OTWIERANIE TRUMIEN PO MOJEMU

Słuchając dziś ze skurczem serca bolesnych, wstrząsających wyznań poetki ("Bóg dał mi Ciebie wiosną i wiosną odebrał. Jestem mu wdzięczna, że wypożyczył mi Ciebie na te wszystkie lata" z tomu "Lustra"), wdowy po admirale Andrzeju Karwecie, zamordowanym w Smoleńsku, pani Marioli, przypomniał mi się blogerski tekst, który umieściłem na Salonie 24 (teraz nazywanym całodobowym S(r)alonem; moim zdaniem geneza tego przezwania zrodziła się już właśnie wtedy) zaraz po tragedii 10.04.2010, gdy zakazywano otwierania trumien. Natychmiast właściciel tego portalu, ideologiczny zaskroniec Igor "Miazmat" Janke and & (czyli PO-służby) konto mi zablokowały a archiwum autorskie przepadło (nick "transfokator"). Na szczęście wpis ocalał, znajomi podesłali mi odnośnik, że regularnie czyta mój tekst jakaś aktorka w radio 4shared /1, czyli, jak się później dowiedziałem, rozgłośni powiązanej z obecnym niepoprawnymradio.pl z Naszych Blogów. [Dzięki za to, że macie tamto nagranie w swoim archiwum, bo ja go nie mam.] W trudnych czasach, które wymagały odwagi, byliście naprawdę "jak trzeba"! Szacun!

Dziś ten tekst chcę przypomnieć jako gorzki wyrzut w stosunku do sparciałego ducha Polaków. Nawet jeśli zechcecie mnie tu spostponować, to jak można było odpuścić takiej informacji, która obiegła wówczas Internet, że prezydent jest pochowany z nie swoją nogą!? Dziś prokurator Pasionek oficjalnie obwieszcza, że były dwa inne, obce ciała w trumnie najważniejszej głowy państwa, która spoczęła na Wawelu. Gdyby wówczas znalazł się ktoś i zadziałał jak na bojowca o wolną Polskę przystało, o czym dalej w tym historycznym już tekście poniżej, i głośno wykrzyczał, że mamy do czynienia z opresją okupacyjną na naszej państwowości, to już wtedy mielibyśmy inną sytuację polityczno-prawną. Warto było narazić się, nawet pójść za to do więzienia... I co? Nie było nikogo... Z ok. 400 osób rodzinnie dotkniętych tragedią... Ponoć należących do grona najlepszych synów naszej Ojczyzny... Rzecz jasna, byli ludzie odważni, którzy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach.. . Ale ja tutaj mówię tylko o otwieraniu trumien... mimo oficjalnego, ale przecież lipnego zakazu.
 
Jako pilot wycieczek uczestniczyłem w wielu sytuacjach związanych z międzynarodowym przewożeniem ciał po różnych tragicznych wypadkach za granicą, więc dla mnie sanitarne wymogi, na które się powoływano, były najzwyczajniejszą ściemą kamuflujących swój udział w zbrodni ówczesnych rządzących. Na przykład szef biura turystycznego, Andrzej Tuleja, podczas zbiorowego pochówku w Oświęcimiu po tragedii w Andach, miał na wieku wielowarstwowej, szczelnej trumny, duży szklany wziernik, żeby żałobnicy w kaplicy cmentarnej mogli pożegnać się z kimś bliskim. Dało się...? Dało! Ta T(f)uskowa (piszę specjalnie tak obraźliwie, żeby dosadnie splunąć na tamten czas, tego Herr Podletza z KomoRuskim u boku) narracja, że jesteśmy pod jurysdykcją Rosji Putina, tym bardziej upoważniała nas wtedy do działań jak pod nieoczekiwaną okupacją.

