Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Placet na "Spółdzielnię Dziennikarską"
Wysłane przez Zygmunt Korus w 16-07-2017 [12:43]
Spółdzielczość ma wiele branż i podgrup – ale każda taka korporacyjna wspólnota interesów gospodarczych zawsze ma wpisaną w statut jakąś wartość dodaną dla swoich członków, którą jest dobro społeczno-kulturalno-oświatowe. Po prostu rozumie się samo przez się na przykład jaką rolę pełnią choćby spółdzielcze kluby na osiedlach mieszkaniowych.
A w naszej debacie publicznej coraz bardziej widać, że mamy dwie spółdzielnie dziennikarskie: w pewien sposób koncesjonowaną (pytanie w JAKI i przez KOGO?) oficjalną, propaństwową, i tę POpapraną (Wiertnicza, Czerska), którą nie zamierzam się zajmować, bo zwyczajnie na głupoty szkoda mi czasu. Niech się międlą cwaniacy z przekaziorów z odbiorcami-bezmózgami, którzy taki sformatowany z antypolskiej propagandowej papki komunikat łykają jak czekoladowe bobki.
Mnie chodzi o cały segment dziennikarstwa życzliwego PiS-owi, ale z racji misji tego zawodu, patrzącego partii rządzącej na ręce. Dobrym przykładem takiej postawy jest Witold Gadowski. /1 A poza nim (choć bywa zapraszany do publicznej debaty rzadko) jakiejś znaczącej grupy dziennikarzy o podobnej postawie w obecnej "telewizji misyjnej" nie uświadczysz. W innych abonamentowych mediach jest podobnie.
Myśląc o tych wielkich nieobecnych, chodzi mi głównie o redaktorów "Warszawskiej Gazety", świetne pióra i bardzo poczytnych komentatorów życia politycznego w Polsce, takich jak Andrzej Leja (mój ulubiony), Stanisław Srokowski (pisarz niezrównany), Marcin Hałaś (swada i dowcip), Mirosław Kokoszkiewicz (w osądach bezpardonowy do bólu), Piotr Lewandowski (mistrz wywodu logicznego), Aldona Zaorska (zawsze ogarniająca więcej i widząca dalej), czy sam naczelny, Piotr Bachurski (z cicha pęk, ale wielki talent wydawniczy, o którego na pewno się upomni historia). Jest na nich, jak od dwóch lat widzę, chyba jakiś oficjalny zapis, czy jak? Żeby było cicho o "Warszawskiej" jak w grobowcach rodzin co poniektórych ofiar smoleńskich – członków PO i SLD.
Co i rusz oglądam w studio TVP Info, nawet u niby odważnego, uważanego za jedynego sprawiedliwego na tym naszym ideologicznym padole, Rachonia, jakichś chłoptasiów z nazwiskami oraz ich niszowymi portalami, o których pierwszy raz w życiu słyszę (a gdy to sprawdzam w sieci, to się potwierdza nędza intelektualna takich interlokutorów, bo źródła ukazują najzwyczajniej powijackie medialne bzdety), ale przedstawicieli tego coraz bardziej opiniotwórczego tygodnika nie uświadczysz w tzw. okienku głównej oglądalności (co ja mówię?! w żadnej ramówce TVP!) za chińskiego boga! Zero,nul – 100 tys. nakładu /2 w kraju i w Ameryce – nie istnieje, nie liczy się! Cały segment czytelniczy /3 (ok. 400 tys. ludzi) jest zupełnie pomijany w debacie publicznej. Nie ma możliwości przedstawienia własnego (zazwyczaj zbieżnego z kierunkiem oczekiwań pisowskiego elektoratu) punktu widzenia na przeprowadzane zmiany w Polsce...
A dlaczego? Czy tylko z tej przyczyny, że od czasu do czasu ta grupa dziennikarzy stanowczo ale kulturalnie upomni się o kogoś niewygodnego dla władzy, np. o Słomkę lub Miernika? Czy Kresowian? Albo wytknie jej coś, jakiś nepotyzm czy zalążek koterii, co należy do obowiązków dziennikarstwa niezależnego, które winno się kierować jedynie prawdą, a nie wyrozumiałością dla partyjniactwa, struktur lub znajomości...? Nowego układu...
Może tak, może nie... Nie sądzę jednak, żeby w obecnych czasach jakieś centralne decyzje zaważyły na owej szczelnej blokadzie głosów płynących ze środowiska "Warszawskiej" i jej wiernych prenumeratorów. Raczej zawalczyły tutaj o segment wpływów, opiniotwórczy i reklamodawczy, dwie dziennikarskie quasi-podspółdzielnie..., które żrąc się między sobą... podzieliły już wstępnie tort (ta druga, nadrabiająca maruderstwo w patriotyzmie posmoleńskim, ma nawet od niedawna własną telewizję, nomen omen o nazwie na barwach flagowych mających nie budzić wątpliwości kto zacz, wPolscePl) /4.
Widzimy stale walkę pomiędzy akolitami gie-mediów a zwolennikami "dobrej zmiany", co jest być może interesujące i ważne dla popychania spraw naprawy kraju do przodu, ale dla prawdziwej wolności słowa probierzem powinien być dzień, kiedy "nieustraszony Rachoń" zaprosi do swojego studia któregoś z redaktorów tygodnika, którego uporczywe przemilczanie takim jak ja daje do myślenia. Ot każdy zdroworozsądkowy kierownik państwowych mediów (czy wpływowy polityk) starałby się pozyskać i oswoić ów przychylny prawej stronie elektorat, a nie udawać, że go nie ma.
Panie Prezesie Krzysztofie Skowroński, może Pan, jako oficjalny przedstawiciel Większej Spółdzielni, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, zabrałby wreszcie publicznie głos w tym temacie... Tylko nie w stylu: "Wicie, rozumicie... Takie tryndy mamy, musimy być trendy..." etc. Liczę na Pana. Chodzi o tę spółdzielczą wartość dodaną: równouprawnienie do dostępu głoszenia poglądów w publicznych środkach masowego przekazu.
Proszę się odnieść do tytułu: czy w dzisiejszej Polsce jest coś takiego jak placet na "Spółdzielnię Dziennikarską" poprzez rugowanie z przestrzeni publicznej dużej grupy głosów za pomocą ich przemilczania?
Przypisy:
1/ Jak ktoś ma czas, to niech posłucha: https://www.youtube.com/watch?...
4/ Ibidem
2/ Mam tu na myśli "imperium wydawniczo-prasowe" złożone z kilku segmentów opiniotwórczego oddziaływania, tytułów tygodników i forum w Internecie.
3/ Ibidem
Komentarze
16-07-2017 [13:30] - Andrzej W. | Link: " Nie ma możliwości
" Nie ma możliwości przedstawienia własnego (zazwyczaj zbieżnego z kierunkiem oczekiwań pisowskiego elektoratu) punktu widzenia na przeprowadzane zmiany w Polsce..."
Może właśnie o to chodzi, aby nie wskazywać kierunku zmian?
Od miesięcy nie oglądam telewizji, ale - opierając się na Pańskim przekazie - przyzwoitość podpowiada mi, że właśnie priorytetem powinno być dopuszczenie głosu powodowanych autentyczną troską patriotów.
A może chodzi tylko o pokazanie kontrastu? Więc tylko o konwencję ?
Jeszcze tego nie wiem... Poczekam...
08-08-2017 [02:07] - Zygmunt Korus | Link: Dodaję odnośnik do komentarzy
Dodaję odnośnik do komentarzy powiązanych: http://naszeblogi.pl/47733-wzl...