Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czy Polacy będą musieli zapłacić za działania Targowicy?
Wysłane przez antyKOD w 07-08-2017 [21:27]
Krótko po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość jesienią 2015 roku do powszechnego użycia powróciło słowo "Targowica". W obecnej sytuacji politycznej jest ono używane w odniesieniu do polityków opozycji, którzy realizują strategię streszczoną przez Grzegorza Schetynę w dwóch słowach - ulica i zagranica. Początkowo, patrząc na działalność współczesnych targowiczan, wiele osób wyrażało oburzenie, że nadzieję na odzyskanie władzy pokładają oni w interwencji z Brukseli. Później, w miarę jak okazywało się, że Komisja Europejska nie może realnie wpłynąć na sytuację w Polsce, na kolejne pielgrzymki polityków opozycji do Brukseli bądź na kolejne pohukiwania pana Timmermansa patrzyło się raczej z politowaniem, niż z realnym zaniepokojeniem. Inaczej na działalność Targowicy zaczynam patrzeć dzisiaj, kiedy okazuje się, że może ona wyrządzić Polakom konkretne szkody.
Jak podało dzisiaj Radio ZET, Komisja Europejska przesłała do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej list dotyczący zróżnicowania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn, które wprowadza ustawa przywracająca poprzedni wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn zamiast 67 lat dla każdego). Interwencja Komisji Europejskiej jest pokłosiem wcześniejszej decyzji o wszczęciu procedury o naruszenie prawa UE w związku z podpisaniem przez Prezydenta RP ustawy o ustroju sądów powszechnych, która także wprowadza dla sędziów zróżnicowanie wieku przejścia w stan spoczynku ze względu na płeć. Już wtedy Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność", przewidywał, że skoro KE kwestionuje zróżnicowanie wieku emerytalnego w przypadku sędziów, to może zakwestionować także reformę emerytalną obniżającą wiek dla ogółu społeczeństwa. "Solidarność" napisała list do Komisji Europejskiej z zapytaniem, jak patrzy na różny wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn, a głos w tej sprawie zabrała rzeczniczka KE, mówiąc: "Równe traktowanie to kluczowy filar, na którym opiera się UE. Od 1979 roku mamy zasady, których celem jest postępujące wdrażanie równego traktowania kobiet i mężczyzn, jeśli chodzi o ochronę społeczną. Włącza się w to wiek emerytalny" [1]. Słowa rzeczniczki KE mogły zostać odebrane jako zapowiedź podjęcia kroków przez KE w związku z polską reformą emerytalną i, rzeczywiście, wysłany dzisiaj list do MRPiPS to pierwszy krok w kampanii Komisji Europejskiej przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego w Polsce.
Do stwierdzenia, że ustawa obniżająca wiek emerytalny jest niezgodna z prawem europejskim, droga jest daleka, ponieważ musiałby tego dokonać Europejski Trybunał Sprawiedliwości, jednakże obecna sytuacja pokazuje, że działalność współczesnej Targowicy może doprowadzić do skutków, które w kieszeni odczuje wielu obywateli z nadzieją czekających na wejście w życie reformy emerytalnej. Komisja Europejska tak rozbestwiła się w atakach na polski rząd, że jest gotowa podważyć jedną z kluczowych reform społecznych zapowiedzianych i wprowadzonych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Wzywania opozycji do udzielenia "bratniej pomocy" w walce z "reżimem Kaczyńskiego" doprowadziły do tego, że Komisja Europejska pozbawiła się wszelkich hamulców i jest skłonna interweniować przy każdej okazji. Według szacunków ZUS z obniżenia wieku emerytalnego może w październiku 2017 skorzystać nawet 250 tys. osób [2]. Ewentualne zakwestionowanie reformy emerytalnej przez ETS oznaczałoby, że ćwierć miliona osób nie nabędzie praw emerytalnych. Osoby te odczułyby na sobie, jakie skutki może pociągać za sobą donoszenie na Polskę do Brukseli i domaganie się przez opozycję działań przeciwko polskiemu rządowi.
Zróżnicowanie wieku emerytalnego ze względu na płeć występuje w 10 krajach Unii Europejskiej. Można więc dociekać, dlaczego akurat w przypadku Polski Komisja Europejska zdecydowała się na podjęcie działań. Osobiście nie jestem już takim zachowaniem KE zdziwiony. Przez ostatnie 1,5 roku Komisja Europejska już nie raz pokazała, ze tego, co wolno innym krajom UE, nie wolno Polsce rządzonej przez PiS.
Źródła:
[1] https://www.money.pl/gospodark...
[2] http://zus.pox.pl/zus/co-czwar...
Komentarze
07-08-2017 [22:33] - laesir | Link: Zarzuty o dykryminację ze
Zarzuty o dykryminację ze względu na płeć są proste do obalenia. Dużo poważniejsze jest to, że Macron dyskutuje o pracownikach delegowanych z Czechami, Słowacją, Rumunią i Bułgarią, ale nie z Polską. Co więcej państwa V4 czy też Trójmorza nie poczuwają się do solidarności wobec Polski
http://tvn24bis.pl/ze-swiata,7...
08-08-2017 [12:52] - Florentyna | Link: Widocznie Polska (obecna)
Widocznie Polska (obecna) sobie na to zasłużyła.