Jarosław Kaczyński na spotkaniu pod Krakowem z klubami "Gazety Polskiej" powiedział kiedyś dobrodusznie, prawie ironicznie, że Polacy, sumując efekty historyczne, są zazwyczaj mało radykalni, za bardzo spolegliwi. Było to tuż przed lotem do Smoleńska... [Mam z tego zjazdu napawające smutkiem pamiątkowe zdjęcia św.p. Zbigniewa Wassermana, ofiary późniejszego mordu na terenie putinowskich postSowietów.] Gdyby zaraz po ogłoszeniu zakazu otwierania trumien ktoś zdobył się na zaglądnięcie do nich wbrew groźbom restrykcji [nawet jeśliby miał za to siedzieć (dziś widzimy, że wyrok za taki czyn to byłoby bezprawie) a nawet oddać życie, bo wiemy, że tuż przed i po Smoleńsku zaczął działać tzw. weekendowy samobójca], to jednak zrobiłby wyłom w tym, co przez tyle lat udawało się przed społeczeństwem ukrywać, że nie jest to "sprzysiężenie sztyletników" (patrz "Sowieckie egzekwie" /2 ). W Trzebusce, zwanej Małym Katyniem Podkarpacia, /3 leśni AK zrobili potajemne ekshumacje ofiar Żołnierzy Wyklętych, na dokumentacji których mogą się teraz opierać prokuratorzy z IPN-u (rozmawiałem niedawno z prof. Szwagrzykiem, że wkrótce tam wejdzie z badaniami DNA). Po Grudniu '70, gdy rodzinom zakazywano otwierania trumien, mimo że cmentarze były obserwowane przez UB-eków, do grobów jednak zaglądano. A po zamachu w Smoleńsku...?

Dziś jest mi gorzko o tym pisać, ale chyba ubezwłasnowolnił nas wtedy legalizm – przekonanie, że żyjemy w państwie normalnie funkcjonującym jak każde w Europie i w większości obszarów na mapie świata, a tak naprawdę trzeba było spojrzeć na rządy Jurgieltników jak na polityczną huntę (vide prokuratorzy wojskowi), co sporo komentatorów w Sieci wówczas podkreślało, ale nikt nie chciał tego przełożyć na odważne czyny. Straciliśmy wiele lat na bycie pod butem szubrawych zdrajców. Dobrze, że chociaż teraz, z bólem i wciąż rozdartymi sercami, próbujemy kołatać efektywniej w kierunku doszukiwania się prawdy o morderstwie w Smoleńsku... Zapewne to potrwa... Jak po Katyniu... Na razie w uszach brzmią mi rapsodyczne wiersze Marioli Karwety i tekst sms-a (jakby zza grobu), który nieoczekiwanie, z jakichś niewiadomych zakamarków pamięci, pojawił się na froncie Jej komórki: "Kocham dzień, w którym Cię poznałem. Kocham świat minionych dni spędzonych z Tobą, lecz najbardziej kocham Ciebie za to szczęście, które dajesz mi każdego dnia".

Na pustym na razie grobie Andrzeja Karwety (czekającym na trzeci już pochówek) widnieje inskrypcja: "Miłość silniejsza jest niż śmierć, bo potężniejsza od śmierci jest miłość".

Trumny otwierać!
14.05.2010.

Majestat śmierci ma to do siebie, że mordercy, jako "kreatury małe", zawsze zostawiają ślady. Trup mówi, często nawet krzyczy zza grobu. Sowieci, jako ateiści, zawsze lekceważyli życie ludzkie, w ogóle człowieka jako jednostkę, więc tym bardziej spersonalizowana duchowość objawia jakąkolwiek "stalinowską obróbkę" nad korpusem duszy.

