Tzw. Antifa to spadkobiercy „ czarnych koszul”.

Wysłane przez Andy51 w 13-09-2017 [09:57]

Antifa wyrasta na zbrojne ramię lewackich organizacji. To taka bojówka jak czarne koszule za czasów Mussoliniego czy SA za czasów Hitlera. Czarne stroje, atakowanie wszystkich, którzy maja inne poglądy niż Antifa idealnie wpisuje się w działanie swoich faszystowskich protoplastów z lat 1923-1944. Stosując przemoc w stylu faszystowskim dla niepoznak nazwali się antyfaszystami czyli „Antifą”,

To tak jak z konstytucją za czasów ZSRR która ponoć była najbardziej demokratyczna, ale z demokracją nie miała nic wspólnego.

Jakieś totalne lewackie zaślepienie powoduje to, że bojówki Antify potrafią na cokole Króla Jana III Sobieskiego napisać sprayem, że Jan III Sobieski to faszysta .

Przychylam się stwierdzenia FBI , że Antifa to organizacja terrorystyczna i powinna się znaleźć w jednym szeregu z takimi organizacjami jak arabskie i muzułmańskie organizacje terrorystyczne.

Polskie lewactwo także poprosiło swoje ramie zbrojne do rozbijania marszu Niepodległości z 11 listopada. Co może się sprowadzić do stwierdzenia, że Antifa to taka lewacka światowa Międzynarodówka, której jest ojcem chrzestnym tej organizacji.
https://wprawo.pl/2017/09/05/fbi-uznalo-antife-za-organizacje-terrorystyczna/

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.