu.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Czytaj także:
Ministra Kolarska-Bobińska karci jagiellońskich jajogłowych” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/575693,ministra-kolarska-bobinska-karci-jagiellonskich-jajoglowych
Kraj rad” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/730720,kraj-rad
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika paparazzi

20-09-2017 [02:19] - paparazzi | Link:

Same odnośniki i cytaty.A co tu ja jestem do latania na około pana "intelektu". Krzysiu, główeczka! Sam jestes zgredem i megalomanem, C'mon.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

20-09-2017 [08:40] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Paparazzi

Na szczęście moją działalność blogerską nie Pan będzie oceniał. I tego się trzymam.

Obrazek użytkownika Domasuł

20-09-2017 [22:15] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Aha kolejny popis chamstwa gościa o ksywce Paparazzi. Że niby taki dowciapny. No ale ważne ze prawicowiec przecież.

Obrazek użytkownika Tarantoga

20-09-2017 [09:12] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Obsesja to mało powiedziane...zioniesz nienawiścią,jakbyś tylko mógł,to byś z niego flaki wypruł i spalił pod RIO.
Jesteś chory psychicznie...a w twoim wieku...to sie kończy zawałem lub rozległym udarem bądź wylewem.
Terleckiemu to możesz najwyżej buty wyglancować i zmienić sznurówki...jesteś żałosnym staruszkiem...który ma wszystko i wszystkim za złe...
Kurdupel o wzroście siedzącego psa...i na pewno nie dobermana...może yorka...Terlecki by nad tobą przeszedł okrakiem i nawet by nie zauważył.
"Nie sięgaj głową mopanku,bo nie dosięgniesz...nie twój wymiar...intelektualny"

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

20-09-2017 [11:17] - Krzysztof Pasie... | Link:

@tarantoga

Muszę przyznać, że zrobił Pan postępy, panie Tarantoga. Widzę tu rękę pana profesora, który jakimś cudem zdobywa adresy moich wrogów z blogosfery i wzorem świadków Jehowy przekonuje ich, że Pasierbiewicz to debil i kanalia, a oni, podniesieni na duchu, że profesor UJ się z nimi zaprzyjaźnił, jak dzieci dają się na Pasierbiewicza napuścić, a tak naprawdę to nie na Pasierbiewicza tylko na nową władzę, której Pasierbiewicz sprzyja. Tak. Tak. Panie Tarantoga. Zaprzyjaźnił się Pan z jednym z największych polakożerców. Gratuluję Panu!

"nie twój wymiar...intelektualny..."
----------------
Jeśli o to chodzi, to w całej rozciągłości się z Panem zgadzam.

Obrazek użytkownika Natura Polaca

20-09-2017 [14:30] - Natura Polaca | Link:

Na miejscu p.Pasierbiewicza  zacytowałbym Tuwima i to wszystko:

"Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet: pies cię jebał,
bo to mezalians byłby dla psa."

Terlecki nie jest wart nawet wzmianki w dyskusji nie mówiąc już o chamskim Tarantodze tolerowanym tu z jakichś tajemnych powodów przez cenzora Admina.

 

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

20-09-2017 [17:10] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Natura Polaca

Pan Tuwim napisał jeszcze taki wierszyk, cytuję:

"Wiersz w którym autor grzecznie, ale stanowczo
uprasza liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowali."

Absztyfikanci Grubej Berty
I katowickie węglokopy,
I borysławskie naftowierty,
I lodzermensche, bycze chłopy.
Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajką wytwornych pind na kupę,
Rębajły, franty, zabijaki,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Izraelitcy doktorkowie,
Wiednia, żydowskiej Mekki, flance,
Co w Bochni, Stryju i Krakowie
Szerzycie kulturalną francę;
Którzy chlipiecie z „Naje Fraje”
Swą intelektualną zupę,
Mądrale, oczytane faje,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item aryjskie rzeczoznawce,
Wypierdy germańskiego ducha
(Gdy swoją krew i waszą sprawdzę,
Wierzcie mi – jedna będzie jucha).
Karne pętaki i szturmowcy,
Zuchy z Makabi czy z Owupe,
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Socjały nudne i ponure,
Pedeki, neokatoliki,
Podskakiwacze pod kulturę,
Czciciele radia i fizyki,
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item ów belfer szkoły żeńskiej,
Co dużo chciałby, a nie może,
Item profesor Cy… wileński
(Pan wie już za co, profesorze!)
I ty za młodu niedorżnięta
Megiero, co masz taki tupet,
Że szczujesz na mnie swe szczenięta;
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

I ty fortuny s********u,
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item Syjontki palestyńskie, (*)
Haluce, co lejecie tkliwie
Starozakonne łzy kretyńskie,
Że „szumią jodły w Tel-Avivie”,
I wszechsłowiańscy marzyciele,
Zebrani w malowniczą trupę
Z byle mistycznym kpem na czele,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item ględziarze i bajdury,
Ciągnący z nieba grubą rentę,
O, łapiduchy z Jasnej Góry,
Z Góry Kalwarii parchy święte,
I ty, księżuniu, co kutasa
Zawiązanego masz na supeł,
Żeby ci czasem nie pohasał,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
I żem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę!...", koniec cytatu

Obrazek użytkownika Natura Polaca

20-09-2017 [17:33] - Natura Polaca | Link:

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

20-09-2017 [18:49] - Imć Waszeć | Link:

Julian Tuwim w tekście dla sowieckiej „Prawdy” stwierdzał o Stalinie: „'On jest nasz!' - powie ludzkość krocząc w przyszłość z jego imieniem na ustach. Od Łaby po Ocean Spokojny, wszędzie imię Stalina będzie imieniem żywym, najdroższym”.