Nocne ekshumacje w Polsce to całe pasmo niezwykłej dokumentacji historycznej zachowanej dzięki odwadze i determinacji rodzin lub przyjaciół. Od tzw. drugich pochówków "za Niemców" po zaglądanie do mogił zakatowanych lub zastrzelonych na naszych ziemiach żołnierzy wyklętych. Guzik leśnika czy oficera z Katynia zeznaje wielkim głosem. Moja teściowa przekupiła stróża kostnicy, żeby zajrzeć do trumny męża, oficera AK zza Buga, zakatowanego w lochach UB w Bytomiu. Niesamowita gorycz najbliższych nie znała strachu przed Szwabem czy Kacapem, przed krematorium czy naganem w potylicę, by zajrzeć do grobu i ocalić dla potomności dowody zbrodni, choćby to miało czekać w dobrze ukrytych annałach rodzinnych sto lat na lepsze czasy.
Dziś mamy okres opresji. Nacisku kolaboranckich struktur władzy i jej pseudo-prawa, które udaje obowiązujące reguły obywatelskiego zachowania. Polskie ciała wracają z Rosji ze zdawkową adnotacją-formułką: ten a ten osobnik "Zginął w katastrofie z powodu licznych obrażeń", a my, Polacy, będąc u siebie, mamy w tym zakresie /małczat'/.
A już widać, że sekcje zwłok z Moskwy okazują się fikcją, mówią o tym publicznie co odważniejsze wdowy (m.in. pani Gosiewska). Odsunięty szybciutko i na czas przez Ober-Podleca na emeryturę niezłomny prokurator Bogdan Święczkowski rzuca do kamery: "Nie widzę żadnego odcinka czasu, by ciało prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego mogło zostać poddane oficjalnej sekcji zwłok". Ktoś odważniejszy wpisuje na forum dyskusyjnym: "mam nadzieję, że córka i brat zajrzeli do trumien, gdy w pałacu zrobiono dwugodzinną przerwę techniczną dla rodziny...?"
Zapytam bez ogródek: kto zabroniłby mi, przy tylu zmataczonych komunikatach i przy wielu już widocznych poszlakach na temat zdumiewających okoliczności zgonu pod Smoleńskiem, zarządać obdukcji mojego bliskiego teraz? Jakim prawem?
Jeśli nawet byłbym zagrożony takim "prawem", to, jak za okupacji, zrobiłbym to potajemnie z gronem zaufanych lekarzy. Po kryjomu, nocą, za murem cmentarnym, pośród krzyży, krypt, w cieniu kaplicy, brzóz, wespół z duchami przodków służących mi za niemych świadków jako moralne wsparcie. Nie bałbym się na pewno. Konsylium powołane pod auspicjami majestatu śmierci.
To się może już gdzieś nawet odbyło, sądzę, że jest, a zapewne się stanie.
A widomym znakiem, że nareszcie odeszło znad Wisły to antynarodowe, oprawcze państwo, będzie -- niedługo, jak dwa razy dwa - odwalenie ostatniej krypty na Wawelu i zaglądnięcie do jej wnętrza. Po bolesną prawdę.
Wszystko bowiem na to wskazuje, że śp. śp. Para Prezydencka do rodzin ofiar woła, iż nie chce zaznawać  t a k i e g o  spokoju.

(Tekst ukazał się pierwotnie na moim blogu na Salonie24 w dn. 14.05.2010; tutaj go teraz archiwizuję, ponieważ tamże jakiś czas temu "transfokatora" skasowano.)
http://blogmedia24.pl/node/34795

Źródło: http://krzysztofp.blogspot.com...
[bloger transfokator, śr., 11/08/2010]

Przypisy:
1/ Dziś się ten link nie otwiera, ale widnieje w sieci: (http://www.4shared.com/audio/F... (link is external).
2/ http://blogmedia24.pl/node/33213
3/ http://naszeblogi.pl/48617-trz...

Odnośniki tematyczne:
http://naszeblogi.pl/6112-odwa...
http://niepoprawni.pl/blog/rom...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Art

09-08-2017 [02:59] - Art | Link:

Ładnie i prawdziwie napisane.Przypomnę,że wtedy były blokady totalne na wszystkich portalach,nie tylko na tym s.alonie.Rozumiałem wtedy najbliższych członków rodzin-były zdewastowane.Ale dalsi?Oczekuję zlotu hien tutaj.A Panu życzę spokojnej nocy.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

09-08-2017 [10:29] - Zygmunt Korus | Link:

Dziękuję. Pan też, widzę, nocny marek... Za dnia najzwyczajniej nie mam czasu zebrać myśli...

