Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Monopole korporacji zawodowych przeciw społeczeństwu
Wysłane przez Maciej Pawlak w 28-07-2017 [23:00]
Ostatnio procesowane ustawy gruntownie reformujące obecny system wymiaru sprawiedliwości mają m.in. doprowadzić do gruntownego rozbicia samowoli korporacji zawodów prawniczych. Paradoksalnie, obowiązująca od miesiąca ustawa apteczna (uchwalana pod hasłem: „apteka dla aptekarza”) zasadniczo wzmocniła inną wpływową korporację zawodową - farmaceutów.
Tymczasem nie minęło kilka dni od jej uchwalenia i oto jest już pierwsza ofiara nowych regulacji zawartych w ustawie. Z końcem czerwca zlikwidowana została poznańska apteka, działająca na Starym Mieście od ponad pół wieku. Znamienne, że - jak poinformował Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET - apteka należała do członka władz samorządu aptekarskiego, który był inicjatorem i promotorem ustawy.
Właścicielka zlikwidowanej apteki musiała zwolnić pracowników, wypłacić im odprawy, zutylizować leki. Został jej za to kredyt do spłacenia i mnóstwo nikomu już niepotrzebnego, specjalistycznego sprzętu.
Okazało się bowiem, że wygaśnięcie umowy najmu zbiegło się z wejściem w życie nowych regulacji, które oprócz zasady „apteki dla aptekarza” wprowadziły kryteria demograficzne i geograficzne, ograniczające możliwość otwarcia nowej apteki. Obecnie można ją uruchomić tylko wówczas, gdy na nową placówkę przypadnie co najmniej 3 tys. mieszkańców, a żadna inna nie znajduje się bliżej niż 500 m.
Pierwszą ofiarą tych przepisów padła poznańska apteka. W centrum Poznania zagęszczenie aptek jest na tyle wysokie, że nie można już otworzyć nowej placówki, nawet w lokalu obok. Obecnie zaś wypowiedzenie umowy najmu równoznaczne jest z utratą zezwolenia na prowadzenie apteki. Właściciel musi postarać się o nową koncesję, spełnić warunki demograficzno-geograficzne etc.
– Przyjęte z inicjatywy samorządu aptekarskiego przepisy powodują, że pozwolenie na prowadzenie nowej apteki można tylko stracić, a nowej apteki w Polsce praktycznie nie da się otworzyć. Dotyczy to zwłaszcza dużych miast – mówi Marcin Piskorski, prezes ZPA PharmaNET, który z innymi organizacjami pracodawców, pacjentów i przedsiębiorców protestował przeciwko wprowadzanej regulacji.
Czy zatem faktycznie intencją projektodawców nowej ustawy – korporacji zawodowej farmaceutów skupionych wokół Naczelnej Rady Aptekarskiej – było zmniejszenie liczby aptek? Jeśli tak – czy ktokolwiek spośród nich wziął pod uwagę interes pacjentów, dzięki którym, koniec końcem apteki mogą funkcjonować?
Nic bowiem odkrywczego w stwierdzeniu, że im większa liczba aptek (podobnie, jak firm z poszczególnych branż) na rynku, tym większa konkurencja, a – co za tym idzie – większa możliwość nabycia leków po niższych cenach. Obecna zaś ustawa, niezwykle restrykcyjna wobec możliwości otwierania nowych placówek i – jak widać – sprzyjająca zamykaniu istniejących, dławi konkurencję, co dla pacjentów może oznaczać tylko jedno: droższe leki. Jak zauważa ZPA PharmaNET rzeczywiste i nieoczekiwane skutki nowych regulacji zaczną nam się dopiero ujawniać i mogą być dla wielu, także zwolenników projektu, sporym zaskoczeniem, co pokazuje poznański przykład.
Na tego typu regulacje nie może być zgody!
Komentarze
28-07-2017 [23:53] - Jabe | Link: Cieszy, że oberwał ten, kto
Cieszy, że oberwał ten, kto sobie tego życzył. Niech teraz kredyt spłaca, mam nadzieję, że bank przyciśnie. Smutne jest to, że gospodarzący urzędnicy, nawet gdy wylecą ze stołków, dostają odprawy, ale spłacać długów nigdy nie musieli.
29-07-2017 [16:23] - Czesław2 | Link: Ustawa apteczna wzmocniła
Ustawa apteczna wzmocniła izby aptekarskie, a nie farmaceutów. Przeciętny farmaceuta z takiej izby nawet wypisać się nie może, nawet , gdy nie pracuje w zawodzie. Jestem też zdania, że większa liczba aptek to niższe ceny. Pod warunkiem, że to są apteki różnych właścicieli, a nie trzy sieci mające swoje hurtownie.
29-07-2017 [10:41] - Zunrin | Link: Pytanie do autora czy
Pytanie do autora czy zamierza pisać coś samodzielnie czy też dalej zamierza przeklejać tutaj tendencyjne artykuły.
29-07-2017 [13:25] - Jabe | Link: Dostrzegł Pan tendencyjność?
Dostrzegł Pan tendencyjność?
30-07-2017 [07:28] - Bona (niezweryfikowany) | Link: Przyznam, że nie rozumiem za
Przyznam, że nie rozumiem za NIC tej ustawy. Pan premier Gowin nawet wczoraj w telewizorze akcentował jakąś wolność gospodarczą i likwidację apteki w Poznaniu, ale ja ciągle mam tzw. wątpliwości. Nie rozumiem, bo dawniej, to jakoś inaczej było.I jak wykupuję lekarstwa dla siebie, a ile mam tych aptek wkoło i co zmienię (tę aptekę znaczy), to zwykle więcej zapłacę. NIC nie rozumiem.