Obrazek użytkownika Tarantoga

20-09-2017 [19:58] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Pasierbiewicz 17.10

https://youtu.be/90nNuZQ8jxc  
Bujaj się frajerze...
 

Obrazek użytkownika Tarantoga

20-09-2017 [19:54] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Kolejny klon echo 24?
Kiedyś naliczyli użytkownicy NB...5 lub 6 kont zakładanych przez tego blogera...razem z rodziną.

Obrazek użytkownika Tarantoga

20-09-2017 [15:07] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

I znowu pudło panie echo24...ani ręka,ani noga,ani żadna inna część tego profesora [żebym to ja wiedział o kim mowa]....
Za debila ja pana nie uważam,nawet zespół Downa wykluczam...co do kanalii...to rozważam ten epitet i po namyśle...mogę tego użyć.
Mam pana za stetryczałego dziadka,który zapieczony w swojej nienawiści...coraz bardziej popada w szaleństwo...nawet wizyta u specjalistów w szpitalu im. Babińskiego...jest daremna.
Rozpad funkcji...mózg ma jednak termin gwarancji...u pana już sie skończył. 
 

Obrazek użytkownika HenrykHenry

21-09-2017 [00:50] - HenrykHenry | Link:

..."przekonuje ich, że Pasierbiewicz to ..." 

Alez do tego tu nie ma co przekonywac ...

Obrazek użytkownika admin

20-09-2017 [20:46] - admin | Link:

Tarantoga - łamiesz po raz kolejny umowę. O ubliżaniu nie wspomnę. Ostatnie ostrzeżenie

Obrazek użytkownika Domasuł

20-09-2017 [22:29] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Ja bym zostawil Tarantogę jako przykład prawicowej mowy milosci.

Ani jeden prawicowy komentator nie reaguje na teksty Tarantogi, no chyba ze z uznaniem.

Obrazek użytkownika HenrykHenry

21-09-2017 [20:16] - HenrykHenry | Link:

No , na twoj to nawet z uznaniem ...

Obrazek użytkownika Domasuł

21-09-2017 [21:29] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

"na twoj..." - kurtuazja, ogłada, grzeczność i delikatność a la chrzescijanska, patriotyczna prawica. Zdaje się, ze prawiczek HenrykHenry wslawil się już na blogu pana Krzyska chamskimi tekstami pod adresem blogera - zawsze ku uciesze większości komentatorow oczywiście. Tak się bawi, tak się bawi pra-wi-ca!

Obrazek użytkownika HenrykHenry

21-09-2017 [23:27] - HenrykHenry | Link:

Trollowi Domasul cos by nalezalo "podsunac" ... ale to zadaniowy "kretyn" wiec nie zrozumie ...

Dla innych to robie ...http://naszeblogi.pl/48186-dal...

Obrazek użytkownika HenrykHenry

21-09-2017 [23:31] - HenrykHenry | Link:

A jak sie bawi "kapusciarnia" ?! ... tak jak ty ....

Obrazek użytkownika michnikuremek

20-09-2017 [23:05] - michnikuremek | Link:

Dyskusja z dziadziem o duperelach w pełnym toku...
Właściwie o czym?
O niczym co jest warte zabrania głosu....
A o rzeczach ważnych i istotnych - ani słowa. Po co sobie zawracać głowę sprawami, które tą głowę przerastają?
Szkoła frankfurcka, Spinelli, Gramci, manifest z Ventotene czyli Europa bez granic jako totalitarne państwo komunistyczne...
Po co sobie zawracać głowę takimi pierdołami?
Lepiej pogadać o Misiewiczu czy o "ruskim agencie" Macierewiczu....
Antykultura marksistowska? O czym ten Karoń bredzi........?
 

Obrazek użytkownika Anna Borycka

21-09-2017 [09:39] - Anna Borycka | Link:

Jaka dyskusja? Dziadzio od lat prowokuje oszczerstwami i obelgami a później pisze donosy do Adminów pt. "Jak go strasznie krzywdzą i uniemożliwiają dyskusje": jajogłowi, ortodoksi itd. bo co pisał kiedyś do Anglosasa to się nie nadaje do zacytowania. Dziadzina odbiera na wstępie potencjalnym dyskutantom honor a później się dziwi że mu jadą po majtkach. Nie dziwię się Adminowi że ma tego dość i że inteligentniejszych próbuje uspokoić. Jestem przeciwko cenzurze generalnie, ale polityczny hejt nie powinien zostać bez ostrej odpowiedzi. A dziadzina nieudolnie hejtuje - i co chwila ktoś mu wytyka kłamstwa i powielanie łże medialnych manipulacji.

Obrazek użytkownika Domasuł

21-09-2017 [11:20] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Aha kolejna prawaczka pelna milosci i serdeczności w stosunku do ludzi o odmiennych poglądach

Obrazek użytkownika michnikuremek

21-09-2017 [15:10] - michnikuremek | Link:

domasuł - ty nie masz "odmiennych poglądów". Ty jesteś zwyczajnie głupi.

Obrazek użytkownika Domasuł

21-09-2017 [17:29] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Brawo, brawo, brawo. Prawica bije brawo za takie komentarze. Chrzescijansko-prawicowa mowa milosci w czystej postaci.

I pani Ksenia na pewno tez kontentna.

Obrazek użytkownika Florentyna

21-09-2017 [14:31] - Florentyna | Link:

A babunia Borycka o jakichś majtkach kochanego pana Krzysia gaworzy. No, fajnie: trza jakoś dawać odpór kłamliwym (wg. babuni Boryckiej) wpisom tego blogera!