Obrazek użytkownika Art

09-08-2017 [15:14] - Art | Link:

Nocny Marek też,ale różnica czasu-6 godz.Po za Polską.Niestety.

Obrazek użytkownika Andrzej W.

09-08-2017 [06:21] - Andrzej W. | Link:

Wielki szacunek dla Pana.

Obrazek użytkownika michnikuremek

09-08-2017 [07:51] - michnikuremek | Link:

Codziennie słyszymy o horrorze jaki odkrywany jest w kolejnych ekshumowanych trumnach... I co? I nic!! Butna mina Sikorskiego, zimny wzrok Tuska, ironiczny uśmiech HGW. No i co nam zrobicie? "Nie mamy pańskiego płaszcza - i co nam pan zrobi"? Zamiast współczucia i oburzenia - prześmiewcze teksty - "sprawdźcie czy kurdupel na Wawelu nie ma czasem dwóch głów"....
Na ulicach wydzicza się hołota, padają groźby śmierci pod adresem legalnych władz ("dajcie nam broń" albo "w końcu któremuś z byłych funkcjonariuszy puszczą nerwy"), a PIS nie potrafi wydać rozkazu policji do siłowej rozprawy z bydłem bojąc się "co powiedzą w Brukseli".
Powiedzą co będą chcieli bez względu na to co się dzieje.
A wy PISowy przegracie. A z wami cała Polska. O tym, że "kasta nadzwyczajnych ludzi" odzyskuje pewność siebie świadczy przegrany proces Gazety Polskiej z Michnikiem.
Tak - znowu tylko 2 lata zmagania z agenturą i znowu klęska......

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

09-08-2017 [09:10] - Zygmunt Korus | Link:

Gorzkie to, ale jak najbardziej prawdziwe. Certolenie się opcji patriotycznej z szubrawcami jest nie do wytrzymania! Bez radykalnego walnięcia pięścią w...(...?) nie odbije się Polski dla Wolności.
 

Obrazek użytkownika Andrzej W.

09-08-2017 [10:22] - Andrzej W. | Link:

Z niedawnego wywiadu w RM z posłem PIS Wojciechem Skurkiewiczem (po ostatnim ujawnieniu nagrań u Sowy):
Ojciec Dariusz: "Co jeszcze wychodzi, to to, że Grzegorz Schetyna jest dalej szefem Komisji Spraw Zagranicznych. Czy nie korci Państwa jako PIS, żeby odwołać Grzegorza Schetynę z przewodniczącego KS Zagranicznych? (...)"
Poseł Skurkiewicz: "Ale oczywiście tak. W parlamencie podział komisji jest uzależniony od parytetów politycznych i niestety tak się dzieje, czy tak się stało, że w czasie negocjacji na początku kadencji (...) niestety cierpimy też z tego powodu, że te uzgodnienia dotyczące parytetów są, jakie są, ale jestem przekonany, że na pewno sobie z tym poradzimy..."

http://www.radiomaryja.pl/mult...

A my tutaj chcielibyśmy rozliczenia za Smoleńsk i do tego jeszcze tych z samej "góry"... :(

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

09-08-2017 [10:38] - Zygmunt Korus | Link:

Wrogiego gorsetu nie da się zdjąć bez gwałtownego rozerwania go... Najlepszym dowodem na to jest bla-bla profesur "Czyszczyciel" Strzembosz (cała familia prawników godna oceny!), który tak doradzał patriotom odnośnie lustracji sądownictwa, że na końcu ten zap...działy Gnom stanął w pierwszych szeregach KOD-u. I tak jest z każdą tolerancją dla tej pokomunistycznej swołoczy...

Obrazek użytkownika Florentyna

11-08-2017 [20:11] - Florentyna | Link:

A Pan MichnikGeremek dawno już nie był na wizycie kontrolnej u specjalisty?

Obrazek użytkownika RinoCeronte

09-08-2017 [09:25] - RinoCeronte | Link:

Dzięki za słowa prawdy. Oby nas ocaliła, bo czasy są dramatyczne...

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

09-08-2017 [13:38] - zbieracz śmieci | Link:

Zbyt srogo Pan jedzie po rodzinach ,ze nie zdecydowały sie od razu wbrew zakazowi na otworzenie trumien .Chyba nikt z nich nie miał pojecia o procedurach związanych z transportem i pochówkiem osób które zginęły czy zmarły poza granicą Polski .
Prosze Pana ,gdy wiekszość rodzin była na miejscu gdzie przeprowadzano badania zwłok i wiekszość rozpoznała swoich bliskich a dodatkowo kopaczka zapewniała ,że dołożono należytej staraności i w trumach na których  były nazwiska to mieli prawo wierzyć są w nich zwłoki ich bliskich,że to jest prawda.Nikomu nawet do głowy nie przyszło ,że rzeczywistość jest inna i do jakiego odczłowieczenia doszli kacapy i nie tylko[roześmiana morda gajowego na lotnisku gdy przyleciały pierwsze ofiary.
Podejrzenia pojawiły sie znacznie póżniej i zarządały rodziny ekshumacji.Stepowcom nie wystarczy zabicie ale zwłoki wroga trzeba pohańbic i to zrobiono gdy nikogo nie było w budynku gdzie robiono badania.Szok był większy niz racjonalne myślenie i nie dotyczył tylko rodzin zabitych.
Jeszcze jedna sprawa ,tylko rodziny związane z prawa strona chca wiedzieć kogo pochowałyale i dlaczego zginęli ,cisza jest u rodzin powiązanych z po ,sld,psl im to wisi ale to wisi jak i nie formułowane publicznie wątpliwości co do przyczyn śmierci ich bliskich musiało mieć swoją cenę i nierząd zapłacił 

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

09-08-2017 [21:07] - Zygmunt Korus | Link:

Zakaz otwierania trumien płynący z Moskwy powinien był zapalić lampki ostrzegawcze: identyfikacja a ekshumacja i obdukcja to różne sprawy, nie mówiąc o zwyczaju żegnania zmarłych przez rodzinę w Polsce. Inni, którzy się do dziś temu sprzeciwiają, to być może za to, co Pan sugeruje...? Dla Pana i dla mnie to oczywiste, że Kacap dyszy zemstą i profanuje polskość nawet po śmierci... Trumnę Prezydenta nieśli pijani ruscy żołnierze, z których jeden się tak zatoczył, że o mało nie runął. W Warszawie armata miała rejestrację zaczynającą się od liter UB. Rechot Alfonsów na lotnisku, upokarzanie puszkami po piwie ś.p. Lecha Kaczyńskiego itd, itp - te sowieckie metody o azjatyckim zakorzenieniu nie mają nic wspólnego z kulturą chrześcijańską, więc wiara, że coś płynie z Kremla wedle naszych miar jest błędem na poziomie podstawowym. 10.04.2010 śmierdziało Stalinem od początku, więc czujność  i odwaga powinny były obowiązywać!

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

09-08-2017 [22:33] - zbieracz śmieci | Link:

Powinny ale dla katolika zakładanie ,ze może dojśc do czegoś takiego jest nie do pomyslenia ,chociaż doświadczenia już były .Dajmy spokój rodzinom ,one swoje juz przeszły i dalej przechodzą.
 

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

09-08-2017 [22:33] - zbieracz śmieci | Link:

Powinny ale dla katolika zakładanie ,ze może dojśc do czegoś takiego jest nie do pomyslenia ,chociaż doświadczenia już były .Dajmy spokój rodzinom ,one swoje juz przeszły i dalej przechodzą.
 

Obrazek użytkownika Florentyna

11-08-2017 [19:42] - Florentyna | Link:

A kto zamordował admirała?

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

11-08-2017 [20:52] - Zygmunt Korus | Link:

"Sprzysiężenie sztyletników" jest w gruncie rzeczy znane z imion i nazwisk, tylko trzeba zacząć stawiać zarzuty począwszy od drobiazgów poszerzając je w miarę postępujących przesłuchań... Oby to poszło w tym kierunku.